u nas też praca wre:)
wcale nie "śpimy"... kończą u nas tynkowć sufit w salonie i kotłownie:)...
dzisiaj przywieźliśmy parapety wewnętrzne.. narazie wyporzyczyliśmy osuszacz, zeby troche te tynki wyschły, (mamy tradycyjne, ręcznie nakładane)...
w przyszłym tygodniu zamioerzamy się zabrać za ocieplenie poddasza, i tu prosze o Waszą pomoc, jaką wełne dajecie i jakiej grubości, bedę wdzieczna za każdą informację..
mąż w sobote zrobił już stelaż pod zabudowe w kuchni,... także jak widać cały czas coś, cały czas w ruchu:)
pozdrawiam wszystkich wytrwałych:)