Zakupiłam w zeszłym tygodniu 3 mp drewna bukowego do kominka. Miało byc trzymiesięczne, ale na moje niewprawne oko drzewo w lesie rosło jeszcze ze dwa tygodnie temu. Nic to, pomyślałam, i tak ma byc do palenia w przyszłym sezonie - wyschnie. Drewno zostało ułożone pod wiatą od południowej strony. W piątek było jeszcze bardzo gorąco, drewno wyglądało bardzo ładnie. W sobotę się oziębiło i zaczęło lać a w poniedziałek zauważyłam na moim drewnie biały nalot - zapleśniało od wilgoci, pomyślałam. Dziś na tym nalocie pojawiły się malutkie kapelusiki trochę jakby huby, ale w miniaturze. Czyli to nie pleśń tylko drewno zagrzybione Co z tym fantem teraz zrobić? Może ktoś zna jakiś środek grzybobójczy do zabezpieczenia?