Janek 111

Proszę o pomoc! Szukam porady w sprawie przepływowego podgrzewacza wody - jaki i za ile? Bo według producenta to sterowane elektronicznie są najlepsze - tylko dla kogo? (obecnie mam stary podgrzewacz sterowany ciśnieniowo - Simens 21 kW). Sterowane ciśnieniowo podgrzewacze przy słabym ciśnieniu w instalacji moim zdaniem są nie ekonomiczne - bo trzeba kran odkręcić na max aby załączyły sie grzałki i zaczęła płynąć ciepła woda. Ale wówczas czy tego chcę czy nie, płynie gorąca woda i to całym regulatorem - myślę, że to marnotrawstwo. Ale czy można zainstalować coś innego lepszego (pomijam solary, geotermalne źródła, termy, bojlery zasilane z pieca co, kominków i innych tego typu źródeł)? Chcę kupić nowy podgrzewacz ale nie chcę aby okazało się, że wydam pieniądze i kupię coś co już mam.

Proszę o poradę w sprawie przepływowego podgrzewacza wody w domu jednorodzinnym. Obecnie mam podgrzewacz Simens 21 kW, z regulacją ciśnieniową, a że mam w instalacji słabe ciśnienie to aby włączyły się grzałki i płynęła ciepła woda, trzeba kran odkręcić na max. wówczas owszem płynie gorąca woda i to całym przekrojem rury. Pomyślałem, że to marnotrawstwo i czas pomyśleć o czymś nowszym - pomyślałem o podgrzewaczu sterowanym elektronicznie, ale rodzi się pytanie: jaki będzie najlepszy? Czy kierując się ceną (im większa tym lepsze urządzenie) będę zadowolony? Proszę o radę (a może ktoś już coś takiego ma) jak to wygląda od strony użytkownika bo od strony producenta to same zyski- tylko nie piszą dla kogo?

Mój problem jest banalny ale bardzo denerwujący. Mam instalacje wodną w domu jednorodzinnym zrobioną w miedzi. Ciepłą wodę pobieram z elektrycznej termy (a może nazywa się to bojlerem) jest tam też wężownica do podgrzewania wody z instalacji co. Problem w tym, że kiedy pobieram wodę ciepłą (wolno odkręcę kran) to strasznie -nie wiem jak to nazwać - "buczą" rury. Echo niesie po domu a reszta domowników wścieka się o codzienną raną pobudkę. Jest na to jakiś sposób (no poza zmianą całej instalacji)?