Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

JScherer

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez JScherer

  1. u nas na przykład jest zakaz podziału istniejących działek na mniejsze niz 3000 metrów. a na istniejących dzialkach (1700 i wieksze przeważają) można odlesić max 300m2, a na działkach większych niż 2000m2 nie więcej niż 400m2. na tym musi sie zmieścić dom, dojazd, szmbo itp, ale my mamy dzialkę leśno-budowlaną na terenach oznaczonych w planie zagospodarowanie ME - mieszkaniowe ekstensywne budownictwo. i to się od kilku lat nie zmieniło. o tych zmianach co piszesz to nie słyszalam
  2. JScherer

    MARKI i okolice ;)

    u nas na przykład jest zakaz podziału istniejących działek na mniejsze niz 3000 metrów. a na istniejących dzialkach (1700 i wieksze przeważają) można odlesić max 300m2, a na działkach większych niż 2000m2 nie więcej niż 400m2. na tym musi sie zmieścić dom, dojazd, szmbo itp, ale my mamy dzialkę leśno-budowlaną na terenach oznaczonych w planie zagospodarowanie ME - mieszkaniowe ekstensywne budownictwo. i to się od kilku lat nie zmieniło. o tych zmianach co piszesz to nie słyszalam
  3. to jak możesz polecić pana od elewacji to ja bardzo poproszę. a drogi jest ten pan?
  4. JScherer

    MARKI i okolice ;)

    to jak możesz polecić pana od elewacji to ja bardzo poproszę. a drogi jest ten pan?
  5. u nas w lesie mareckim stan surowy otwarty już stoi więc mamy do sprzedania stemple, ok 300 szt, tel 501 33 77 60
  6. JScherer

    MARKI i okolice ;)

    u nas w lesie mareckim stan surowy otwarty już stoi więc mamy do sprzedania stemple, ok 300 szt, tel 501 33 77 60
  7. JScherer

    MARKI i okolice ;)

    u nas założenie KW trwało równo poł roku, z 2 podaniami o przyspieszenie pisanymi do prezesa sądu. na początek sprzedający źle opłacil wniosek, co go 'zamrozilo" od listopada do lutego, chociaż dopłaty dokonał natychmiast po wezwaniu. potem przez półtora m-ca usiłowałam się dowiedzieć jaki jest nowy numer sprawy, co udalo się po telefonicznej awanturze z przewodniczącym wydziału ksiąg wieczystych, nomen omen Ciulkiewiczem. następnie sąd zarządał od nas informacji o tym, gdzie jest księga hipoteczna dla tej dzialki oraz dokumentu, którego dostarczenie byloby zlamaniem kilku ustaw (chcieli ORYGINAŁ aktu notarialnego). Po kolejnej rozmowie z przewodniczącym wydziału i kierownikiem sekreteriatu sugerujacej, że to chyba skandal i my przyjedziemy w tej sprawie w najbliższą środę, wysoki sąd uprzedzając rękoczyny do których byłam już wtedy bardzo skłonna, zalożył KW poniedziałek 21 maja. tym sposobem obyło się bez rozlewu krwi i nawet już nie chciało mi się smarować paszkwila na tą babę, która naszą sprawę rozpatrywała. w końcu teraz czekamy na wpis dot zmiany wlaściciela na nas i wpis hipoteki. im dłużej to potrwa tym więcej zapłacimy za ubezpieczenie pomostowe, a nigdy nie wiadomo czy znowu na nią nie trafi... przy okazji może kilka słów o mnie bo to moj debiut na forum po 10 miesiącach walki zostalismy szczęśliwymi posiadaczami dzialki przy ul Kraszewskiego (2 dzialki za RRobertem) oraz oczywiście kredytu. na razie jesteśmy w kompletnym rosole i będziemy dopiero występować o media
  8. u nas założenie KW trwało równo poł roku, z 2 podaniami o przyspieszenie pisanymi do prezesa sądu. na początek sprzedający źle opłacil wniosek, co go 'zamrozilo" od listopada do lutego, chociaż dopłaty dokonał natychmiast po wezwaniu. potem przez półtora m-ca usiłowałam się dowiedzieć jaki jest nowy numer sprawy, co udalo się po telefonicznej awanturze z przewodniczącym wydziału ksiąg wieczystych, nomen omen Ciulkiewiczem. następnie sąd zarządał od nas informacji o tym, gdzie jest księga hipoteczna dla tej dzialki oraz dokumentu, którego dostarczenie byloby zlamaniem kilku ustaw (chcieli ORYGINAŁ aktu notarialnego). Po kolejnej rozmowie z przewodniczącym wydziału i kierownikiem sekreteriatu sugerujacej, że to chyba skandal i my przyjedziemy w tej sprawie w najbliższą środę, wysoki sąd uprzedzając rękoczyny do których byłam już wtedy bardzo skłonna, zalożył KW poniedziałek 21 maja. tym sposobem obyło się bez rozlewu krwi i nawet już nie chciało mi się smarować paszkwila na tą babę, która naszą sprawę rozpatrywała. w końcu teraz czekamy na wpis dot zmiany wlaściciela na nas i wpis hipoteki. im dłużej to potrwa tym więcej zapłacimy za ubezpieczenie pomostowe, a nigdy nie wiadomo czy znowu na nią nie trafi... przy okazji może kilka słów o mnie bo to moj debiut na forum po 10 miesiącach walki zostalismy szczęśliwymi posiadaczami dzialki przy ul Kraszewskiego (2 dzialki za RRobertem) oraz oczywiście kredytu. na razie jesteśmy w kompletnym rosole i będziemy dopiero występować o media
×
×
  • Dodaj nową pozycję...