Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

grzesiek_LA

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    388
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez grzesiek_LA

  1. Znajomy jesienią kupił również w NTB (Głogów Małopolski)-bezpośrednio u producenta. Kupował "15" Też kupowałem u producentacm- firma Admar z Przemyśla. Styropian równy, chociaż przykładałem do tego nieco mniejszą wagę, bo ściana 3W (5+10).
  2. Tez po matmie jestem - wszystko jasne - ci po matmie nie darzą miłością rodzicielską psów Jasna sprawa jest definicja rodziny - dla matematyka to aksjomat... bogus33 pewnie też po matmie... może się odezwie w tej sprawie zobaczymy to prawda, że niezbyt lubię psy Skąd wiedziałeś? Ja aukrat zwierzaczki wszelkie lubię a szczególnie pieski ale mieszkanie z psem w domu nie wchodzi w grę. A w wypowiedzi półżartem odniosłem się do traktowania psa jako członka rodziny:)
  3. Tez po matmie jestem - wszystko jasne - ci po matmie nie darzą miłością rodzicielską psów Jasna sprawa jest definicja rodziny - dla matematyka to aksjomat... bogus33 pewnie też po matmie... może się odezwie w tej sprawie zobaczymy to prawda, że niezbyt lubię psy Skąd wiedziałeś? Ja aukrat zwierzaczki wszelkie lubię a szczególnie pieski ale mieszkanie z psem w domu nie wchodzi w grę. A w wypowiedzi półżartem odniosłem się do traktowania psa jako członka rodziny:)
  4. Tez po matmie jestem - wszystko jasne - ci po matmie nie darzą miłością rodzicielską psów Jasna sprawa jest definicja rodziny - dla matematyka to aksjomat... bogus33 pewnie też po matmie...
  5. Tez po matmie jestem - wszystko jasne - ci po matmie nie darzą miłością rodzicielską psów Jasna sprawa jest definicja rodziny - dla matematyka to aksjomat... bogus33 pewnie też po matmie...
  6. zrywam z psim tematem... Płytki kupione, na razie ze względów edukacyjnych zacznę do kotłowni. Kompletnie zielony w tym jestem. Jakieś złote myśli odnośnie kafelków?
  7. zrywam z psim tematem... Płytki kupione, na razie ze względów edukacyjnych zacznę do kotłowni. Kompletnie zielony w tym jestem. Jakieś złote myśli odnośnie kafelków?
  8. A izolacja przeciw wilgociowa gdzie ?! 2cm styro- to zamało, co najkmniej 8cm Blachodachówka do przełknięcia kurde... zapytam kierbuda
  9. A izolacja przeciw wilgociowa gdzie ?! 2cm styro- to zamało, co najkmniej 8cm Blachodachówka do przełknięcia kurde... zapytam kierbuda
  10. Bogus33 - tak jabym ja to pisał... wreszcie jakaś bratnia dusza - nie bedzie tylko na mnie że chce psa katować. A żeby nie było tylko o psach, to napiszę, że psu piękną budę zbuduję: Ściana 3W: konstrukcja z desek "trójek", 2 cm styropianu docieplenia, z zewnątrz deski z podsibitki - pomalowane sadolinem 'kukurydza'. Całość pokryta piękną ciemnobrązową blachodachówką Tyssen Krupp.
  11. Bogus33 - tak jabym ja to pisał... wreszcie jakaś bratnia dusza - nie bedzie tylko na mnie że chce psa katować. A żeby nie było tylko o psach, to napiszę, że psu piękną budę zbuduję: Ściana 3W: konstrukcja z desek "trójek", 2 cm styropianu docieplenia, z zewnątrz deski z podsibitki - pomalowane sadolinem 'kukurydza'. Całość pokryta piękną ciemnobrązową blachodachówką Tyssen Krupp.
  12. A tego to dopiero szkoda: http://wiadomosci.onet.pl/1924234,12,item.html pewnikiem będzie mieszkał w białym baraku...
  13. A tego to dopiero szkoda: http://wiadomosci.onet.pl/1924234,12,item.html pewnikiem będzie mieszkał w białym baraku...
  14. Wiesz... zaskoczę Cię może - ale nie będziez musiał... To pies rozumie ludzką mowę i jeżeli poświęcisz mu trochę czasu - zobaczysz jak to procentuje. ...miałem na myśli to że przez to że chce trzymać psa na zewnątrz nie spełniam warunków do posiadania psa ... i zamiast niego będę musiał szczeknąć czasem na obcych
  15. Wiesz... zaskoczę Cię może - ale nie będziez musiał... To pies rozumie ludzką mowę i jeżeli poświęcisz mu trochę czasu - zobaczysz jak to procentuje. ...miałem na myśli to że przez to że chce trzymać psa na zewnątrz nie spełniam warunków do posiadania psa ... i zamiast niego będę musiał szczeknąć czasem na obcych
  16. Pies, który z założenia ma przebywać na zewnątrz nie może mieć krótkiego włosa - czyli pomijając wszystko inne - lablador się nie kwalifikuje. Czyli włos dłuższy, albo futrzak totalny - np nowofunland, berneńczyk. Ale pomyśl sobie, że takie futro to też pielęgnacja - czyli czesanie i kąpiel. Ja nie mówię raz w m-cu - tak jak moja jest kąpana (czarny terier), ale nie mniej jednak... W zimniejsze dni - ok - futerko ogrzeje, ale co zrobisz w lecie? Kojec i kawałek ciena nie wystarczą psu, żeby się ochłodzić. Wtedy trzeba by pomyśleć o wpuszczeniu psa np do piwnicy, gdzie jest chłodno, o zapewnieniu mu dostępu do wody - dużej wody, tak, żeby mógł wejść i się ochłodzić (pamiętaj proszę o wymianie wody, bo wiesz... gorąco, piach... woda moment zzielenieje i się zaśmierdnie). Jak chcesz mieć ładny ogród i psa biegającego po nim - to zapomnij o psie - będzie podlewał wszystkie krzaczki, więc suńka, ale tutaj czeka Cię sterylka, bo jak ona ma być na polu to co roku będziesz miał przychówek. Albo i dwa razy do roku. Zapomnij o psie nieagresywnym - w stosunku do kogokolwiek - jeżeli nie będzie przebywał z człowiekiem, tylko w kojcu albo w budzie. Pies pozbawiony kontaktu z człowiekiem z czasem "wariuje". Pies jest przyjacielem człowieka a nie kojca! Jeżeli wsadzisz do kojca kilkumiesięcznego szczeniaka to z niego wariat wyrośnie. Pół biedy jak go przyniesiesz wiosną/latem - wtedy więcej przebywa się na zewnątrz, może będzie więcej okazji na zabawę z psem. Ale przyjdzie jesień - błoto na łapach, piach - do domu nie wpuścisz, bo nabrudzi , w zimie jak jest śnieg - trochę lepiej, bo tylko mokry będzie. A jak chcesz, żeby Ci szczekało - wez se coś małego - temu to się gęba na okrągło nie zamyka - jazgocze tak, że Ci bokiem jeszcze wyjdzie. Aaaaa.... i jeszcze karmienie... Niestety bardzo dużo psów ma uczulenia wszelakie, tak samo jak ludzi z resztą. Rzadko się zdarzają dzieci, które na nic nie są uczulone (tfu, tfu, tfuuuu - moja cała czwórka tak ma). I akurat na to nie możemy nic poradzić. Czyli podsumowując: albo bierzesz psa/sukę, na krótego wychowanie/szkolenie poświęcasz kilka godzin tygodniowo przez jego pierwszy - mniej więcej - rok życia i wtedy masz zwierzę, co do którego masz pewność, że nie zrobi krzywdy nikomu. I będzie Twoim prawdziwym przyjacielem, a nie zabawką czy dopełnieniem mitu o szczęśliwej rodzince (rodzice, dzieci i pieseczek). Albo bierzesz "coś" do kojca/budy, dajesz mu jeść, ale szczelnie zamykasz, jak ktoś przyjdzie. Ja już nawet nie mówię o gryzieniu, ale niewychowany pies skacze z radości po wszystkich brudząc i drąc ciuchy przybywających. I uważam, że szczęśliwszy jest pies mieszkający w bloku, ale mający myślącego pana, który zapewni mu odpowiednią porcję ruchu, niż pies mający bardzo dużo swobody, ale nie mający kontaktu z człowiekem. ale temat zacząłem... wychodzi na to że będę musiał nauczyć się szczekać ...
  17. Pies, który z założenia ma przebywać na zewnątrz nie może mieć krótkiego włosa - czyli pomijając wszystko inne - lablador się nie kwalifikuje. Czyli włos dłuższy, albo futrzak totalny - np nowofunland, berneńczyk. Ale pomyśl sobie, że takie futro to też pielęgnacja - czyli czesanie i kąpiel. Ja nie mówię raz w m-cu - tak jak moja jest kąpana (czarny terier), ale nie mniej jednak... W zimniejsze dni - ok - futerko ogrzeje, ale co zrobisz w lecie? Kojec i kawałek ciena nie wystarczą psu, żeby się ochłodzić. Wtedy trzeba by pomyśleć o wpuszczeniu psa np do piwnicy, gdzie jest chłodno, o zapewnieniu mu dostępu do wody - dużej wody, tak, żeby mógł wejść i się ochłodzić (pamiętaj proszę o wymianie wody, bo wiesz... gorąco, piach... woda moment zzielenieje i się zaśmierdnie). Jak chcesz mieć ładny ogród i psa biegającego po nim - to zapomnij o psie - będzie podlewał wszystkie krzaczki, więc suńka, ale tutaj czeka Cię sterylka, bo jak ona ma być na polu to co roku będziesz miał przychówek. Albo i dwa razy do roku. Zapomnij o psie nieagresywnym - w stosunku do kogokolwiek - jeżeli nie będzie przebywał z człowiekiem, tylko w kojcu albo w budzie. Pies pozbawiony kontaktu z człowiekiem z czasem "wariuje". Pies jest przyjacielem człowieka a nie kojca! Jeżeli wsadzisz do kojca kilkumiesięcznego szczeniaka to z niego wariat wyrośnie. Pół biedy jak go przyniesiesz wiosną/latem - wtedy więcej przebywa się na zewnątrz, może będzie więcej okazji na zabawę z psem. Ale przyjdzie jesień - błoto na łapach, piach - do domu nie wpuścisz, bo nabrudzi , w zimie jak jest śnieg - trochę lepiej, bo tylko mokry będzie. A jak chcesz, żeby Ci szczekało - wez se coś małego - temu to się gęba na okrągło nie zamyka - jazgocze tak, że Ci bokiem jeszcze wyjdzie. Aaaaa.... i jeszcze karmienie... Niestety bardzo dużo psów ma uczulenia wszelakie, tak samo jak ludzi z resztą. Rzadko się zdarzają dzieci, które na nic nie są uczulone (tfu, tfu, tfuuuu - moja cała czwórka tak ma). I akurat na to nie możemy nic poradzić. Czyli podsumowując: albo bierzesz psa/sukę, na krótego wychowanie/szkolenie poświęcasz kilka godzin tygodniowo przez jego pierwszy - mniej więcej - rok życia i wtedy masz zwierzę, co do którego masz pewność, że nie zrobi krzywdy nikomu. I będzie Twoim prawdziwym przyjacielem, a nie zabawką czy dopełnieniem mitu o szczęśliwej rodzince (rodzice, dzieci i pieseczek). Albo bierzesz "coś" do kojca/budy, dajesz mu jeść, ale szczelnie zamykasz, jak ktoś przyjdzie. Ja już nawet nie mówię o gryzieniu, ale niewychowany pies skacze z radości po wszystkich brudząc i drąc ciuchy przybywających. I uważam, że szczęśliwszy jest pies mieszkający w bloku, ale mający myślącego pana, który zapewni mu odpowiednią porcję ruchu, niż pies mający bardzo dużo swobody, ale nie mający kontaktu z człowiekem. ale temat zacząłem... wychodzi na to że będę musiał nauczyć się szczekać ...
  18. A psy mieszkające w bloku są najszczęśliwsze... porównujesz psa mieszkającego w rodzinie w mieszkaniu w bloku do życia w kojcu? Mam swoje cechy wypisać jakie psu oferuję? Cechy swojej żony i dzieci? męczyć zwierzęta ale podsta Mierzmy psa psią miarą a człowieka miarą człowieka. Nie jestem za tym by wowe priorytety należy zachować. pies jest towarzyszem człowieka, jest pomocny w niektórych dziedzinach czy aspektach życia, jak pies przewodnik, pasterski czy pociągowy, ratownik no nie wiem jakie jeszcze psie zawody wymienić, to są podstawowe priorytety a nie zamykanie psa w klatce 3x3 m w najlepszym wypadku. Wiolasz - nie sprzeczajmy się! Rozumiem twoje argumenty. Ja mam trochę inne zdanie na ten temat, ale nie mam złych intencji co do psa. Postaram się by było mu u mnie jak najlepiej. Będę patrzył mu w oczy - jak będą smutne - będe reagował Jestem chłop ze wsi, moze inaczej widzę pewne sprawy ale zwierząt nie krzywdzę - dokarmiam teraz sarenki
  19. A psy mieszkające w bloku są najszczęśliwsze... porównujesz psa mieszkającego w rodzinie w mieszkaniu w bloku do życia w kojcu? Mam swoje cechy wypisać jakie psu oferuję? Cechy swojej żony i dzieci? męczyć zwierzęta ale podsta Mierzmy psa psią miarą a człowieka miarą człowieka. Nie jestem za tym by wowe priorytety należy zachować. pies jest towarzyszem człowieka, jest pomocny w niektórych dziedzinach czy aspektach życia, jak pies przewodnik, pasterski czy pociągowy, ratownik no nie wiem jakie jeszcze psie zawody wymienić, to są podstawowe priorytety a nie zamykanie psa w klatce 3x3 m w najlepszym wypadku. Wiolasz - nie sprzeczajmy się! Rozumiem twoje argumenty. Ja mam trochę inne zdanie na ten temat, ale nie mam złych intencji co do psa. Postaram się by było mu u mnie jak najlepiej. Będę patrzył mu w oczy - jak będą smutne - będe reagował Jestem chłop ze wsi, moze inaczej widzę pewne sprawy ale zwierząt nie krzywdzę - dokarmiam teraz sarenki
  20. A psy mieszkające w bloku są najszczęśliwsze... Mam swoje cechy wypisać jakie psu oferuję? Cechy swojej żony i dzieci? Mierzmy psa psią miarą a człowieka miarą człowieka. Nie jestem za tym by męczyć zwierzęta ale podstawowe priorytety należy zachować.
  21. A psy mieszkające w bloku są najszczęśliwsze... Mam swoje cechy wypisać jakie psu oferuję? Cechy swojej żony i dzieci? Mierzmy psa psią miarą a człowieka miarą człowieka. Nie jestem za tym by męczyć zwierzęta ale podstawowe priorytety należy zachować.
  22. Dobrze, że tylko tyle
  23. Ciekawe co ona na to, jak jej powiem Sam bedziesz w budzie spał, a pies w domu Zakładam, że żona forum nie czyta Jak jakiegoś bernardyna będę miał to pies mnie z budy chyba też wygoni... chyba musze o jakimś mniejszym pomyśleć, abym w razie draki zmieścił się z nim w budzie ... czyli jeszcze kolejne waruneki dla psa - musi być czuły, umieć pana wysłuchać, pocieszyć i ogrzać
  24. Ciekawe co ona na to, jak jej powiem Sam bedziesz w budzie spał, a pies w domu Zakładam, że żona forum nie czyta Jak jakiegoś bernardyna będę miał to pies mnie z budy chyba też wygoni... chyba musze o jakimś mniejszym pomyśleć, abym w razie draki zmieścił się z nim w budzie ... czyli jeszcze kolejne waruneki dla psa - musi być czuły, umieć pana wysłuchać, pocieszyć i ogrzać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...