Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

betina71

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 755
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez betina71

  1. betina71
    Spotkaliśmy sie wczoraj z tynkarzem.
     
    Za tynki cementowo- wapienne, wykonane maszynowo, wraz z jego materiałem chce 28zł/m2. Ja się zupełnie nie orientuję czy ta stawka jest do przyjęcia.
     
    Ocieplenie domku (tym razem bez materiałów) wycenił na 30zł/m2.
     
     
    A teraz kwiatek, którym wstyd się pochwalić.
     
     
    http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/36/93140cc4765e3ae6med.jpg" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/36/93140cc4765e3ae6med.jpg
     

    Tak panowie murarze wylali nam strop w wiatrołapie
     
    Nie ułożyli tam terrivy tylko wylali płytę.
     
    Uskok jak cholera i co z tym teraz zrobic?
     
    Podobnie sprawa wyglada z holem (widok ze schodów).
     
     
    http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/36/17d538f0d4cfab8emed.jpg" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/36/17d538f0d4cfab8emed.jpg
     

    Ile jeszcze takich niedoróbek i fuszerek przed nami?
  2. betina71
    Jestesmy ubożsi ...
     
    Zamówienie na okna z montażem złożone na marzec.
     
    Kolej na bramę garażową i drzwi.
     
    Gość od okiem mówił, że przy montażu okien warto od razu zamontować parapety. Co wiecej, uważa, że lepiej to zrobić przed tynkami, gdyż ekipa tynkująca -jesli nie ma jeszcze parapetów - zwykle pod oknami robi na aby aby, bo i tak wiadomo, że będzie jeszcze babranina w tych miejscach.
     
    Nie wiem co o tym myslec. Może jakieś sugestie??
  3. betina71
    Pogoda za oknem bynajmniej nie skłania do wizyt na działce, toteż nasze odwiedziny są coraz rzadsze. Szykujemy się do zimowania. Nasza Iskierka oślepła, bo inwestorzy zamias okien zastosowali deski. Smutno patrzeć, bo domek wydaje się taki biedny....
     
    Pan rzeczoznawca orzekł, że dobrze zostały wydane pieniążki i dostaliśmy resztę kredytu. Teraz trzeba będzie poszukać promocji na co się da.
     
    W międzyczasie musimy jeszcze skombinować ubijarkę do utwardzenia podłoża na parterze, bo co prawda sporo m3 wody wylaliśmy ale ...
     
    Cały czas zastanawiamy się jak wykończyć daszek nad wejściem, bo jest nieco inny niż w większości Iskierek, tzn. krokwie sa dociągnięte do końca a nie ścięte przy dachu. A skoro coś już wymyślimy to podobnie trzeba będzie wykończyć szczyty dachu. No i jeszcze trzeba mieć solidnego stolarza ....
  4. betina71
    Ależ tu wieje nudą ........
     
    Zupełnie jak na naszej działce ...... też nic sie nie dzieje, oprócz tego, że czasem pojawi się jakiś kot, pies, ptak, co widać po śladach na piasku w salonie.
     
    No czasem pojawi się tez jakiś człowiek np. rzeczoznawca, który określi nam czy dobrze zużytkowalismy pieniązki i czy sa podstawy do wypłaty drugiej transzy. Oczywiście zainkasuje za to 2 stówki.
     
    Jesteśmy tez po pomiarze okien. Wycenili nam na 13200zł ....... jeszcze trochę i zrezygnuję z obustronnego koloru ....... i z tego profilu ...z firmy raczej nie, chociaż .........
     
    Kto to wie co mi przyjdzie do głowy.
     
    Mąż ma na głowie wybór pieca, więc tez ma o czym dumać.
     
    Na dobrą sprawę to mamy cała zimę na rozmyślania...... gdzie zrobić gniazdka, włączniki, punkty świetlne, krany, odpływy i podjęcie całego szeregu decyzji mniejszych i wiekszych.
  5. betina71
    Przerwa w pracach trwa... i wydawałoby się, że jest nudno, cicho, spokojnie....ale nic z tych rzeczy...
     
    Mieliśmy na działce wizytę, nieproszoną ...
     
    Komuś zachciało sie włamać do naszego garażu, celem obłowienia się Bóg wie czym. Nasza dzielna sąsiadka z okrzykiem "STÓJCIE! IDĘ DZWONIĆ PO POLICJĘ!" (że też nogi im nie wrosły w ziemię ), przepłoszyła intruzów, ale łupem padł opryskiwacz, nawiasem mówiąc nowy.
     
    Rano zgłosiliśmy włamanie i po kilku godzinach mieliśmy opryskiwacz w domu (złodziejaszki porzuciły go w rowie). A przy okazji w trakcie oględzin działki znaleziono latarkę
     
    Tydzień później, o poranku, znów ktoś szwędał się po działce i wyrażnie czegoś szukał - pewnie owej latarki
     
     
    http://lh5.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/Sqd-K3WamBI/AAAAAAAAAJ8/3rViV0BWMrg/s640/100_1021.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/Sqd-K3WamBI/AAAAAAAAAJ8/3rViV0BWMrg/s640/100_1021.JPG
     

    http://images34.fotosik.pl/358/569cbab2348d5b9f.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/358/569cbab2348d5b9f.jpg
  6. betina71
    Zakończyliśmy prace zwiazane ze stanem surowym otwartym. Pewnie, że ze wszystkiego nie jestem w pełni zadowolona. Ten typ tak ma...
     
    Kratki nabyliśmy ........ w Częstochowie i o dziwo razem z kurierem wyszły taniej niż te kupione w naszych lokalnych sklepach
     
    Wczoraj była niezła zlewa, więc skorzystaliśmy i wraz z meżem pojechaliśmy sprawdzić jak sprawują się rynny. No tak do końca to ta woda nie spływa. Dziś były poprawki - zobaczymy po kolejnym deszczu...
     
     
    http://lh5.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/SqeL6UBYL3I/AAAAAAAAALY/5H6mMjVY5ro/s640/PICT7138.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/SqeL6UBYL3I/AAAAAAAAALY/5H6mMjVY5ro/s640/PICT7138.JPG
  7. betina71
    Nadrabiam zaległości i juz wklejam zdjecia:
     
    1. WIĘŹBA
     
    http://lh3.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/SqeHawP8S2I/AAAAAAAAAK0/ectrqTT2w7Y/s640/PICT7032.JPG" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/SqeHawP8S2I/AAAAAAAAAK0/ectrqTT2w7Y/s640/PICT7032.JPG
     

    2. KOMIN WENTYLACYJNY
     
    http://lh3.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/SqeHcx_s8lI/AAAAAAAAAK4/AmBP019oCG0/s640/PICT7118.JPG" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/SqeHcx_s8lI/AAAAAAAAAK4/AmBP019oCG0/s640/PICT7118.JPG
     

    3.JEDNA STRONA PRAWIE SKOŃCZONA
     
    http://lh3.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/SqeHgJdLBXI/AAAAAAAAAK8/232rXk2brno/s640/PICT7123.JPG" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_S5vq_8MdNnA/SqeHgJdLBXI/AAAAAAAAAK8/232rXk2brno/s640/PICT7123.JPG
     

    Oczywiście nie obyło się bez wpadek. Zabrakło nam 75cm rynny , i jak tu mówić o fachowości pana, który obmierzał dach?
     
    Drugi komin też już skończony, ale jak na złość mamy problem z zakupem odpowiednich kratek wentylacyjnych. I co dziwne te same kratki, o tym samym symbolu, w różnych sklepach mają zupełnie inne odcienie! A w żadnym sklepie nie ma tyle ile nam potrzeba czyli głupich ośmiu sztuk.
  8. betina71
    Jeden komin gotowy, a drugi - ten większy- czeka, bo pogoda nie sprzyja. Kładziemy blachodachówke i widzę, że panowie mają zapędy, które na szczeście gasi mój mąż. Wszystko przez okna dachowe i ten fantastyczny daszek.
     
    Pani kierownik wczoraj obejrzała i stwierdziła, że wyszedł zgrabny domek, pochwaliła dobór kolorystyki komin-blachodachówka, tylko trzeba coś pokombinować z daszkiem, bo nie do końca jej pasi. Mam nadzieję, że coś mądrego wymyśli.
  9. betina71
    Pseudo urlop sie skończył i jestem w ciężkim szoku, bo tak wiele postępów (budowlanych) na forum.
     
    A u nas... Ścianki działowe stoją i przestrzeń na górze jakoś tak się skurczyła. Mam wrażenie, że wciąż wpadam na sciany.
     
    Dach przykryty folią czeka na położenie blachodachówki.
     
    Kominy w obróbce.
  10. betina71
    Po niewielkiej przerwie nasz domeki wyglada tak:
     
    http://images26.fotosik.pl/232/fc48ccc6863319a2.jpg" rel="external nofollow">http://images26.fotosik.pl/232/fc48ccc6863319a2.jpg

    I z boku:
     
    http://images29.fotosik.pl/232/c52a78375c93e70d.jpg" rel="external nofollow">http://images29.fotosik.pl/232/c52a78375c93e70d.jpg

    A oto schody:
     
    http://images23.fotosik.pl/231/46a6dda34cd65b09.jpg" rel="external nofollow">http://images23.fotosik.pl/231/46a6dda34cd65b09.jpg
     

    To natomiast widok z holu na górze, szkoda, że to strona północna
     
    http://images24.fotosik.pl/232/ce7467c449a7150e.jpg" rel="external nofollow">http://images24.fotosik.pl/232/ce7467c449a7150e.jpg
  11. betina71
    Perypetii budowlanych ciag dalszy...
     
     
    Piątek - wieczorem wybraliśmy sie z mężem zbadać postęp prac na działce.
     
    Panowie ułożyli strop, założyli zbrojenie, wykonali szalunki pod schody i balkon i stwierdzili, że można w zasadzie zalewać. Pani kierownik została poinformowana o sytuacji i obiecała zajrzeć.
     
    Weszłam na górę podziwiać widoki ,jakie za jakiś czas będą cieszyc moje oko, no i nie byłabym sobą, gdybym nie "wlazła" do każdego wirtualnego pomieszczenia. No i coś mi nie pasi.... wołam męża i pytam jakim cudem na górnym holu ma zmieścić się biurko komputerowe?? Mąż popatrzył i woła majstra - ten zagląda w projekt i ....... Nie dopatrzył, że w tym miejscu powinna być wylana płyta, zachodząca na część klatki schodowej............. Ale oczywiście nie ma problemu, to się poprawi. Tak, tak tylko kiedy, skoro majstrzy zaczynają od jutra murować gdzie indziej.
     
    A pani kierownik nie zaszczyciła nas swoją obecnością...
     
    Sobota - 7:30- mąż zrywa się z łóżka i z kimś rozmawia przez telefon. Ki czort w błogi sobotni poranek zakłóca spokój. To nasza kierowniczka, w obawie,że wylejemy strop bez niej, od siódmej usiłuje się z nami skontaktować i stoi już pod nasza działką.
     
    Strop został zaakceptowany z niewielkimi poprawkami (hol).
     
    Niedziela - mąż umawia sie z majstrem na diziałce i przekazuje mu wytyczne kierownika. Ustalają, że w poniedziałek ekipa jedzie na tę drugą budowę, w południe do nas i na popołudnie przydałoby się zamówić beton. Oczywiście przy sprzyjajacych warunkach atmosferycznych
     
    Poniedziałek - rano rusza akcja kanalizacja, a ja siedze w pracy jak na szpilkach i czekam na info od małżonka czy udało mu się zamówić beton. Dzwoni, ale nie mąż tylko wkurzona sasiadka ..., bo fachowcy od kanalizacji chcą jej wkopać na działce jakąś studzienkę, a po co skoro już jest; bo chcą jej rozkopać wjazd, a nie było o tym mowy, bo ... I co z tym robić. Uspokajam, że nie ma mowy o rozkopaniu wjazdu, ponieważ projekt zakłada co innego, cichutko nadmieniam, że o studzience informowałam, ale jest to taka mała studzienka przelewowa a nie jakaś kolubryna i szybko dzwonię do męża aby ratował sytuację.
     
    Dzięki Bogu, że mąż jest spokojny i rzeczowo potrafi wyjaśnić o co chodzi, bo pomiędzy sasiadką a wykonawcą doszło już do spięcia,Fachowiec twardo, że ona podpisała zgodę i nie ma nic do powiedzenia, ona, że owszem dała zgodę ale może ją cofnąć. No i bądź mądry i rób co chcesz.
     
    Koniec końców mąż opanował sytuację i popędził na działkę zorientować się w sytuacji.
     
    Majstrzy jeszcze kończyli zbrojenie, a juz jechał beton.
     
    Strop zalany! Zaczęło padać ......
     
    To był parszywy poniedziałek! Tfu, cholerka i co tam jeszcze.......
     
    Wtorek - sprawdzam jak się ma sąsiadka, dzięki Bogu jest ok. Uffff
  12. betina71
    Ogłosiłam przerwę, zaplanowałam sobie weekend na działce - prace pseudoporzadkowe, małe ognisko dla dzieciaków itd., a tu w sobote rano mąż mnie informuje, że majstrzy znów pracują. Ot niespodzianka!!
     
    Zaczęło się więc układanie stropu. Rzeczywiście człowiek nie widząc z czego składa sie strop żyje w błogiej nieświadomości jaką mase ma nad głową. A jeszcze beton....
  13. betina71
    Ogłaszam tygodniową przerwę. Nadproża muszą związać i nasi majstrzy wykorzystują czas, żeby rozpocząć kolejną budowę. Tym razem jakiś dworek. a ja tymczasem rwę włosy z głowy, bo kasa wypływa nam szerokim strumieniem i niebawem ujrzymy dno pierwszej transzy kredytowej, a tu jeszcze tyle do zrobienia. Coraz częściej nachodzą mnie mysli, że zabraknie nam środków, żeby zakończyć tę transzę tak jak jest w harmonogramie. Nic to do września daleko i moze się jakoś uda.
     
    Wydatki, ach wydatki ...
  14. betina71
    Na działce przybywa kupek: a to piach do murarki, a to piach do nadproży, a to znów jakieś żwirki. Ech kto się w tym połapie.........
     
    A najbardziej wkurza, że na takie zdaje się byle co idą spore sumy.
     
    Mało tego jeszcze trzeba kupować gruz, bo działka dosyć gliniasta i gdy jest mokro to kierowcy nie chca wjeżdżać. Cholerka!!!!
     
    Dziś robimy nadproża, a po nich rusza akcja strop
     
    A tak prezentowała sie Iskierka wczoraj
     
    http://images33.fotosik.pl/244/b5b30a0d60f1686b.jpg" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/244/b5b30a0d60f1686b.jpg

    http://images34.fotosik.pl/244/9bc06602469b58b4.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/244/9bc06602469b58b4.jpg

    http://images34.fotosik.pl/244/c4d5b3975e1241c9.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/244/c4d5b3975e1241c9.jpg
  15. betina71
    a mury rosną, rosną .....
     
    http://images31.fotosik.pl/243/381f136e4370a60e.jpg" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/243/381f136e4370a60e.jpg

    http://images24.fotosik.pl/209/51b99501bacd5fe4.jpg" rel="external nofollow">http://images24.fotosik.pl/209/51b99501bacd5fe4.jpg

    http://images25.fotosik.pl/207/70382f03854b33ea.jpg" rel="external nofollow">http://images25.fotosik.pl/207/70382f03854b33ea.jpg
  16. betina71
    Jako, że ubiegły tydzień uraczył nas dobrą pogodą na dzialce nastąpiło kilka znaczących zmian.
     
    Po pierwsze została doprowadzona woda. Koszt tej przyjemności trochę mnie poraził - 4000zł, ale cóż zrobić woda potrzebna.
     
    Po drugie przyszli murarze i fundamenty zaczęły rosnąć
     
    http://images32.fotosik.pl/233/c0c4bd3ca521c6f1.jpg" rel="external nofollow">http://images32.fotosik.pl/233/c0c4bd3ca521c6f1.jpg

    http://images27.fotosik.pl/203/d053645948c1a80f.jpg" rel="external nofollow">http://images27.fotosik.pl/203/d053645948c1a80f.jpg

    http://images23.fotosik.pl/203/88597c0ff23fdadb.jpg" rel="external nofollow">http://images23.fotosik.pl/203/88597c0ff23fdadb.jpg

    Okazało się, że pomimo wytycznych panowie otwór na rurę kanalizacyjną pozostawili nie w tym miejscy, które potrzeba. Na szczęście bez wiekszych problemów dało się to skorygować.
     
    Tak wiec mąż ,nauczony doswiadczeniem, pokazał majstrowi w których miejscach na wewnętrznych ścianach fundamentowych należy zostawić kolejne otwory.
     
    Jakież było nasze zdziwienie, kiedy będąc na "sobotniej, wieczornej inspekcji" zastaliśmy ściany bez otworów. No więc za telefon i dzwonię do majstra...
     
    Oczywiście on nie widzi problemu, żaprawa jeszcze nie zwiazała, więc bez trudu zrobią jak trzeba. Przed chwilą dzwonił mąż i mówił, że trochę się jednak pomozolili. Bardzo dobrze!!!
     
    http://images32.fotosik.pl/233/a2e67cd8b8b41537.jpg" rel="external nofollow">http://images32.fotosik.pl/233/a2e67cd8b8b41537.jpg

    A to nasi inspektorzy:
     
    http://images31.fotosik.pl/233/26b363cc6c494c24.jpg" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/233/26b363cc6c494c24.jpg
  17. betina71
    Obejrzałam............. może być, najważniejsze, że nikt mi się nie bedzie kręcił.
     
    Koszt ogrodzenia 7.100zł
     
    Dziś mieliśmy podłączać wodę - nie podłączymy, bo wykonawca chory
  18. betina71
    Działka ogrodzona!
     
    Co prawda jeszcze nie widziałam jak to wygląda, ale znając mnie pewnie nie omieszkam zajrzec i sama się przekonać naocznie.
     
    Powolutku przybywa materiałów i pojawiły się nowe obiekty czyli garaż i toaleta.
     
    Cały czas głowię się nad wyborem blachodachówki: mat czy połysk, prelaq czy prelaq nova..................i okna połaciowe: drewno ,drewno powlekane, plastik...Fakro, Velux, Roto............. NIKT NIE POWIEDZIAŁ, ŻE BĘDZIE ŁATWO.
     
    Nie przypuszczałam, że wszystko co dzieje się na działce bedzie tak widoczne dla okolicznych mieszkańców ....i nie tylko. Praktycznie kazdy ruch jest rejestrowany. Trzeba sie postarać o szybko rosnące rośliny, bo niebawem nawet w głowe się nie podrapię.
  19. betina71
    Faktura za prąd jeszcze nie dotarła więc nie mogę podliczyć ogólnego kosztu podłączenia.
     
    Akcja woda niestety nie wypali w tym tygodniu, bo pan fachowiec zapomniał o terminie (fachowiec !!!!!!!!)
     
    Ale przynajmniej rozpoczęły się prace związane z ogrodzeniem działki. Ciekawe kiedy się zakończą.
  20. betina71
    Dobra wiadomość - prąd już płynie
     
    Gorsza wiadomość - trzeba bedzie zacząć płacić...czekamy na fakturę z zakladu energetycznego
     
    Na przyszły tydzień zaplanowana jest akcja woda....a jak to pójdzie zobaczymy
     
     
    [
  21. betina71
    Ruszyła akcja prąd:
     
    Wczoraj siedzę sobie spokojnie w pracy a tu dzwoni sąsiadka, że na działce są elektrycy i ... szukają kabla energetycznego. Musiałam więc pofatygować się na działkę z planami. Panowie wykopali spory rowek a kabla jak nie widać tak nie widać. Oczywiście wyskoczyli z pretensją, że geodeta powinien wbić im palik, że oni mnie beda przekopywać całej działki itd. Na co ja im, że ponieważ zmieniło się prawo to teraz zakład energetyczny powinien przysłać swojego geodetę , a poza tym to chyba powinni mieć jakies urzadzenie pomiarowe itd.
     
    Skończyło się na tym, że sąsiad przyszedł z jakimiś drucikami i pokazał panom któredy biegnie kabel.
     
    Dzwonię za jakiś czs do sąsiada i okazuje się, że po elektrykach został tylko jakiś dołeczek.
     
    Przyjechali dziś! I coś tam dłubią...
     
     
    A to rowek pod kabel, krórym będzie dostarczany prad
     
    http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3ac2fa27a85bdd3d" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3ac2fa27a85bdd3d" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/203/3ac2fa27a85bdd3dm.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/203/3ac2fa27a85bdd3dm.jpg
  22. betina71
    No w końcu coś drgnęło!
     
    Co prawda nasze plany przedswiąteczne i poświąteczne wzięły w łeb, bo Wielkanoc była Bożonarodzeniowa więc pogoda skutecznie odstręczała jakichkolwiek fachmanów od pracy.
     
    Poza tym nasz koparkowy wylądował w szpitalu i byliśmy w lekkim stresie czy go szybko wypuszczą. W związku z tym przywóz betonu był przekładany chyba ze cztery razy.
     
    Koniec końców we środę 26.03. przyszli majstrzy i skręcili rusztowanie a w sobotę 29.03. na działkę wjechała koparka.
     
    Wjechała i stanęła... i za chorobę nie chciała ani jechac , ani działać .
     
    Trochę potrwało zanim koparkowy wpadl na pomysł , że moze jakiś kabelek się rozłączył.
     
    Wkońcu zadziałała i wykopała fundamenty.
     
    http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=caa080d993378cd2" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=caa080d993378cd2" rel="external nofollow">http://images27.fotosik.pl/187/caa080d993378cd2m.jpg" rel="external nofollow">http://images27.fotosik.pl/187/caa080d993378cd2m.jpg
     

    http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=55b7a8bc58088465" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=55b7a8bc58088465" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/201/55b7a8bc58088465m.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/201/55b7a8bc58088465m.jpg
     

    Oczywiście - jakze by inaczej - trochę ziemi sie poobsuwało i majster zdecydował, że lepiej na ten moment nie wkadać zbrojenia i przeczekać weekend.
     
    I żeby było śmiesznie w prima aprilis od rana ruszyła robota.
     
    Na stope poszło nam 14m3 betonu.
     
    http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=703d8d2390bec4f0" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=703d8d2390bec4f0" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/202/703d8d2390bec4f0m.jpg" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/202/703d8d2390bec4f0m.jpg
     

    Następny etap ruszy po 20 kwietnia, trzeba więc brać się za media i inne ciekawe rzeczy.
  23. betina71
    Nowinki z działki
     
    W ubiegłym tygodniu na działce zjawił się geodeta i oczywiście zainkasował odpowiednią kwotę.
     
    Zostały wytyczone granice działki, woda i fundament domku.
     
    A w sobotę, niezapowiedziani ,pojawili się panowie ze szpadelkami i wyznaczyli miejsca, w których ma kopać koparka. Tak więc po raz pierwszy przechadzałam się, można powiedzieć, po salonie, kuchni, garażu i kotłowni.
     
    I choć wiem, że zabrzmi to trochę śmiesznie, zwłaszcza dla tych, którzy mają juz mury, że wrażenie było niesamowite i uśmiech sam cisnął się na lico.
     
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a40df186c6bb1d00.html" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a40df186c6bb1d00.html" rel="external nofollow">http://images25.fotosik.pl/177/a40df186c6bb1d00m.jpg" rel="external nofollow">http://images25.fotosik.pl/177/a40df186c6bb1d00m.jpg
     

    Ale jaki ten domek maleńki
     
     
    Na ten tydzień były duże plany, co z tego skoro prognoza niekorzystna... Ech..
  24. betina71
    Nie jest lekko.......murarz się znów podniósl Tak skutecznie chce nas odstraszyć od murowanego fundamentu. A my uparcie trzymamy się tej opcji. Do tej pory nie spisałam z nim żadnej umowy więc nic nie wskóram, teraz trzeba się będzie zabezpieczyć i chyba podpisać cyrograf, tylko, że ja się łudzę, że może cosik by opuścił o świeta naiwniości.
  25. betina71
    Do pustaków dołączyły bloczki i stal - w końcu je przywieźli. Oczywiscie nie obyło sie bez dodatkowych atrakcji. Samochód z bloczkami wjechał na działkę, ale juz samodzielnie nie wyjechał Trzeba było ściągać duuuży traktor. Na dodatek, w zwiazku z tym, bloczki zostały rozładowane nie tu gdzie powinny były się znaleźć. Oj majster nie będzie zadowolony...
     
    Stal zrzucono też w złym miejscu, a ponieważ jest to podwórko sąsiada mój biedny mąż musiał sam przedźwigać to żelastwo w odpowiednie miejsce.
     
    Na dokładkę dzwoni mąż i mówi, że za transport stali mamy dopłacić kierowcy 150zł!!!! !!! Myślałam, że mnie trafi !!!$@%#!%... Jak wół na fakturze widnieje transport ( 50zł) a on z nas zdziera jeszcze 150??? oczywiście oberwało się ..... mężowi Ale...... na drugi dzień dzwoni mój małżonek.... skontaktowała sie z nim miła pani z firmy, z której braliśmy pręty i tłumaczy, że zaszło jakies nieporozumienie , że kierowca bezprawnie pobrał pieniądze , że oni sa zbyt poważną firmą itd .... i to wszystko jeszcze przed jakąkolwiek interwencją z naszej strony
     
    Koniec końców zwrócili kasę
     
     
    A poza tym ... jak tylko będzie można to do akcji wkracza geodeta, potem kopara, w międzyczasie trzeba o sobie przypomnieć elektrykowi, który będzie nas przyłączał, no i po swietach będziemy się podłączać do wody i kanalizacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...