Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sigurd

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    64
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Sigurd

  1. Ja kupiłem ekogroszkowca w tamtym roku zgodnie z modą wówczas panującą, węgiel w październiku kupiłem jeszcze po 560 zł/t, myślałem sobie, będzie nieźle. W grudniu cena u nas wyniosła już 750/t więc tylko szczęście w nieszczęściu, że mialem ten dodatkowy ruszt na wszystko, który się sprawdził doskonale. Sprzedawca poradził mi wtedy, żeby groszek brać latem bo cena będzie dużo niższa, dzwonię więc w lipcu - cena 750 zł i mówią, że będzie rosła. To przeważyło szalę i zdecydowałem, że póki wytrzymam będe palił brykietem dębowym, ktory u nas jest tani. Każdemu, kto mnie zapyta odradzam natomiast ten cholerny ekogroszek.
  2. Wy tu się w politykę bawicie a dla mnie to jest chore, że za odpady produkcyjne w formie pelletu żądają ok 700 zł za tonę. Rok temu dałem się ponieść fali popularności ekogroszku i pelletów i kupiłem piec na w/w paliwo - wtedy ekogroszek kosztował u nas 560 zł, obecnie cwaniaki z miodem w uszach życzą sobie 750 zł/t a za pellet niewiele mniej - dobrze, ze wybrałem piec z dodatkowym rusztem na drzewo i węgiel bo chybabym musiał się zaj... przy takich cenach. Nie piszcie mi tutaj farmazonów, jaki to pellet jest och i ach, bo go od nas kupuje cała unia, nie jest wart tych 700 zł, podobnie jak ekogroszek, ja sobie w brodę pluję, że nie kupiłem zwykłego kotła na drzewo i węgiel. Szczęśliwie mamy lokalny zakład drzewny, który produkuje brykiet z trocin za cenę 400 zł/t - świetne paliwko, dzięki ktoremu mogę stwierdzić, że producent pelletu ździera z polaków niemiłosiernie kasę - technologia jest podobna ( przerób trocin na paliwo ) a ceny jakże odległe...
  3. U mnie było to samo, przyjechal dekarz, uszczelnił wokół komina silikonem, zgarnał całe 20 zł i powiedział, że problem może pojawiać się co kilka lat, jeśli nie wetnie się blachy w cegły komina, jak napisał jeden z przedmówców.
  4. Jest trzecia opcja daggulka - suche tynki. Kolega ma tak w całym domu.
  5. Ja mam wszędzie tynki gipsowe, teraz już chyba bym ich nie wybrał - mieszkamy 2 miesiące a w salonie najmłodsza córka wybiła krzesłem dwie dziury w ścianie ( weszło jak w masło ), na niektórych ścianach pojawiły się gdzieniegdzie ciemne pręgi w miejscach, gdzie idą przewody elektryczne ( gdzieś już parę osób pisało o podobnych przypadkach ). Tynkarze pomimo gąbkowania, zacierania etc nie zrobili ich na lustro i trzeba było kłaść gładzie.
  6. Witaj Na naszych terenach spokojnie byś się zmieścił w tych granicach.
  7. Czytam sobie ten wątek i wspominam dzień jakieś pół roku temu, gdy kolega "fachowiec teoretyk", który kilka lat wcześniej dzięki bogatemu teściowi postawił i wykończył dom przekonywał mnie z wielką pewnością siebie, ze wykończę dom od stanu surowego do wprowadzenia za 100 tys . Oczywiście tak się podjarałem tym faktem, ze namówiłem małżonkę i wzięliśmy kredyt na wykończenie kupionego domu. Po kilku miesiącach musieliśmy dobrać w banku jeszcze 60 tys a pieniędzy nam na wszystko nie wystarczy i już kombinujemy jakiś większy kredyt odnawialny Nie mamy dębowych schodów tylko w gresie, podłogówki też nie, piec tylko ekogroszkowy, żadnej ekstrawagancji w glazurze i terakocie, środkowa półka cenowa, panele z tych droższych na podłogach, ot średniaki, które musiały nam wystarczyć. Teraz już wiem, jak poprzednicy w tym temacie, że wykończeniówka nie ma górnej granicy cenowej Koledze zaś w chwilach zwątpienia chętnie dałbym po mordzie za jego fachowe rady zasłyszane od budowlańców podczas budowy jego domu. Mimo wszystko, cieszę się, że zamieniłem mieszkanie w wielkiej płycie w mieście na dom 20 km za miastem. Nigdy jednak nie zawierzę na słowo domorosłym "fachowcom" nawet, jeśli wypiłem z nimi niejedną setkę w życiu
  8. Sigurd

    KOMINKI nasze !!!

    Przedstawiam wam mój kominek - w porównaniu z pracami Foresta nic wielkiego ale ja go już uwielbiam Trochę detali: wkład stalowy Arysto z pionową szybą 450x650, obłożony płytkami kamienia Dark Emperador. Pierwotny zamysł był zupełnie inny, efekt końcowy to wynik improwizacji i pomysłow w trakcie obudowywania wkładu http://img156.imageshack.us/img156/206/kominek1lm3.th.jpg http://img156.imageshack.us/img156/206/kominek1lm3.th.jpg
  9. Ja swój stąporków na ekogroszek odpaliłem w październiku, od tego czasu ściany pokryła gruba warstwa sadzy i już przymierzałem się do gruntownego czyszczenia. W czwartek, piątek i sobotę popaliłem w nim samym drewnem ( mam dodatkowy ruszt do spalania wszystkiego jak w tradycyjnych kotłach ) i byłem zaskoczony, jak drewno ładnie wypala sadzę wewnątrz kotła, sam bym pewnie tak ścianek nie wyszorował
  10. Mój Stąporków 22 kW ma zasobnik na 100 kg ekogroszku z małym zapasem. Obecnie spala mi 1,5 - 2 worki na dobę ale ciągle schną tynki gipsowe, dom nie ma elewacji i te 3 kondygnacje jednak swoje robią.
  11. Moniko, mogę ci ten kocioł polecić, mam go od ponad 4 miesięcy i bardzo dobrze się sprawuje. Zastanów się czy na pewno taka moc ci jest potrzebna - ja ogrzewam dom 3 kondygnacyjny, kubatura ok 600 m3, nieocieplony i kocioł 22 kW daje radę. Kocioł zamawiałem na stronie http://www.kotly.com
  12. W Białymstoku i jego bliskich okolicach za 400 tyś można kupić kilkuletni dom do wprowadzenia się z całkiem dużą działką ( pow. 500 m2 do 1000 m2 ) - niedawno w Agencjach Nieruchomości było kilka podobnych ofert i szybko znalazły nabywców - dlatego twoja cena mnie zszokowała ! No, ale Białystok to zadupie, może odstajemy cenowo od reszty kraju...
  13. Możesz inaczej: sprzedajesz mieszkanie od razu i idziesz do Urzędu Skarbowego, tam wypełniasz wniosek, że pieniadze za owe mieszkanie zamierzasz przeznaczyć w całości na budowę, remont, wykończenie etc lub spłatę kredytu hipotecznego zaciągniętego na dom. Wtedy będziesz kryty.
  14. Witajcie, potrzebuję porady, żeby nie popaść w jakieś tarapaty: pewien pan chce sprzedać mi dom, który wybudował w roku 1993 w stanie surowym ( jest dach, bez okien i drzwi ). Od 1993 roku dom stał, nie został oddany do użytku etc, myślałem ,ze go teraz kupięi wykończę, wprowadzę sie z rodziną i będzie sielanka ale rzeczoznawca z banku, który ma udzielić mi kredytu powiedział, że może nie być kolorowo, bo dom może podpaść pod samowolę budowlaną. Sprawdziłęm dokumenty: pozwolenie na budowę wydane przez burmistrza w 1993 roku jest, prokekt domu zatwierdzony jest, nie ma odstępstw od projektu ale brak dziennika budowy ( właściciel twierdzi, że wtedy każdy w okolicy tak budował dom, prawo budowlane weszło rok później. Z ciekawoiści obejrzałem dokładnie i pomierzyłem okolicę, sąsiadów, którzy od ponad 10 lat mieszkaja sobie dookoła i w większości domow są niedozwolone odległosci od granicy sąsiadów, drogi, zabudowan gospodarczych etc ale oni pokończyli budowy przed 1994 r a mój wymarzony domek przez te lata stał w stanie surowym. Czy czekająmnie ogromne problemy, przeszkody do pokonania, żebym mógł po podpisaniu aktu notarialnego zacząć ten dopm wykanczać, czy musże to zalegalizować jako samowolkę bud. czy tylko wynajać nowego kierownika budowy, który zacznie na nowo prowadzić dziennik ? Co musze jeszcze załatwić, żeby wszystkio by ło zgodnie z prawem i bez ryzyka niedopuszczenia domu do użytku ? Z góry dzięki za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...