Zbliża się czas nostalgii i refleksji na temat budowania... Na koniec tygodnia zamykamy pierwszy etap naszej budowy STAN SUROWY ZAMKNIĘTY... dom ocieplony, zadaszony, z oknami i bramą... chwila refleksji i zadumy...co dalej?
Zostawiliśmy projekt do wyceny kompletnej instalacji w całym budynku CO + Solary, kanalizacja i woda, szukamy jeszcze wykonawcy instalacji elektrycznej łącznie z telefonem i TV Mineło raptem pół roku, jak wbilismy pierwszą łopate do ziemi, a nasz marsik już stoi... czy powinienem byc dumny, czy szczęsliwy, a może rozczarowany nasza rzeczywistością, gdzie człowiek jak nie kombinuje to nie ma, gdzie ceny zwalają z nóg... ale mimo wszystko to chyba radość, gdzie mogę spojrzeć przed siebie i pomyślec że Święta za rok zrobię w moim, samodzielnie zbudowanym domu...z Najbliższymi, z żywą choinką i radością... Ta myśl powoduje, że człowiek zapomina o wszystkoch niedoskonałościach rzeczywistości, problemach, stresie...