Za parę dni zaczynamy budowę naszego wymarzonego domku. Początki były strasznie trudne. W sumie pomysł na dom narodził się w marcu 2006, a praktycznie do dziś (czerwiec 2007) trwały różne biurokratyczno-prawne komplikacje (a niektóre jeszcze trwają...). Jeśli ktoś zainteresowany, to moje żale na temat pierwszych etapów inwestycji może znaleźć na:
http://www.krakopolis.pl/felieton,67" rel="external nofollow">http://www.krakopolis.pl/felieton,67
Nasz dom będzie polożony na lekkim stoku, a według planów wyglądać ma jakoś tak:
http://i9.photobucket.com/albums/a70/nellington/dom2c_4.jpg
http://i9.photobucket.com/albums/a70/nellington/dom2c_5.jpg
http://i9.photobucket.com/albums/a70/nellington/dom2c_6.jpg
http://i9.photobucket.com/albums/a70/nellington/dom2c_7.jpg
Specyfika naszej działki oraz nasz zmysł estetyczny notorycznie obrażany przez większość projektów "kupnych" zmusiły nas do tworzenia "swojego" projektu od zera u architekta. Założenie było takie, że dom ma być tańszy od 50-cio metrowego mieszkania w Krakowie, prosty w budowie, ale jednocześnie "z jajem". Po ostatnich naszych obliczeniach okazuje się, że z pierwszych założeń zostało tylko "jajo" Tym niemniej, jak się zabrnęło tu gdzie my, wydało taaaaaką masę pieniędzy na przygotowania, to wycofać się jakoś tak głupio.
Na razie na działce znajduje się obecnie tylko kanciapa-garaż. Kupiona w jednej firmie z ogłoszenia na Allegro za 1300 PLN, czyli dość duże (jak takie byle co) pieniądze.
Będziemy na bieżąco wklejać zdjęcia z postępów prac oraz nasze komentarze. Miłego czytania!