Gluonek

Może i bedzie ciepło a może sie zawali całość. Od śrdka daje sie ściane nośna w tym przypadku pustak Max , ściana gr 12 to na zewnątrz jako wastwa osłonowa. Jak to się może zawalić?? Przecież to są dwie ściany pustaków, mnóstwo domów zostało w ten sposób wybudowanych i jakoś stoją. Ściana osłonowa z BK powinna być z zewnątrz bo jest cieńsza a styropian powinien być jak najbliżej zewnątrz budynku. Wtedy strefa przemarzania jest mniejsza. Z drugiej strony cieńsza ściana od zewnątrz wymusza wiązanie obu murów, zewnętrznego i wewnętrznego w trakcie budowy. No i jest problem z tym aby strop oparł się również na tej zewnętrznej scianie. Ja od swojego kierbuda usłyszałem opinię żeby dać BK od środka. Wtedy mamy gładką ścianę wewnątrz domu. Oznacza to cieńszą warstwę tynku. BK jest pustakiem jednolitym co powoduje że nie ma problemów z wbijaniem gwoździ, haków i wieszaniem np. szafek. Myślę że w tej konfiguracji też będzie. BK ma tę zaletę że jest lepszym izolatorem niż MAX o podobnej grubości.

Na początku grudnia kupiliśmy pustaki na dom. 4500 pustaków MAX i 1000 cegieł K3. Leżą sobie spokojnie na składzie i czekają. Obawialiśmy się podobnego szaleństwa co rok temu na wiosnę.

Na początku grudnia kupiliśmy pustaki na dom. 4500 pustaków MAX i 1000 cegieł K3. Leżą sobie spokojnie na składzie i czekają. Obawialiśmy się podobnego szaleństwa co rok temu na wiosnę.

To nasza pierwsza inwestycja na działce. Posadziliśmy trzy drzewka owocowe: gruszę, śliwę i jabłoń. Już niedługo, mam nadzieję, będziemy się cieszyć z ich pysznych owoców.

To nasza pierwsza inwestycja na działce. Posadziliśmy trzy drzewka owocowe: gruszę, śliwę i jabłoń. Już niedługo, mam nadzieję, będziemy się cieszyć z ich pysznych owoców.

W międzyczasie walczyliśmy z podciągnięciem wody do działki. W grudniu na naszej działce pojawiła się ekipa, która przeprowadziła rurę z drugiej strony drogi na naszą działkę. Wykonali studzienkę i podłączyli zawór. Tyle na razie. Czekamy na drugiego sąsiada, z którym robimy wodę a on niefortunnie postawił garaż na drodze wodociągu do swojej działki. Musi go przesunąć. A oto sytuacja na chwilę obecną. Grubsza niebieska kreska to linia matka po drugiej stronie drogi. Ta cieńsza to przekop na naszą działkę i przyłączenie do naszej studzienki. Linią przerywaną narysowana jest linia do sąsiada ale jak widać nie mogła zostać wykonana ponieważ przeszkadza garaż. http://images34.fotosik.pl/96/6a573e34840b4069.jpg

W międzyczasie walczyliśmy z podciągnięciem wody do działki. W grudniu na naszej działce pojawiła się ekipa, która przeprowadziła rurę z drugiej strony drogi na naszą działkę. Wykonali studzienkę i podłączyli zawór. Tyle na razie. Czekamy na drugiego sąsiada, z którym robimy wodę a on niefortunnie postawił garaż na drodze wodociągu do swojej działki. Musi go przesunąć. A oto sytuacja na chwilę obecną. Grubsza niebieska kreska to linia matka po drugiej stronie drogi. Ta cieńsza to przekop na naszą działkę i przyłączenie do naszej studzienki. Linią przerywaną narysowana jest linia do sąsiada ale jak widać nie mogła zostać wykonana ponieważ przeszkadza garaż. http://images34.fotosik.pl/96/6a573e34840b4069.jpg

Był to proces bardzo długi. Rozpoczęliśmy w kwietniu wyborem projektanta. Potem przyszedł czas na geodetę, geologa i pobieranie wszystkich papierów ze starostwa i urzędu gminy. W czerwcu mieliśmy już wszystkie te rzeczy załatwione, projektant przystąpił do dzieła. I wtedy nastąpiły czarne chwile pt. Enion. Kierowani przez naszego jakby się wydawało poinformowanego projektanta złożyliśmy podanie o wydanie warunków przyłącza napowietrznego. Twierdził że na przyłącz ziemią nam nie wydadzą. Wtedy się okazało że nasz przyszły sąsiad dostał warunki na przyłącz ziemny. Czym prędzej napisaliśmy odwołanie. Rozpatrzone odmownie. Poszło jeszcze jedno i ... udało sie . Ufff... Wystarczyło ich trochę pomęczyć i da się załatwić. Niestety cała ta historia z Enionem opóźniła nas o jakieś dwa miesiące (...Czy nie można by tego przyśpieszyć? ... proszę Pana, my mamy trzy tygodnie na wydanie decyzji... – bez komentarza). Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć... I tak oto 2 listopada AD 2007 złożyliśmy podanie o pozwolenie na budowę. Trwało to trochę, ale wreszcie 27 grudnia odebrałem decyzję, jeszcze nie prawomocną, na to musimy jeszcze trochę poczekać. To już w AD 2008.

Był to proces bardzo długi. Rozpoczęliśmy w kwietniu wyborem projektanta. Potem przyszedł czas na geodetę, geologa i pobieranie wszystkich papierów ze starostwa i urzędu gminy. W czerwcu mieliśmy już wszystkie te rzeczy załatwione, projektant przystąpił do dzieła. I wtedy nastąpiły czarne chwile pt. Enion. Kierowani przez naszego jakby się wydawało poinformowanego projektanta złożyliśmy podanie o wydanie warunków przyłącza napowietrznego. Twierdził że na przyłącz ziemią nam nie wydadzą. Wtedy się okazało że nasz przyszły sąsiad dostał warunki na przyłącz ziemny. Czym prędzej napisaliśmy odwołanie. Rozpatrzone odmownie. Poszło jeszcze jedno i ... udało sie . Ufff... Wystarczyło ich trochę pomęczyć i da się załatwić. Niestety cała ta historia z Enionem opóźniła nas o jakieś dwa miesiące (...Czy nie można by tego przyśpieszyć? ... proszę Pana, my mamy trzy tygodnie na wydanie decyzji... – bez komentarza). Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć... I tak oto 2 listopada AD 2007 złożyliśmy podanie o pozwolenie na budowę. Trwało to trochę, ale wreszcie 27 grudnia odebrałem decyzję, jeszcze nie prawomocną, na to musimy jeszcze trochę poczekać. To już w AD 2008.

Po przeglądnięciu wielu katalogów zdecydowaliśmy się na projekt LK442 firmy LK & Projekt z Krakowa (http://www.lk-projekt.pl/" rel="external nofollow">LK & Projekt). Wybraliśmy ten projekt ze względu na: - niedużą powierzchnię - poniżej 150m2 - dodatkowy pokój na dole, - łazienki z oknem, - zamkniętą kuchnię, - garaż przy domu i możliwość jego rozbudowy tj. poszerzenia i wydłużenia, - dopasowanie do działki Tu wstaw zdjęcie projektu, parter i piętro. Front domu: http://images23.fotosik.pl/134/e8ecff3f6d047ba8.jpg Tył domu: http://images34.fotosik.pl/96/f883cfebe558cff5.jpg Rzut parteru: http://images30.fotosik.pl/135/56d911828716d226.jpg Rzut poddasza: http://images29.fotosik.pl/134/ac59731e486b7867.jpg

Po przeglądnięciu wielu katalogów zdecydowaliśmy się na projekt LK442 firmy LK & Projekt z Krakowa (LK & Projekt). Wybraliśmy ten projekt ze względu na: - niedużą powierzchnię - poniżej 150m2 - dodatkowy pokój na dole, - łazienki z oknem, - zamkniętą kuchnię, - garaż przy domu i możliwość jego rozbudowy tj. poszerzenia i wydłużenia, - dopasowanie do działki Tu wstaw zdjęcie projektu, parter i piętro. Front domu: http://images23.fotosik.pl/134/e8ecff3f6d047ba8.jpg Tył domu: http://images34.fotosik.pl/96/f883cfebe558cff5.jpg Rzut parteru: http://images30.fotosik.pl/135/56d911828716d226.jpg Rzut poddasza: http://images29.fotosik.pl/134/ac59731e486b7867.jpg

Tak wygląda mapa geodezyjna naszej działki z naniesionymi mediami oraz usytuowanym domem. http://images34.fotosik.pl/96/0823bd67281637bc.jpg Oznaczenia kolorów: - czerwony - prąd - niebieski - woda - żółty - gaz Działka jest skierowana do drogi węższym bokiem. Patrząc od drogi teren się wznosi i na przeciwległym końcu osiąga poziom o 2m wyższy od poziomu drogi. Z drogi tego nie widać. Dopiero jak się popatrzy z boku to jest widoczne nachylenie.

Tak wygląda mapa geodezyjna naszej działki z naniesionymi mediami oraz usytuowanym domem. http://images34.fotosik.pl/96/0823bd67281637bc.jpg Oznaczenia kolorów: - czerwony - prąd - niebieski - woda - żółty - gaz Działka jest skierowana do drogi węższym bokiem. Patrząc od drogi teren się wznosi i na przeciwległym końcu osiąga poziom o 2m wyższy od poziomu drogi. Z drogi tego nie widać. Dopiero jak się popatrzy z boku to jest widoczne nachylenie.

1. Szukanie działki: Jesień 2006 zeszła nam na poszukiwaniach działki w okolicach Krakowa. W naszym kręgu zainteresowań był głównie obszar powiatu Wieliczka. Dlaczego tam? Z dwóch powodów. Po pierwsze chcieliśmy znaleźć coś w pobliżu Krakowa ze względu na to że pracujemy w Krakowie. A z tej strony Krakowa ponieważ pochodzimy z okolic Bochni i nie chcieliśmy się zbytnio oddalać od rodzinnych stron aby mieć bliski kontakt z rodziną. No i istotna kwestia podczas budowy tj. odległość z domu na działkę. Z rodzinnej miejscowości na działkę mamy ok. 35km. Działka, którą kupiliśmy była pierwszą którą oglądaliśmy. Po niej obejrzeliśmy wiele innych w różnych miejscowościach ale koniec końców trafiliśmy z powrotem do niej. Można by rzec że historia zatoczyła koło. A poniżej zdjęcia zrobione 25 listopada 2006 w pierwszym dniu naszych poszukiwań. http://images28.fotosik.pl/133/8baef26a717e99af.jpg href="www.fotosik.pl" rel="">http://images34.fotosik.pl/91/6c1b53c59213e2aa.jpg Działka znajduje się w miejscowości Biskupice przy wąskiej drodze asfaltowej 900m od drogi Wieliczka - Gdów. Wzdłuż drogi przebiegają prąd, gaz i woda. Kanalizacji brak i z tego co sie dowiedzieliśmy to jeszcze długo nie będzie. Odległość do Wieliczki ok. 3km, do granic Krakowa 8km. Tyle samo jest do skrzyżowania starej "czwórki" z obwodnicą Krakowa - autostradą A4. Umowę podpisaliśmy 19 listopada 2007 i od tego momentu jesteśmy z żoną współwłaścicielami 10,5a ziemi dobrej klasy IIIa. Powinny wyrosnąć truskawki i maliny. Za minus można uważać konsystencję ziemi. Jest to glinka, która zmienia się momentalnie w błoto jeśli jest choć trochę mokro. Buty można zgubić. Nasza działka została opatrzona numerem 3 jako że jest trzecia w ciągu sześciu sprzedanych w roku 2006 i 2007.

1. Szukanie działki: Jesień 2006 zeszła nam na poszukiwaniach działki w okolicach Krakowa. W naszym kręgu zainteresowań był głównie obszar powiatu Wieliczka. Dlaczego tam? Z dwóch powodów. Po pierwsze chcieliśmy znaleźć coś w pobliżu Krakowa ze względu na to że pracujemy w Krakowie. A z tej strony Krakowa ponieważ pochodzimy z okolic Bochni i nie chcieliśmy się zbytnio oddalać od rodzinnych stron aby mieć bliski kontakt z rodziną. No i istotna kwestia podczas budowy tj. odległość z domu na działkę. Z rodzinnej miejscowości na działkę mamy ok. 35km. Działka, którą kupiliśmy była pierwszą którą oglądaliśmy. Po niej obejrzeliśmy wiele innych w różnych miejscowościach ale koniec końców trafiliśmy z powrotem do niej. Można by rzec że historia zatoczyła koło. A poniżej zdjęcia zrobione 25 listopada 2006 w pierwszym dniu naszych poszukiwań. http://images28.fotosik.pl/133/8baef26a717e99af.jpg http://images34.fotosik.pl/91/6c1b53c59213e2aa.jpg Działka znajduje się w miejscowości Biskupice przy wąskiej drodze asfaltowej 900m od drogi Wieliczka - Gdów. Wzdłuż drogi przebiegają prąd, gaz i woda. Kanalizacji brak i z tego co sie dowiedzieliśmy to jeszcze długo nie będzie. Odległość do Wieliczki ok. 3km, do granic Krakowa 8km. Tyle samo jest do skrzyżowania starej "czwórki" z obwodnicą Krakowa - autostradą A4. Umowę podpisaliśmy 19 listopada 2007 i od tego momentu jesteśmy z żoną współwłaścicielami 10,5a ziemi dobrej klasy IIIa. Powinny wyrosnąć truskawki i maliny. Za minus można uważać konsystencję ziemi. Jest to glinka, która zmienia się momentalnie w błoto jeśli jest choć trochę mokro. Buty można zgubić. Nasza działka została opatrzona numerem 3 jako że jest trzecia w ciągu sześciu sprzedanych w roku 2006 i 2007.

Witam, Nasza przygoda z budowaniem domu rozpoczęła się 19 stycznia 2007r. kiedy to kupiliśmy działkę w Biskupicach koło Wieliczki. Rok 2007 zeszedł nam na uzyskanie pozwolenia na budowę, załatwienie ekipy budowlanej. Jedyna rzecz namacalna na działce to wykonany przyłącz wody do tymczasowej studzienki oraz zasadzone gruszeczka, śliweczka i jabłoneczka. Zasadziliśmy je przed zimą.

Witam, Nasza przygoda z budowaniem domu rozpoczęła się 19 stycznia 2007r. kiedy to kupiliśmy działkę w Biskupicach koło Wieliczki. Rok 2007 zeszedł nam na uzyskanie pozwolenia na budowę, załatwienie ekipy budowlanej. Jedyna rzecz namacalna na działce to wykonany przyłącz wody do tymczasowej studzienki oraz zasadzone gruszeczka, śliweczka i jabłoneczka. Zasadziliśmy je przed zimą.

Hej, W najblizszym czasie chce doprowadzic wode do dzialki i zrobic prowizoryczna studzienke i umiescic tam wodomierz. Ile kosztuje taki jeden krąg na studzienkę? A jaki jest koszt wodomierza?

Hej, W najblizszym czasie chce doprowadzic wode do dzialki i zrobic prowizoryczna studzienke i umiescic tam wodomierz. Ile kosztuje taki jeden krąg na studzienkę? A jaki jest koszt wodomierza?

Hej, Wlaśnie jutro z Niureczką (moją żoną notabene ) wybieramy się do starostwa w Wieliczce aby złożyć wszystkie dokumenty. Teraz będziemy musieli się uzbroić się w cierpliwość. Równolegle będziemy chcieli się dogadać z miejscowym zarządcą wodociągów w sprawie przyłącza wody i umieszczenia licznika prowizorycznie w studzience na czas budowy. Zobaczymy co z tego wyniknie. Jednocześnie chce poznać miejscowe składy budowlane. Powoli przychodzi czas na rozglądanie się za materiałami.