Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

goomisia

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    130
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez goomisia

  1. jezusicku, nie mam kiedy usiasc do tego dziennika ostatnio nawet bylismy specjalnie na dzialce zrobic kilka zimowych fotek... moze w przyszly weekend cos wsadze, bo teraz to sobie jedziemy na urlop sie relaxowac
  2. och, jak wiosna przyjdzie to bedzie zupelnie inna rozmowa, zwlaszcza, ze na jesieni bedziemy sie przeprowadzac ))) juz sie nie moge doczekac!
  3. Nie pisza, bo nic nie slychac Domek tylko stoi i ladnie wyglada na tym sniegu, droga oczywiscie praktycznie nieprzejezdna, a my w trakcie zalatwiania kredytu. Wprawdzie od ostatniego odcinka dziennika troche sie pozmienialo i w zasadzie powinnam go uzupelnic... Moze jak tylko znajde chwilke to sie tym zajme, skoro ktos do nas jeszcze zaglada pozdrawiam
  4. forumowicze? a moze zmontujemy jakas ekipe i spałujemy tego pana za to co Martce zrobil?
  5. No to jedziemy dalej... Jeszcze jak Dachmeni konczyli dach to my (ja, yacq i braciak) wzielismy sie za docieplenie sciany fundamentowej, ktore to docieplenie w przyszlosci stanowic bedzie nasz cokolik (patrz pierwsza fota w dzienniku). Dzielni bylismy do samego konca. Wszystko zrobilismy sami, wiadomo... jak na sciane to by bylo cienko ale jak na cokol pod gruboziarnisty tynk to nam calkiem ladnie to wyszlo :) Prawda? [tak, tak, to wlasnie jest prosba o komentarze :)] Tak to sie pieknie zaczelo http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20docieplanie%20fundamentu/PICT3948.JPG Chlopaki elegancko mieszali kleje i te sprawy http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20docieplanie%20fundamentu/PICT3949.JPG Nawet trzymalismy poziom (to fota jest krzywa!) http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20docieplanie%20fundamentu/PICT3962.JPG W miare szybko nam poszlo (2 dni) http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20docieplanie%20fundamentu/PICT3966.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20docieplanie%20fundamentu/PICT3969.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20docieplanie%20fundamentu/PICT3976.JPG Na koniec wszystko zasmarowalismy klejem, siatka, klejem i zaciagnelismy czarna przeciwwilgociowa mazia (bylo juz bardzo pozno i zimno) http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20zakrywanie%20otworow/PICT4028.JPG I juz fundamencik mial duuuzo cieplej :)
  6. No to jedziemy dalej... Jeszcze jak Dachmeni konczyli dach to my (ja, yacq i braciak) wzielismy sie za docieplenie sciany fundamentowej, ktore to docieplenie w przyszlosci stanowic bedzie nasz cokolik (patrz pierwsza fota w dzienniku). Dzielni bylismy do samego konca. Wszystko zrobilismy sami, wiadomo... jak na sciane to by bylo cienko ale jak na cokol pod gruboziarnisty tynk to nam calkiem ladnie to wyszlo Prawda? [tak, tak, to wlasnie jest prosba o komentarze ] Tak to sie pieknie zaczelo http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20docieplanie%20fundamentu/PICT3948.JPG Chlopaki elegancko mieszali kleje i te sprawy http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20docieplanie%20fundamentu/PICT3949.JPG Nawet trzymalismy poziom (to fota jest krzywa!) http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20docieplanie%20fundamentu/PICT3962.JPG W miare szybko nam poszlo (2 dni) http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20docieplanie%20fundamentu/PICT3966.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20docieplanie%20fundamentu/PICT3969.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20docieplanie%20fundamentu/PICT3976.JPG Na koniec wszystko zasmarowalismy klejem, siatka, klejem i zaciagnelismy czarna przeciwwilgociowa mazia (bylo juz bardzo pozno i zimno) http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20zakrywanie%20otworow/PICT4028.JPG I juz fundamencik mial duuuzo cieplej
  7. daszek, daszek... a domek to nie fajny? no wezcie nas troche podtrzymajcie na duchu Nikt nas nie odwiedza, nawet komentowac sie malo komu chce, az sie zaczynam bac ze jakiegos paszteta postawilismy
  8. och dziekuje, strasznie mi to bylo potrzebne
  9. Podsumowujac etap dachu: - Pan Michal (pozdrawiamy) okazal sie milym czlowiekiem, aczkolwiek bardzo zapracowanym i mocno trzeba bylo sie dopominac o swoje - radzimy tez zwracac uwage czy wszystkie pozycje na fakturze sie zgadzaja z rzeczywistoscia - Ekipa spisala sie pierwszorzednie (pozdrawiamy) - mozemy ich z cala pewnoscia polecic - Panowie myslacy, co sie nieczesto w sumie zdarza, bardzo mili i uczynni, i dalo sie fajnie pogadac, i jak na koniec mielismy uwagi (ze cos tam nierowno, ze centymetr nie w ta manke itp) wszystko ladnie poprawili bez fochow i dasania, nie pili, przeklinali umiarkowanie, dbali o porzadek - jedyne uwagi do ich pracy to (uwagi malzona): kilka dziurek po gwozdziach w folii (oczywiscie pozaklejali) i wiazanie skrajnych dachowek przy koszu stalowym (a nie miedzianym) drucikiem ("nie po to bralismy blachy obrobkowe aluminiowe zeby nam teraz druciki rdzewialy") - na poczatku mieli tez problem z narzedziami - te co mieli nie bardzo chcialy ciac twardego Siriusza, ale nabyli nowe lepsze i dobrneli do konca - mieli tez tendencje do zrzucania wkretarek z dachu ale tym to tylko sobie szkodzili :) - jesli zas chodzi o sam dach - ogolnie jestesmy zadowoleni - kolor wyszedl cakiem przyjemny - o gasiorach wczesniej pisalam - nie jest to szczyt naszych marzen - ciezko sie montowaly, byly waskie i musielismy zrezygnowac ze szczotek na rzecz tasmy Wentrol (ktora jestemy srednio zachwyceni bo gorzej wyglada i pewnie sie bedzie odklejac) no i maja brzydkie zakonczenia - dachowke ceramiczna z czystym sumieniem polecamy
  10. Podsumowujac etap dachu: - Pan Michal (pozdrawiamy) okazal sie milym czlowiekiem, aczkolwiek bardzo zapracowanym i mocno trzeba bylo sie dopominac o swoje - radzimy tez zwracac uwage czy wszystkie pozycje na fakturze sie zgadzaja z rzeczywistoscia - Ekipa spisala sie pierwszorzednie (pozdrawiamy) - mozemy ich z cala pewnoscia polecic - Panowie myslacy, co sie nieczesto w sumie zdarza, bardzo mili i uczynni, i dalo sie fajnie pogadac, i jak na koniec mielismy uwagi (ze cos tam nierowno, ze centymetr nie w ta manke itp) wszystko ladnie poprawili bez fochow i dasania, nie pili, przeklinali umiarkowanie, dbali o porzadek - jedyne uwagi do ich pracy to (uwagi malzona): kilka dziurek po gwozdziach w folii (oczywiscie pozaklejali) i wiazanie skrajnych dachowek przy koszu stalowym (a nie miedzianym) drucikiem ("nie po to bralismy blachy obrobkowe aluminiowe zeby nam teraz druciki rdzewialy") - na poczatku mieli tez problem z narzedziami - te co mieli nie bardzo chcialy ciac twardego Siriusza, ale nabyli nowe lepsze i dobrneli do konca - mieli tez tendencje do zrzucania wkretarek z dachu ale tym to tylko sobie szkodzili - jesli zas chodzi o sam dach - ogolnie jestesmy zadowoleni - kolor wyszedl cakiem przyjemny - o gasiorach wczesniej pisalam - nie jest to szczyt naszych marzen - ciezko sie montowaly, byly waskie i musielismy zrezygnowac ze szczotek na rzecz tasmy Wentrol (ktora jestemy srednio zachwyceni bo gorzej wyglada i pewnie sie bedzie odklejac) no i maja brzydkie zakonczenia - dachowke ceramiczna z czystym sumieniem polecamy
  11. ... a ze komponowalo sie calkiem ladnie juz po chwili bylo ich tam duuuzo wiecej http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3847.JPG i wiecej http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze%20koncowka/PICT3907.JPG az w koncu przestaly sie miesic i zalozyli gasiory http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze%20koncowka/PICT3938.JPG z grubsza calosc wygladala tak http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze%20koncowka/PICT3923.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze%20koncowka/PICT3921.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze%20koncowka/PICT3931.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze%20koncowka/PICT3942.JPG i mielismy nawet zamaskowanego goscia :) http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze%20koncowka/PICT3937.JPG
  12. ... a ze komponowalo sie calkiem ladnie juz po chwili bylo ich tam duuuzo wiecej http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3847.JPG i wiecej http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze%20koncowka/PICT3907.JPG az w koncu przestaly sie miesic i zalozyli gasiory http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze%20koncowka/PICT3938.JPG z grubsza calosc wygladala tak http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze%20koncowka/PICT3923.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze%20koncowka/PICT3921.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze%20koncowka/PICT3931.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze%20koncowka/PICT3942.JPG i mielismy nawet zamaskowanego goscia http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze%20koncowka/PICT3937.JPG
  13. To co? Pokaze klika fotek naszego daszku :) Mili Panowie Dekarze przyjechali do nas takim oto wehikulem http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3750.JPG Zaczeli oczywiscie od polozenia folii http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3744.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3766.JPG W przerwach w pracy zywili sie u nas w kuchni http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3753.JPG Tak to wygladalo ze stryszku nad garazem http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3768.JPG Potem sie wzieli za rynny http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3779.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3767.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3799.JPG I niebawem zjawila sie dachowka [jak widac ze znakiem jakosci :)] http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3812.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3814.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3835.JPG Nawet wciagneli dwie sztuki na dach coby zobaczyc jak sie komponuje :) http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3780.JPG
  14. To co? Pokaze klika fotek naszego daszku Mili Panowie Dekarze przyjechali do nas takim oto wehikulem http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3750.JPG Zaczeli oczywiscie od polozenia folii http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3744.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3766.JPG W przerwach w pracy zywili sie u nas w kuchni http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3753.JPG Tak to wygladalo ze stryszku nad garazem http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3768.JPG Potem sie wzieli za rynny http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3779.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3767.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3799.JPG I niebawem zjawila sie dachowka [jak widac ze znakiem jakosci ] http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3812.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3814.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3835.JPG Nawet wciagneli dwie sztuki na dach coby zobaczyc jak sie komponuje http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20dekarze/PICT3780.JPG
  15. em, beda beda... duuuzo zdjec - tylko musze je przebrac... i bedzie jeszcze kilka odcinkow bo juz jestesmy duzo do przodu w stosunku do dziennika
  16. i znow taka strasznie dluga przerwe sobie zrobilam... Oczywiscie juz dawno dach mamy pieknie przykryty :) Z tym naszym dachem to w ogole bylo troche zamieszania. Wybierajac projekt i rozmawiajac o domu, myslelismy ze bedziemy go kryc gontem bitumicznym - tak nam sie podobalo, ze tak ladnie na plaskich dachach wyglada i ze taka jednolita powierzchnia. Niestety juz na etapie adaptacji i zalatwiania papierow okazalo sie ze gontem sie przykryc nie mozemy, bo budujemy sie pod linia energetyczna i musimy miec na dachu material niepalny. No nic, pomyslelismy, przykryje sie blacha. Bedzie lekko, tanio, szybko itp itd. I z tym przeswiadczeniem zylismy bardzo dlugo, powiem wiecej - bylo to dla nas tak oczywiste ze do sprawy krycia w ogole nie wracalismy. Do czasu... Pewnego pieknego (no moze besz przesady, byla juz w koncu zaawansowana jesien) dnia umowilismy sie na rozmowe z Panem od wiezby. Poczatkowo mial nam robic tylko wiezbe, nic wiecej od niego nie chcielismy. Ale ze Pan byl bardzo mily i troskliwy to nas przekonal ze blacha to taka a taka, slaba, ze to zadne pokrycie, ze glosna, ze oni to w ogole nie kryja blacha i ze teraz taka fajna promocja na dacowki ceramiczne Robena i ze dachowki to takie super, i ladne i mocne i jeszcze do tego wszystkiego taka dachowke nam wreczyl do rak zebysmy sie zastanowili. I nie wiem jak on to zrobil, ale udalo mu sie na nas wplynac i zdecydowalismy sie na caramiczna. Wprawdzie nie u niego a u p. Michala D. (pozdrawiamy) i nie na Robena a Ruppa. Jedyne co mnie troche boli to to, ze zawsze myslalam, ze bede miala brazowy dach a na brazowa nie bylo promocji i kupilismy miedziana I mamy jedyny czerwony dach w okolicy. Ale za to bardzo ladny :) No i jeszcze mnie bola gasiaory, a konkretnie ich zakonczenia - niestety Rupp robi tylko gasiory koncowe w ksztalcie muszelki lub z data produkcji a my chcielismy tzw. chlebki - takie slicznie zaokraglone. No i ostatecznie zdecydowalismy sie na zwykle zaslepki bo do tych muszelek nie moglam sie przekonac. Z bolem musze przyznac ze te wlasnie zakonczenia gasiorow sa najbrzydszymi elementami naszego daszku
  17. i znow taka strasznie dluga przerwe sobie zrobilam... Oczywiscie juz dawno dach mamy pieknie przykryty Z tym naszym dachem to w ogole bylo troche zamieszania. Wybierajac projekt i rozmawiajac o domu, myslelismy ze bedziemy go kryc gontem bitumicznym - tak nam sie podobalo, ze tak ladnie na plaskich dachach wyglada i ze taka jednolita powierzchnia. Niestety juz na etapie adaptacji i zalatwiania papierow okazalo sie ze gontem sie przykryc nie mozemy, bo budujemy sie pod linia energetyczna i musimy miec na dachu material niepalny. No nic, pomyslelismy, przykryje sie blacha. Bedzie lekko, tanio, szybko itp itd. I z tym przeswiadczeniem zylismy bardzo dlugo, powiem wiecej - bylo to dla nas tak oczywiste ze do sprawy krycia w ogole nie wracalismy. Do czasu... Pewnego pieknego (no moze besz przesady, byla juz w koncu zaawansowana jesien) dnia umowilismy sie na rozmowe z Panem od wiezby. Poczatkowo mial nam robic tylko wiezbe, nic wiecej od niego nie chcielismy. Ale ze Pan byl bardzo mily i troskliwy to nas przekonal ze blacha to taka a taka, slaba, ze to zadne pokrycie, ze glosna, ze oni to w ogole nie kryja blacha i ze teraz taka fajna promocja na dacowki ceramiczne Robena i ze dachowki to takie super, i ladne i mocne i jeszcze do tego wszystkiego taka dachowke nam wreczyl do rak zebysmy sie zastanowili. I nie wiem jak on to zrobil, ale udalo mu sie na nas wplynac i zdecydowalismy sie na caramiczna. Wprawdzie nie u niego a u p. Michala D. (pozdrawiamy) i nie na Robena a Ruppa. Jedyne co mnie troche boli to to, ze zawsze myslalam, ze bede miala brazowy dach a na brazowa nie bylo promocji i kupilismy miedziana I mamy jedyny czerwony dach w okolicy. Ale za to bardzo ladny No i jeszcze mnie bola gasiaory, a konkretnie ich zakonczenia - niestety Rupp robi tylko gasiory koncowe w ksztalcie muszelki lub z data produkcji a my chcielismy tzw. chlebki - takie slicznie zaokraglone. No i ostatecznie zdecydowalismy sie na zwykle zaslepki bo do tych muszelek nie moglam sie przekonac. Z bolem musze przyznac ze te wlasnie zakonczenia gasiorow sa najbrzydszymi elementami naszego daszku
  18. bo tak ogolnie to jest cala masa ladnych kominkow, nie dlatego go nie robimy bo nam sie nie podobaja tylko wlasnie dlatego, ze go nie potrzebujemy do zycia a i tak te co nam sie podobaja to sa tak cholernie drogie ze moglibysmy tylko pomarzyc
  19. zdecydowanie lepiej by Wam sie oliwka komponowala z tymi zolciami, takze Whisper - chyba powinienes zastanowic sie nad propozycja Sloneczka
  20. no to lecim dalej :) Dalej oczywiscie była więźba. Więźba składająca się z gustownych wiązarów kratowych, uprzednio przygotowanych w pewnej fabryce. Dzięki temu etap ten trwał u nas na budowie szalenie krótko, bo zaledwie 3 dni. Nawet nie zdążyłam się przyzwyczaić do tych miłych panów. Robotę wykonali w sumie solidnie, nie licząc niedociągnięć wynikających z nierówności stropu garażowego i takich tam... No i przez to, że garaż robili już praktycznie po ciemnicy (bo się spieszyli żeby zdążyć przed niedzielą) jest niestety "trochę" mniej wymuskany niż domek. I trochę oglądania: więźba przyjechała do nas takim pięknym autkiem http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3669.JPG tak sobie wyglądała jeszcze na glebie http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3674.JPG pierwszego dnia panowie zdążyli przygotować murłatę http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3677.JPG wspomniany wyżej strop garażu http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3679.JPG potem już poszło jak burza http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3686.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3698.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3702.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3729.JPG ogólnie z dołu bardzo imponująco to wyglądało http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3709.JPG yacq oczywiście od razu to cudo wypróbował http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3708.JPG ja się nie odważyłam - sprawowałam ino nadzór oddolny :) http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3716.JPG przy okazji okazało się, że jednak uda się wykroić całkiem przyzwoity kawałek stryszku http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3710.JPG
  21. no to lecim dalej Dalej oczywiscie była więźba. Więźba składająca się z gustownych wiązarów kratowych, uprzednio przygotowanych w pewnej fabryce. Dzięki temu etap ten trwał u nas na budowie szalenie krótko, bo zaledwie 3 dni. Nawet nie zdążyłam się przyzwyczaić do tych miłych panów. Robotę wykonali w sumie solidnie, nie licząc niedociągnięć wynikających z nierówności stropu garażowego i takich tam... No i przez to, że garaż robili już praktycznie po ciemnicy (bo się spieszyli żeby zdążyć przed niedzielą) jest niestety "trochę" mniej wymuskany niż domek. I trochę oglądania: więźba przyjechała do nas takim pięknym autkiem http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3669.JPG tak sobie wyglądała jeszcze na glebie http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3674.JPG pierwszego dnia panowie zdążyli przygotować murłatę http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3677.JPG wspomniany wyżej strop garażu http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3679.JPG potem już poszło jak burza http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3686.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3698.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3702.JPG http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3729.JPG ogólnie z dołu bardzo imponująco to wyglądało http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3709.JPG yacq oczywiście od razu to cudo wypróbował http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3708.JPG ja się nie odważyłam - sprawowałam ino nadzór oddolny http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3716.JPG przy okazji okazało się, że jednak uda się wykroić całkiem przyzwoity kawałek stryszku http://www.meritus.pl/~yacq/budowa%20-%20wiezba/PICT3710.JPG
  22. ogolnie to jej chyba daleko do pistacji... o ile to nie kolejne przeklamanie kolorystyczne foty
  23. Zeljka, kominka nie bedzie! Wiem, ze nas zaraz wszyscy zjada, ale nie chcieliśmy kominka, nie mamy w zwyczaju spedzania czasu w ten sposób... Grill w ogrodku nam wystarczy A jadalnię sobie wydzielimy z salonu luksferami, półokragłą scianką. I taką samą będzie kuchnia i przedpokój rozgraniczona.
  24. Whisper!? z tego co ja pamiętam to się budowałeś z Belixa? Ja mam skleroze czy TY?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...