Dziś dowiedziałam sie przez przypadek- otwarte gg, że mąż mnie zdradza od kilku miesięcy, na gg flirtuje z kolezanka ze studiów zaocznych, podajac intymne szczególy ich związku, spotkan w czasie zjazdów uczelnianych; jak to sie kochali do 5 rano, jak ona na nim itp. od kilku msc mąż zachowywal sie niezwykle podle w stosunku do mnie, obelg cichych zjadliwych dogaduszek nie bylo końca, takze nadmierne picie, wychodzenie z domu jak ja do domu z pracy na piwo i spotkania z kolegami z baru, podejrzewalam go , podpytywalam co sie dzieje z nim czy ma jakies problemy, ale zawsze słyszałam ,że to ja sie czepiam patrz na siebie itp. Od roku cos sie psuło w naszym małżenstwie- wtedy tez ja poznał. wychodzenia do baru picie do rana, powroty w nocy i stawianie wszystkich na nogi bo trzeba cos zjeść- więc stukanie garami, palenie papierosów- w domu u nas sie nie pali nigdy, radio na full, zwrócenie przeze mnie uwagi to rękoczyny- mam nawet jedna obdukcję na pismie. podejrzewałam ,że może sie w niej zakochał- 300połączeń telef kom na msc, jak tylko groziłam czy mam pionformować tę panią o jego rekkoczynach domowych i trybie zycia to były szantaże, groźby pobicia ponowne a jest silniejszy ode mnie i mam dosyc udawania,że uderzyłam się w nos bo jest opuchniety, a wiecie co to znaczy nie móc sie uczesać bo masz powyrywane włosy z głowy i boli cie cała głowa? dobrze ,że nie wiecie; - podsuwalam mu nawet strony internetowe zze stronami o przemocy w rodzinie- to pukał sie w czoło.A wiecie jak to jest iść do pracy z samego rana na dobę i być calkowicie niepewnym tego czy szanowny małżonek sie obudzi bo właśnie dopiero o 6 rano przyszedł do domu kompletnie pijany- lub przytargany przez taksówkarza i będzie w stanie pilnować małe dzieci- do tej pory w ruchu jest butelka i smoczek.A ja w pracy zastanawiam się czy dzieci nie płaczą i czy mają opiekę, gdyby nie sasiedzi to nie raz bym miała duzy problem. Dzieci się nauczyły i schodziły w takiej sytuacji do sasiadów. Dodam,że od roku buduje dom- sama, mamy małe dzieci, i to ja zarabiam na dom i stać mnie na kredyt na budowę.mieszkamy w moim mieszkaniu- - przeniesienie własności z ojca na mnie w trakcie trwania małżeństwa. Wiem wiem zaraz powiecie nad czym tu mysleć tylko ,że po prostu nie mam z kim o tym pogadać i tak sobie tu piszę bo czasami kogos stawiacie na duchu to może i mnie. Pytanie- jak wejśc do gg nie znając kodu wejsciowego- musze miec jakiś dowód w sądzie jego zdrady, mąż sie wyprze rzucając hasło spier....aj. szkoda tylko dzieci one go naprawde kochają a ja chyba juz dawno nie.