Witam
Trochę za późno znalazłem forum muratora ale chciałbym się dowiedzieć czy moja instalacja grzewcza w domu ma sens oto szczegóły:
dom o powierzchni 170 metrów
ogrzewanie kominek z płaszczem wodnym 18 KW ctm-u
zbiornik akumulacyjny 600 L (z czego 150 l to cwu)
woda z kominka idzie do bufora po drodze zasila i ogrzewa grzejniki, trafiając do bufora nagrzewa wode w buforze i cwu i wężownicę która jest w buforze i do której podpięta jest podłogówka.
W momencie gdy kominek przestaje chodzic przestaje nabijac bufor ale jednoczesnie woda z bufora nie idzie dalej bo grzejniki sa podlaczone pod rure od kominka a wezownica od podlogowki jest umiejscowiona na dole bufora wiec dosyc szybko cale cieplo przenosi sie ponad nia i de facto ona tez nie grzeje wiec gdy juz nabije bufor do powiedzmy 90 stopni ustawiam wylaczenie pompy w kominku na 20 stopni tak aby jak najdluzej to wszystko chodzilo
i kilka pytań:
czy taki bufor to nie jest wydatek bez sensu?? czy kominek nie ma za małej mocy?? czy przebieg tej instalacji ma logikę? czy przy takiej instalacji nie bedzie problemu po ewentualnym podlaczeniu gazu zeby to sie automatycznie przelaczalo na gaz po obnizeniu sie temperatury ogrzewania ponizej jakiejs zalozonej?? czy podlaczenie grzejnikow i podlogowki jest prawidlowe?? czy zamontowac na buforze pompe cyrkulacyjna zeby w momencie gdy przestanie pracowac kominek mieszala w nim wode czy lepiej podpiac grzejniki pod bufor???
dzieki za odpowiedzi
p.s. drugi dom juz bede budowal po wczesniejszej analizie forum muratora bo podejrzewam ze po przeczytaniu opinii troche sie zalamie