
danut
Użytkownicy-
Liczba zawartości
94 -
Rejestracja
danut's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Do tego bym jeszcze dodała ,żeby je dokładnie przeczytać i udać się "w teren" tzn spytać się włascicieli gruntów przez które ew. bedą przechodzić te media czy się zgadzają .W tym momencie napotyka się często na opór i brak zgody
-
A musisz jeszcze pamiętac ,zeby sobie zapewnic dojscie i dojazd. Moim zdaniem jeżeli istnieje taka możliwośc ,tak jak radzi przedmowca,tak podzielić działkę żeby cos gruntu wokól niej było,(na piaskownice dla dziecka,samochodem podjechać i miec możliwosc zaparkowac na swoim) Walcz o to, conajmniej po 4 m z kazdej strony,w razie jakbyś chciał dokonac jakiejs rozbudowy.Robisz to nie tylko dla siebie , ale i dla twoich dzieci.
-
pieniadze na dzialke jako prezent weselny, oplaty?
danut odpowiedział arturocz → na topic → Prawo i finanse
Może po kolei. Najpierw rodzice przekazują pieniądze na konto córki, za pośrednictwem banku lub poczty (musi być dowód wpłaty, z wyraźnym zaznaczeniem tytułem wpłaty - darowizna dla córki....) Ten fakt zostaje zglaszany do urzędu skarbowego , tu jest wymagany dowód wpłaty. żadnego podatku nie zapłaci, może sobie kupić co chce. Dopiero za te pieniążki , kupuje sobie działkę. radze trzymać się tej kolejności -
Grupa Podkarpacka
danut odpowiedział Robinson74 → na topic → Grupa Podkarpacka Grupa Podkarpacka Topics
Robili u sąsiadki, z tego co szukała, najtaniej powiedzieli. 888-125-175 -
Robili u sąsiadki, z tego co szukała, najtaniej powiedzieli. 888-125-175
- 14 242 odpowiedzi
-
- grupa budująca
- grupa podkarpacka
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
-Stan napięcia nerwowego .Wiesz co Wlodek, mi się wydaje, że to się bedzie odnosiło do wszelakich nałogów.Jeżeli chodzi o mnie, to faktycznie byłam , jestem, smakoszem słodkiego.Pierwsza mysł jak żucałam palenie było, kupie sobie zamiast papierosa, batonika grzeska. To nas gubi . Wydaje się, że już mamy problem z głowy.Nic bardziej mylnego.Dobrze jak sobie człowiek , uswiadomi to. Pozdrawiam
-
Ten odpis to jest z twojej księgi wieczystej, czy poprzedniego właściciela? Te 461/ 2 tak jak pisze sSiwy jest to prawdopodobnie nr. innej działki
-
Może i ja opowiem swoja przygodę z "papieroskiem" Paliłam kilkanaście lat, z przerwami w okresie 3 ciąż, jakoś tak naturalnie mi odrzucało ,wszelakie zapachy,tym bardziej papierosy. Potem pomału, najwięcej z winy męża, który też był nałogowym palaczem, zaczynałam palić okazjonalnie. Zawsze mówił : - zapalmy sobie, coraz cześciej, częściej.....a to zostawił mi 3 papieroski, żebym sobie zapaliła. Zaraz po przebudzeniu, pierwsza myśl ,kawka, papierosek.Kurcze po pewnym czasie zauważyłam, że mi jeden, rano, nie wystarcza. Normalnie wypaliłabym ze trzy jeden od drugiego. Nigdy wcześniej czegoś takigo nie miałam.W głowie zapaliła mi się lampka ostrzgawcza i uświadomołam sobie, że się uzależniłam. No fajnie, jeszcze tego mi brakowało. W kuchni siwy dym, dzieci psioczą , że smierdzi. I jak tu teraz przestać? Na "szczęście" zaczeło mnie dusić, dość mocno. Pewnego dnia słyszę że jest "biała niedziela" Wystraszona, skorzystałam z okazji .Zrobiono mi przeswitlenie płuc, spirometrie. Czekając z wynikami do lekarza, postanowiłam sobie, że jak wszystko będzie dobrze, żucam palenie. Pełna niepokoju, wchodze do gabinetu , doktor mówi :-wszystko OK . Ja cała rozdygotana, rozpłakałam się i mówię :- że postanowiłam żucić palenie, wrace do domu,wypale ostatniego papierosa, który został w paczce( był dokładnie tylko 1) Doktor z ironią w głosie: - już nie pierwszy raz to słyszę, to po co ten jeden.... i taki tam ,docinki. Tego właśnie potrzebowałam, jak mnie to pomyślałam - ja ci pokaże, że potrafie. Wróciłam , wypaliłam , no i zaczeło się. Skręcało mnie jak narkomana, chowałam się przed dziecmi do sypialni. I tylko myślałam sobie, kiedy to się skończy.Przez rok czasu, nie było dnia, żebym nie pomyślała o zapaleniu. Mąż dalej palił, a że długo pracował, to za wiele w domu ,nie przebywał. Aż poszłam sobie zobaczyć na kliszę, kiedy to było i okazało się że 15 listopada będzie już 4 lata.Przyznaję że w tym okresie skusiłam się 2 razy.Ale potem ,zaraz, próbowałam sobie przypomnieć, przez co przechodziłam i to mnie mobilizowało.Nigdy wiecej. Mąż po roku żucił palenie.Też kpiłam z niego, bo postanowił ,że żuca ,od nowego roku.Sylwester ,alkochol a on nagle postanawia - koniec palenia coś tam wcześniej pobąkiwał ale ja wątpiłam , bo taki sobie wybrał moment . No to będzie już 3 latka. Prawdę powiedziawszy nie wierzyłam w niego. Czego i wam życzę.
-
I co ten geodeta na to powiedział? Jak się tłumaczył?? Ja sobie tego nie wyobrażam, geodeta wyznacza a po tygodniu wychodzi że pomylił się i to o kilka metrów. No to wreszcie, ile macie arów po zmniejszeniu działki?? (34a) W takich przypadkach, gdzie nie wiadomo, jak są granice, robi się coś takiego jak ; wznowienie granic rozgraniczenie- sprawa kosztowna,czasochłonna i nie każdy geodeta chce się jej podejmować ,przeważnie kończąca się w sądzie. Możliwe że: wznowienie i rozgraniczenie, jest to ,to samo, nie wiem tak do końca. piszesz też: widocznie nie, skoro ktoś szukał starych słupków i je odnalazł.
-
Kto malował farbą na trawie? Przed kupnem ,czy po było to robione? Kto znalazł stare słupki i na czyją korzyść jest te kilka metrów? Ile arów ,było na tym wypisie? Jakoś ciężko mi to wszystko zrozumieć
-
Grupa Podkarpacka
danut odpowiedział Robinson74 → na topic → Grupa Podkarpacka Grupa Podkarpacka Topics
Elcia - mnie sprawia dużo radości jak ,moje kochanie, zrobi coś sam.Jest bardzo dokładny,czasami aż za bardzo. Co mogę to mu pomagam. Smieję się, że budujemy dom "spokojnej starośći" bez pospiechu, nic nas nie goni. Co do wejścia na strych to wchodzę ,gorzej jest gdy mam zejść, nogi się mi trzęsą jak galareta. Zawsze mam asekurację. Do tej pory nie wiem jak tamtego dokonałam. Wiedziałam że muszę, a wiara góry przenosi. kruszon- dzięki ,spróbuje zadzwonić -
Elcia - mnie sprawia dużo radości jak ,moje kochanie, zrobi coś sam.Jest bardzo dokładny,czasami aż za bardzo. Co mogę to mu pomagam. Smieję się, że budujemy dom "spokojnej starośći" bez pospiechu, nic nas nie goni. Co do wejścia na strych to wchodzę ,gorzej jest gdy mam zejść, nogi się mi trzęsą jak galareta. Zawsze mam asekurację. Do tej pory nie wiem jak tamtego dokonałam. Wiedziałam że muszę, a wiara góry przenosi. kruszon- dzięki ,spróbuje zadzwonić
- 14 242 odpowiedzi
-
- grupa budująca
- grupa podkarpacka
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A co z sąsiadami, zgadzaja się z tym co pokazał geodeta. Dla mnie to jest trochę dziwne,bo każda działka ma swój nr... no i określoną powierzchnię. Niech się facet "buja" sam mógł sobie, na własny koszt ,wynająć geodetę, wtedy wiedziałby co sprzedaje i ile .Chciał zaoszczędzić na geodecie,to zaoszczędził. Skąd się dowiedział ,że jest więcej?? Jeżeli jesteście już właścicielami, to wy decydujecie a nie on. Ewentualnie odstąpiłabym mu te 4a ,ale wszystko robi na swój koszt
-
Grupa Podkarpacka
danut odpowiedział Robinson74 → na topic → Grupa Podkarpacka Grupa Podkarpacka Topics
Ja uważam ,że jak człowiek chce ,to wiele potrafi -zrobić sam. Moje kochanie ,jak patrzy na ogrodzenie które stawiał, strasznie jest dumny, widac to . Oczywiście pierwsza jego reakcja,gdy dowiedział się ,że sasiedzi chcą się grodzić i jest zamówiona ekipa, była - niech robią po całości, zwrócimy połowę kosztów.No kurczę ,znów tłumaczenie że można to zrobić samemu i zaoszczędzic parę złotych. Staneło na tym że sasiedzi grodzą połowe długości myśmy skończyli i starczyło mu jeszcze czasu ,żeby drugą stronę ogrodzić całą. Mi też się wydawało, że mam lęk wysokości.Ale jak trzeba bylo ocieplać skosy,przed założeniem blachy a wiedziałam że mąż nie zdoła zrobić tego sam (jesień byla,nim wróci z pracy już ciemno się robi) docinałam i układałam sama.Mama mi tylko podawała styropian.Wiało tam na górze jak .... a i lęku się wyzbyłam Tak przy okazji, słyszał lub widział ktoś,coby wozili ziemię .Potrzebuje trochę. -
Ja uważam ,że jak człowiek chce ,to wiele potrafi -zrobić sam. Moje kochanie ,jak patrzy na ogrodzenie które stawiał, strasznie jest dumny, widac to . Oczywiście pierwsza jego reakcja,gdy dowiedział się ,że sasiedzi chcą się grodzić i jest zamówiona ekipa, była - niech robią po całości, zwrócimy połowę kosztów.No kurczę ,znów tłumaczenie że można to zrobić samemu i zaoszczędzic parę złotych. Staneło na tym że sasiedzi grodzą połowe długości myśmy skończyli i starczyło mu jeszcze czasu ,żeby drugą stronę ogrodzić całą. Mi też się wydawało, że mam lęk wysokości.Ale jak trzeba bylo ocieplać skosy,przed założeniem blachy a wiedziałam że mąż nie zdoła zrobić tego sam (jesień byla,nim wróci z pracy już ciemno się robi) docinałam i układałam sama.Mama mi tylko podawała styropian.Wiało tam na górze jak .... a i lęku się wyzbyłam Tak przy okazji, słyszał lub widział ktoś,coby wozili ziemię .Potrzebuje trochę.
- 14 242 odpowiedzi
-
- grupa budująca
- grupa podkarpacka
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami: