Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

irysy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    513
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez irysy

  1. irysy
    Oto kolejna garść informacji. W sobotę wybrałem sie żeby w końcu założyć rurkę do wciągnięcia kabla zasilającego. Jako że nie jestem zbyt otrzaskany z pracami ziemnymi zajęło mi to bite cztery godziny łącznie z przekuciem przez fundament i zasypaniem. Zrobiłbym to pewnie szybciej ale musiałem dodatkowo przekopać się pod fundamentem schodów zewnętrznych. A oto moje dzieło :
     

    http://images29.fotosik.pl/191/8fb4c8ba1b0b2f23med.jpg


    http://images32.fotosik.pl/208/ed9e1f13c2eee857med.jpg


    I widok od środka:
     

    http://images34.fotosik.pl/208/7d3549601a3ec3e4med.jpg


    Wszystkie ściany nośne zostały już postawione. Z ważniejszych rzeczy do zrobienia w najbliższym czasie zostały jeszcze schody wewnętrzne i taras. Za jakieś dwa tygodnie to akcji wkroczy cieśla, jeżeli oczywiście materiał na więźbę dojedzie na czas.
     

    Jak na razie tempo robót jest dosyć duże. Oby tak dalej. O dziwo założony budżet na tym etapie robót okazał się przez nas dobrze wyliczony i udaje nam się trzymać go w ryzach
     

    A tak wyglądało to w sobotę:
     

    http://images25.fotosik.pl/190/3f6c791700b8719cmed.jpg


    http://images28.fotosik.pl/191/1a1c35c98ce617admed.jpg


    A tutaj na pierwszym planie wykop pod fundament tarasu:
     

    http://images31.fotosik.pl/208/5f0a06412b27ec31med.jpg
  2. irysy
    Tydzień po ostatniej wizycie dokonaliśmy kolejnego przeglądu budowy. Postępy nie są już tak spektakularne co nie zmienia faktu, że cały postępujemy w dobrym tempie. Wyniknął mały problem z wyjściem komina w kotłowni ale na szczęście uda się to poprawić. Wymiary tarasu również zostały już ustalone. Jego szerokość to 5 m. czyli szerokość salonu. W głąb ogrodu będzie wychodził na 3 m. po bokach i 4 m. w jego środkowej części. Jeżeli chodzi o zadaszenie to zdecydowaliśmy się na sporych rozmiarów składaną markizę.
    No i dokumentacja fotograficzna:
    http://images32.fotosik.pl/199/33a6ddd11331f11cmed.jpg" rel="external nofollow">http://images32.fotosik.pl/199/33a6ddd11331f11cmed.jpg
    http://images24.fotosik.pl/187/fe1e22315f096c80med.jpg" rel="external nofollow">http://images24.fotosik.pl/187/fe1e22315f096c80med.jpg
    http://images33.fotosik.pl/199/d78a31daf5d6563fmed.jpg" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/199/d78a31daf5d6563fmed.jpg
    http://images33.fotosik.pl/199/973da2939c31dbe6med.jpg" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/199/973da2939c31dbe6med.jpg
  3. irysy
    Wczoraj pojechaliśmy zobaczyć czy dotarły elementy stropowe. Wszystko jest już na miejscu . Stal do zbrojenia wieńca dojedzie we wtorek rano. Jeżeli pogoda dopisze to do końca tygodnia strop powinien byc gotowy. Po jego wykonaniu oczywiście tygodniowa przerwa technologiczna. W czasie jej trwania ekipa weźmie się chyba za zrobienie tarasu przy salonie. Nadal nie jesteśmy zdecydowani o jego wielkości.
     

    A oto wczorajsze fotki:
     

    http://images24.fotosik.pl/182/d1dae7a1675d5cb2med.jpg


    http://images25.fotosik.pl/180/e9bce95771699f15med.jpg
  4. irysy
    Dzisiaj pojawiłem się na budowie żeby podłączyć wreszcie prąd budowlany bo na sza kochana energetyka założyła w końcu licznik. Rano na miejscu była jeszcze Oleńka w celu ustalenia z murarzem wszystkich nieścisłości, a było co wyjasniać. Po pierwsze paleta pełnej cegły, którą dostarczyli dwa dni temu okazała się zafoliowanym gruzem. Cegła zostanie oczywiście zareklamowana. Musieliśmy doraźnie kupić jedna paletę w miejscowej hurtowni.
     

    A oto fotka gruzu
     

    http://images32.fotosik.pl/186/041b41e41fec7871med.jpg


    Okazało sie także, że zamiast nadproży keramzyto-betonowych przywieźli zwykłe żelbetowe. Machnęliśmy na to ręką chociaż murarz strasznie się o to pieklił i narzekał, że ciężkie, koślawe itp. Powoli zaczynamy się przyzwyczajać do jego marudnej natury . Na duży plus można zaliczyć ekipie to, że pracują szybko(chociaż jest ich tylko trzech) i do tego bardzo dokładnie. Ściany są po prostu równiuteńkie. Po czterech dniach wygląda to tak:
     

    http://images26.fotosik.pl/180/b1b3dd737ef73af9med.jpg


    http://images31.fotosik.pl/186/8e90c32c60b624a3med.jpg


    Zajrzałem także przez okno do salonu
     

    http://images33.fotosik.pl/186/efbe4014b53a610cmed.jpg
  5. irysy
    A oto efekty wczorajszej pracy naszych murarzy. Tempo maja chyba niezłe. Na środę planują już wymurowanie nadproży. Tylko z jedna rzeczą się nie dogadaliśmy. Od strony garażu miało być zostawione miejsce na trzy rzędy luksferów, a zrobili na dwa. No ale trudno, jakoś to przeżyjemy. Jutro ma także przyjechać blaszany garaż, który będzie odtąd służył jako zaplecze techniczne budowy.
    http://images30.fotosik.pl/179/f3df4c3d182a5962med.jpg" rel="external nofollow">http://images30.fotosik.pl/179/f3df4c3d182a5962med.jpg
    http://images34.fotosik.pl/184/9089d83b40b9efdcmed.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/184/9089d83b40b9efdcmed.jpg
    http://images32.fotosik.pl/184/9641cc33c600366dmed.jpg" rel="external nofollow">http://images32.fotosik.pl/184/9641cc33c600366dmed.jpg
  6. irysy
    W środę wieczorem dojechały na budowę pierwsze materiały czyli cagła , cement, wapno i piasek. Cud, że wszystko jest w całości bo panowały egipskie ciemności. Wczoraj pojechaliśmy zobaczyć jak to wygląda. Widok jest imponujący
     

    http://images33.fotosik.pl/181/831ec6544971b7b7med.jpg


    http://images34.fotosik.pl/181/8fec77abfd23b285med.jpg


    Na razie nie mamy jeszcze prądu więc będziemy korzystać z uprzejmości sąsiadów, których chyba wygraliśmy na loterii . Jeżeli chodzi najświeższe wiadomości to dzisiaj rano murarze wkroczyli do akcji. Do końca nie było wiadomo czy zaczną bo pogoda nie napawała optymizmem.
  7. irysy
    Przygód ciąg dalszy. Przeciągnięcie kabla zostało odłożone na bliżej nieokreśloną przyszłość gdyż ryzyko kradzieży jest dosyć wysokie. Niestety nie dopilnowałem, nie wiedziałem, zapomniałem (niepotrzebne skreślić) wykonać przebicia przez fundament w celu umieszczenia rurki, przez która wciągnięty zostanie przewód do środka budynku. W związku z tym sam będę musiał dokopac się ok. 1m. w głąb, przekuć otwór i założyć odpowiednia rurkę.
     

    Jeżeli chodzi o postępy prac to instalator wykonał wszystkie niezbędne przyłącza pod chudziakiem. Zaraz po nim nasz murarz wylał wreszcie chudziak. Nie dolał go tylko w miejscu gdzie będę instalował tę nieszczęsną rurkę do kabla. Mamy nadzieję, że w przyszłym tygodniu zostanie wmurowana pierwsza cegła
     

    A teraz dokumentacja fotograficzna:
     

    http://images33.fotosik.pl/172/e290e359a3e84becmed.jpg


    http://images31.fotosik.pl/172/9a67077a89a63a3bmed.jpg


    http://images34.fotosik.pl/171/89264402f2d6e8d8med.jpg


    http://images23.fotosik.pl/172/b6a4c11604b5ac7dmed.jpg
  8. irysy
    Zrobiło się trochę cieplej więc widać kolejne małe kroczki na budowie. Powstał najważniejszy budyneczek (tak właściwie został doprowadzony do stanu używalności) czyli "toaletka" . W tym tygodniu do pracy przystąpi instalator i poukłada kanalizację pod chudziakiem. Przy okazji przebije także otwory do przeciągnięcia kabla energetycznego. Niestety nie zrobiłem tego przy odsłoniętym fundamencie i będę musiał się trochę przemęczyć z jego przeciągnięciem . Akcję zamierzam przeprowadzić w najbliższą sobotę. Trochę sie obawiam, że jakiś złomiarz zainteresuje się tym kablem. Nie pozostaje mi zatem nic innego jak tylko zakopanie kabla (niezbyt kłęboko ) zaraz po przeciągnięciu. Oby tylko pogoda dopisała. Wczoraj byliśmy na budowie żeby przygotować podstawę z kanoldów do postawienia blaszanego garażu, który przywiozą za kilka dni. Przy okazji czekała na nas niespodzianka. Stanęła w wreszcie skrzyneczka elektryczna. Radości było co nie miara. Jeszcze dzisiaj zabiorę się do zrobienia prowizorycznej skrzyneczki do podłączenia prądu budowlanego. Mat obiecał mi pomóc ...
  9. irysy
    Po świętach pojechaliśmy doglądnąć naszych włości. Brakujący piasek został uzupełniony. Zewnętrzna strona również została obsypana piaskiem, a następnie humusem. Spadło na to trochę śniegu i fundament cierpliwie czeka na wiosenną odwilż...
     
    http://images29.fotosik.pl/135/a6890fa72986eb8bmed.jpg" rel="external nofollow">http://images29.fotosik.pl/135/a6890fa72986eb8bmed.jpg
  10. irysy
    Dwa dni temu czyli w sobotę rozpoczęła się akcja zasypywania fundamentu. Zaczęliśmy o 9.00 i pracowaliśmy do zmroku. Niestety nie zdążyliśmy dokończyć. Dzisiaj mają przywieźć jeszcze jakieś 3-4 wywrotki i dosypać brakujący piasek. Rozgarnięciem tej resztki zajmą się już miejscowi amatorzy taniego wina . W sobotę było nas w sumie pięciu więc i tak nieźle poszło.
     

    Ubijaniem prawie cały czas zajmowałem się ja bo nikomu to nie pasowało. Przez te kilka godzin to tak mnie wytrzęsło, że do dzisiaj palce mi drętwieją . Ale sprzęt spisał się nieźle więc wydaje mi się , że tworzyliśmy niezłą parę co widać na poniższym zdjęciu:
     

    http://images32.fotosik.pl/81/acb6cccf38f8d09emed.jpg


    Mój były chlebodawca też ładnie zasuwał. Na co dzień pracuje przy stole złotniczym więc przydało mu się trochę takiej rozrywki. Jak widac na zdjęciu sprawiało mu to wiele radości :
     

    http://images34.fotosik.pl/81/42fce28adf211a13med.jpg


    Mojemu bratu na początku zaczęły się lekko plątać nogi , a potem język ale koniec końców też równo machał łopatą
     

    http://images32.fotosik.pl/81/d93073b4a55f0274med.jpg


    Było jeszcze dwóch wynajętych ludzi, z których jeden na dobrą sprawę powinien dostać połowę stawki bo najwięcej czasu spędzał na paleniu ćmików i gadaniu przez telefon
     

    O zmroku wyglądało to tak (kiepska jakość zdjęcia) :
     

    http://images29.fotosik.pl/127/594c5c30a08124b0med.jpg


    Razem z dzisiejszą dostawą do środka weszło 21 wywrotek piasku. Zostało jeszcze obsypanie z zewnątrz ale to nie zajmie już wiele czasu. Mała Fadroma szybko się z tym upora jeszcze dzisiaj...
  11. irysy
    Poradziliśmy się murarza w sprawie izolacji fundamentów. Stwierdził, że przy tak częstych opadach jakie ostatnio u nas występują nie ma sensu smarować ich czymkolwiek ponieważ wszystko i tak spłynie. Jedynym rozwiązaniem jest zaizolowanie folią. Nie będzie to co prawda idealne rozwiązanie ale powinno wystarczyć. Dom w końcu jest niepodpiwniczony więc będzie to izolacja docelowa.
    Dzisiaj pogoda dopisała więc poprosiłem brata i szwagra o pomoc przy opatulaniu fundamentu. Zajęło nam to bite cztery godziny. Pozostaje tylko zasypanie.
    A oto efekty dzisiejszej pracy:
    http://images31.fotosik.pl/74/9e1f28ad85001794med.jpg" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/74/9e1f28ad85001794med.jpg
    http://images26.fotosik.pl/124/b1553fd3c64e8bcamed.jpg" rel="external nofollow">http://images26.fotosik.pl/124/b1553fd3c64e8bcamed.jpg
  12. irysy
    Niestety cały misterny plan wziął w łeb. Człowiek , który wykonywał fundament już go raczej nie dokończy. Ola wytknęła mu zbyt wiele niejasności w kosztorysie. Zaliczka wynosiła 25 tys. a facet zażyczył sobie jeszcze ok. 9 tys.( bez wykonania jakichkolwiek izolacji ). Inna sprawa to wykonanie fundamentu niezgodnie z projektem. A dokładnie to:
     

    - salon węższy o 15 cm
     

    - hol węższy o 10 cm
     

    - gabinet szerszy o 20 cm
     

    - garaż z gospodarczym krótszy o 20 cm.
     

    Po prostu partacz jakich mało. Teraz mamy dylemat czy poczekać na bardziej sprzyjające warunki atmosferyczne i wykonać izolacje teraz czy dać sobie spokój i zrobić to na wiosnę. Najbliższe dni pokażą na co się zdecydujemy...
  13. irysy
    Trzy dni później fundament osiągnął żądaną wysokość czyli jakieś 1,5-1,6m. Panowie murarze zabrali z budowy betoniarkę i resztę materiałów więc domyślamy się , że wyżej już nie będzie. Teraz tylko potrzebujemy kilka dni w miarę suchej pogody żeby ścianki trochę wyschły. A jak widać na poniższych zdjęciach na naszych włościach zrobiło sie trochę grząsko.
    http://images25.fotosik.pl/112/ec745b8b57a989d4med.jpg" rel="external nofollow">http://images25.fotosik.pl/112/ec745b8b57a989d4med.jpg
    http://images31.fotosik.pl/45/ddb434b4c956b60emed.jpg" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/45/ddb434b4c956b60emed.jpg
    Potem tylko wykonanie izolacji i sypiemy piasek do środka...
  14. irysy
    A dwa dni później wyglądało to tak
     

    http://images31.fotosik.pl/39/b367ccead341eec7med.jpg


    http://images32.fotosik.pl/39/162c87fd1d39eac9med.jpg


    http://images31.fotosik.pl/39/863a221b5730f198med.jpg


    Nie jestem w stanie wyobrazić sobie ile piasku będę musiał wsypać do środka. Ilości mogą być ogromne. Kombinuję sobie czy można by dla oszczędności na spód wsypać cokolwiek a resztę uzupełnić właściwym piaskiem. Muszę chyba pogadać z fachmanami...
  15. irysy
    Wczoraj budowlańcy wkroczyli na budowę i zabrali się za stawianie ścian fundamentowych. Pogoda była fatalna ale podobno trzymali się dzielnie. Na dobra sprawę sami są sobie winni (a konkretnie ich szef) skoro zabierali się do tego od początku września. Ot, taki mały dwumiesięczny poślisg. Chociaż mnie też to trochę dotknie gdyż we własnym zakresie (rodzinka ew.koledzy) chciałem zasypac fundament i ubić pospółkę.
     

    Niestety wysokość fundamentu będzie wynosić ponad 170 cm gdyż musimy dopasować się do wysokości planowanej drogi i poziomu sąsiadów. Nie chcę nawet wspominać ile to będzie kosztowało bo na samą myśl robi mi się słabo . Jutro będziemy rozmawiać z kierbudem żeby sprawdzić czy jednak nie da się tego obniżyć.
     

    A dzisiaj wyglądało to tak...
     

    http://images33.fotosik.pl/38/2af369095c7c0442med.jpg


    http://images28.fotosik.pl/109/664b48b66bfb7f42med.jpg
  16. irysy
    W jednym poście postaram sie zawrzeć to co wydarzyło przez ostatnie pół roku. W kwietniu tego roku po długich poszukiwaniach udało nam się znaleźć całkiem sporą działkę za stosunkowo nieduże pieniądze.
     

    A tak wyglądał nasz pierwszy zwiad i nieśmiałe przymiarki do kupna.
     

    http://images26.fotosik.pl/106/2bfa121942fa71b0med.jpg


    http://images32.fotosik.pl/31/5753c5c2f5209126med.jpg


    http://images34.fotosik.pl/31/78cd792f3beea6bamed.jpg


    http://images33.fotosik.pl/31/90edb26e3ff39715med.jpg


    Kilka tygodni później byliśmy już szczęśliwymi posiadaczami tej ziemi. Pod koniec lipca na działkę wjechał spychacz co można umownie nazwać wbiciem pierwszej łopaty. Czuło się dreszczyk emocji... A to link do projektu, który wybraliśmy: http://www.dobreprojekty.pl/projekt_w4912.html" rel="external nofollow">http://www.dobreprojekty.pl/projekt_w4912.html
     

    http://images28.fotosik.pl/106/acebe63a84eaf24emed.jpg


    http://images33.fotosik.pl/31/36c4454d1a0d0a10med.jpg


    Kilka dni później na wykop wkroczył geodeta i zostawił po sobie kilka palików.
     

    http://images26.fotosik.pl/106/6dd248d96cbd0ab9med.jpg


    Od tej pory zaczęły się poszukiwania fachowców. Trwało to trochę długo ale udało sie znaleźć ekipę do fundamentów (tylko tyle planujemy zrobić w tym roku). Byliśmy umówieni na początek września ale pan kilka razy przekładał termin. Koniec końców ławy zostały wylane dopiero 20 października. Udało nam sie uczestniczyć w tym wydarzeniu. Zgodnie z zasłyszanym zwyczajem utopiliśmy w betonie kilka grosików na szczęście.
     

    http://images32.fotosik.pl/30/86e01340c0d89c49med.jpg


    http://images31.fotosik.pl/32/9855a5a6cb395d6dmed.jpg


    Dzisiaj wygląda to tak
     

    http://images31.fotosik.pl/30/d51aaca83ede5fe6med.jpg


    Wczoraj mieli zacząć stawiać bloczki ale z telefonu od zamieszkałego tam już sąsiada dowiedziałem się, że do chwili obecnej nikt się tam nie pojawił. Trochę mnie to wkurza bo jak tak dalej pójdzie to fundament będę zasypywał i ubijał w trakcie jakieś śnieżycy.
     

    Mam nadzieję, że teraz uda mi się na bieżąco prowadzić dziennik.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...