Ten dom został przez nas przemyślany w każdym szczególe. Nauczeni doświadczeniem (to była nasza szósta przeprowadzka) postanowiliśmy już na etapie projektowania mieć choćby ogólny zarys jak on będzie wyglądał w środku.
Moje podsumowanie:
1. Zaryzykowałam i położyłam mój wymarzony gres polerowany i ............nie żałuję
2. Cegła klinkierowa ręcznie formowana jest rewelacyjna
3. Jeśli ktoś to czyta, a jeszcze jet na etapie "przed wykończeniówką" to proszę Was + przykrywajcie szczelnie zafugowane kafle. Ja spędziłam na kolanach - w sumie - jakieś 16 godzin aby doprowadzić zapieprzone fugi do jako takiego widoku i tak nie są takie jak być powinny
4. A jeśli ktoś z Was może sobie jeszcze położyć ogrzewanie podłogowe w pomieszczeniu, w którym będziecie suszyć pranie.................to jest to REWELACJA!!!. Ja niestety o tym wcześniej nie wiedziałam, a szkoda
Suszyłam pranie w łazience (tam mam ogrzewanie podłogowe), jak pralnia była jeszcze zagracona, i schło szybciutko. Teraz suszę w pralni, co prawda grzejnik jest dość duży na takie małe pomieszczenie ale to nie to samo . Cóż, oczywiście nie płaczę z tego powodu
To na razie na tyle.
Może jeszcze coś kiedyś napiszę, a tymczasem chciałabym podziękować wszystkim odwiedzającym i czytającym i komentującym.
Dzięki Forum poznałam osobiście cudowną Edytkę i wirtualnie bardzo wiele fantastycznych osób.
DZIĘKUJĘ!!!!!!!!
Nic więcej nie napiszę (dzisiaj) bo nie umiem tak ładnie mówić jakbym chciała
Dzisiaj przyjechał do mnie Pani posadził mi: jodłę - wys. ok. 2 metrów, dwie tuje przed wejściem i trzy tuje od północy............znaczy się zaczątki ogrodu sobie robię
1. Kuchnia miała być skończona w piątek - kończą dzisiaj
2. Schody miały być skończone w sobotę - zaczynają dzisiaj, skończą jutro - ale to my przesuneliśmy bo nie skończyli wykończeniówki w czwartek
3. Gipsowanie - spierniczone Nie będziemy piąty raz poprawiać. Doszliśmy do wniosku, że i tak za ok. 1,5 roku będzie malowanie to wtedy poprawimy, zagipsujemy pęknięcia, które pewnie się pojawią
4. Jutro przyjeżdża płot
Od jutra mam urlop i zaczynam walkę pt. "pakowanie"
W weekend przeprowadziłam chłopaków, już są rozpakowani, jutro mam zamiar przeprowadzić część salonu i kuchni i resztę spakować w środę.