Wiatrołap dopiero w organizacji. Dużo do zrobienia: dokończyć wyklejać ściany korkiem, zabudować wnękę pod schodami, itd. http://wklejarka.pl/image/557.jpg" rel="external nofollow">http://wklejarka.pl/image/557.jpg
Domek powoli nabiera docelowych kształtów choć wszędzie jeszcze czegoś brakuje.
W rachunkach już się pogubiłam ale najważniejsze koszty są zaznaczone. Przy przeprowadzce zgubiły mnie szybkie zakupy, bo dużo brakowało; ale to już raczej niewielkie koszty.
Tak więc kilka zdjęć (z brakami i bałaganem )
Kuchnia:
http://wklejarka.pl/image/550.jpg
tu najważniejszy brak to okap - zakupiony czeka na montaż
http://wklejarka.pl/image/551.jpg
tu firanka czeka na swoje wykończenie czyli kołeczki do podwiązania
http://wklejarka.pl/image/552.jpg
szafka nad lodówką do poprawki ustawienia i słoneczniki do podklejenia
Tak prezentuje się zakurzona zabudowa wanny: http://images47.fotosik.pl/143/3c61a5f3d0592e45med.jpg" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/143/3c61a5f3d0592e45med.jpg
Tu płytki w kuchni pod osłoną folii: http://images49.fotosik.pl/143/bbc23e9c9be78c6fmed.jpg" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/143/bbc23e9c9be78c6fmed.jpg
Płytki kontra panele: http://images44.fotosik.pl/144/35ba26598f92c7b8.jpg" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/144/35ba26598f92c7b8.jpg
Zamontowane są geberity WC i bidet 640 i 620 zł + przycisk bolero 200 zł.
Kupiona jest też umywalka, miska i bidet (160, 290, 280 zł) z Cersanitu seria Iryda.
Wanna jest asymetryczna narożna Cersanit Joanna 470 zł. Do tego bateria trójotworowa Ferro Padwa 450 zł.
Jest też grzejnik 380 zł.
Doszły wreszcie w całości płytki na ścianę do kuchni 330 zł.
Zapłaciłam resztę za AGD (3930 zł) i teraz przydałoby się je odebrać ale już brakuje miejsca w naszym składziku u teściowej bo na działkę to jeszcze strach . No ale trzeba będzie to jakoś upchnąć:
- lodówka: Elektrolux,
- piekarnik: Amica,
- płyta gazowa: Amica,
- okap: Amica,
- pralka: Bosch.
Do kosztów dochodzi jeszcze cena dawno nierozliczonego piachu 1.180 zł.
No i jak dobrze liczę to mamy 189.950 zł (bynajmniej tyle być powinno).
A tu prace na budowie biegną szybciej niż przestraszona antylopa
Więc...
Do drobnych prac własnych zakupiliśmy betoniarkę (do robienia masła ) 900 zł.
Przydała się już do częściowej zabudowy schodów, poszerzenia ścianki w kuchni, no i obecnie do oprawienia drzwi od strony ogrodu. No właśnie drzwi 550 zł. Inwestycja niewielka ale na razie musi wystarczyć.
Tynki rozpoczęły się w zeszłym tygodniu (na gotowo już sypialnia, łazienka i kotłownia). Na wydatki związane z tynkami poszło 1.200 zł + zaliczka dla tynkarzy 1.000 zł.
Kupione zostały trzy parapety (kotłownia, garaż) 150 zł.
Musieliśmy też kupić nowy wodomierz, stary wytrzymał cała zimę aż wreszcie padł w ostatnie wiosenne przymrozki - 50 zł.
Zamówiliśmy drzwi wejściowe (2.000 zł) - zaliczka 300 zł.
Mamy już płytki do łazienki 1.300 zł. Paradyż pinea/pinus.
W ciągu minionego tygodnia dojechały do nas drzwi 1.200 zł oraz przydomowa oczyszczalnia 3.000 zł. Trzeba się będzie teraz wziąć za formalności związane z jej uruchomieniem.
Zakupiony został też kocioł c.o. 25kW 6.000 zł.
W nadchodzącym tygodniu w planach rozpoczęcie tynków wewnętrznych.
Na wjazd przyjechały jeszcze dwa samochody kruszywa 350 zł. Na razie wystarczy, ale czy to już koniec to pewnie pokaże przedwiośnie. Doliczamy jeszcze koszt poprzednio nierozliczonej pracy koparki 350 zł.
W międzyczasie byliśmy zmuszeni zmienić kierownika budowy (siła Najwyższa) i nowy kierownik pobrał 400 zł.
W środę - 18 lutego - panowie zakończyli elektrykę: materiały 2.800 zł, robocizna 4.500 zł.
Zamówiliśmy też drzwi wewnętrzne (6 szt.) - zaliczka 500 zł. I tu bez żadnych rewelacji - zwykłe foliowane. Do tego dojdą drewniane ościeżnice (skrzynki) - robota dla stolarza.
Poszło też zamówienie na AGD: lodówka, pralka, okap, piekarnik i płyta gazowa - zaliczka 1.000 zł.
Nadszedł czas na elektrykę - dziś na piętnastą mamy umówione spotkanie z wykonawcą .
Plan na urządzenia elektryczne już dawno obmyślony, teraz trzeba wszystko dokładnie nanieść na ściany.
A i piec też już wybrany - padło na Polspaw - tańszy (jakość porównywalna) i bliżej (szybciej) jeśli chodzi o rozwiązywanie ewentualnych problemów.
Do kosztów doliczamy drugi pilot do bramy - 100 zł. Okazało się, że niezależnie od ilości stanowisk przysługuje nam tylko jeden pilot (nie wiem jak to rozwiązać przy dwóch samochodach - pilot najlepiej zostawiać na słupku przy bramie ).
Po ostatnich wahaniach pogodowych i mieszaniu się odwilży z mrozikiem okazało się jeszcze, że w niektórych miejscach wjazdu jest trochę za mało kruszywa i wygląda przez nie piasek więc czeka nas mała poprawka .
Zima się kończy... i bardzo dobrze to wróży dalszym postępom prac w naszym domku.
W przyszłym tygodniu zaczynamy elektrykę.
A na chwilę obecną borykamy się z wyborem kotła. Narazie stanęło na dwóch: 1. Polspaw http://www.polspaw.com.pl/ekoplus_u.php" rel="external nofollow">http://www.polspaw.com.pl/ekoplus_u.php 2. Elektromet http://www.elektromet.com.pl/10/pl/10.1.html" rel="external nofollow">http://www.elektromet.com.pl/10/pl/10.1.html
Wczoraj skończyły się robić posadzki - wyszło 125 metrów - koszt robocizny 1.900 zł. Do tego cement - trzy tony z hakiem 1.300 zł. Folia 100 zł, styropian do garażu, pom. gospodarczych 300 zł.
Wczoraj zakończyły się prace hydrauliczne - łączny koszt z materiałem 7.900 zł.
Podłogówkę mamy w salonie, kuchni, wiatrołapie, korytarzu i łazience; grzejniki w garażu, pomieszczeniu gospodarczym za garażem, wiatrołapie, łazience, mały grzejnik w salonie przy oknie tarasowym i mały grzejnik-suszarkę w kuchni.
Pozostało jeszcze zakupić grzejniki i wyposażyć kotłownie (piec, bojler, itp.).
Mamy już zarysowany i utwardzony wjazd na działkę - 2.300 zł (narazie tak zostanie, a w przyszłości pomyslimy o kostce).
W przyszłym tygodniu, jeśli oczywiście pogoda pozwoli robimy posadzki.
W najbliższych planach zrobienie wjazdu na działkę (likwidacja istniejącej prowizorki). Następnie rozprowadzenie wody i ogrzewania podłogowego, przygotowanie przyłączy pod grzejniki. Potem posadzki i ...
Na prąd przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać więc elektryka i tynkowanie narazie odpada.
W trakcie prac okazało się, że braknie trochę (zamówiliśmy cały metr - na pewno się jeszcze przydadzą) desek 600 zł. Z dowiezieniem nie było problemu, ale problem pewno będzie bo deski wyszły prosto po impregnacji co znaczy tyle co bardzo, bardzo mokre. I istnieje duże prawdopodobieństwo, że w czasie wysychania zrobią dziurki w papie. Ale i na to znajdzie się przecież rada
Brakło też trzech rolek papy 200 zł. Do kupienia były też gwoździe 350 zł. No i oczywiście zapłata dla cieśli to 3.500 zł.
Ale z kosztami to jeszcze nie koniec bo zamówiona jest też brama garażowa, a to znów spory wydatek , ale za to jak ślicznie będzie się z nią prezentował domek.
Co prawda od kominów i zaczętego (nieskończonego) deskowania niewiele się zmieniło - no ale mimo wszystko wstyd tak zaniedbywać forum
Więc:
- po pierwsze mamy okna 7.100 zł,
- po drugie z naszego deskowania niewiele wyszło (ekipa się rozeszła) i nasze czekanie na cieślę przeciągnęło się do trwającego obecnie tygodnia - fachowców należy się spodziewać w okolicach czwartku,
- po trzecie zamykamy powoli klatkę schodową - stawiamy ścianki,
- dalej myślimy nad bramą; ceny w granicach 7.000 zł z tendencją zwyżkową.
Do obecnego stanu kosztów doliczamy 300 zł na zabezpieczenie okien i trwającą zabudowę schodów (pianka, cement, itp.).
Murarz skasował 600 zł i dokupiliśmy cementu 150 zł.
Kupiona też jest papa 1550 zł. (25 rolek).
Dalej działamy z deskowaniem. Wzięliśmy się za to sami (z niezastąpionymi pomocnikami ), bo cieśla zapowiedział się najwcześniej za dwa tygodnie. Ile zdążymy zrobić tyle będzie zrobione .
Okna zamówione. Decyzja padła na aluplast. W sobotę została także zakupiona cegła klinkierowa na kominy. Tu też mieliśmy niezły zamęt bo początkowe założenia były takie, że kominy idą ze zwykłej cegły i zostaną obłożone płytkami elewacyjnymi. Ale zrezygnowaliśmy no bo co klinkier to klinkier. A jak już padło na klinkier to jaki tu kolor, bo jakoś żaden nie pasował pod naszą wizję wyglądu elewacji. No i w końcu nasz wybór to dopasować klinkier do koloru dachu, a że dach będzie ciemny (czarny lub brązowy) to został Roben burgund ryflowany:
I tym oto sposobem wydaliśmy na klinkier 1.750 zł, na odpowiedni cement 150 zł, no i odpowiedni do zaprawy piach 100 zł.
Dziś jeszcze kopie nam sie przyłącze wodne. Przewidywany koszt prac wraz z materiałem to ok. 2.000 zł. Ale to jeszcze żaden konkret, więc nie wchodzi narazie do kosztorysu. Myślimy także o przydomowej oczyszczalni ścieków. Zbieramy informacje i dopytujemy się o formalności.
Wykończyć się można od nadmiaru informacji (nie zdawałam sobie sprawy na ile rzeczy trzeba zwrócić uwagę żeby wybrać dobre okna - tym bardziej gdy cena tutaj też ma znaczenie)
Na razie stanęło na Veka Perfectline (nie dopytałam o producenta) albo Aluplast Ideal 4000 (robione przez Rąbień).