bzyki

Owszem, rozważamy prysznic na górze - tymbardziej, że miejsca jest sporo Ale to się jeszcze zobaczy...

U nas będzie mała łazienka na dole z prysznicem (4,10 m2), na górze duża z wanną. Od początku zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie, ponieważ chcemy najpierw wykończyć dół, a poddasze w niedalekiej przyszłości (czyli jak fundusze na to pozwolą). Inne argumenty za: - nie będziemy się z mężem blokować i wiecznie walczyć o łazienkę - prysznic powstanie niewielkim kosztem - nie chcę typowej kabiny prysznicowej i brodzika, będzie ścianka działowa z luksfer - niewielka strata powierzchni - niewiele ponad 1m2, a jaka wygoda - po przyjściu z garażu/ogrodu będzie blisko do prysznica (klatka schodowa jest naprzeciw)

Jakby ktoś miał fotkę domu typu "Gargamel", to chętnie zobaczę to cudo OT: Dzięki TINEK Myślę, że nie będzie "gargamelowaty", zwłaszcza, że (z tego co widzę po avatarku) będzie przypominał Twój - podobna bryła, 2-spadowy dach, garaż, ten sam styl

Mój mąż mówi to samo Więc chyba przestanę się martwić, tymbardziej że w nowo budowanych domach jest przecież porządna wentylacja, nie to co kiedyś (nasz obecny dom ma już ponad 50 lat...).

Przyłączam się do prośby o jakieś konstruktywne opinie, wynikające z doświadczenia, użytkowania, czy choćby nawet ze "słyszenia". Zainteresowałam się tą firmą tylko i wyłącznie dlatego, iż ma w ofercie zielony kolor dachówki cementowej, co jest w sumie chyba rzadkością u innych producentów (ja przynajmniej nie znalazłam, chyba że ceramika - dodam, że w dodatku droższa od kolorów "standardowych"). Wydaje mi, że cementowa dachówka, choćby tej firmy, to i tak lepsze rozwiązanie niż zielona blachodachówka...

O! Ślicznie dziękuję, zorientuję się w ofercie

85 km I wcale nie jestem z tego faktu zadowolona, bo kocham moje rodzinne miasto, czyli Rybnik... Jedyną rzeczą, która mnie pociesza, jest pięknie położona górska działka (męża) z widokiem na jezioro Żywieckie... Będę niestety daleko od mojej rodziny, z kolei teściów będę mieć ok. 250m od siebie... Na szczęście teściowie są OK i nigdy się nie mieszają w nasze sprawy Ale wiadomo, że z dwóch możliwości, wolałabym mieć swoją rodzinkę bliżej...

My zaplanowaliśmy pralnio-suszarnię (jedno pomieszczenie) w piwnicy. W moim rodzinnym domu to rozwiązanie funkcjonuje bardzo dobrze, szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie pralki w łazience, w kuchni tymbardziej (zapach proszku + kuchenne aromaty to chyba nienajlepsze połączenie ). Podobnie jak Anka Węgrzyn nie obawiam się latania po schodach z praniem - dla mnie to żaden problem, w końcu znam to z autopsji... Mam tylko jedną wątpliwość - niestety nie będziemy mieć rozdzielonej pralni i suszarni (tak jak w moim domu). Mój dziadek odradza mi takie rozwiązanie, twierdząc, że wilgoć z suszarni źle wpłynie na żywotność pralki Co o tym myślicie?

Witam Was babeczki i pozdrawiam serdecznie Mieszczę się w 1-szym przedziale, przynajmniej do listopada Mąż natomiast jest już w 2-gim. Budujemy oczywiście razem, domek to nasze wspólne marzenie Mąż zajmuje się wszelkimi sprawami technicznymi, załatwianiem papierów, doborem i kupnem/zamawianiem materiałów, ja robię przelewy Zaprojektowałam też nasz domek, zarówno wewnątrz, jak i od strony elewacji. Zajmuje (a raczej będę dopiero się zajmować) doborem kolorów, mebli, projektem kuchni, czyli wszystkim, co nazywamy aranżacją wnętrz... Mąż jak narazie na wszystko przystaje i nie podważa moich pomysłów - z jednej strony niby dobrze, z drugiej jak coś nie wyjdzie, będzie na mnie

wojtehal, po przeczytaniu tego tematu, również stoimy przed identycznym dylematem: celtycka braasa czy blachodachówka... I szczerze przyznam, mam już mętlik. Niby już byłam zdecydowana na dachówkę cementową (ceramiczna odpada z założenia - nie stać nas), ale ostatnio zamarzył mi się zielony dach (tak to już niestety jest, jak baby są wymyślate i mocno się interesują budową swojego domku). I tu pojawił się problem - niestety nie spotkałam się z zieloną dachówką cementową. Ba - nawet wśród ceramiki kolor ten jest rzadkością i jeśli już się pojawia, to ofercie drogiej firmy... i kosztuje i tak więcej niż standardowe kolory... I to jest argument na blachodachówkę - tu można przebierać w kolorach i odcieniach, nie tylko jeśli chodzi o zielenie... Jedyne co mnie powstrzymuje przed blachą, to: - zdecydowanie mniejsza trwałość od dachówki (i nie mówimy tu ofkoz o tych 80 latach) - dachówka to sprawdzony (od tysięcy lat) materiał - obawa przed nagrzewaniem poddasza latem - mimo że nie uważam, że blachodachówka wygląda źle i jest "tańszą" imitacją dachówki, to jednak dachówka wygląda ładniej, co by nie mówić A może któraś z firm oferuje zieloną dachówkę cementową? Może ktoś się orientuje?

Z poddaszem użytkowym, dodatkowo podpiwniczony. Wszelkie parterówki - mimo, że bardzo mi się podobają - odpadły w przedbiegach, ze względu na działkę, która by nie pomieściła takiego rozległego domku. Tak więc mamy 3 strefy: I - robocza: piwnica (kotłownia, schowek ogrodniczy, pralnia z suszarnią, spiżarka II - gościnna/dzienna: salon, jadalnia, kuchnia, małe wc, garderoba dla gości + garaż z warsztatem/schowkiem rowerowym na poziomie parteru III - nocna/do pracy: nasza sypialnia + garderoba, pokój dziecięcy (to na przyszłość ofkoz ), pokój "komputerowy"/biblioteczka, duża łazienka, duży pokój nad garażem (3,30 x 8,00) - pewnie zostanie podzielony na pół (warsztat elektroniczny męża + pokój tv/gościnny) Szczerze - nie wiem, jak byśmy to pomieścili na niepodpiwniczonym domku parterowym - chyba musiałby się rozciągać na całą działkę

Dwuspadowy, z dwoma gibelkami Także nie przypomina stodoły Nie będę powtarzać się w kwestii argumentacji, wszystko już zostało napisane Poza tym chyba od zawsze takie domki podobały mi się najbardziej... Co nie znaczy, że nie doceniam kopertówek - widziałam wiele naprawdę ładnych domów z dachem czterospadowym.

Mamy z mężem 900m2, z tym że działka jest długa i wąska raczej... No i niestety musieliśmy zostawić 3m pas drogowy do tylnej działki, należącej do szwagierki. Mimo wszystko i tak się cieszę - działeczka jest bardzo dobrze usytuowana, daleko od szosy, z widokiem na jez. Żywieckie - czego więcej chcieć do szczęścia

Głosowałam na domki z wieżą Naprawdę nie rozumiem, czemu ma służyć ten wątpliwej urody "ozdobnik". Może jako więzienie dla nieposkromionej żony W takim razie cieszę się, że mąż nie wpadł na ten szalony pomysł A teraz pytanie (tylko proszę mi się nie śmiać, jestem raczkującą forumką na muratorze) - co to jest do jasnej czasnej dom typu "Gargamel"? Kojarzy mi się, że to taki niby pałacyk, ale nigdy tego na żywo, ani na zdjęciu nie widziałam... A może nawet widziałam, ale nie wiem o co chodzi...

Jeszcze parę inspiracji: http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_582_19.jpg http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_310_19.jpg http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_505_19.jpg http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_568_19.jpg http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_526_18.jpg http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_561_19.jpg http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_517_18.jpg http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_339_27.jpg http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_386_27.jpg

Znalezione w zbiorze projektów muratora: http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_398_18.jpg http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_446_18.jpg http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_389_27.jpg http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_57_27.jpg http://projekty.muratordom.pl/pliki/dom_417_27.jpg

Przyłączam się do prośby... Ostatnio poważnie myślimy o ciemnozielonym dachu oraz oknach i balkonach w ciemnym brązie. Macie może jakieś fajne fotki? Albo propozycje odnośnie koloru elewacji / podmurówki / kominów / podbitki? Będę wdzięczna za wszelkie sugestie

Witam! Jesteśmy zainteresowani projektem KR-6. Czy ktoś buduje lub zamierza budować ten domek? Bardzo proszę o jakieś uwagi, spostrzeżenia, może krytyczne uwagi. Z góry dziękuję!