Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

anna-maria3

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5 180
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez anna-maria3

  1. London, no ja piszę o takich, co widać, że to podróba. Takie nie do odróżnienia też robią, ale nie sądzę, żeby sklepy stacjonarne takowe sprzedawały. To jest karalne.
  2. Fajna, trudno powiedzieć, ale u mnie widzę dużo LV - niestety nigdy nie widziałam oryginału, czyli podróby są tak marnej jakości, że z daleka po oczach biją. Może w większych miastach laski mają te droższe podróby i na pierwszy rzut oka nie da się ich odróżnić od oryginału, a może po prostu mają oryginały. Może fajek nie palą
  3. W podróbkach MK, poza jakością wykonania (szwów na przykład) inne mogą być klamry przy paskach, szerokość pasków, szerokość paska przy zawieszce, ilość szlufek, podszewka (kolor, wzór), suwaki przy zamkach, grawer na suwakach i klamrach i pewnie jeszcze milion innych rzeczy, ale nie zgłębiałam oryginalności wszystkich modeli więc więcej nie napiszę.
  4. Wiecie co, ja jak napisałam przed chwilą o tych papierosach, to serio trochę się wkurzyłam, bo sobie uzmysłowiłam skalę zjawiska. Jak ktoś wydaje 10-15 zeta dziennie na fajki to jest ok, ale jak Ty wydasz raz w życiu 4,5 tysi na torebkę, to znaczy, że się w dupie przewraca? O nie! Właśnie utwierdziłam się z przekonaniu, że wcale mi się nie poprzewracało. Ani jednego papierosa w życiu nie wypaliłam!
  5. Aga, podróbki się pojawiły, ale nie są super
  6. Dokładnie tak. Ja na przykład nie palę i nigdy nie paliłam. Jak sobie policzę, ile ludzie wydają na fajki (np. paczka dziennie, albo nawet co drugi dzień, czyli koło dyszki codziennie płacą), to w sumie co roku mogłabym sobie LV kupować. Kurde, że też ja o tym wcześniej nie pomyślałam
  7. Renia, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Pewnie trochę się poprzewracało, ale skoro Cię stać (w sensie, że masz na to z czego odkładać), to dlaczego masz sobie tego nie kupić? Torebka droga, bardzo, ale każdy o czymś marzy. Córce kupiłaś ipada za 3 tysi, a sobie torebki nie możesz? Sorki za porównanie, ale wiesz co mam na myśli
  8. Chyba, że kupimy jedną na spółę i będziemy nosić jeden kwartał w roku na zmianę
  9. Fajna, niektóre są skórzane, ale o tych chyba nie ma sensu rozmawiać
  10. Renia, jak różne rodzaje? Jest z różnym wzorem (monogram i damier jasny i ciemy), ale fason ten sam. Tylko dwie wielkości do wyboru masz - MM i PM.
  11. Tak, o tej samej myślimy. To jest materiał (canvas), jakieś specjalne płótno, na którym ręcznie pędzelkiem malowany jest wzór.
  12. Renia, to zbieraj. Do lipca jeszcze około 40 piątków. Jak co tydzień wrzucisz do koperty po stówce to jak nic po wakacjach Ci LV przywiozę
  13. No ja właśnie też chyba to zestawienie bym chciała, bo ta jasna piękna, ale tylko na lato/wiosnę, a ta klasyczna całoroczna. One też nie są całe skórzane, ale mają skórzane obszycia, rączkę... W listopadzie będę w Wawie to chcę do Vitkaca podjechać i zobaczyć na żywo.
  14. Renia, lepiej weź kopertę i zamiast wydawać na szkatułę wsadź pierwszą stówkę do koperty. Już będziesz bliżej celu Ja marze o tych, co poprosiłam Fajną o sprawdzenie cen, czyli Artsy i Delightful, przy czym wcześniej bardziej podobała mi się Artsy, a teraz chyba Delightful ładniejsza mi się wydaje. Artsy widziałam na żywo - cudowna. Delightful jeszcze nie, ale oblukam przy okazji. Artsy Delightful
  15. Chyba jednak stać, skoro sklep prosperuje. Ktoś te trampki kupuje. Dziewczyny, ja robię podobnie. Kupuję przeważnie za granicą w outletach, bo też lubię mieć coś porządnego, niekoniecznie w polskiej cenie Natomiast teraz choruję na torbę LV i stety, albo nie też mam czerwoną lampę w głowie. Daje po oczach tak, że jeszcze nie kupiłam, a chyba drugi rok koło niej chodzę Niestety LV nie ma outletów ani wyprzedaży więc pozostaje albo zrezygnować, albo zgasić lampę
  16. I tak płynnie od torebek przechodzimy do polityki
  17. Renia, u nas to w ogóle jest jeszcze inny problem - rzeczy ze średniej lub nawet ogólnodostępnej półki na świecie u nas są wielkim luksusem. Mój mąż jak był w USA to kupował sobie na przykład spodnie Hilfigera za 30 dolców, czyli nasza stówka, a u a nas jak wchodzisz do sklepu Hilfigera te same spodnie/jeansy kosztują 700 złotych - ostatnio mierzyłam więc cena aktualna. I teraz skąd ta cena (rozumiem, że musi być narzut, ktoś po drodze musi zarobić itd, no ale bez przesady)? I wcale nie były lepsze, inne, nowsze, wyszywane złotą nitką itd. Takie same. Swoją drogą w UK spodnie Hilfigera to około 20-30 funtów więc też w dwóch stówkach da się zmieścić.
  18. Fajna, zgadza się, ceny takie same, ale zarobki inne. U nas minimalna jakieś 1240, w UK też koło 1200, ale funtów. Więc jak Polak ma kupić Korsa za 1200 złotych, a jak Anglik ma kupić za 230 funtów, to jest różnica. Kolosalna różnica.
  19. A ja cały czas myślę, że dobrze się stało, że na mnie trafiło, a nie na Ciebie czy Magdę, bo dopiero by było... Jednak to nie taka prosta sprawa kupić coś za granicą i reklamować. I jeszcze płatność kartą
  20. Renia, jeszcze nie doszła. Siostra w sobotę wysłała więc liczę, że w tym tygodniu będzie.
  21. Renia, zgadzam się z Tobą w kwestii ceny. Fajna napisała, że dla średnio zarabiającej kobiety jest przystępna. Ja uważam, że w Polsce MK jest drogi. Kosztuje tyle samo co w innych krajach (USA, UK), ale patrząc przez pryzmat zarobków (średnich, przeciętnych), to nie jest to tani zakup. W UK torebki MK kosztują 1/10 minimalnej pensji. W zasadzie większość może je mieć. U nas kosztują prawie całą minimalną, a pół średniej krajowej. Dlatego tam na ulicach widuje się właśnie LV, bo to inna półka. MK noszą młode dziewczyny, nastolatki. U nas raczej dobrze zarabiające kobiety.
  22. Aga, ja kupiłam MK, ale konkretne dwa modele, które mi się od zawsze podobały. Są też takie, które mi się nie podobają i których bym nie chciała. Są pięknie wykonane (z dbałością o każdy detal), ponadczasowe, z dobrej jakości materiału (skóra), eleganckie, pojemne (nawet te mniejsze modele), natomiast czy są w przystępnej cenie, trudno mi powiedzieć - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia Co do jakości - jedną torebkę reklamowałam, bo zeszła farba z kilku literek w napisie, ale bez problemu dostałam nową. Druga torebka bez zarzutu - noszona w ostatnim czasie codziennie wygląda jak nowa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...