Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bobek Budowniczy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    97
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Bobek Budowniczy

  1. No więc, mimo błota i miejscami cienkiej warstwy, chudziak związał i można po nim chodzić: http://picasaweb.google.com/lh/photo/xwgNG2LX8Ft3YLQ71kf94Q?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgJYleksvxI/AAAAAAAAAkY/P6SfTGl5UzM/s288/20090506-poslizg.jpg href="http://picasaweb.google.com/Marek.Zakowicz/Budowa?feat=embedwebsite#5332922305731038418" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgJYlP_bDNI/AAAAAAAAAkU/su2dTqznMx4/s288/20090506-moj_odcisk.jpg a nawet ułożyć zbrojenie :) - tak więc wczoraj... (uwaga, uwaga)... ławy zostały rzucone (czy może raczej wylane i zagęszczone) : http://picasaweb.google.com/lh/photo/LKLrhNuxwlLu2bNTh6quVQ?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgJYlRoLsuI/AAAAAAAAAkg/VXWjIBDh2Ds/s288/20090506-14-lawa_ogrodowa.jpg href="http://picasaweb.google.com/Marek.Zakowicz/Budowa?feat=embedwebsite#5332930726570533730" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgJgPaEAo2I/AAAAAAAAAl0/Yyh169qG-do/s288/20090506-19-zalewanie_pod_kominek.jpg href="http://picasaweb.google.com/Marek.Zakowicz/Budowa?feat=embedwebsite#5332930727034117986" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgJgPbyiX2I/AAAAAAAAAls/5PUbZVGLFVs/s288/20090506-18-wibrowanie.jpg
  2. No więc, mimo błota i miejscami cienkiej warstwy, chudziak związał i można po nim chodzić: http://lh4.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgJYleksvxI/AAAAAAAAAkY/P6SfTGl5UzM/s288/20090506-poslizg.jpghttp://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgJYlP_bDNI/AAAAAAAAAkU/su2dTqznMx4/s288/20090506-moj_odcisk.jpg a nawet ułożyć zbrojenie - tak więc wczoraj... (uwaga, uwaga)... ławy zostały rzucone (czy może raczej wylane i zagęszczone) : http://lh3.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgJYlRoLsuI/AAAAAAAAAkg/VXWjIBDh2Ds/s288/20090506-14-lawa_ogrodowa.jpghttp://lh4.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgJgPaEAo2I/AAAAAAAAAl0/Yyh169qG-do/s288/20090506-19-zalewanie_pod_kominek.jpghttp://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgJgPbyiX2I/AAAAAAAAAls/5PUbZVGLFVs/s288/20090506-18-wibrowanie.jpg
  3. U nas było identycznie - we wtorek po Wielkanocy zeszła się ekipa i przyjechała koparka. Po wjeździe na działkę koparka zaczęła tonąć i... rozstaliśmy się. Z założenia miało być na tydzień, ale wyszło dwa. Przed odjazdem koparkowego namówiłem go, żeby już z drogi zrobił dół do którego będzie spływać woda. Zaczęliśmy wypomopowywać "szlamówką" wodę z działki. Potem udało się postawić regularną studnie, a po dwóch tygodniach roboty ruszyły. W bólach, ale jak na razie jakoś idzie, chociaż sąsiedzi ostrzegali nas, że do czerwca to (poza ślimakami ) nie mamy czego szukać na działce... Hej, przejrzałem Wasz dziennik - macie ładnie zagospodarowaną i dużą działkę. W porównaniu z nią, na naszej to są dzikie chaszcze Startujecie już może ze ścianami fundamentowymi? My wylaliśmy wczoraj ławy, a w piątek ekipa chce zacząć ściany. Niby trochę wcześnie, ale i KierBud i kolega pełniący rolę inspektora potwierdzają, że na początku obciążenie ław będzie niewielkie.
  4. U nas było identycznie - we wtorek po Wielkanocy zeszła się ekipa i przyjechała koparka. Po wjeździe na działkę koparka zaczęła tonąć i... rozstaliśmy się. Z założenia miało być na tydzień, ale wyszło dwa. Przed odjazdem koparkowego namówiłem go, żeby już z drogi zrobił dół do którego będzie spływać woda. Zaczęliśmy wypomopowywać "szlamówką" wodę z działki. Potem udało się postawić regularną studnie, a po dwóch tygodniach roboty ruszyły. W bólach, ale jak na razie jakoś idzie, chociaż sąsiedzi ostrzegali nas, że do czerwca to (poza ślimakami ) nie mamy czego szukać na działce... Hej, przejrzałem Wasz dziennik - macie ładnie zagospodarowaną i dużą działkę. W porównaniu z nią, na naszej to są dzikie chaszcze Startujecie już może ze ścianami fundamentowymi? My wylaliśmy wczoraj ławy, a w piątek ekipa chce zacząć ściany. Niby trochę wcześnie, ale i KierBud i kolega pełniący rolę inspektora potwierdzają, że na początku obciążenie ław będzie niewielkie.
  5. Witam, zaczęliśmy w tym roku budowę w Nadarzynie. Niestety teren jest raczej grząski i jak do tej pory murarze walczą z chudziakiem : http://lh3.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgB84ALeC8I/AAAAAAAAAhM/vxzslEXuMLY/s288/20090505-bloto_w_wykopie_przed_nakryciem_folia.jpg http://lh4.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgB-QhhdRzI/AAAAAAAAAh4/p3iZUhOPP2s/s288/20090505-od_groma_betonu_poszlo_do_stawika.jpg Wychodziłem z założenia, że doświadczenie szefa ekipy jest cenne, ale jeśli próba wylania chudziaka zakończy się fiaskiem, to chyba zmienię swoje nastawienie... Zazdroszczę Wam tych ław, że o stropach nie wspomnę...
  6. Witam, zaczęliśmy w tym roku budowę w Nadarzynie. Niestety teren jest raczej grząski i jak do tej pory murarze walczą z chudziakiem : http://lh3.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgB84ALeC8I/AAAAAAAAAhM/vxzslEXuMLY/s288/20090505-bloto_w_wykopie_przed_nakryciem_folia.jpg http://lh4.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgB-QhhdRzI/AAAAAAAAAh4/p3iZUhOPP2s/s288/20090505-od_groma_betonu_poszlo_do_stawika.jpg Wychodziłem z założenia, że doświadczenie szefa ekipy jest cenne, ale jeśli próba wylania chudziaka zakończy się fiaskiem, to chyba zmienię swoje nastawienie... Zazdroszczę Wam tych ław, że o stropach nie wspomnę...
  7. Murarze drugi dzień walczą z chudziakiem. W pierwszym kroku zrobili groble przez pozostałości po stawiku: - koparka wybrała grunt, - geodeta wytyczył budynek, - murarz podszalował, - koparka wpakowała suchy beton, - murarz to trochę rozgarnął. Wyglądało nienajgorzej: http://picasaweb.google.com/lh/photo/s7qOZT9czDTe1STc4rTGAQ?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/Sf9F2dVafsI/AAAAAAAAAes/5f8_RbW8GJI/s288/20090504-grobla_chudziaka_bez_szalunku_na_lawe.jpg Jednak resztę wykopu musieli pogłębiać ręcznie, a dodatkowo samodzielnie wozić taczką beton, bo plac budowy jest bardzo ograniczony i koparkowy nie jest w stanie wszędzie dotrzeć. W efekcie poddałem się ich marudzeniu i z 10-15 cm chudziaka przystałem 8 cm, a Kierownik Budowy przystał na lany beton zamiast suchego. Z Budokruszu przyjechał B25 - murarze wskazali go zamiast B10, gdyż jakoby szybciej wiąże. Muszę zaznaczyć, że prosiłem w Budokruszu o gęsty beton, a to co przyjechało, było konsystencji zupy... Żeby beton nie mieszał się z błotem, wykop został wypełniony folią: http://picasaweb.google.com/lh/photo/O3-AiJMyf2u1EaMeeLp_sw?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgB84ALeC8I/AAAAAAAAAhM/vxzslEXuMLY/s400/20090505-bloto_w_wykopie_przed_nakryciem_folia.jpg Niestety jakoś tak murarz rozlewał beton, że chudziak mu wyszedł wys. 3-7 cm (mierzyłem kijkiem). Za to, ku swojej radości, zalał betonem pozostałości po stawiku: http://picasaweb.google.com/lh/photo/V9p99JtCXZ1eqIZcbYPdfw?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgB84-hysNI/AAAAAAAAAhs/BtDnSEJQbPs/s288/20090505-zacieki_i_napieta_folia.jpg http://picasaweb.google.com/lh/photo/TLkdrHAcOsO9CjqQZweHzw?feat=embedwebsite" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgB-QhhdRzI/AAAAAAAAAh4/p3iZUhOPP2s/s288/20090505-od_groma_betonu_poszlo_do_stawika.jpg Jak widać po żółtawych plamach - beton wypchnął spod foli wodę, a może i błoto, i chyba technika z foliowaniem wykopu się nie do końca sprawdziła. Być może trzeba było zrobić głębszy wykop i nasypać tam jeszcze trochę piasku pod beton - ale murarze nie chcieli na to przystać ("Panie, ile to roboty?") Jutro się okaże, czy beton zwiąże, czy też wywaliłem 2,5 tyś. w błoto pod każdym względem ...
  8. Murarze drugi dzień walczą z chudziakiem. W pierwszym kroku zrobili groble przez pozostałości po stawiku: - koparka wybrała grunt, - geodeta wytyczył budynek, - murarz podszalował, - koparka wpakowała suchy beton, - murarz to trochę rozgarnął. Wyglądało nienajgorzej: http://lh3.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/Sf9F2dVafsI/AAAAAAAAAes/5f8_RbW8GJI/s288/20090504-grobla_chudziaka_bez_szalunku_na_lawe.jpg Jednak resztę wykopu musieli pogłębiać ręcznie, a dodatkowo samodzielnie wozić taczką beton, bo plac budowy jest bardzo ograniczony i koparkowy nie jest w stanie wszędzie dotrzeć. W efekcie poddałem się ich marudzeniu i z 10-15 cm chudziaka przystałem 8 cm, a Kierownik Budowy przystał na lany beton zamiast suchego. Z Budokruszu przyjechał B25 - murarze wskazali go zamiast B10, gdyż jakoby szybciej wiąże. Muszę zaznaczyć, że prosiłem w Budokruszu o gęsty beton, a to co przyjechało, było konsystencji zupy... Żeby beton nie mieszał się z błotem, wykop został wypełniony folią: http://lh3.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgB84ALeC8I/AAAAAAAAAhM/vxzslEXuMLY/s400/20090505-bloto_w_wykopie_przed_nakryciem_folia.jpg Niestety jakoś tak murarz rozlewał beton, że chudziak mu wyszedł wys. 3-7 cm (mierzyłem kijkiem). Za to, ku swojej radości, zalał betonem pozostałości po stawiku: http://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgB84-hysNI/AAAAAAAAAhs/BtDnSEJQbPs/s288/20090505-zacieki_i_napieta_folia.jpg http://lh4.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SgB-QhhdRzI/AAAAAAAAAh4/p3iZUhOPP2s/s288/20090505-od_groma_betonu_poszlo_do_stawika.jpg Jak widać po żółtawych plamach - beton wypchnął spod foli wodę, a może i błoto, i chyba technika z foliowaniem wykopu się nie do końca sprawdziła. Być może trzeba było zrobić głębszy wykop i nasypać tam jeszcze trochę piasku pod beton - ale murarze nie chcieli na to przystać ("Panie, ile to roboty?") Jutro się okaże, czy beton zwiąże, czy też wywaliłem 2,5 tyś. w błoto pod każdym względem ...
  9. Witam, przeczytałem cały ten wątek i jestem z lekka przerażony. W miejscu, gdzie zaczynamy budowę, był mały stawik (o śr. ~4.5m). Na całej działce pod humusem jest glina, z którą, jak słyszałem, różnie bywa. Podsumowując - grunt trudny. Chcemy się szybko przeprowadzić - czyli budynek się nie odstoi. Powstaje pytanie - co można zrobić, żeby uniknąć osiadania podłogi? Znalazłem następujące porady: 1. Lać wodę na potęgę podczas zagęszczania (autor: hes). W stawiku to woda sobie teraz napływa, żeby położyć chudziaka pod ławę przechodzącą przez stawik, trzeba będzie teren osuszać i chudziak ma być rzucany w "wykop" robiony na żywo i szalowany u góry (wcześniej). Wypełnianie reszty ma nastąpić później (po wylaniu ław, albo nawet zrobieniu ścian fundamentowych). Czy uważacie, że taka kolejność jest ok? Czy może jednak powinno się wcześniej zrobić zagęszczenie całego leja po stawiku i dopiero na to dać chudziaka? Kierownik sprawdzał ("organoleptycznie" ) grunt pod stawikiem i to ma być "stabilna glina". 2. Zbroić podłogę Tak podpowiadali sąsiedzi. Nie wiem, czy warstwę chudziaka? czy wylewkę? Padła też propozycja, żeby uzbroić też tego chudziaka, co idzie do stawiku (miejscami może mieć do 40 cm. wys.). Co o tym sądzicie? Temat jest pilny, bo chudziak jest planowany na przyszły tydzień. Z góry dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Pozdrawiam, Marek
  10. Czyli informacje na stronie http://www.keramzyt.pl/n_wyroby.html są już nieaktualne? Ech te nasze przedsiębiorstwa... A czy ktoś wie, gdzie w okolicy Nadarzyna wypożyczyć skoczka do zagęszczania? (domyślam się, że ta informacja jest w książce adresowej, ale jakoś nie mogę się doprosić o dostęp do niej...)
  11. Czyli informacje na stronie http://www.keramzyt.pl/n_wyroby.html są już nieaktualne? Ech te nasze przedsiębiorstwa... A czy ktoś wie, gdzie w okolicy Nadarzyna wypożyczyć skoczka do zagęszczania? (domyślam się, że ta informacja jest w książce adresowej, ale jakoś nie mogę się doprosić o dostęp do niej...)
  12. Koparkowy przyjechał ściągać humus, ale znalazł dawny staw wypełniony śmieciami: http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPyyWYM0I/AAAAAAAAAcA/ML3JhKGFN1k/s288/oprozniamy.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPyyWYM0I/AAAAAAAAAcA/ML3JhKGFN1k/s288/oprozniamy.jpg http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPymY9E0I/AAAAAAAAAbo/s0kRco1KxBs/s288/dawny_staw.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPymY9E0I/AAAAAAAAAbo/s0kRco1KxBs/s288/dawny_staw.jpg Zamówiliśmy transport do wywózki śmieci - niestety się zakopał: http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnQINWrR2I/AAAAAAAAAcY/zYPbdCnANkc/s400/wywozimy_smieci.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnQINWrR2I/AAAAAAAAAcY/zYPbdCnANkc/s400/wywozimy_smieci.jpg http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnQIK6nIyI/AAAAAAAAAcQ/jkGpvLv7gt0/s288/samochod_tonie.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnQIK6nIyI/AAAAAAAAAcQ/jkGpvLv7gt0/s288/samochod_tonie.jpg I tak minął dzień... Kolejna próba - tym razem udana. Po wyciągnięciu 3 "patelni" różnego syfu koparkowy stwierdził, że grunt w dołku jest stabilny i zajął się ściąganiem humusu: http://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPy2bheaI/AAAAAAAAAcI/0TO23o0-Rmw/s288/po_sciagnieciu_humusu_i_wyrownaniu_terenu.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPy2bheaI/AAAAAAAAAcI/0TO23o0-Rmw/s288/po_sciagnieciu_humusu_i_wyrownaniu_terenu.jpg http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPyq-9oNI/AAAAAAAAAbw/0-X_ySRhwfs/s288/dolek_po_stawiku.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPyq-9oNI/AAAAAAAAAbw/0-X_ySRhwfs/s288/dolek_po_stawiku.jpg Na deser było nasadzanie dużego drzewa: http://lh3.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPy6qyrVI/AAAAAAAAAb4/lOJAdFE15vg/s400/nasadzamy_drzewa.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPy6qyrVI/AAAAAAAAAb4/lOJAdFE15vg/s400/nasadzamy_drzewa.jpg
  13. Koparkowy przyjechał ściągać humus, ale znalazł dawny staw wypełniony śmieciami: http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPyyWYM0I/AAAAAAAAAcA/ML3JhKGFN1k/s288/oprozniamy.jpg http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPymY9E0I/AAAAAAAAAbo/s0kRco1KxBs/s288/dawny_staw.jpg Zamówiliśmy transport do wywózki śmieci - niestety się zakopał: http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnQINWrR2I/AAAAAAAAAcY/zYPbdCnANkc/s400/wywozimy_smieci.jpg http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnQIK6nIyI/AAAAAAAAAcQ/jkGpvLv7gt0/s288/samochod_tonie.jpg I tak minął dzień... Kolejna próba - tym razem udana. Po wyciągnięciu 3 "patelni" różnego syfu koparkowy stwierdził, że grunt w dołku jest stabilny i zajął się ściąganiem humusu: http://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPy2bheaI/AAAAAAAAAcI/0TO23o0-Rmw/s288/po_sciagnieciu_humusu_i_wyrownaniu_terenu.jpg http://lh5.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPyq-9oNI/AAAAAAAAAbw/0-X_ySRhwfs/s288/dolek_po_stawiku.jpg Na deser było nasadzanie dużego drzewa: http://lh3.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SfnPy6qyrVI/AAAAAAAAAb4/lOJAdFE15vg/s400/nasadzamy_drzewa.jpg
  14. Polecam Mariusza w kontekście transportu w rozsądnych cenach i terminach. Kiedyś się u mnie zakopał i musiał wysypać to, co zostało właśnie załadowane. Na własny koszt ściągnął swoją koparkę, a po wyjechaniu załadował co trzeba. Natomiast jako koparkowego wykorzystuję Pana Mietka Zdziarskiego (+48 608 319 129) z Łazów. Robił mi m.in. studnię i ściągał humus. Jak dotąd jestem zadowolony z jego pomocy
  15. Polecam Mariusza w kontekście transportu w rozsądnych cenach i terminach. Kiedyś się u mnie zakopał i musiał wysypać to, co zostało właśnie załadowane. Na własny koszt ściągnął swoją koparkę, a po wyjechaniu załadował co trzeba. Natomiast jako koparkowego wykorzystuję Pana Mietka Zdziarskiego (+48 608 319 129) z Łazów. Robił mi m.in. studnię i ściągał humus. Jak dotąd jestem zadowolony z jego pomocy
  16. Korzystam z usług Mariusza Śniegórskiego - 501 78 78 16. Ma i mały samochód i duży, dysponuje też koparką. A czy możecie podać namiary na jakieś składy z drewnem z okolic Nadarzyna? Szwagier mi polecił skład w Cendrowicach - podali cenę włączając w to transport, a teraz grymaszą, że jednak chcieliby dostać więcej za dojazd, a w ogóle to nie mają wolnych terminów. Słyszałem, że 2 lata temu były takie klimaty, ale miałem nadzieję, że to już minęło...
  17. Korzystam z usług Mariusza Śniegórskiego - 501 78 78 16. Ma i mały samochód i duży, dysponuje też koparką. A czy możecie podać namiary na jakieś składy z drewnem z okolic Nadarzyna? Szwagier mi polecił skład w Cendrowicach - podali cenę włączając w to transport, a teraz grymaszą, że jednak chcieliby dostać więcej za dojazd, a w ogóle to nie mają wolnych terminów. Słyszałem, że 2 lata temu były takie klimaty, ale miałem nadzieję, że to już minęło...
  18. Witam, chciałem się przywitać - zaczynamy budowę w Nadarzynie i pewnie będziemy tu bywać z żoną częściej. Na razie mamy działkę "miękką" i w ramach prób osuszania dorobiliśmy się studni. Po sobotnich opadach mieliśmy tak: - na drodze - kałuże, - na działce, która jest miejscami nieco niżej niż droga - sucho, - w dołku (-0,5m) na działce - woda, - w studni (-2m) na działce - sucho (bo pompka szlamówka wypycha do rowu). Jak teściu wypompował w poniedziałek rano wodę z dołka to wieczorem poziom wody w dołku był już -0,8m. Pojawiają się pytania: - ściągać humus (-0,4m), czy czekać? - robić wykop pod ławy, czy czekać aż podeschnie? Sąsiedzi nas straszą, że do czerwca nie mamy tu czego szukać...
  19. Witam, chciałem się przywitać - zaczynamy budowę w Nadarzynie i pewnie będziemy tu bywać z żoną częściej. Na razie mamy działkę "miękką" i w ramach prób osuszania dorobiliśmy się studni. Po sobotnich opadach mieliśmy tak: - na drodze - kałuże, - na działce, która jest miejscami nieco niżej niż droga - sucho, - w dołku (-0,5m) na działce - woda, - w studni (-2m) na działce - sucho (bo pompka szlamówka wypycha do rowu). Jak teściu wypompował w poniedziałek rano wodę z dołka to wieczorem poziom wody w dołku był już -0,8m. Pojawiają się pytania: - ściągać humus (-0,4m), czy czekać? - robić wykop pod ławy, czy czekać aż podeschnie? Sąsiedzi nas straszą, że do czerwca nie mamy tu czego szukać...
  20. Zaczynamy w Nadarzynie coś, może kiedyś będzie z tego dom... Na razie koparkowy się zakopał po próbie wjazdu na działkę. Ostatecznie udało się go umówić na zrobienie studni z drogi: http://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SezkhCkBbkI/AAAAAAAAAYk/s4Wq7b8f1Tc/s288/20090414.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SezkhCkBbkI/AAAAAAAAAYk/s4Wq7b8f1Tc/s288/20090414.jpg http://lh4.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SezkhUwOyMI/AAAAAAAAAZE/NIqxWXAUdYM/s288/20090418%28001%29.jpg" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SezkhUwOyMI/AAAAAAAAAZE/NIqxWXAUdYM/s288/20090418%28001%29.jpg Glina jest nieprzewidywalna - po sobotnich opadach mieliśmy tak: - na drodze - kałuże, - na działce, która jest miejscami nieco niżej niż droga - sucho, - w dołku (-0,5m) na działce - woda, - w studni (-2m) na działce - sucho (bo pompka szlamówka wypycha do rowu). Jak teściu wypompował w poniedziałek rano wodę z dołka to wieczorem poziom wody w dołku był już -0,8m. Pojawiają się pytania: - ściągać humus (-0,4m), czy czekać? - robić wykop pod ławy, czy czekać aż podeschnie? Sąsiedzi nas straszą, że do czerwca nie mamy tu czego szukać... Zapraszam do http://forum.muratordom.pl/post3288493.htm" rel="external nofollow">komentowania w oddzielnym wątku.
  21. Zaczynamy w Nadarzynie coś, może kiedyś będzie z tego dom... Na razie koparkowy się zakopał po próbie wjazdu na działkę. Ostatecznie udało się go umówić na zrobienie studni z drogi: http://lh6.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SezkhCkBbkI/AAAAAAAAAYk/s4Wq7b8f1Tc/s288/20090414.jpg http://lh4.ggpht.com/_HFzQUD91B8s/SezkhUwOyMI/AAAAAAAAAZE/NIqxWXAUdYM/s288/20090418%28001%29.jpg Glina jest nieprzewidywalna - po sobotnich opadach mieliśmy tak: - na drodze - kałuże, - na działce, która jest miejscami nieco niżej niż droga - sucho, - w dołku (-0,5m) na działce - woda, - w studni (-2m) na działce - sucho (bo pompka szlamówka wypycha do rowu). Jak teściu wypompował w poniedziałek rano wodę z dołka to wieczorem poziom wody w dołku był już -0,8m. Pojawiają się pytania: - ściągać humus (-0,4m), czy czekać? - robić wykop pod ławy, czy czekać aż podeschnie? Sąsiedzi nas straszą, że do czerwca nie mamy tu czego szukać... Zapraszam do komentowania w oddzielnym wątku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...