
Zaczęliśmy intensywnie poszukiwać wykonawców i okazało się, że nie jest to takie trudne:) Boom budowlany być może się jeszcze nie skończył ale z całą pewnością trochę osłabł. Ani razu nie usłyszeliśmy, że ktoś nie ma dla nas czasu, a wyceny robocizny (o generalnym wykonawcy zapomnieliśmy) były całkiem rozsądne.
Na forum znaleźliśmy ekipę do murów, dachu i kierownika budowy. Na pierwsze spotkanie z KB pojechałem uzbrojony w listę ponad 30 pytań, które pojawiły się po zimie spędzonej na lekturze forum, muratora, i innych gazet.
KB okazał się mieć idealne podejście do mojego braku zdecydowania: "To się zrobi, to się załatwi, tu nie ma najmniejszego problemu, dom zbudujemy raz dwa KB okazał się również zwolennikiem naturalnych materiałów i przeciwnikiem pakowania ton żelastwa w mury domu. Od razu przekonał mnie, że drewniany strop, który mam w projekcie to doskonały pomysł, a o dachu bez deskowania nie chciał słyszeć. Będziemy w związku z tym mieć bele stropowe na suficie, które chcemy oheblować i zostawić widoczne - jak w wiejskiej chacie. Minusem jest niestety zapotrzebowanie na drewno - w sumie ponad 20m3
Zaplanowaliśmy start na czerwiec 2008
- Czytaj więcej..
- 0 komentarzy
- 594 wyświetleń