Szukałam ciekawego drewna na podłogę salonu - tak by współdziałała z ogrzewaniem podłogowym - póki co znalazłam trochę fajnych rzeczy - ciekawe jak wyglądają na większej powierzchni:
No to urodził nam się pierwszy, wstępny zarys koncepcji budynku.... Zaczątek do trzech koncepcji, z których będziemy wybierać i przebierać... cóż najpierw zewnątrz
Jak już zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny to zaczęły się poszukiwania architekta
Rozesłałam maile z opisem, co bym chciała i ile by to kosztowało po znalezionych w necie pracowniach i kilku poleconych przez Forumowiczów...
Pierwsze wrażenie - nikt za bardzo nie chciał wyceniać projektu wstępnie - wszyscy najchętniej umówiliby się na spotkanie - "i podczas niego omówić szczegóły", ale udało się z kilku ofert wycisnąć wstępna wycenę. Początkowo odrzuciłam skrajne oferty a były bardzo skrajne 5-45tyś
Pan od 45tyś twierdził "inwestycja w odpowiednio przygotowany projekt, jest najlepsza inwestycją w dom".... Cały mail tego pana był w tonie lekko mentorsko-mesjańskim. Odpuściłam sobie i ze względu na cenę i ze względu na pana...
Pani od 5 tyś sprawiała wrażenie zajętej i jakoś nie przekonywała do siebie.
Resztę oceniłam na podstawie subiektywnych odczuć z mailowej komunikacji - ostał się jeden pan Arch. Szybkie i interesujące odpowiedzi, porady itp... Zaowocowało to spotkaniem.
Biuro znaleźliśmy szybko - w jednej z kamienic w centrum. Musze przyznać, że nabrałam wątpliwości gdy podążając za strzałkami "do biura" mineliśmy toaletę a mały korytarzyk prowadził dalej . Pokoik był maleńki - ledwie mieścił 2 osobową zapadającą się kanapę, biureczko, krzesło i naścienny wieszak... Rozsiedliśmy, a właściwie zapadliśmy się z małżem w kanapę - a z pana architekta zniknęła cała komunikatywność, kreatywność, zapał, rozmowność zaryzykowałabym stwierdzenie że uszło z niego całe życie. A jedyną rzeczą jaką z siebie wydusił było "jeśli mamy zacząć współpracę proszę o zaliczkę wys. ...." . Zniechęceni i podłamani wróciliśmy do domu.
Po kilku dniach przypomniałam sobie, że od jednego z Forumowiczów dostałam telefon do pani arch z wrocka... Był już koniec grudnia 2010, a my nie posunęliśmy się ani o krok w procesie tworzenia własnego miejsca na ziemi. Pan ostrzegał, iż pani jest lekko roztrzepana ale zna się na rzeczy - więc zadzwoniłam i umówiłam się nas na spotkanie.
W końcu było tak jak być powinno. Fajne, biuro rozmowna i sprawiająca wrażenie , ze wie o czym mówi pani Arch. Zdecydowaliśmy się podjąć współpracę i tak się zaczęło z naszą panią Arch - jest lekko roztrzepana, lekko niezorganizowana ale ma ciekawe pomysły. Co prawda do tej pory nie podpisaliśmy umowy i kontakt z panią jest taki , że trzeba przycisnąć, jak się chce człowiek coś dowiedzieć ale załatwia wszystkie sprawy w urzędach, załatwiła nam mapkę projektową i geologa, dostaliśmy już kilka wersji naszego budyneczku na podstawie naszych potrzeb i pomysłów wzbogaconych wiedzą i kreatywnością architekta a do tej pory nie dostała od nas nawet złotówki Jak życie są plusy, są minusy
A że strasznie nam się nie śpieszy - mieszkać na razie mamy gdzie, a kredyt za działkę trzeba chociaż mocno nadpłacić, jeśli nie spłacić w całości przed zabawa z kredytem na dom , to tak sobie trwamy i nie ciśniemy pani Arch zbyt mocno
Jesteśmy po wstępnej rozmowie z Panią Architekt...Wrażenie świetne - wie co mówi i o czym mówi. No i podstawowy plus - mieszka ulicę dalej od naszego obecnego miejsca zamieszkania .... Szczegóły dostaniemy mailem na piątek (14.01).
podobne są: http://www.bergmannkuchnie.pl/" rel="external nofollow">http://www.bergmannkuchnie.pl/" rel="external nofollow">http://www.bergmannkuchnie.pl/" rel="external nofollow">http://www.bergmannkuchnie.pl/
Po ochłonięciu po kredytowo-przetargowym zamieszaniu z działką przyszła pora na decyzję co i jak na tej działce postawimy....
Zdecydowaliśmy się na domek o nowoczesnej linii, około 150m2, piętrowy z płaskim dachem z garażem w linii budynku Technologia murowana, nie szkieletowa. Prefabrykaty też jakoś nie zachwyciły. Chcemy pójść w stronę energooszczędności - okna z odpowiednimi parametrami, ocieplenie, ogrzewanie odłogowe i grzejnikowe piec kondensacyjny gazowy plus kolektory słoneczne, rekuperacja.
Oczywiście przebrnęłam przez przejrzenie miliona gotowych projektów i żaden nie pasował do wyobrażenia naszego domu I tak zrodziła się decyzja o poszukiwaniu architekta projektu indywidualnego.
Dzis otrzymaliśmy uzgodnienie projektu decyzji o warunkach zabudowy z wojewódzkiego konserwatora zabytków....
cyt." Planowana budowa ma być kształtowana w sposób harmonizujący i nawiązujący pod względem gabarytu, formy architektonicznej oraz zastosowanych materiałów i kolorystyki do charakteru sąsiedniej zabudowy. W ramach prac przedprojektowych można wystąpić o szczegółowe wytyczne."
Ciekawa czy to taka norma czy tez powód do niepokoju... ?
z http://www.wnetrza.webzine.pl" rel="external nofollow">http://www.wnetrza.webzine.pl" rel="external nofollow">http://www.wnetrza.webzine.pl" rel="external nofollow">http://www.wnetrza.webzine.pl \ i trochę z KOŁO