Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

muriel

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    731
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez muriel

  1. ja bardzo bardzo polecam naszego schodziarza 607230351 powołajcie się na Górę /foto schodów = dziennik/ kaka - dekarza nie polecę, wyszło kilka spraw........ nie miałabym czystego sumienia
  2. ja bardzo bardzo polecam naszego schodziarza 607230351 powołajcie się na Górę /foto schodów = dziennik/ kaka - dekarza nie polecę, wyszło kilka spraw........ nie miałabym czystego sumienia
  3. wiem, że to dla niektórych jeszcze nie ten etap, ale kilka osób dopytywało się (tez na pw) o foty partactwa kuchni - informuję, że w końcu, po dwóch miesiącach czekania za reklamacją mam ją zrobioną, więc foty zamieściłam w dzienniku. jednocześnie przestrzegam przed MOLTE Kuchnie na Dziadoszańskiej. Pozdrawiam wszystkich budujących
  4. wiem, że to dla niektórych jeszcze nie ten etap, ale kilka osób dopytywało się (tez na pw) o foty partactwa kuchni - informuję, że w końcu, po dwóch miesiącach czekania za reklamacją mam ją zrobioną, więc foty zamieściłam w dzienniku. jednocześnie przestrzegam przed MOLTE Kuchnie na Dziadoszańskiej. Pozdrawiam wszystkich budujących
  5. muriel

    muriel.... day by day

    Od wczoraj mamy skończoną podbitkę i czekamy na odpowiednią pogodę na tynki. Może przyszły tydzień?
  6. Od wczoraj mamy skończoną podbitkę i czekamy na odpowiednią pogodę na tynki. Może przyszły tydzień?
  7. Polecamy!!!! stolarz 607230351 (schody!!!) Darek Stefański szafy, zabudowy 501393023 Cezary Tonder
  8. Pozwolę sobie przytoczyć fragmenty ze swojego dziennika i dorzucę jeszcze kuchnie MOLTE na Dziadoszańskiej (tu szerszy opis partactwa - patrz dziennik)
  9. muriel

    muriel.... day by day

    nadszedł czas na pokazania fotki z naszego montażu kuchni..... zdecydowanie odradzamy kontakty i interesy z firmą MOLTE na Dziadoszańskiej. Myślę, że foty z montażu powiedzą wszystko............ od początku - najpierw po przywiezieniu niekompletnych mebli okazało się, że mam najpierw zapłacić, bo jak nie - do montażu nie dojdzie. Pół dnia "przepychaliśmy się", a montażysta siedział i nie wiedział co ma zrobić, i dopiero jak pokazałam że mam kasę, tylko nie dam jej póki kuchnia nie będzie "ustawiona", przystąpił do pracy. I po kolei - najpierw okazało się, że meble są za krótkie - pomiary zostały źle wykonane. Projektant próbował wmówić mi, że może w międzyczasie coś zmieniłam - podkułam posadzkę czy coś, co oczywiście było kompletną bzdurą, bo pomiar był jak płytki były ułożone, i nic się nie zmieniło - nawet montażysta przyznał, że jest źle zmierzone.... kolejnym pomysłem na wytłumaczenie "kuchni wiszącej w powietrzu", było, że może posadzka jest krzywa.... no tylko dlaczego kuchnia na całj długości "wisi" nad ziemią prawie centymetr??? tego jakoś Pan nie umiał wytłumaczyć oto foty http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3108.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3109.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3111.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3112.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3117.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3119.JPG ta wada została "ukryta" w ten sposób, że montażysta objechał te dziury brązowym silikonem powiedzmy, że jak ktoś nie wie, to nie widać kolejny "kwiatek" - szafki były pobazgrane markerem, bo ktoś "sobie oznaczył", gdzie jest góra http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3113.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3115.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3116.JPG i oczywiście niczym to nie chciało zejść. Dopiero dłuuugo później zmył mi to Pan montujący szafy jakimś specjalnym płynem. Inaczej miałabym strzałki do dzisiaj teraz uwaga - hicior! montaż blatu: Panom "się omsknął" i potrzaskał płytki http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3120.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3121.JPG po wykończeniu kuchnia wyglądała tak: http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3122.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3126.JPG i może tego nie widać na tym zdjęciu, ale nie mam listwy na całej ciągłości "bo zabrakło", zamiast listwy pod oknem silikon (który swoją drogą już popękał) i to nie biały czy beżowy ale przezroczysty bo Pan "nie miał". I jeszcze przedmiot dwumiesięcznej reklamacji: http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3158.JPG źle zamontowane uchwyty - niezgodnie z resztą z projektem - gdyby tak zostało, cargo pewnie już by było do wymiany. Dwa miesiące czekaliśmy na wymianę frontów i prawidłowe zamontowanie uchwytów. A na podsumowanie - od pana projektanta usłyszałam, że i tak zostało zrobione więcej niż w umowie, bo w umowie jest zapis, że nie wykonuje się prac budowlanych, a blat został przytwierdzony do parapetu makroflexem, co JEST praca budowlaną (wg nich) - tylko ciekawe, skoro blat był w jednym kawałku (za co btw zapłaciłam kupę kasy), jak miałam go sobie sama przytwierdzić - montażysta 60 cm do szafki, a ja pozostałe 20 cm do parapetu?!? i ostatni megahicior - na sam koniec usłyszałam że TO JA NIE DOTRZYMAŁAM WARUNKÓW UMOWY bo nie zapłaciłam przed zamontowaniem na meble. nic dodać nic ująć. Kuchnia to najgorsza transakcja na budowie.
  10. nadszedł czas na pokazania fotki z naszego montażu kuchni..... zdecydowanie odradzamy kontakty i interesy z firmą MOLTE na Dziadoszańskiej. Myślę, że foty z montażu powiedzą wszystko............ od początku - najpierw po przywiezieniu niekompletnych mebli okazało się, że mam najpierw zapłacić, bo jak nie - do montażu nie dojdzie. Pół dnia "przepychaliśmy się", a montażysta siedział i nie wiedział co ma zrobić, i dopiero jak pokazałam że mam kasę, tylko nie dam jej póki kuchnia nie będzie "ustawiona", przystąpił do pracy. I po kolei - najpierw okazało się, że meble są za krótkie - pomiary zostały źle wykonane. Projektant próbował wmówić mi, że może w międzyczasie coś zmieniłam - podkułam posadzkę czy coś, co oczywiście było kompletną bzdurą, bo pomiar był jak płytki były ułożone, i nic się nie zmieniło - nawet montażysta przyznał, że jest źle zmierzone.... kolejnym pomysłem na wytłumaczenie "kuchni wiszącej w powietrzu", było, że może posadzka jest krzywa.... no tylko dlaczego kuchnia na całj długości "wisi" nad ziemią prawie centymetr??? tego jakoś Pan nie umiał wytłumaczyć oto foty http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3108.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3109.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3111.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3112.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3117.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3119.JPG ta wada została "ukryta" w ten sposób, że montażysta objechał te dziury brązowym silikonem powiedzmy, że jak ktoś nie wie, to nie widać kolejny "kwiatek" - szafki były pobazgrane markerem, bo ktoś "sobie oznaczył", gdzie jest góra http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3113.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3115.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3116.JPG i oczywiście niczym to nie chciało zejść. Dopiero dłuuugo później zmył mi to Pan montujący szafy jakimś specjalnym płynem. Inaczej miałabym strzałki do dzisiaj teraz uwaga - hicior! montaż blatu: Panom "się omsknął" i potrzaskał płytki http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3120.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3121.JPG po wykończeniu kuchnia wyglądała tak: http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3122.JPG http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3126.JPG i może tego nie widać na tym zdjęciu, ale nie mam listwy na całej ciągłości "bo zabrakło", zamiast listwy pod oknem silikon (który swoją drogą już popękał) i to nie biały czy beżowy ale przezroczysty bo Pan "nie miał". I jeszcze przedmiot dwumiesięcznej reklamacji: http://www.arietis.republika.pl/gora/kuchnia/PICT3158.JPG źle zamontowane uchwyty - niezgodnie z resztą z projektem - gdyby tak zostało, cargo pewnie już by było do wymiany. Dwa miesiące czekaliśmy na wymianę frontów i prawidłowe zamontowanie uchwytów. A na podsumowanie - od pana projektanta usłyszałam, że i tak zostało zrobione więcej niż w umowie, bo w umowie jest zapis, że nie wykonuje się prac budowlanych, a blat został przytwierdzony do parapetu makroflexem, co JEST praca budowlaną (wg nich) - tylko ciekawe, skoro blat był w jednym kawałku (za co btw zapłaciłam kupę kasy), jak miałam go sobie sama przytwierdzić - montażysta 60 cm do szafki, a ja pozostałe 20 cm do parapetu?!? i ostatni megahicior - na sam koniec usłyszałam że TO JA NIE DOTRZYMAŁAM WARUNKÓW UMOWY bo nie zapłaciłam przed zamontowaniem na meble. nic dodać nic ująć. Kuchnia to najgorsza transakcja na budowie.
  11. co do łazienek - postanowiłam nie wrzucać fotek już po urządzeniu i zamieszkaniu - jakieś to takie.... zbyt osobiste ale zapraszam na kawę i wizję lokalną kuchnię już wrzucam - miłego oglądania
  12. wszystkie płytki na podłogach to Paradyż, w kuchni Sabia, reszta Mistral (różne kolory i rodzaje, ale wszystko Mistral)
  13. weź na pellet to będziemy razem zamawiać bo mamy do siebie blisko a ja już mam
  14. muriel

    muriel.... day by day

    od ponad tygodnia robi się (w końcu) podbitka, może skończy się koło środy.... jak nie będzie gorąco wejdą tynkarza tynk na budowie od dobrych dwóch tygodni tylko nie ma jak kłaść póki nie skończą podbitki wybraliśmy tynki silikonowo-silikatowe Kreisela, dostawca Bol-ann Gniezno. Zobaczymy jak wyjdą.
  15. od ponad tygodnia robi się (w końcu) podbitka, może skończy się koło środy.... jak nie będzie gorąco wejdą tynkarza tynk na budowie od dobrych dwóch tygodni tylko nie ma jak kłaść póki nie skończą podbitki wybraliśmy tynki silikonowo-silikatowe Kreisela, dostawca Bol-ann Gniezno. Zobaczymy jak wyjdą.
  16. muriel

    muriel.... day by day

    od jakichś dwóch tygodni mamy też zrobiony podjazd i ścieżkę z łupka granitowego. Łupek ze Strzegomia - polecamy. Firma układająca go - GRANIT z Poznania - NIE POLECAMY
  17. od jakichś dwóch tygodni mamy też zrobiony podjazd i ścieżkę z łupka granitowego. Łupek ze Strzegomia - polecamy. Firma układająca go - GRANIT z Poznania - NIE POLECAMY
  18. muriel

    muriel.... day by day

    post powyżej umieściłam 28 maja.............. a wczoraj - 2 sierpnia - została "naprawiona" reklamacja. Czyli trwało to - ponad 2 MIESIĄCE naszym dostawcą kuchni jest (niestety) MOLTE KUCHNIE na Dziadoszańskiej - i nikomu nie polecamy interesów z tą firmą obiecuję foty z montażu
  19. post powyżej umieściłam 28 maja.............. a wczoraj - 2 sierpnia - została "naprawiona" reklamacja. Czyli trwało to - ponad 2 MIESIĄCE naszym dostawcą kuchni jest (niestety) MOLTE KUCHNIE na Dziadoszańskiej - i nikomu nie polecamy interesów z tą firmą obiecuję foty z montażu
  20. ja tez polecam stolarza - Darek Stefański 607230351 chłopak ze "smykałką", nie wiem tylko czy termin osiągalny możesz się powoływać
  21. ja tez polecam stolarza - Darek Stefański 607230351 chłopak ze "smykałką", nie wiem tylko czy termin osiągalny możesz się powoływać
  22. muriel

    muriel.... day by day

    i jeszcze jedna uwaga do tych, co są przed wykańczaniem....... mieszkamy od ponad miesiąca, i rzeczą której najbardziej żałuję, jest pożałowanie pieniędzy a dobrych szpachlarzo-malarzy. Miało być tanio - i ładnie. A jest MASAKRYCZNIE. Codziennie chodząc po domu patrzę na swoje spier..... ściany, mówili, że się przyzwyczaję i po kilku dniach przestanę zauważać, ale gdzie tam. Co paskudniejsze miejsca Mąż przystawił mi szafami, na inne stwierdził, że powieszę sobie obrazki.... ale nie o to przecież chodzi. Naszemu szpachlarzowi od siedmiu boleści powiedziałam, że jakbym chciała mieć tynk strukturalny, to bym kupowała właśnie taki, a nie gładź szpachlową czy jak się to tam nazywa no i wniosek jest taki ze mieszkam w ślicznym nowiutkim domku i.... zbieram na remont bo mam twarde postanowienie zrobienia ścian jeszcze raz, tak żeby było faktycznie ślicznie. stanowczo odradzamy kontakty ze szpachlarzo-malarzem: SŁAWEK SADOWSKI. Pomijając kupę pieniędzy wyrzucona na poprawki.... (bo gość "artystycznie" "poprawiał" gipsem już nawet po farbie), i niedokończone to wszystko co miał dokończyć - jak wziął kasę tyle go widzieli Masakra do kwadratu jeśli chodzi o jakość. Niestety przekonuję się o tym bardzo wręcz bolesnie każdego dnia rozglądając sie po domu
  23. i jeszcze jedna uwaga do tych, co są przed wykańczaniem....... mieszkamy od ponad miesiąca, i rzeczą której najbardziej żałuję, jest pożałowanie pieniędzy a dobrych szpachlarzo-malarzy. Miało być tanio - i ładnie. A jest MASAKRYCZNIE. Codziennie chodząc po domu patrzę na swoje spier..... ściany, mówili, że się przyzwyczaję i po kilku dniach przestanę zauważać, ale gdzie tam. Co paskudniejsze miejsca Mąż przystawił mi szafami, na inne stwierdził, że powieszę sobie obrazki.... ale nie o to przecież chodzi. Naszemu szpachlarzowi od siedmiu boleści powiedziałam, że jakbym chciała mieć tynk strukturalny, to bym kupowała właśnie taki, a nie gładź szpachlową czy jak się to tam nazywa no i wniosek jest taki ze mieszkam w ślicznym nowiutkim domku i.... zbieram na remont bo mam twarde postanowienie zrobienia ścian jeszcze raz, tak żeby było faktycznie ślicznie. stanowczo odradzamy kontakty ze szpachlarzo-malarzem: SŁAWEK SADOWSKI. Pomijając kupę pieniędzy wyrzucona na poprawki.... (bo gość "artystycznie" "poprawiał" gipsem już nawet po farbie), i niedokończone to wszystko co miał dokończyć - jak wziął kasę tyle go widzieli Masakra do kwadratu jeśli chodzi o jakość. Niestety przekonuję się o tym bardzo wręcz bolesnie każdego dnia rozglądając sie po domu
  24. muriel

    muriel.... day by day

    od przedwczoraj jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami DRZWI czekaliśmy na nie jedyne 9 tygodni, także jeśli chodzi o przekroczenie terminu to masakra. Ale drzwi są śliczne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...