Bramer

dzień dobry! listonosze - listonoszami, ale banki są jeszcze lepsze u mnie zmiana właściciela i adresu zgłoszona kilkanaście lat temu, na początku poczta przychodziła regularnie na poprzednią właścicielkę, na nic wizyty w banku, pisma i rozmowa z listonoszem, zacząłem sam odnosić te listy; od jakichś trzech lat był w końcu spokój, aż tu nagle, wczoraj, znienacka w skrzynce list z banku do... p. Krugerowej 12 lat zmieniają! PS nazwisko bohaterki zostało zmienione

a ja w kwiatkowych Amber, pyknęłaś szatańską stronkę i dlatego pewnie takie grzeszne skojarzenia

Kasiorku, zobacz tutaj, jakie piękne domki powstały nawet z pełnym projektem zagospodarowania przestrzeni http://forum.muratordom.pl/showthread.php?93041-Przepisy-na-co%C5%9B-s%C5%82odkiego-pysznego-i-%C5%82atwego-do-zrobienia/page36

to ten z wody, i też z kfiotkiem http://img715.imageshack.us/img715/604/zdjcia0032.jpg Tobie pewnie wyjdą ładniejsze;)

ale Ty się tam męczysz w tych upałach a u nas tak sielsko, nastrojowo, bielutko no ja Ci współczuję szczerze

Agnes, ale zachowałaś loczki na pamiątkę? no naprawdę, niezły gość z Niego

zaraz, zaraz pasztet z lukrem? może i wygląda na lukier, ale to jest... smalczyk a ma to wyglądać jak babka z lukrem właśnie przecież miało być na nabranie sił do odśnieżania, to bele czym DPSi bym nie częstował, co nie? była już dwa razy odśnieżyć, sami widzicie ile siły ma babka po pasztecie Chefie toż (nie)zwykły pasztet wkładasz w takie formy dla zmyły i albo do piekarnika z nim (tu akurat przykryłem folią), a drugi robiłem w kąpieli wodnej. może komuś się przyda jednak: - mięsa wp. różne, boczek, słonina, wątróbki, bułka namoczona w mleku, jaja, grzyby suszone tu dałem też, cebula i przyprawy Na wytopioną lekko słoninkę wrzucamy pokrojone (byle jak) kawałki: boczku i mięsiwa oraz pod koniec cebulę; chwilę smażymy z dodatkiem ziół, ziela i liści. Na sam koniec wrzucamy wątróbkę; studzimy, dajemy namoczone, odciśnięte bułki i mielimy na pasztetowym, małym sicie (im więcej razy zmielimy, tym będzie bardziej... jak to powiedzieć...mazisty!) 3,4 minimum; teraz do masy dajemy posiekane grzyby, jajka, smarujemy formę, bułka tarta, sru do środka, porządnie ubijamy i do piekarnika na 1-1,20 h. 180C; albo formę do kąpieli wodnej (ma wtedy łagodniejszy smak, o wiele łagodniejszy, ale dla mnie taki trochę bez wyrazu) a lukier? roztapiamy smalec i czekając, gdy się studzi musimy uchwycić ten jeden moment, kiedy tężeje, spokojnie, trwa to kilka minut i mamy czas na zabawę. kfiotki z masła, a jakże + zielsko

yyy... to pasztet jest...

Amber, jakie grzeszne, jakie grzeszne? śledzik, ciasteczka, zielenina, kulebiaki, kapustka, mięsiwo, paszteciki? że co? że te jaja?

coś małe mają te... odśnieżaczki

jak to? nie wyszłaby? Stefan lubi śnieg; wszyscy na niego będą teraz narzekać i przeklinać, że białe g. i takie tam, a zima jest taka piękna przecież... na szczęście nie muszę odśnieżać zbyt często, to mądry jestem

po odśnieżaniu należy się posilić właściwie, przed też http://img88.imageshack.us/img88/7261/zdjcia0030q.jpg Agduś, nie bądź taka skromna, kulebiaczek nie zajmuje przecież pięciu minut.

ja to tylko podniosę i powzdycham sobie

to jak już są te sałatki, to może jeszcze koreczki pod coś? http://img535.imageshack.us/img535/5139/obraz018large.jpg z jednej strony to tu nie ma co się nie udać, ale z drugiej... jak znowu nie wyjdzie, to Ewa mnie przeklnie na amen a z prodiża najlepiej wychodzi... kartoflak (babka ziemniaczana, właśnie dziś robiłem)

czekaj, czekaj... kieszonki

http://img219.imageshack.us/img219/8987/obraz023large.jpg dobra szynka nie jest zła miałem robić, ale mówicie, że leje i tak właśnie jest, to i szanse marne a gospodyni niech tam się nie daje

o ja pierd...ę!!! zatkało mnie! cudne

bo to nie był ten piesek

o nie! już ja się nie dam sprowokować kobiecie no more gę gę

coś nam się Anioł popsuł ale widzę, że się naprawia

ale jak przestanie przed 65-ką to nie dożyje 96-ki przecież czy jak to tam było

zapewne zmienisz zdanie wraz z upływającym czasem oby nie zostać samotnym i... biednym

to prawie jak ja: myślałem, że 40 spędzę co najmniej w Londynie, że zbuduję dom, że pozwiedzam kontynenty... nie udało się, a teraz czeka mnie nudne i nieuporządkowane życie; i też nie mam co planować

Taki to pożyje... co rusz sobie zmienia - to samochody, to ciotki powodzenia w stolicy

chodzisz z głową w radiu i widzisz co się stało