Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ania klepka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 212
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ania klepka

  1. fajne wieści, na takie czekałam od 2 dni. Teraz już tylko będzie lepiej.
  2. przed pójściem spać weszłam na jeszcze raz na forum, aby sprawdzić co z Tomkiem. No i czuję, że to dobra wiadomość. Tomek żyje, leki są podawane i oby szybko rozpuściły zator. Modlitwa za Tomka i Jego rodzinkę gwarantowana.
  3. czekam na dobre wiadomości - wspieram Tomka i Jego rodzinę myślami. Co jakiś czas przechodzimy to samo z moim tata i dopóki człowiek żyje nie wolno tracić nadziei.
  4. trzymam kciuki za Tomka oraz za zespół medyczny opiekujący się Tomkiem, aby znaleźli skuteczny sposób na zlikwidowanie zatoru
  5. we Wrocławiu pogoda jak z początku marca, słoneczko na zmianę z chmurami, mokro jakby stopniał już całkowicie zimowy śnieg. Jakby nie patrząc grudzień za nami i wiosna jest tuż tuż (no kalendarzowa za 11,5 tygodnia)
  6. Ew-ka wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, dużo radości i przede wszystkim zdrowia. Uwielbiam oglądać Twój dziennik, jest w mojej top-liście. Zawsze zachwycam się Twoim dobrym smakiem (poza pięknym wnętrzem również na kulinarnych wątkach), oraz cudnym ogrodem.
  7. Megana, ja kiedyś skorzystałam z zaproszenia Moniaq- za co jestem wdzięczna. Moniaq ma niesamowite poczucie smaku i wyobraźni - aż jej zazdroszczę. Kuchnia i pokoje dzieci zrobiły na mnie wrażenie - oryginalne pomysły.
  8. A jak długo uczyliście się języka, żeby osiągnąć poziom komunikatywny?
  9. Witam przyszedł czas zamawiać kuchnię i szereg wątpliwości - u kogo zamówić? Zastanawiam się nad Ostroszowicką Fabryką Mebli, stolarzem z Twardogóry, BRW - teraz trwa promocja bez Vat. Może macie sprawdzonych stolarzy?
  10. jak cudnie jest oglądać filmik jak Franiu chodzi- gratulacje Franek.
  11. uwielbiam szarlotkę. Arnika - w Rawiczu są szroty z meblami, głównie meble z Holandii
  12. Witam Małgosiu dzisiaj przejeżdżałam koło Waszego domku. Od razu go rozpoznałam, prezentuje się bardzo ładnie i w fajnym miejscu go macie.
  13. Aga jak będziecie we Wrocławiu to może o mnie nie zapomnisz?
  14. ostatnio to mam maratony w sobotę - jedno wesele za drugim. 24.09 było ostatnie -szkoda. Bardzo lubimy z mężem tańczyć.
  15. a ja zastanawiam się nad otwarciem przedszkola dla seniora.
  16. Dobrze, że z Ziabą lepiej. Oby tak dalej, ma tyle wspierających osób, że pewnie da radę. Madzia jest w trakcie naświetlań - to już trzeci tydzień (ma być 6 tygodni). Wstyd się przyznać, ale od tygodnia z nimi nie rozmawiałam, mam nadzieję, że dobrze to znosi. Dziękuję w imieniu Madzi za wsparcie modlitwą.
  17. my też spotkaliśmy się z kilkoma wykonawcami - od gościa z Twardogóry po RUSTA. Najprawdopodobniej będziemy zamawiać w Ostroszowickiej Fabryce Mebli - salon koło Astry. Czekam na info od Ciebie, na kogo się zdecydowaliście.
  18. no to trzymam kciuki, aby to była niedojrzałość mózgu i oby aparat bardzo pomógł
  19. Oj biedny ten Franuś, ile badań już za nim. Trzymam kciuki za mowę i poprawę słuchu. Mama Magdy póki co zdała się na lekarzy z CZD. Miała 3 rezonanse, na drugim wyszło, że guz minimalnie się zmniejszył, 3 rezonans bez zmian w stosunku do drugiego. jutro jadą na 6 tygodni do CZD na naświetlania. Magda czuje się dobrze, paraliż ustąpił. Lekarze z USA nie chcieli konsultować wyników, mówili, że mogą to zrobić na zlecenie lekarzy z Polski a nie na życzenie rodziców. Aga miałaś w sierpniu mnie odwiedzić?
  20. Aga dzisiaj czytałam Twój blog, rozpłakałam się ze wzruszenia. To niesamowicie miłe, że tacy wspaniali ludzie są wokół nas.
  21. moje dzieci pierwszy rok w przedszkolu strasznie odchorowały. właściwie chodziły sporadycznie, bo ciągle miały leczone zapalenie płuc (zwłaszcza syn, który jest alergikiem). Po roku choróbska zniknęły. Madzia zakończyła leczenie chemią. Jest przygotowywana do serii naświetlań. Nowotwór minimalnie po chemii i sterydach się zmniejszył, Magda czuje się lepiej.
  22. Ja w sobotę byłam na weselu a w niedzielę na super poprawinach. Wytańczyłam się za wszystkie czasy. Za 4 tygodnie następne wesele. Diety jako takiej nie przestrzegam, jem na co mam ochotę. Ale 4 razy w tygodniu zumba, rowerem do pracy plus basen zrobiły swoje. Kondycja jak u dwudziestolatki i widać jak oponka powoli znika.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...