Chodzi o domek ok. 130 punktów. Elektryk pociągnął kable, ekipa położyła ściany i nasz elektryk się zwinął. Musieliśmy wziąć nowego, żeby skończył to co zaczął poprzedni. Więc sytuacja wygląda tak, że są kable wystające ze ściany. Nowy elektryk musi je zidentyfikować i porobić resztę. Połowa punktów w sumie jest zrobiona, bo na jednym piętrze jest tynk tradycyjny i tam siłą rzeczy tam puszki są osadzone. Nowy elektryk musi pociągnąć od początku RTV i tel./internet. Skrzynka główna jest zrobiona. W zasadzie materiałów żadnych nie daje. Powiedzcie mi czy kwota 2800 zł dla nowego elektryka jest dobrą ceną za tą robotę???