Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

gep1719502025

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    38
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez gep1719502025

  1. Witam Mam następujący problem/pytanie. Dostałem z wodociągów warunki przyłączenia i chcę wykonać przyłącze oraz studzienkę na wodomierz /narazie działka jest pusta/. Czy jestem zobowiązany zgłosić zamiar wykonania przyłącza do powiatu? Czytałem ustawę Prawo Budowlane, ale w niej jest jakiś dziwny zapis, który trudno zinterpretować. Chodzi mi o Art29a w połączeniu z Art30 pkt1 ust1a. Przedsiębiorstwo Wodociągów na wszelki wypadek umieściało w warunkach przyłączenia informację, że jestem zobowiązany do zgłoszenia całości prac do Powiatu oraz, że po wykonaniu prac należy wykonać pomiar geodezyjny powykonawczy przyłącza. Moim zdaniem w świetle w/w przepisów to jeżeli zgłaszam sprawę do Powiatu to pomiaru geodezyjnego robic już nie muszę. Pytanie czy jeżeli zobowiązałem się do zlecenia takiego pomiaru i mam zapewnienie na piśmie od geodety, że taki pomiar wykona to muszę wysyłać zgłoszenie? Czy ktoś drążył temat??
  2. Hmmm... A czy wogóle warto się w taką działkę pchać? Jaka to będzie rekreacja jak Ci ktoś obok żeczywiście jakąś uciążliwą produkcje rozpocznie.... W końcu takie jest przeznaczenie terenu.
  3. Jeżeli to grunt IV kat. to zmiana przeznaczenia nie wymaga zgody nawet wojewody gdy obszar nie przekracza 1 ha. Powinieneś dostać warunki zabudowy bez problemu. Życzę powodzenia!!
  4. Na pierwszy rzut oka wygląda OK. Najważniejsze, że jest dostęp do mediów i działki sąsiednie są zabudowane. Pozostaje kwestia jak duża to działka i jaka klasa gruntów. Możesz bowiem nie dostać zgody na zmiane przeznaczenia z rolnego na cele nierolne. Ogólnie jeżeli nie jest większa niż 0,5ha to nie powinno być problemu bez względu na klasę gruntu. No chyba, że masz tam kawałek lasu, ale zakładam, że nie masz BTW - możesz złożyć w gminie wniosek o wydanie warunków zabudowy nie będąc właścicielem działki. Poczekać na decyzję i będziesz miał wszystko czarno na białym. Problem w tym, że może to potrwać... U mnie było w miarę szybko - 4tyg.
  5. To i ja się wypowiem W/g mnie jest tak (pomijam cenę bo nie wiem jak to jest w okolicach 3miasta): 1. Bliźniak lub szeregowiec to dla mnie zaprzeczenie ideii domu. Dom buduję/kupuję po to, żeby mieć jakąś prywatność. 2. Działka za mała (jak dla mie) 3. Jak trafisz na sąsiada "przyjemniaczka" to problemy gotowe, a im więcej masz z nim wspólengo tym gorzej dla Ciebie. Obecenie jest mnóstwo naciągaczy, którzy chcą wykorzystać sytuację zwyżki cen materiałów budowlanych. Mało tego - udaje im się. Jak powiedział pewien znajomy agent nieruchomości - "teraz ludzie wszystko kupią..."
  6. Prawda jest taka, że wszystko (no może prawie wszystko ) zleży od ludzi, a nie od banku czy instytucji. Jak trafisz na normalnego człowieka, który wie po co pracuje, to wszystko da się załatwić. A jak trafisz na "betonik" to możesz czekać w nieskończoność. Ja miałem najlepszy przykład jak występowałem o warunki zabudowy. U mnie w gminie czeka się 3-4tyg i urzędnicy są naprawdę życzliwi Ale już w sąsiedniej gminie (inny powiat) można czekać i 3m-ce odbijając się w międzyczasie od urzędniczego betoniku. A przecież przepisy te same...
  7. A to ci dopiero! Ja dostałem, a rolnikiem nie jestem. Poważnie mówiąc, to zapytaj na podstawie jakich to przepisów podaje takie informacje. Sam jestem ciekaw, bo według mnie nie ma takich przepisów.
  8. "ja jako osoba nie mająca wykształcenia rolniczego nie moge od niego takiej działki rlnej kupić - prawda ? " a skąd ta informacja? ja nie dalej jak miesiąc temu kupiłem działkę rolną (1800m2) bez najmniejszego problemu, a rolnikiem nie jestem.
  9. Jeżeli pod pojęciem "papierek" rozumiesz akt notarialny - to wystarczy. Nie ma konieczności czekania na wpis do księgi wieczystej. Od momentu podpisania aktu notarialnego działka jest Wasza.
  10. Wiesz, ja myślę, że to jest tak: po pierwsze odpowiedz sobie na pytanie czy jeżeli coś się "zawali" to będziesz w stanie sprzedać dom i wrócić do sytuacji mieszkaniowej w jakiej jesteś teraz. To nie jest proste pytanie i odpowiedź zależy od Twojego podejścia do rzeczy materialnych. Jeżeli odpowiedź brzmi TAK (ale szczera!) to się nie przejmuj tylko działaj . Kolejna sprawa to szansa wcześniejszej spłaty kredytu i oczywiście wysokości raty w stosunku to Twoich zarobków. Uważam, że nie ma sensu się "zarzynać" i wszystkiego sobie odmawiać tylko poto żeby mieć dom. Może to zabrzmi trochę patetycznie, ale dom to naprawdę nie wszystko (przynajmniej dla mnie). Dla jasności - jeszcze go nie mam. Jestem na tym samym etapie co Ty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...