murarze juz kończą i od jutra wchodzi ciesla i zaczyna kłaść folie
kupiłam
memmbrane paroprzepuszczaslna MARMA o paroprzepuszczalności 2000g podobno dobra
udało sie ją kupić w super atrakcyjnej cenie , na allegro ( odbiór osobisty)
cena za metr 2,58 zł
w rolce jest 75m, kupiłam 3 roki i ma wystarczyc :)
zamówiłam okna FAKRO FTS-V 3 sztuki i FTP-W 1 sztuka do łazienki , tez w dobrej cenie razem z kołnierzami
tez z allegro
płatne przy odbiorze mają byc we wtorek :) :) :)
Pozamawiałam dzis tez wszytkie wykończenia do dachu tzn dzwoniłam i kazałam sobie odłozyć , niestety niegdzie w poblizu nie mieli potrzebnych wykończeń i udało sie dopiero w hurtowni w Gliwicach
BUDMAN MAŃKO - polecam bo mają wszystko a ceny tez OK :)
Jednka okazało sie murarz delikatnie mówiąc się pomylił i ścianke kolankową miał podnieść o 1 pustak a tak namieszal ze podniósł o 2 nie wiem jak mogliśmy tego nie zauważyc no ale cóz - budujemy pierwszys dom
Problem był z jętkami bo byly troche za krotkie ale cieśla sobie poradził i tkaim sposobem mamy dośc wysoko na górze
mowi sie trudno i zyje się dalej !!!!
TEraz jak nie mamy tego murarza to wychodza wszystkie problemy ...
Znaleźliśmy murarza do kominów i podmurówek wiec dzieje sie :)
Kolega rozszałowuje deke i robi sie więcej przestrzeni
a teraz
WIĘŹBA jeszcze bez wiechy bo jutro będa dokańczać wieć przybiją :) :) :)
No zaczął sie kolejny tydzień mam nadzieje ze będzie pracowity i ze pogoda nam nie popsuje planów
Sprawa murarza zakończona - wczoraj oddał klucze bo powiedział ze przyjdzie robic jak mu damy 3000 zł wtedy do rozliczenia zostanie 2000 zł i wtedy on zrobi reszte - ja jednak uwazam ze cos kombinuje i stwierdzilismy ze za to co zrobil ma zapłacone wiec niech teraz zrbi choc czesc to dostanie a on nie "najpierw kasa"- bez komentarza....
Więżba gotowa czeka na podmurówki ( cieśla ma kogos zanjomego i postara sie go uprosic zeby zrobil nam te podmurówki zeby mogli polozyc folie i kryc dach
Dzis dalej zastój a do tego pojawił sieogromny problem z murarzami chyba lepiej nie bede komentowac bo musiało by być pi pi pi pi pi pi pi pi ......................................................... brak mi słów jak ludzie potrafią być wredni, chamscy i bezczelni !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mielismy wizetego murarza i on sobie juz na wlasna reęke dobierał pomocników umowilismy sie z nim na kwote ok 20.000 zł za wszystko pracowali naprawde dobrze i solide ale jednak musi być ale.... Pan Antek bo tak sie nazwya murarz główno-dowodzący często brał zaliczki az w końcu przy laniu deki uzbiezała mu sie kwoata 15.000 i my powiedzielismy dośc do zakończenia wszystkich zaplanowanych prac murarskich , on sie zgodził Zalali deke potem powyciagali scianki kolankowe i szczyty no i , zaczał sie upominać o nastepne pieniądze - wkurzyło nas to i powiedzielismy NIE .Murarze poszli, bo teraz czas na więżbe Więżba zaczeła sie robić i ciesla powiedziął zeby murarz sie szykował do podmurówek i do kominów Mąz zadzwonił do p.Antka a on z tekstem
" Po co mam przyjśc jak ty nie masz pieniędzy bo nie chcesz mi dać " Mamy sie spotkać dzis wieczorem albo jutro i z nim gadać jestem tak wsciekła ze najprawdopodobniej do zrobienia reszty prac znajdziemy kogos innego a z nim zakończymy wspołprace bo on chce teraz dostac kase bo i naczej nie przyjdzie
22.10.2007 Zaczął sie następny tydzień i nie obyło sie niestety bez niespodzianek z samego rana
Zadzwonił Pan ciesla i oznajmił ze z całości więźby ktorą przywieziono brakuję dwóch murłat 14x14 o długości 9 m no cholera !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moj mąż zadzwonił do tartaku w Istebnej i przekazał ze brakuje i teraz cierpliwie czekamy na telefon , Pan powiedizał ze idzie sprawdzić no cóż mi z tego ze on sobie posprawdza jak u nas stoja z robotą bo to 2 najważniejsze murłaty !!!!!!
No okazało sie ze murłaty sie znalazły w tartaku i pojawił sie nastepny problem kiedy to przywiozą ?????????????
21.10.2007 dziś dzień wielkiego lenistwa z uwagi na zimnice nawet sie nam nie chciało wychodzic no ale przeciez to dzień WYBORÓW wiec po poludniu wybyliśmy na głosowanie , na dziłce z racji niedzieli postępów brak ale od jutra....
20.10.2007 dziś rano leżał śnieg ale na szczeście potem pogoda byla w miarę miła i nie padało a nawet świeciło słońce tylko troche zimno bo ok 4 st
Panowie od więźby dziś byli i porozłkładali sobie do końca wszystkie deski pomierzyli przygotowali i liczę ze poniedziałek jak pogoda dopisze to ruszą z kopyta
przez 2 tygodnie byla piekna sloneczna pogoda , a dzis jak mieli wejśc ciesle to padało w nocy i teraz tez pada
Efekt taki Panowie przyjechali pooglądali wszystko , powiedzieli ze wszystko ok ale dzis nie da rady bo pada i licza ze jutro juz bedize ladnie i maja byc o 8
Nic sie nie dzieje w sprawach budowlanych , ale moze poczynię jakieś prace porzadkowe w naszym robotym garażu bo bałagan tam straszny a jutro przeciez ma wejść nowa ekipa :)[/b]