Taki kredyt dla domu jednorodzinnego opłaca się przy min. 25 tys. inwestycji. Wtedy masz 5 tys. udziału własnego + 20 tys. kredytu.
Załózmy, że kredyt bieżesz na 3 lata.
Koszty kredytu:
prowizja banku (zwykle 1-2%) załózmy 1,5% = 20000*1,5%=300 zł
odsetki (oprocentowanie 7-9%) załózmy 8% = 20000 * 8% *3/2=2400 zł
koszt audytu = 1000 zł
Razem = 3700 zł
Korzyść: Z banku dostałeś 20000 zł, jeśli wykonałeś inwestycję oddajesz tylko 15000 zł. Korzyśc = 5000zł
W sumie na plus: 5000-3700=1300 zł
Kredyt w wysokości 20000 zł jest, moim zdaniem grzniczną wartością, przy jakiej warto z tego korzystać.
Ale już przy większej inwestycji np. ocieplenie ścian + wymiana okien + modernizacja insalacji c.o. mamy lekko kredyt na 40 tys. i wtedy zasadniczym kosztem kredytu sa odsetki, a kapitalnego znaczenia nabiera długość trwania kredytu. Łatwo obliczyć, że dla kredytu branego na około 6 lat premia termomodernizacyjna (czyli owe 25% umorzenie kredytu) równoważy odsetki. Czy to oznacza, że przy tak długim okresie kredytowania to się nie opłaca ?? Hmmm, jeśli bank pozycza mi pieniądze, a ja mam przez 6 lat je oddać (ani więcej ani mniej tylko tyle ile bank mi dał) to to jest jak komercyjny kredyt oprocentowany stawką 0% !!! Opłaca się, czy nie ?
Generalnie, czym krótszy okres kredytowania, tym lepiej. Sa tacy, którzy biora kredyt na 2 albo 3 miesiące Wtedy, przy kwocie kredytu 40tys wychodzą na czysto około 8000,- zł.
Bank potrzebuje tylko audyt. Jeżeli wołają o coś więcej to znaczy że nie mają doświadczenia w tych kredytach i trzeba iść do innego banku. Z listy banków obsługującech te kredyty tylko połowa zadbała, by tzw. oddziały terenowe wiedziały o co chodzi.