Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kubas75

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    137
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kubas75

  1. Jeszcze jedno pytanko: na Allegro sprzedawane są nasionka powojników- warto je kupić? Czy łatwo kiełkują i jak długo trzeba czekać na kwitnienie? Podobno magnolia kwitnie 20 lat po wysianiu , jak jest z powojnikami?
  2. Jak sprawdzają się Wasze pnącza na siatce? Bardzo podoba mi sie ten pomysł. Trochę boję się, że po jakimś czasie trudno będzie pnącza opanować- zaczną nadmiernie się rozrastać. Szczególnie kłopotliwe są odrosty od korzenia- trudno z nimi walczyć. Których pnączy trzeba unikać ze względu na tendencję do wypuszczania odrostów?
  3. Da się uzdatnic, ale najpierw trzeba z tymi bakteriami coś zrobić. Sprawdzić czy woda deszczowa lub ziemia nie dostaje sie do studni .Wychlorować studnię, porzadnie spuscić wode z chlorem ( po zawartosci żelaza wnioskuję , że to głebinówka). U mnie dopiero trzecie chlorowanie oststecznie wytępiło bakterie jak przez nieszczelności dostawała sie do studni deszczówka.
  4. Podobno wełna pyli-czy ten pył jest szkodliwy dla zdrowia? Czy w sąsiedztwie wełny mineralnej mozna przechowywać zywność? Pytam, bo poddasze zimą wykorzystujemy jako tymczasową spizarnię.
  5. Jak przechować wełnę na ocieplenie poddasza na nieogrzewanym strychu do wiosny? Kuzyn chce nam oddać resztę wełny, która została z ocieplenia poddasza w jego domu- kilka metrów szesciennych. Częśc wełny jest wyjęta z opakowania, luzem. Jak ją zabezpieczyć na nieogrzewanym poddaszu tak żeby wiosną można było jej użyć? Z góry dziękuje za porady.
  6. Taki wiejski , polski ogródek kojarzy mi sie z drzewkami owocowymi. Oczywiście nie mam na mysli równego szeregu drzew, ale na przykład jedna jabłoneczka z czerwonymi jabłuszkami jesienią i zdobi i kusi zaopachem i atmosferka jakaś sielska powstaje...
  7. ANNNJA- dzięki, bardzo mi pomogły Twoje wskazówki. Kopiec zrobię. Na marchewkę i buraczki. Wiosną napiszę jak sie warzywa przechowały. Myślę że kopcowanie to dobry sposób przechowywania, jeśli sie nie ma piwniczki. Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych tematem.
  8. Dzięki za pierwszą odpowiedź. Wszystko wydaje się proste- nie wiem tylko jak głęboki dołek powinno sie wykopać, jak dużo tej słomy, czy do dou najpierw słoma, na niej warzywa, czy odwrotnie? W szczegółach się gubię. Może zechce ktoś mi to objaśnić krok po kroku, proszę...
  9. Podobno kopcowanie to stara i sprawdzona metoda. Nie mamy piwnicy, ale mamy trochę warzyw z ogródka do przechowania. Jak zrobić kopiec? Bardzo proszę o wszelkie porady i wskazówki. Z góry dziękuję.
  10. Podpowiedzcie proszę jak przechować warzywa przez zimę, gdy się nie ma piwnicy. Posadziliśmy , tak " na próbe" marchewkę, buraczki, kapustę. Obrodziły az miło, nie mamy jednak piwnicy i nie wiemy jak je przechować. Dysponujemy sporym, nieogrzewanym poddaszem. Czy to własciwe miejsce dla zapasów zimowych?
  11. Poproszę o wypowiedzi. Temat mnie interesuje. Z góry dziękuję.
  12. 3 lata takich wrazeń. No, dzięki , piękna perspektywa. . Nerwicy dostanę. Wszystkie sciany dzis zlustrowane dokładnie. Dzięki Wam już nie mam tak strasznego doła jak rano. Rysy w moim pokoju są tylko, wczoraj ich jeszcze nie było. Muszę zamalować nie chcę na nie patrzec zaraz po przebudzeniu.
  13. Sciany- beton komórkowy, strop- teriva, podłoze glina. Rysy dokładnie jak opisane powyżej.
  14. Nie mogę teraz zrobić fotki. Rysa na scianie zewnętrznej ok 1,5 metra, nierówna, wyglada jakby ktoś ołówkiem błyskawicę narysował. Do tego kilka , nie dłuższych niż 40 cm kresek na suficie. A jak odróżnić efekty osiadania od rys skurczowych?
  15. Bardzo proszę napiszcie jak to może wyglądać. A może są budynki, w których nic, żadna ryska się nie pokazała. U mnie są. Zastanawiam sie jak długo mogą sie pojawiac i ile ich bedzie. Chce wiedzieć na co sie przygotować .
  16. Zadna ze stron nie jest ubezpieczona - my mamy ubezpieczenie, ale nie obejmuje skutków takich wydarzen jak zawalenie sie drzewa na budynek.
  17. Czy sąsiad powinien pokryć szkody spowodowane przez drzeworosnące na jego działce, które przewróciło nsię na nasz teren?
  18. Dziękuję wszystkim za pomoc. Nie wyobrażam sobie jek bez was udałoby mi się przez to przebrnac. Mam dzieci i nie jest mi łatwo patrzeć na cierpienie ludzi krzywdzonych przez własnego syna. Zwłaszcza, ze rodzice poczciwi i uczciwi, czasem korzystaliśmy już z ich pomocy. A syn też nie wygląda na takiego, który mógłby w domowych warunkach postępowac jak szantażysta i zimny drań. Jak myślicie, czy jest szansa, że chłopak zmieni sie- czy moze kiedyś być w tej rodzinie " po staremu"?
  19. Widziałam się z sąsiadka. Kupa nieszczęścia. Nawet uzbrojona w prawników, kodeksy i paragrafy matka to zawsze matka. Trudno mi patrzeć na jej rozpacz, ze jedyne dziecko traktuje ich jak poborca podatkowy. Maja zamiar odciąć chłopczynę od kasy z nadzieją, że jesli dziewczyna ma być z nim dla wygody i pieniędzy to może się zniechęci. Boi się tylko o ewentualny powrót depresji w takim przypadku.
  20. Jeszcze jedno-martwi sie też o syna- że po kilku latach dziewczyna się nim znudzi, albo znajdzie innego sponsora i niesformalizowany zwiazek ułatwi jej odejscie. Już raz z powodu dziewczyny chłopak leczył się na depresję. Koszmar.
  21. Po ogólniaku, więc formalnie bez zawodu. Jak dojdzie do rozprawy to i tak wszyscy się dowiedzą- tu wszyscy znaja się od pokoleń. Listonosz roznosi nie tylko listy, ale i nowinki. A listu z sadu nie przeoczy. Co do walki z synkiem- nie takie proste. Ze wzgledu na kłopoty zdrowotne męża kobiecina sie boi. Mówiac brutalnie- nie chce zostać wdową. Ta obawa moze być uzasadniona, biorac pod uwagę że czasem podjeżdża do nich pogotowie.
  22. A co do studiów- wszystko w terminie zdawane. Średnia powyżej 4. Prymusek cholerny.
  23. NIestety - dzieci róznie się zachowująw róznych warunkach. Tu chyba krocze przesłania świat synkowi... na pewne rzeczy wpływu nie mamy... Znakomicie to ujęłaś.Nic dodać, nic ująć. A co do sąsiadki- mam wrażenie, ze ona bardziej boi się sądu i samego faktu, ze własne dziecko ma zamiar takie sprawy wyciągać , niż ewentualnego wyroku. Boi się jak ta sprawa wpłynie na zdrowie męża, że się ludzie dowiedzą, że będzie skłócona z jedynym dzieckiem itd.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...