Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dario-65

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    41
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Dario-65

  1. Zgadzam się z HENOKiem - zdania sa podzielone. Moja sytuacja finansowa jest taka, że gdybym miał zapłacić 100% kwoty za solary tj. w przypadku "mojego" zestawu ok. 15 300zł to n a pewno bym się nie zdecydował - zresztą pisałem o tym już wcześniej. Z uwagi na dopłatę solary założyłem i piszę tutaj posty by osoby, które chcą założyć solary wiedziały, jak ich praca - w moim przypadku kolektorów płaskich -wygląda w praktyce. Co do wątku : http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1957731#1957731, to muszę powiedzieć, że: - nie za bardzo interesuje mnie co się bedzie działo z tlenkami za jakieś 15-20 lat ( z kolektorów), - co do przewagi kolektorów próżniowych nad płaskimi - biorąc pod uwagę wyższą cenę ( w moim przypadku miałem kosztorys za analogiczny zestaw próżniowy, który wyniósł coś około 19 000zł), moim zdaniem nie warto w nie inwestować, gdyż w sezonie zimowym w marcu ,październiku czy listopadzie i tak trzeba palic w centralnym skąd można pozyskać c.w.u. Natomiast w sezonie letnim większe uzyski otrzymuje sie z kol. płaskich. Tak wynika z linku zamieszczonego poniżej. Tak samo mówili mi oferenci, którzy zakładac mieli i ten fachowiec, który zakładał u mnie zestaw solarny. I tak chyba jest, gdyż dwóch kolegów z pracy założylo zestawy próżniowe, mniejsze - ze zbiornikiem 300l liczone na 4-osoby. Mieszkamy w tej samej miejscowości więc pozysk energii jest taki sam. I temperatury wody mają niższe. Oczywiście zobaczymy, jak bedzie w następnych m-cach. Ze swej strony mogę zapewnić, iż moje posty polegają w 100% na faktach tak, by ułatwić innym podjęcie decyzji Dla wszystkich zainteresowanych podaję link: http://www.sunergy.pl/kolektory10.pdf gdzie dość ciekawie opisano pracę kolektorów, pozyskanie energii, uzyski temperatur wody w poszczególnych okresach i różnice pomiędzy kolektorami próżniowymi i płaskimi. Spośró odwiedzanych przeze mnie stron - w okresie, kiedy podejmowałem decyzję jakie, gdzie, jaka fitma, jaki duży zestaw itp. - ta dostarczyła mi chyba najwięcej wiadomości o kolektorach. Z podanych tam danych wynika jaka jest przewaga ( w stopniach C) kolektorów próżniowych nad płaskimi i w jakich okresach. I jeszcze jedno dla zakładajacych kolektory - w tej chwili już mogę powiedzieć, że wody ciepłej nie brakowało przez moment, ale i wzrosło tym samym zużycie wody wogóle.... Pozdrawiam...............
  2. Oczywiście, że taki kredyt można otrzymać - w Banku Ochrony Środowiska. I formalności wcale nie są tak kłopotliwe by nie załatwić ich samemu.... A do ciekawskich, co do solarów i ich efektywności - ostatni post pisałem 1-go sierpnia. Do dzisiaj dni były rózne, w zasadzie od 1-go pierwszy upalny dzień to dzień dzisiejszy. A woda? Ciągle gorąca, w żaden sposób nie "oszczędzamy". Wystarczy by w dzień było przez 2 godzinki trochę słońca i temp. rośnie z ok. 50-56 stopni na 70 kilka. Dzisiaj rano córki sie kąpały, a około 14-stej na solarze temp. wynosiła 84 stopnie. Mogę więc smiało polecić!!! Pozdrawiam....
  3. Witam, odzywam sie ponownie..... Kilka ostatnich dni, to kompletna porażka pogodowa. Solary włączały sie w ciagu dnia przez krótki czas. Na dzien dzisiejszy temperatura wody wynosi wg. wskazania na solarach 44 stopnie, a wg. termometru na bojlerze ok. 50stopni. Tak wiec w sumie nieżle. Woda nie dogrzewana w żaden inny sposób ( a jedyna możliwość w moim przypadku to rozpalenie pieca).W sumie słońca nie ma od kilku dni, a ostatnie temperatury na zewnątrz to po prostu chłód. Wczoraj około 17.00 temperatura u nas wynosiła około 17 - 18 stopni. Idąc z dziećmi na spacer musieliśmy założyć bluzy, gdyż było chłodno. A woda ciepła jest ................
  4. Witam ponownie i chcę sie podzielić praktyczną informacją co do działania zamontowanych u mie solarów. Ostatni post pisalem 16 lipca , minęło więc kolejne 11 dni, a te kilka ostatnich to pogoda "rózna".Ostatnie upały miały u mnie miejsce około 7-8 dni temu. Teraz jest ciepło, ale nie tak, by dzieci kąpały sie w małym, dmuchanym baseniku. Jak wczesiej pisałem byłem ciekaw jak bedzie z wodą? Czy jej wystarczy, czy solary w takie dni będą ją nagrzewały. Jak do tej pory na oba pytania moge odpowiedzieć pozytywnie. Wodę cieplą mam przez cały czas. Wtorek i środa to dwa pochmurne dni i w srodę temp. wg. wskazania na solarach spadła do 39 stopni - było to wskazanie z dolnej części bojlera - gdzieś na 1/3 wysokości. Natomiast w górnej części termometr na bojlerze wskazywał troszkę ponad 50 stopno. Gdy wczoraj było już pogodnie, temp. po przyjściu z pracy wynosiła 80 stopni, przy czym z wody w dzień korzystano. Tak więc póki co, a nie wdając się w spekulacje co do ekonomiki, inwestycja zdaje świetnie egzamin - ciepłej, a w zasadzie gorącej wody dla mojej rodzinki wystarcza. Przed podjęciem decyzji co do założenia solarów szukałem informacji, jak działają one w praktyce. Niestety, oprócz fachowych rozważań - także fachowców, którzy nigdy ich nie użytkowali, informacji praktycznych nie umiałem znaleźć. Dlatego też pozwolę sobie za jakiś czas ponownie się odezwać tak, by osoby które rozważają podobna inwestycję miały jakiś konkretny obraz funkcjonowania solarów i faktycznych temperatur wody w trakcie uzytkowania przez kilku osobową rodzinę. Pozdrawiam
  5. Dlaczego miałbym "coś z nią (ciepłą wodą), robić"? Po prostu do tej pory nie miałem stale ciepłej wody tyle, co mam teraz. W żaden sposób nie trzeba się ograniczać. Do tej pory miałem bojler 140l i to było stanowczo za mało na moją rodzinę. Liczę, że gdyby grzałka była włączona przez cały czas to rachunki byłyby - jak myślę- o około 60-80% wyższe. Dla przykładu. Mimo zainstalowania pompy do c.w.u. w zasadzie nigdy ona nie była właczana, gdyż bardzo wychładzała wodę w bojlerze. W tej chwili programator mam tak nastawiony, że w zasadzie pompka pracuje przez 15 lub 30 min, tyle samo przerwy i ponownie się włącza. Dom mam dość rozległy i do tej pory było trzeba w kuchni dość dużo wody spuścić, by mieć wodę ciepłą. Teraz mam ją od razu. Oczywiście jest lato. Zapewne zimą działanie tej pompy będę modyfikował.
  6. Kolektory działają od kilku dni. Pogoda piekna, a wody ciepłej pod dostatkiem, temperatura wody w bojlerze mimo kąpieli, użytkowania do mycia itp. wynosi co najmniej 55 stopni C. Dzisiaj rano ( 07.00), jej temperatura wynosiła 72 stopnie. Tak więc widzę, że inwestycja była udana. Ciepłej wody nie mozna po prostu spożytkować! Zobaczymy jeszcze, jak bedzie gdy po kilku dniach ładnej pogody, przyjdzie zachmurzenie.
  7. Witam ponownie. Wczoraj został "odpalony" zestaw kolektorów. Pewnie wszyscy zainteresowani ich założeniem są ciekawi jak działa. Wczorajsze popołudnie było pochmurne,, około godz. 16.30 - gdzieś około 16st. C. Po napełnieniu instalacji płynem, a zbiornika wodą, temperatura około 17.30 wody wynosiła 26 stopni i doszła do 30 stopni. Tak więc w sumie była letnia. Dzisiaj rano temperatura wody w bojlerze wynosiła 25 stopni, ale od około 10-tej, kiedy zacżęło pojawiac sie słońce, pompka zaczęła juz pracowac non stop. W tej chwili ( godz. 17.00), temp. na bojlerze wynosi 65 stopni, przy czym kran z cieplą woda był otwierany często. Pogoda dzisiaj - temp. 21 stopni, a w słońcu około 30, przy czym słońce często jest co najmniej "zamglone". W sumie jestem b. zadowolony. Woda nagrzała się szybko, teraz ciekawi mnie jak szybko bedzie sie wychładzać, czy będzie trzeba ja dogrzewać piecem. Pozdrawiam.
  8. HenoK - - Z całym szacunkiem, nie mam fachowej wiedzy na tyle by z Toba dyskutować. Znam sie tylko na pieniadzach w moim gospodarstwie domowym. Dlatego w tym zakresie wiem, że jeśli jednak chodzi o stronę ekonomiczna to: - nie interesuje mnie sprawność, a faktyczny koszt miesieczny ciepłej wody uzytkowej. Jeśli miesiecznie w tego rodzaju piecu zużyje 100kg węgla po 500zł/t i wode cieplą mam zapewniona w 100% za 50zł! I jak sie nie opłaca?? Co w takiej sytuacji obchodzi mnie sprawność? - co do bezpieczeństwa. Nie zaprzeczam, że może masz rację. Uważam jednak, ze to jest jak z gazem do samochodów. Słyszałeś o jakiś eksplozjach? Ja nie....... ale zagrożenie faktycznie jest. Gaz w domu, prąd w gniazdku..... Każdy z nas ma swoje zdanie. Mnie interesuje tylko strona praktyczna tego zagadnienia, stąd kiedyś tutaj zaglądnąłem. Nie interesuje mnie demagogia i udowadnianie czegoś komuś..... . Jezier napisał: " Jacy geniusze muszą siedzieć w tych gminach skoro wymyślając wspieranie inwestycji proekologicznych i namawiają ludzi na rezygnację z zatruwania gminy, dofinansowują zakupy kotłowni na węgiel. " Jezier! Te piece to faktyczna ekologia. Faktycznie mają certyfikaty - to od strony prawnej, a od strony praktycznej - dymek z komina leci jak z kotłowni gazowej czy olejowej.... Mój sąsiad ma taki piec i on wokół swego domu sadzy na śniegu nie ma, no chyba że - do tej pory - z mego komina.... Pozdrawiam.
  9. HenoK napisał: " Masz rację, że zastosowanie kolektorów słonecznych jest ekonomicznie nieuzasadnione, jeżeli nie bierze się pod uwagę nakładu własnej pracy i komfortu użytkowania. Piszesz, że uzyskanie stale ciepłej wody wymaga dołożenia 2-3 krotnego dołożenia węgla na miesiąc. Pytanie tylko ile razy w ciągu miesiąca trzeba ten kocioł rozalać. " Otóż juz teraz wiem, jak to wygląda w praktyce, gdyz kilku moich kolegów załozyło w tym roku, przede mna piece ( w ramach t ego samego programu ), i tej samej marki. Wielu moich znajomych ma tego rodzaju piece, choć z innych firm od kilku lat ( 2-4 ), lecz nie mają kolektorów. Z ich relacji wynika, iż w sytuacji, gdy na piecu ustawisz ogrzewanie wody w bojlerze jako funkcję oraz okresloną temperaturę, to przy normalnym zużyciu wody w ich gospodarstwach domowych, piec nie jest wygaszany!!!! Stąd też pieca nie rozpalasz!! Możesz wierzyć lub nie,ale swa wiedzę opieram na relachach dobrych znajomych. Piec wygasnie samoczynnie tylko wówczas , gdy długi okres czasu woda utrzymuje żądaną temperaturę i długu okres czasu piec nie ma potrzeby jej dogrzewać. Jednak przy zastosowaniu b. popularnych baterii łazienkowych czy umywalkowych, gdzie b. czesto uchwyt znajduje sie w pozycji srodkowej, powoduje, że w zasadzie każde otwarcie wody skutkuje "zejściem" pewnej ilości wody ciepłej, uzupełnieniem o wode zimną, a co sie z tym wiąże spadkiem temperatury wody i włączenie sie pieca. Byłem wczoraj u kolegi, który przeprowadzał inwestycję podobną do mojej. Wody ciepłej z solarów jeszcze nie posiadał ( solary montują dzisiaj), lecz miał właczony piec właśnie na funkcje ogrzewania wody, stąd wiem jak to wygląda. Interesowało mnie jak to jest, gdy nie bedzie wody ciepłej z instalacji solarnej. Zobaczyłem jak wyglada rozpalanie ( o którym piszesz sugerując wielki problem i kłopot ), w piecu RECO. Powiem tylko tyle. Do rozpalenia użyto kawałek rozpałki - 2 x 4cm (takiej do grila), po czym było trzeba poczekać 2 min na włączenie właściwej funkcji w piecu. Banalnie proste i bez roboty (przyznaje, wegiel był w zasobniku). Jeszcze jedno - przez ostatnich 8 lat paliłem w piecu c.o. który wymagał dołożenia opału co 7-10 godzin w zależności od temperatury.Piec na węgie, prymitywny, l robiony w prywatnym, małym zakładzie. Paliłem w nim cały sezon tj. od połowy wrzesnia do maja. Nigdy w nim ognia nie gasiłem, więc nie widzę potrzeby takiej w piecy na groszek z podajnikiem. Z tego co mnie jest wiadome, piec czyści się raz w roku.Po coż więc wygaszać? Jedyny powód to własnie czyszczenie. Znajomi wygaszają tylko wtedy, gdy wyjeżdżają latem i nie potrzebują w tym okresie ciepłej wody.....lub tylko wtedy, gdy piece wymagają czyszczenia. Ale raz na tydzień???!!! Nie rozumiem wiec skąd u Ciebie taka wiedzą, że w sezonie zimowym piec można rozpalać raz na tydzień lub jak kto woli - wygaszać raz na tydzień. Po co? By w domu było zimno? Mozesz drwić z innych ( kurna chata....), lecz ja pisałem tylko o tym co wiem i jakie sa moje w tym zakresie o którym tutaj piszemy, wiadomości. Przy piecu o którym pisałem, tak posuniętym technologicznie ( i cenowo...),i wygoda uzytkowania o której chyba niewiele masz wiedzy, uważam faktycznie, że solary to inwestycja z ekonomicznego punktu widzenia, chybiona. Są oczywiście inne pozytywne strony, które zaskutkowały podjętą przeze mnie decyzją. A tak nawiasem - bojler 500l i do tego grzałka elektryczna, i to ma być ekonomiczne rozwiązanie?? Nawet gdy mam II taryfę, toż to absurd. Bojler uzytkowałem najpierw w mieskaniu (120l), przez około 6 lat, teraz przez 8 w domu (140l), cały czas na II taryfie. Dzięki bardzo. Z ekonomicznego p. widzenia kompletna porażka......Do takiego rozwiązania - a piszę bo wiem z praktyki, nikt by mnie nie namówił. Lepszy byłby zwykły junkers.... Cześć.
  10. Cześć wszystkim! To nie ja "załatwiłem" sobie dopłatę. Miasto w którym mieszkam bierze udział w programie ograniczenia nieskiej emisji, który będzie, a w zasadzie jest, realizowany w latach 2007-2009. W tym czasie przewidziano inwestycje polegajace na dopłacie 70% przy wymianie pieca c.o. ( węglowy,miałowy) na piec c.o. ekologiczny, ew. wymiana pieca c.o. + solary lub trzecy rodzaj inwestycji wymiana pieca c.o.+ solary+docieplecie budynku. Określono kwoty maksymalne przy których dopłaca się 70%, a co powyżej to inwestor płaci w całości. Dodam, że technicznie wygląda to tak, że do operatora zgłaszają się firmy montazowe, które oferują piece, kolektory, docieplenia. Ja spośród tych firm wybieram tę odpowiadającą mi i piec który ona sprzedaje oraz montuje. Sporządzajany jest audyt ( pokrywam ja w mojej sytuacji koszt 300zł),wstępna opinia kominiarza ( opłata moja 120zł), kosztorys, który podlegaaprobacie ze strony Operatora ( firma, która w imieniu Urzędu Miasta program prowadzi), a następnie podpisujemy 3-stronną umowę. W termienie 3 dni od jej podpisania ja przelewam moje 30% + ewentualna kwota powyżej narzuconego pułapu na konto wykonawcy. Reszta od strony finansowej mnie nie interesuje. Bliższe dane na stronie: http://www.lubliniec.pl/ nalezy kliknąć z lewej strony na obrazek "program ograniczenia niskiej emisji". A jak wyliczyłem, że zwrot mojej inwestycji bedzie trwał długo? Otóż w tej chwili płacę rachunki za energię elektryczną w wysokości około 260zł/2 m-ce. W tym też czasie wode ogrzewam bojlerem, który jest włączany zegarem sterującym na II taryfie. Po założeniu solarów ( o moich kosztach już pisałem ), liczę, że opłaty za energię spadną o 80zł/miesiąc. Po "oczytaniu" czyli tylko na podstawie wiedzy teoretycznej spodziewam się uzyskiwać cieplą wodę przez 6 m-cy w roku. Więc 6 x 80zł+ ok. 500zł/rok. Przy kosztach solarów powyżej 5000zł zwrot następuje po około 10 latach, a licząć b. optymistycznie po 6. Choć chyba przyznacie, że trudno znaleźć tutaj aspekt, który by usprawiedliwaiał ten optymizm. Oczywiście uwzględniam wzrost cen za energię elektryczną. Nie można zapominac jednak, że i pompka do płynu w solarach bedzie pracowała przez srednio 8 godzin dziennie, a w sumie nie jest to mało biorąc pod uwagę okres 6 m-cy. Jednak z uwagi na wielkość inwestycji kosztów tych nie liczę. Zakładając piec na groszek uzyskałbym wodę w tani sposób, lecz wziąłem pod uwagę żywotność pieca i dłuższą kolektorów. I jeszcze jedno - w okresie gwarancji musze koszystać i opłacac przeglądy - pewnie to bedzie z 200zł na rok....... Stąd nie ukrywam, że - moim zdaniem - wielki interes to nie jest, mimo takiej dopłaty. Zdecydowałem się gdyż: - dzieci mam małe i gdy dorosną zużycie ciepłej wody uzytkowej wzrośnie, - aktualnie stać mnie na solary przy dopłacie o której pisałem. Przy pokryciu kosztów w 100%, byłaby to w mojej sytuacji inwestycja chybiona całkowicie. - liczę się ze wzrostem wartości budynku. Pozdrawiam.......
  11. Witam Panowie! Nie chciałem zabierać głosu w tej dyskusji pod tyt. "SOLARY-nie kończaca się opowieść, co do tego czy warto...", jednak nie wytrzymałem Chyba to jest tak jak z samochodami. Jeden jeździ BMW za 195 tys zł, a drugi Thalią za 43tys, a przeciez w końcu dojeżdżają do celu i to prawie zawsze o tej samej porze... No ale dośc tych mądrości. Mam w tej chwili zamówiony zestaw firmy HEWALEX składający się z pięciu kolektorów płaskichz pokr. INOX ( a może TINOX....), zasobnik 500l. To wszystko na rodzinkę 7-osobową. Jak Wam już pisałem gmina dopłaca do tej inwestycji 70%, przy czym do kosztów inwestycji wchodzi montaz. Tak więc ja muszę zapłacić wykonawcy kwotę bodajże 5 600 zł. Po odbiorze mam 10 lat gwarancji przy czym musze opłacać przeglądy - nie wiem jeszcze czy przez cały okres gwarancji obowiązują. Jednocześnie wymieniam piec c.o. - korzystając z tej samej opcji dopłaty przez gminę 70% inwestycji. Piec RE-ECO, na groszek, z podajnikiem, 10 lat gwarancji, żeliwny, ekologiczny, spalanie bezdymne. Wg. opinii wielu moich znajomych majacych podobne piece, uzyskanie stale ciepłej wody w cyklu letnim wymaga spalenia w piecu - od 80-120kg węgla / miesiąc.A to skolei wymaga góra 2-3 krotnego dołożenia węgla na miesiąc, więc nie jest to wielki problem.... Groszek w moich stronach ( 60km od Bytomia...), kosztuje 440zł/t. Licząc nawet 600zł (chyba w Augustowie, ale niech bedzie...), to koszt uzyskania stale ciepłej wody w miesiacach letnich wynosi ok. 70zł. Wydawanie więc w mojej sytuacji pieniążków na kolektory - chyba sami przyznacie - nie jest uzasadnione ekonomicznie. A to wszystko przy tak dużej dopłacie! Sam zestaw w ofercie firmy kosztuje coś około 14 000zł. Sam jednak zdecydowałem się, gdyż mam dzieci małe i liczę się z tym, że dziewczynki ( trzy wspaniałe kobietki ), drastycznie zwiększą ilość spożytkowanej ciepłej wody, a z pieniążkami może być różnie. Więc dzisiaj, gdy na mój wkład pieniązki posiadam, szkoda byłoby nie zainwestować i nie starac sie zabezpieczyć na przyszłe lata. A mam jeszcze dwóch młodych chłopaków . W mojej sytuacji tak to wygląda i dlatego podjąłem decyzję o montażu. Korzystając jednak z okazji proponuję, by pozostawić każdemu z nas podjęcie decyzji co do tego czy warto, czy się opłaca.... Może skupmy sie na wymianie fachowych spostrzeżeń np. - co do faktycznej, praktycznej wydajności, - co do uzysków z kolektorów płaskich/próżniowych i przewagi jedneych nad drugimi.... - ustalenia czy faktycznie istnieje problem z przegrzewaniem kolektorów, czy też nie, - wymianie informacji co do funkcjonowania kolektorów poszczególnych firm, - czy też co do np. możliwości ubezpieczenia kolektorów, uzyskania kredytu w BOŚ.... Sam wiele czasu spedziłem zanim dokonałem wyboru ( zresztą tak tu do Was trafiłem), i do dzisiaj nie wiem, czy dobrze zrobiłem, bo większość moich znajomych którzy biorą udział w tym gminnym programie, zakupiła kolektory próżniowe. POzdrawiam serdecznie
  12. Plandeki na solary mozna znaleźć w cenniku firmy WATT - więc to wskazuje na ich praktyczne stosowanie.POnadto na solary można kupić żaluzje - tak mnie informowano na jednej z wystaw tego rodzaju sprzetu. Ja całość będę zkładał za 2-3 tygodnie, gdy będą działać dam znać i całość inwestycji opiszę. Tak jak pisałem będę starał się założyć w instalacji c.o. dodatkową pompę, która włączy c.o. gdy w bojlerze bedzie zbyt wysoka temperatura i w ten sposób woda będzie się schładzać. Oczywiście mówię tutaj o dniach, kiedy nas nie bedzie. By wszystko działało ok planuję założyć buforowane zasilanie awaryjne. Co do zasadności finansowej. Piotrek 75 napisał, że ceny medów będą szły w górę. Solarów także - od 01.07.2007r. Hawalex podnosi ceny na całość sprzetu. A podwyżek cen prądu, węgla czy gazu nie było. Stąd moje wyliczenia nie obejmowały podwyżek tych cen. Ponadto chcę dodać, że wodę w tej chwili ogrzewam w bojlerze elektrycznym (praca głównie - ok. 70% na II taryfie), i czy faktycznie zyskam tyle co pisałem? Nie wiem, ale chyba to było zbyt optymistyczne. W tym zakresie będę mógł się wypowiedzieć po kilku m-cach. Pozdrawiam......
  13. Faktycznie racjonalności nie ma chyba, że...... Otóż w mieście gdzie mieszkam jest realizowany Progran Ograniczenia Niskiej Emisji - co do nazwy moge się mylic. W ramach tego Programu, miasto korzystając w części ze swoich środków, w części ze srodków WFOŚ doipłaca 70% do następujących inwestycji: - wymiana kotła, - wymiana kotła + solary, - wymiana kotła + solary + docieplenie budynku. Ja korzystam z drugiej opcji. Zasady sa takie, że przy wymianie pieca o wartości robót do 12 000 ja płacę 30% oraz wszystko to co powyżej tej kwoty 12 000zł. Na solary przewidziano kwote 15 000. Tak więc za solary wg. posiadanego kosztorysu zapłacę ok. 5 100zł, zestaw z f-my Hewalex 5/500. Moim zdaniem przy tych zasadach się opłaca, choć nie ma się co oszukiwać, zwrot środków i tak trochę potrwa..... Średni miesieczny koszt ogrzewania wody dla 7 osób to u mnie w domu 150 zł, przy czym nie zawsze jest ciepła woda ( zbiornik 150l ). Jeśli uzyskam wodę przez 6 m-cy to daje kwotę ok. 900zł rocznie. Zwrot nakładów to okres około 5,5 roku. Przy innych układach tzn. gdybym miał wypłacic całą kwotę - blisko 16.000zł zakładanie solarów nie ma najmniejszego sensu..... Masz rację Senser. Ja myślę, że niektorzy kierują się chyba snobizmem....W końcu dom z solarami świadczyć może o postepie ich właścicieli..... Co innego obiekty szkolne, bursy, szpitale, pensjonaty czy domy z basenami.... To ma sens. ale w domu? Moim zdaniem bez dopłaty nie.... Pozdrawiam....
  14. Witam serdecznie, jestem tutaj zupełnie nowy i chciałbym uzyskac od Was kilka odpowiedzi na moje pytania. Tego lata zamierzam załozyc solary - zdecydowałem się na zestaw f-my HEWALEX - pięć płaskich solarów i zbiornik 500l - rodzina 7 osobowa. Mam jednak do Was pytanie - co zrobić latem, gdy wyjeżdżamy i system nie jest uzytkowany przez około 12 dni? Może ktos ma jakieś doświadczenia? Firma WATT w swej ofercie ma pokrowce na solary, ale to troche głupio, zakrywac je wyjeżdżając..... Co myślicie o takim rozwiązaniu: myślę by na stałe podłączyć czujnik temperatury na wejściu wody z instalacji centralnego ogrzewania. Czujnik po osiągnięciu temperatury rury np. 80 st. C ( wydaje mi się, iż w momencie, gdy temp. w bojlerze by rosła, rurka mimo wszystko nagrzeje sie), włączałby dodatkową pompę cyrkulacyjną c.o., która planuję włączyć w instalacje z ominięciem pieca, i która pracując bedzie "odbierała" temperature cwu z bojlera. Oczywiście w domu bedzie cielo, ale to już nie jest problemem..... Myślę by piec "odciąć" zaworami, pompa byłaby włączona pomiędzy wyjście z pieca a powrót. Ta dodatkowa pompa może wody nie przepchąć przez pompę pieca. Nie wiem czy zbyt tutaj nie namieszałem, ale rozwiązanie to wydaje mi się idealne na czas, kiedy nie ma odbioru ciepłej wody, a nadmiar ciepła w domu nie jest problemem. Co o tym sądziecie? A może macie jakieś inne doświadczenia? Z góry dziękuję za pomoc.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...