Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

agataB

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    188
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez agataB

  1. a co ja sama mogę? mało nas tu chyba zagląda, bo buduje sie wielu ludzi nawet sie nie trzeba rozglądać za bardzo ale może niewielu ma co do powiedzenia
  2. a co ja sama mogę? mało nas tu chyba zagląda, bo buduje sie wielu ludzi nawet sie nie trzeba rozglądać za bardzo ale może niewielu ma co do powiedzenia
  3. wszystko zależy czy uda wam się znaleźć w miarę solidna i dobrą firmę. My mamy stan surowy zamknięty i jeszcze dostęp do jakiś 200 tyś (190m2 z piwnicą) i tez liczymy że nam starczy ale się okaże może jeszcze w tym roku. P.S. Wszyscy nowo budujący: Uważajcie na ekipę pana Ryszarda P. ("Kowboja") Szczegóły na priv
  4. wszystko zależy czy uda wam się znaleźć w miarę solidna i dobrą firmę. My mamy stan surowy zamknięty i jeszcze dostęp do jakiś 200 tyś (190m2 z piwnicą) i tez liczymy że nam starczy ale się okaże może jeszcze w tym roku. P.S. Wszyscy nowo budujący: Uważajcie na ekipę pana Ryszarda P. ("Kowboja") Szczegóły na priv
  5. ja o kopalnie też sie nie martwię, byliśmy dziś na KGHM - ie i za gadaliśmy z jednym z inspektorów, powiedział że o złożysz już wiadomo od lat 60 i dopóki nie wyczerpią miedzi na pewno nie będą mogli wydobywać węgla bo byłaby to katastrofa nie tylko ekologiczna, ruchy ziemi mogły by spowodować kataklizm. tak więc dziewczyny nie martwcie się na zapas.
  6. A z rozumem i z rozsądkiem to różnie bywa, kiedyś ludzie inni byli, człowiek człowiekowi pomagał a teraz to tylko zazdrość cz co? na uczelni siadaliśmy razem i sie uczyliśmy. A teraz to każdy rzepkę sobie skrobie. Moj mąż mówi ze w pole do sąsiada sie szło jak trzeba było a teraz to by człowiek człowieka w łyżeczce wody utopił. „A tam gdzie nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze”
  7. Nikt w niczyjej głowie nie siedzi, trochę gorzej jak najbliżsi (rodzina) pod tobą dołki kopie. chociaż sąsiad to też prawie rodzina. Ale pamiętajcie dziewczyny nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. - powiedzenie które u mnie często się sprawdza
  8. co tak cisza tu na forum nastała czyżby wszyscy cale dnie na budowie? Ja właśnie wróciłam, porządki na terenie budowy trwają już od poniedziałku i razem z mężem nie możemy tego ogarnąć, tzn, powoli ogarniamy ale powoli. Myśleliśmy żeby na deszczówkę faceta w następnym tygodniu puścić ale się nie uda, cała działka zawalona, deskami i krokwiami, i w ogóle już nie chce mi sie nic mówić, deski będą jeszcze nam potrzebne na ten następny strop więc trzeba z nich gwoździe powyciągać i na piętro wrzucić. Kiepsko jak to nie ma pomocy ze strony rodziny ale cóż może kiedyś i oni budować się będą to zobaczymy.
  9. co tak cisza tu na forum nastała czyżby wszyscy cale dnie na budowie? Ja właśnie wróciłam, porządki na terenie budowy trwają już od poniedziałku i razem z mężem nie możemy tego ogarnąć, tzn, powoli ogarniamy ale powoli. Myśleliśmy żeby na deszczówkę faceta w następnym tygodniu puścić ale się nie uda, cała działka zawalona, deskami i krokwiami, i w ogóle już nie chce mi sie nic mówić, deski będą jeszcze nam potrzebne na ten następny strop więc trzeba z nich gwoździe powyciągać i na piętro wrzucić. Kiepsko jak to nie ma pomocy ze strony rodziny ale cóż może kiedyś i oni budować się będą to zobaczymy.
  10. i co z tymi drzwiami zamówiliście stobrawę, byłam na ich stronie, wygląda nieźle ale jakie sa w rzeczywistości? któż to wie
  11. ale ja ca cały dach tzn, za krokwie łaty, obróbki, rynny i podbitka te 6000 tyś zapłaciłam, + ten koszt wyżywienia i noclegi co prawda na budowie ale kąpać sie przychodzili. To jestem zadowolona ale muszę powiedzieć że nie spodziewałam sie że tak dożo mogą kosztować wszystkie dodatki do dachu za gwoździe śruby i jakieś tam duperely oraz za lakier (bejce) do podbitki wyszło mi 1300 zł prawie no i fakt 30 małych rachuneczków za to wszystko, tu gwoździe , tu śrubki a tu jeszcze coś. , nie liczę tu drzewa (krokwi. łat, i podbitki), rynien blachy wyłazu dachowego ani dachówki.
  12. my sami kosztorys do banku sobie zrobiliśmy, trochę popytaliśmy trochę sobie wymyślelismy, poszukaliśmy tylko gościa z uprawnieniami który spojrzał i wbił pieczątkę za 50 zł, nawet nam trochę ceny popodnosił. Np, okna wpisałam 21 tyś, a najtańsze na mój dom teraz gdy naprawdę jestem zainteresowana to 9 tyś a ja wybrałam za 16 anty włamaniowe, z reszta było podobnie, pani w banku tyko zweryfikowała ostateczna sumę z tym co dostała od rzeczoznawcy, musiało sie pokrywać, wartość naszego domu według rzeczoznawcy wyceniającego wynosi 420 tyś i na taka sumę musiał opiewać kosztorys, była trochę większa wiec pani z banku wykreśliła, końcowe zapisy typu ogrodzenie, odkurzacz centralny, chodniki i tak dalej, powiedziała że te rzeczy banku nie interesują chociaż początkowo były w dokumencie z banku do uzupełnienia. Ale dopiero teraz wiem po co bankowi kosztorys był, dostaje sie transze i pan sprawdzający jak wydaliśmy poprzednią jedzie na budowę i odhacza to co zrobione, np, dostaliśmy 60 tyś, wykopaliśmy dziurę na piwnice, wybudowaliśmy piwnicę i kanalizacja, za te pieniądze kupiliśmy nawet pustaki ale o rachunek nikt nas nie pytał bo sie okazało że udało nam sie to zrobić dodatkowo czyli ta piwnica i przyłącza to już było 60 tyś, a bank nie sprawdza nas z rachunków tylko z tego co jest wbudowane i powiem to mi sie podoba, Pozdro
  13. agataB

    nowi budowniczy

    my sami kosztorys do banku sobie zrobiliśmy, trochę popytaliśmy trochę sobie wymyślelismy, poszukaliśmy tylko gościa z uprawnieniami który spojrzał i wbił pieczątkę za 50 zł, nawet nam trochę ceny popodnosił. Np, okna wpisałam 21 tyś, a najtańsze na mój dom teraz gdy naprawdę jestem zainteresowana to 9 tyś a ja wybrałam za 16 anty włamaniowe, z reszta było podobnie, pani w banku tyko zweryfikowała ostateczna sumę z tym co dostała od rzeczoznawcy, musiało sie pokrywać, wartość naszego domu według rzeczoznawcy wyceniającego wynosi 420 tyś i na taka sumę musiał opiewać kosztorys, była trochę większa wiec pani z banku wykreśliła, końcowe zapisy typu ogrodzenie, odkurzacz centralny, chodniki i tak dalej, powiedziała że te rzeczy banku nie interesują chociaż początkowo były w dokumencie z banku do uzupełnienia. Ale dopiero teraz wiem po co bankowi kosztorys był, dostaje sie transze i pan sprawdzający jak wydaliśmy poprzednią jedzie na budowę i odhacza to co zrobione, np, dostaliśmy 60 tyś, wykopaliśmy dziurę na piwnice, wybudowaliśmy piwnicę i kanalizacja, za te pieniądze kupiliśmy nawet pustaki ale o rachunek nikt nas nie pytał bo sie okazało że udało nam sie to zrobić dodatkowo czyli ta piwnica i przyłącza to już było 60 tyś, a bank nie sprawdza nas z rachunków tylko z tego co jest wbudowane i powiem to mi sie podoba, Pozdro
  14. za 145 m2 dachu ze wszystkim, rynny i podbitka zapłaciłam 6000 + wyżywienie + spanie na 10 dni dla 4 osób . To chyba nie dużo ?
  15. Z ta praca to masz trochę racji, ja jestem nauczycielem ale pracuje po godzinach i jeszcze korki a potem sprawdziany listy z zadaniami bo żadna książka nie spełnia moich wymagań. i tak prawie 19 i trzeba myśleć o obiedzie na jutro. Poydro
  16. a tak na marginesie to podziwiam twój zapał do pracy przy domu, ja przez dwie godziny stęple nosiłam ale marny ze nie pracownik (teraz jesteśmy na etapie dachu, tylko oglądam, i obiady na budowę gotuję bo robotnicy z daleka i robią po 10-11 godzin.. Pozdro Aga
  17. witam, chętnie zobaczę to dzieło z muszelkami, będę czekać na zdjęcia
  18. Mnie postawił na nogi coldrex. Spróbuj
  19. Gratulacje dla beti555
  20. agataB

    Klub Mlodych Mam

    Gratulacje dla beti555
  21. Popieram, ja przed chwila za trzy dni pracy po 10 godzin 5 ludziom zapłaciłam 4800 to 32 zł za godzinę ale nie żałuję bo dobrze robota zrobiona u sąsiada innych 6 pracowników to samo chyba przez miesiąc będą robili po 8 godzin ?? to ile by im wyszło na godzinę? chyba 5 zł jak się nie mylę to tyle za kopanie rowu można płacić Praca zrobiona dobrze to i dobrze zapłacone.
  22. Ludwik Górny jest u nas kierownikiem a nie majstrem. Przyjeżdża tylko na odbiory i wypełnia książkę budowy,
  23. Ludwik Górny jest u nas kierownikiem a nie majstrem. Przyjeżdża tylko na odbiory i wypełnia książkę budowy,
  24. W zeszłym roku tez przez to przechodziłam, ale wtedy zarażałam się od dziecka które przynosiło ze żłobka a mąż jeszcze od nas. Jedno po drugim chore. Ale w tym roku jest o niebo lepiej, po tym szczepieniu. Spróbujcie!
  25. agataB

    Klub Mlodych Mam

    W zeszłym roku tez przez to przechodziłam, ale wtedy zarażałam się od dziecka które przynosiło ze żłobka a mąż jeszcze od nas. Jedno po drugim chore. Ale w tym roku jest o niebo lepiej, po tym szczepieniu. Spróbujcie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...