damiang

Ale w warstwie ocieplenia to się instaluje okna w ścianie 3-warstwowej. A w popularnej ścianie 2-warstwowej okno powinno być zlicowane ze ścianą nośną a ocieplenie powinno trochę nachodzić na ościeża. Poza tym na styropienie będzie siatka i klej więc nie będzie się dało wydłubać styropianu palcami. Poza tym gdy kontaktrony są połączone jak sztuka nakazuje czyli w układzie 2EOL (z dwoma rezystorami) to zwarcie przewodów lub ich przecięcie powoduje natychmiastowy alarm sabotażowy.

Na nieocieplonym poddaszu latem zazwyczaj jest sauna. Nie polecam dawać tam czerpni. Lepiej zrobić czerpnię na ścianie szczytowej poddasza (jeśli jest dostępna-np. dach dwuspadowy).

Dla potomności - info z serwisu Proventu: Z objawów wynika, że mój wentylator kończy żywot. Wentylator wywiewny pracuje w części "mokrej" (skraplanie pary z pomieszczeń) w związku z tym jest bardziej narażony na usterki. Dla wentylatorów EBM, producent deklaruje (gwarantuje?) 40.000 godzin (MTBF?) czyli jakieś 4,5 roku działania (u mnie podziałał ponad 5). Wentylator, który mam, czyli wyprodukowany ok. 5 lat temu jest na łożyskach ślizgowych. Od ok. 2 lat montowane są już łożyska toczne, podobno trwalsze, choć producent nadal deklaruje tą samą trwałość. W moim przypadku (łożyska ślizgowe) wchodzi w grę jedynie wymiana. Dla modeli z łożyskami ślizgowymi teoretycznie można wymieniać same łożyska. Wentylator do Mistral 400 (EB 27 01???) (4 biegi, AC 230V) kosztuje 350 zł + VAT + przesyłka (ok. 20zł) - razem ok. 450 zł. Z ciekawości spytałem o wentylator na prąd stały - EC - szt. kosztuje 760 + VAT. Z tego co patrzyłem na wykresy to wersja centralki z EC bierze ok. 100W mniej przy tych samych parametrach, czyli zamiast 135/160/185/270W jest ok. 35/50/80/170W (2 wentylatory) No i teraz zastanawiam się czy żeby zaoszczędzić 50W, warto dokładać 500zł (przeróbkę sterowania pomijam, bo i tak pracuję nad własnym sterowaniem). Zakładając prąd po 0,40 zł/kWh, to te dodatkowe 500 zł zwraca się 34 miesiącach, czyli prawie 3 latach. Gorzej jak taki wentylator padnie... Jakieś sugestie?

Dopiero co tydzień temu przeczytałem: No i kurcze jakieś fatum chyba, bo dzisiaj (po 5 latach) wentylator wywiewny w moim Provencie 400 zaczął hałasować - coś tak jakby bicie przy obrotach. No i nie startuje od razu tylko z trudem. Efekt taki sam przy otwartej pokrywie (czyli ewentualne dodatkowe opory na kanałach nie mają znaczenia). Czy forumowi specjaliści mają jakiś pomysł czy coś można z tym zrobić? Jakieś przemycie w izopropanolu, wymiana łożysk czy coś? Czy tylko wymiana na nowy? Wentylator nawiewu chodzi ładnie i cichutko. Silnik 4 biegowy na 230V. Filtry wymieniane regularnie, zresztą to wywiew, a w domu nie mam warsztatu stolarskiego. Ciekawe co zaproponuje serwis Proventu...

Co do mierzenia zużycia gazu: Ja mam gazomierz firmy Intergaz i na ich stronie znalazłem Nadajnik Impulsów Niskiej Częstotliwości IN-Z31/61, IN-Z62 i IN-Z63. Z załączonej dokumentacji: Tak więc jest szansa że (przynajmniej niektóre) gazomierze Intergaz mają wbudowany magnes w liczydle, do którego można dołożyć w/w "Nadajnik" za 70 zł netto albo po prostu przylepić "na plastelinie" zwykły kontaktron. Więc jeśli ktoś jeszcze nie ma gazomierza, to może spróbować poszukać takiego "z magnesikiem".

Poszperałem trochę w sieci apropos odczytu wodomierzy. Ja mam u siebie zainstalowany wodomierz Metron typ JS 2,5 41. Niestety odmiana 41 nie jest przystosowana do odczytu elektronicznego (czyli zapewne nie ma magnesika). Takim modelem jest JS 2,5 17–BN do którego można dołożyć moduł przekazywania (MP-JS zawierający po prostu kontaktron) . Ewentualnie można od razu użyć odmiany JS 2,5 17 (bez BN) - tam jest od razu kabelek. Układ daje 1 impuls/litr - wg mnie dokładność całkiem dobra. Tak więc jeśli ktoś jeszcze nie ma wodomierza, albo wymienia go w związku z legalizacją to może warto zwrócić na to uwagę. Różnica w cenie to jakieś 60-70 zł, wg jedynego cennika który udało mi się znaleźć (ceny netto z niewiadomo kiedy): JS 2,5 41 (zwykły): 71 JS 2,5 17–BN + MP-JS: 112+40 zł = 152 zł JS 2,5 17: 112 zł Szczegółowe opisy liczników na stronach Metrona.

Możesz podać jakieś szczegóły? Od strony sprzętowej to RS485 na MAX485 czy czymś innym? Co do obsługi MODBUSa, to pisałeś sam, czy jakiś gotowiec (skąd)? Mam podobne plany - myślałem o sieci sterowniczków na atmegach z czujnikami i elementami wykonawczymi spiętych po RS485 i chyba jednym masterem i modbusem, z tym, że do MODBUSa jeszcze nie doszedłem

Do tego dochodzą filtry: 2-4 razy w roku od kilku do kilkudziesięciu (stukilkudziesięciu?) zł w zależności od typu centralki. Polecam te modele gdzie wystarczy kupić włókninę filtracyjną EU3/EU4 na metry i odpowiednią ją przyciąć. No i jeszcze ze 2 razy w roku wypada wymyć wymiennik - koszt ciepłej wody i 1 tabletki do zmywarki

1,5

O ile dobrze pamiętam akurat taki kształt znacząco pogarsza ciąg przy wiejącym wietrze. Lepszy jest płaski albo wklęsły.

Mam komin dymny fi 20cm. U podstawy mam odpływ do zbiornika (opróżnianego ręcznie w miarę potrzeby). Po paru dniach opadów zbiera się 1-2 szklanki wody i muszę wylewać. Jak tylko dorwę jakiegoś fachowca, to założę daszek na komin.

Radzę dać lampki jak najdalej od muru - chyba że za każdym razem chcecie kontrolować idealność płaskości tynku.

Pogadaj z sołtysem, zalobbuj przegłosowanie na zebraniu wiejskim.

Mój sterownik kotła ma przełącznik: słoneczko/księżyc/zegarek. Mam zamiar kiedyś wyprowadzić styki tego przełącznika na zewnątrz sterownika i sterować je przekaźnikiem centralki. Wtedy centralka będzie przełączać między temperaturą normalną (słoneczko) a obniżoną (księżyc) a ew. godziny będzie się ustawiać w centralce a nie sterowniku. Chciałem podobnie sterować grzaniem zasobnika, ale tutaj można albo symulować dwukrotne naciśnięcie przycisku sterownika (1x ład. zasob.) albo wpiąć się w przewód czujnika temperatury w zasobniku i jakoś symulować że zasobnik jest nagrzany (jeśli czujnik to NTC to banał, jeśli jakiś cyfrowy to gorzej). Zasadniczo proponuję przenieść pytanie do wątku "Programowalne instalacje elektryczne - wątek dla entuzjastów": http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=2454692#2454692

1. są także ekspandery wyjść z przekaźnikami - co prawda nie na 230V ale mogą sterować przekaźnikiem na 12 lub 24V. 2. Jak ktoś bardzo chce może też użyć optotraki. 2. Wg mnie wyłączenie cyrkulacji daje oszczędności przez brak wychładzania wody, a nie przez to że pompa nie bierze prądu. Dlatego nawet parę watów na przekaźnik jest pomijalne.

No nie do końca, przynajmniej w moim przypadku. Ja rano najpierw się myję a potem schodząc na dół rozbrajam alarm. Nawet jeśli bym robił na odwrót, to muszę po rozbrojeniu musiałbym dłuższą chwilę poczekać na ciepłą wodę. Dlatego dodałem jeszcze timer który kwadrans przed pobudką włącza cyrkulację. Całe szczęście codziennie wstaję o tej samej porze (w weekend ustawiona jest inna godzina).

Też kupiliśmy Ultramaxa (w promocji). W porównaniu z Leifheiht Piccobello, trochę lepiej: -nic nie odczepia się -przy wyciskaniu paprochy wylatują do wiadra a nie są wgniatane we wkład -mógłby być bardziej suchy po wyciśnięciu (ale i tak jest lepiej niż Piccobello) mikita, a czy nie lejesz za dużo wody do wiadra? Woda nie może sięgać do dolnej części wyciskacza... Brakuje trochę tej dźwigni do wyciksania, która jest w UlraSpeed, ale nie będę płacił ponad 200 zł...

Bo w lecie to wentylację puszcza się na maksa w nocy, jak na zewnątrz jest chłodniej niż w środku. W pozostałym czasie na minimum. A jak ci gorąco to wiatraczek. Tak samo z oknami - w dzień zamknięte (+ ew. rolety/żaluzje/okiennice). Na wieczór/w nocy uchylone lub otwarte. Moja wentylacja wyłącza się gdy nie ma nas w domu (centralka alarmowa go wyłącza). Z tym że od czasu do czasu jest włączany na krótko.

To chyba zależy od czujnika. Ale takie o których czytałem miały regulację, po jakim deszczu zadziałają. Tak więc mogłyby być nieczułe na mały deszczyk. Inna sprawa że jeśli trawnik po jednym (2-3) upalnych dniach pada, to znaczy że ma słaby system korzeniowy (no chyba że świeżo posiany). Dlaczego? Rano dlatego, że ziemia jest chłodniejsza niż wieczorem i są mniejsze straty na parowanie. Poza tym rośliny są przyzwyczajone do porannej rosy. Poza tym podlewanie na wieczór zwiększa ryzyko rozwoju chorób grzybicznych. Co kilka dni, a nie codziennie dlatego, żeby rośliny nie rozleniwiły się i rozwijały system korzeniowy. Wtedy nawet okresowy brak podlewania nie spowoduje katastrofy - rośliny pociągną wilgoć z głębi gleby.

Odpowiedz sobie czy chcesz mieć w upalne lato: a. ściernisko zamiast trawnika b. co dwa trzy dni ręcznie podlewać cały trawnik z węża, przez 2-3 godziny c. co dwa trzy dni podlewać cały trawnik ze zraszaczy, przestawiając je co kilkanaście minut węża, w sumie 2-3 godziny d. zapomnieć o tym U mnie system się sprawdza, właśnie kończę zakopywanie ostatnich rurek. Kosztowało u mnie ok. 2000 (sam części: 8 zraszaczy, 3 zawory + skrzynka, sterownik, 150m rur + złączki). Robocizna własna. Moje rady: - z domu wypuścić jak najgrubszą rurę (25mm, lub nawet 35mm) podłączoną bezpośrednio za wodomierzem (głównym lub dodatkowym) - o tym mało kto pamięta, zazwyczaj jest jakiś marny kranik dla ogrodu na rurce 1/2" - zakładać instalację (kopać rury) przed sianiem trawy - nie trzeba się paprać ze starannym odcinaniem i ponownym zakładaniem darni -wyschniętą gliniastą glebę przed kopaniem zwilżyć - kopanie jest duuużo lżejsze -zawory można dać w skrzynce w gruncie (konieczność demontażu na zimę+koszt skrzynki i dłuższego kabla) lub w garażu, ale wtedy z garażu wychodzi się np. 3 rurami a nie 1. -osuszanie- możliwe są 3 rozwiązania: 1. zawory odwadniające przy każdym zraszaczu 2. zawory odwadniające w najniższych miejscach każdej lini 3. przedmuchiwanie kompresorem przed zimą 1. najdroższe, chyba już nie stosowane; 2. często problematyczne jest określenie tych najniższych miejsc zawory ze skrzynek i tak trzeba demontować przed zimą -sterownik: może być prosty sterownik czasowy, albo dedykowany - wtedy można prosto np. ustawiać procentowe wydłużenie lub skrócenie czasu podlewania -czujniki: dostępne są czujniki deszczu oraz wilgotności gleby - uwaga w zależności od systemu jedne czujniki mają prosty styk zwarty/rozwarty, a inne jakieś dedykowane podłączenie -zawory: są 2 standardy: 24 AC ze sterownika (lub transformatora) oraz 9V z baterii -podlewanie najlepiej ustawić na godziny poranne i nie codziennie, a co kilka dni

Co to za czujnik? Czy ma możliwość nastawiania temperatury alarmu?

Do czujnika zazwyczaj są dwie żyły. Chociaż spotkałem się z czujnikiem, który miał wyjście na 3 żyłach, kilkumetrowy kabelek 3 żyły, a na jego końcu przejściówka na 2 żyły. Po co to było, nie wiem, być może przy przedłużaniu należy dawać 3 żyły. P.S. Zawory są zazwyczaj na 24V zmienne, więc trudno mówić o "masie". Raczej jest to "przewód wspólny". Jeżeli planujesz dużo zaworów i chcesz włączać kilka na raz, to może warto zrobić wspólne 2 żyły a nie 1.

Dzisiaj iGoogle w ramach How to of the Day zaproponowało mi artykuł w sam raz do tego wątku: How to Use a Bidet

Do mycia dzięcięcych rączek to się kupuje za grosze w Ikei taką podstawkę: http://www.ikea.com/PIAimages/27903_PE083276_S3.jpg I nie ma problemy z dostaniem do dorosłej umywalki, o ile dziecko potrafi stać. A jak urośnie bardziej to może samo korzystać z umywalki.

Czy wyciskarka w tym zestawie ma dźwignię do dodatkowego wyciskania jak w zestawach 25L ? A czy mop jest wystarczająco suchy (lekko wilgotny) do paneli? Co ze smugami? Jaki płyn stosujesz? No i w czym UltraSpeed jest lepszy od Ultramax? Poza 5cm szerokości i pewnie trochę grubszym plastkiem. Kosztuje prawie 2x więcej...