Rozprowadziliśmy wszystkie rurki do grzejników. Skończyliśmy rozkładać styropian pod wylewki. Została do zrobienia podłogówka. Niestety gość od CO wykręcił nam numer. Nie odbiera telefonu, najwyraźniej nie ma ochoty pracować u nas... Cóż, zrobimy sami... Czas mamy do poniedziałku, bo wtedy wchodzi ekipa wylewkarzy.
W końcu można uznać nasz dom za w pełni zamknięty :) Podmurowana została ściana i zamontowane okno z tyłu gdzie był wykorzystywany wyciąg. Tak to wyglądało:
Wyciąg nie bedzie nam już potrzebny, trzeba jeszcze zmontować ekipę do jego demontażu.
Zakupione już zostały rurki Pex oraz rozdzielacze do instalacji CO. Przywieźliśmy z hurtowni całość materiałów ociepleniowych. Czas przygotować teren pod wylewki...
Wstępnie wybraliśmy drzwi wewnętrzne. Padło na Porta Nova w okleinie Porta Dur: http://lh3.ggpht.com/_tlPhzrWJg9Q/Smi6RSQluiI/AAAAAAAABnA/MVKA5gimP5I/s800/drzwi.jpg" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_tlPhzrWJg9Q/Smi6RSQluiI/AAAAAAAABnA/MVKA5gimP5I/s800/drzwi.jpg
w takim kolorze: http://lh6.ggpht.com/_tlPhzrWJg9Q/Smi6RgBbqNI/AAAAAAAABnE/WgPClAIIenA/s800/Kolor.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_tlPhzrWJg9Q/Smi6RgBbqNI/AAAAAAAABnE/WgPClAIIenA/s800/Kolor.jpg
Na budowie panuje lekki zastój. Teść pracuje na wyjeździe. Ja mam czas na dokończenie instalacji elektrycznej w piwnicy i na przemyślenie instalacji c.o. Uznałem że część instalacji, która będzie w technologii PEX/AL/PEX czyli podłogówkę, rurki do grzejników oraz rozdzielacze położymy/zabudujemy sobie sami. Pozostanie kwestia kotłowni oraz rur zasilających do rozdzielaczy. Zakładam, że będziemy robić to w miedzi. Fachowiec który ma się tym zająć jest na urlopie do końca lipca…
Zaczęliśmy się bardziej interesować elementami „wyposażenia”. Zakupiliśmy już baterie do obu łazienek, upatrzyliśmy sobie wannę, umywalki oraz kabinę prysznicową. Być może wkrótce zajmiemy się zakupami. Problem w tym, że póki co, nie ma tego gdzie składować... Trzeba zaczekać do czasu zrobienia wylewek. Rozglądamy się za drzwiami wewnętrznymi, tu nie będzie łatwo… Musimy kupić 11 drzwi „pokojowych” więc okleiny naturalne odpadają ze względu na ceny. Oglądaliśmy w OBI drzwi z Classen’a. Cena za skrzydło 329 zł, nie wziąłbym ich nawet za pół ceny…
Tynki na parterze prawie zakończone. Prawie, bo została ściana w korytarzu gdzie będzie rozdzielnica elektryczna. Rozdzielnicy jeszcze nie ma, ale planuję zakupić taką:
Skończył mi się urlop A ponieważ zmieniłem pracę, nie mam już ani jednego dnia do wybrania (przynajmniej do czasu przedłużenia umowy...)
Wczoraj zaczęliśmy tynkować salon.
Dzisiaj nad przeniesieniem kabla przyłączeniowego z RB-tki do wewnątrz domu pracuje ekipa elektryków. Nie będziemy juz musieli codziennie zwijać i rozwijać przedłużaczy :)
Rozpoczęło się drugie półrocze, a my jeszcze nie skończyliśmy tynków. Zimą zakładałem, że o tym czasie będziemy mieli już wylewki... Za bardzo się rozleniwiliśmy na wiosnę Aby trochę przyśpieszyć skłaniam się ku temu, aby zlecić firmie zrobienie wylewek z miksokreta, zacieranych mechanicznie. Nam zajęłoby to pewnie trochę czasu, a nie wiem jak byłoby z dokładnością... Im szybciej zrobimy wylewki tym szybciej pozbędziemy się wilgoci i będzie można ocieplać poddasze bez obaw, że wełna się zawilgoci...
Wprawdzie nikt nas nie goni, ale jesteśmy na takim etapie, że dobrze byłoby przed zimą mieć już dom ocieplony i powoli "dopieszczać" wnętrze.
W międzyczasie zapadło parę decyzji...
Taki będzie osprzęt elektryczny (pierwsze, testowo zamontowane gniazdko):
I tu pojawia się problem... Otwór zrobiony "na oko" okazuje się za niski do większości szaf rozdzielaczowych które widziałem Otwór ma 68 cm, a wg mich obliczeń powinien być min. 5 cm wyższy, a niestety nie ma już za bardzo możliwości go powiększyć. Łatwiej będzie chyba dostosować szafkę do otworu
Na tydzień 25 umówiony jestem na wykonanie przyłącza kanalizacyjnego oraz na przeniesienie przyłącza elektrycznego z rozdzielni budowlanej do domu, wraz z uzbojeniem rozdzielni.
Od wtorku mamy swoją wodę! Nie obyło się przy tym bez problemów ze strony sąsiadów (o tym może inym razem). Najważniejsze że ostatecznie się udało :) Na nic zdała się rura osłonowa PE (do przeprowadzenia rury z wodą), którą zakopaliśmy podczas zasypywania fundamentów... Okazało się że rura powinna lecieć w odległości min. 2m od ściany, a u nas było ledwo 0,5m. Wodociągowcy musieli zatem wydłużyć wykop o 6m bieżących, a my będziemy musieli za to niestety zapłacić
Wstawiliśmyn dzisiaj luksfery w garażu. Zaczęliśmy też na półpiętrze. Niestety sporo krzyżyków dystansowych miało wyłamane płytki wyrównujące pustaki i musieliśmy zawiesić prace do poniedziałku bo nam ich po prostu zabrakło...
Jak to czasami bywa, okazało się że wymiary otworów nie bardzo pasują do wymiarów luksferów, ale jakoś będziemy musieli sobie poradzić, w końcu sami tak się załatwiliśmy :)
Zamontowaliśmy drzwi zewnętrzne do garażu. Z komina poleciał pierwszy dymek... teść "podłączył" pożyczoną kozę :) Będzie na czym ręce ogrzać jak wiosna będzie się tak obijać :/
Jeżeli pogoda dopisze to w przyszłym tygodniu zaczniemy wstawiać luksfery w garażu i na półpiętrze.
Koniec lutego, kończy się ostatni miesiąc budowlanego lenistwa :) W marcu mam nadzieję zabierzemy się za robotę. W okresie zimowym zakupiliśmy materiały ociepleniowe na cały dom.
W tym zimowym czasie dziennik stał się miesięcznikiem
W styczniu na budowie nie zrobiliśmy kompletnie nic. Ale tak miało być...
Otrzymaliśmy fakturę za wełnę i styropian do ociepleń, znaczy że zamówione materiały są już w depozycie. Trzeba będzie zapłacić 7800 zł. Tylko czy to był dobry ruch, aby już je kupować? Ponoć zimą ceny są niższe, ale czy z wiosną wzrosną tego nie jestem pewien... Niektórzy twierdzą że ceny będą nadal spadać
Od kuzyna żony dostałem namiar na fachowca od CO. Podobno robi dobrze i nie zdziera :) Zobaczymy czy znajdzie dla nas czas.