Shadock

Wszystko zależy od warunków gruntowych. Jeśli masz "odpowiednie" warunki i wystarczająca działkę do położenia drenażu możesz pozwolić sobie na najprostsze rozwiazanie - 5-6 tys z montażem. Przy wysokim poziomie wód gruntowych, albo jeśli masz warstwy nieprzepuszczalne lub zbyt dobrze przepuszczalne musisz pomyśleć o innym rozwiązaniu, a to już kosztuje nieco więcej nawet 10-15 tys. Rzeczywiście w czerwcowym numerze Muratora jest bardzo wyczerpujący artykuł na ten temat wraz z cenami i adresami. Polecam

W projekcie prostokątny w całości zadaszony o pow. 25 m2

A na ile są wiarygodne wyceny przygotowywane przez wykonawców na podstawie jakiegokolwiek projektu? W moim przypadku rozpiętość wycen dochodziła do 150 000-200 000 !!!! Nie pomyliłem się, nie... 15 000 - 20 000, a 150 000 - 200 000 ZLP ! Przy czym szacujemy koszt budowy na 250 000, max. 300 000 ZLP. I hope Kosztorysy na ogół przygotowywane są w oparciu o ceny Sekocenbudu i w odniesieniu do niektórych regionów mogą być nieco zawyżone. Jednak biorąc pod uwagę "ostatni" wzrost cen - to nie jestem już o tym tak do końca przekonany Reasumując, generalnie nie jest możliwa wiarygodna wycena co do złotówki. Ostateczny koszt poznasz dopiero po wybudowaniu. Jednak lepiej trochę przeszacować koszty budowy, niż ich niedoszacować. Wydaje mi się, że jak wybierzesz projekt poproś kilku wykonawców o wycenę (od wbicia łopaty w ziemię do przekręcenia klucza w zamku przy przeprowadzce). To pozwoli Ci poznać orientacyjne koszty. Wiele zależy kto i gdzie kupuje materiał, ile własnej pracy włożysz w budowę domu. Jeśli chcesz aby profesjonalna firma wybudowała dom - zanieś im projekt i zapytaj wprost: "Ile?". Pozdrawiam

Co prawda nie pracuję w firmie okniarskiej, bo jestem zwykłym inwestorem-szaraczkiem, ale nie jest to jedyna "pokrzywdzona branża" po wejściu nowej ustawy. W ogóle nie ma żadnych wytycznych odnośnie postępowania przy sprzedaży towaru z usługą budowlano-montażową. Jak słusznie zauważyłeś, tyle interpretacji ile urzędów skarbowych. Wbrew hucznym zapowiedziom rządu jak to teraz rozkwitną firmy budowlane świadczące usługi wraz z towarem wiele z nich, szczególnie mniejszych, stosuje stawki 22% materiał + 7% montaż. Przyznam, że znalazłem też takie kuriozalne przypadki gdzie firma (zresztą dość znana) nalicza zarówno za materiał i montaż 22% VAT i o dziwo, robi to od wielu lat, zresztą za zgodą/z nakazu US* (* niepotrzebne skreślić). Duże firmy na razie stosują na ogół stawkę 7% + 7%. Ale jak zwykle wszystko zależy od dobrej woli US i po raz kolejny okazuje się, iż jeden przepis można interpretować na naście sposobów i każdy jest zgodny z prawem . oto polskie piekiełko. Nie pozostaje nic innego tylko cierpliwie czekać na okólnik z MF i mieć nadzieję, że będzie zarówno dla nas - inwestorów, jak i dla firm korzystny, tzn. materiał+montaż=7% VAT Z nadzieją spoglądam też na "protezę" pod postacią zwrotu różnicy VAT-u w zeznaniu podatkowym. Oba rozwiązania w znacznym stopniu poprawiłyby humor budujących

A gdzie jest zapisana informacja, że pozwolenie na budowę jest ważne do 24-06-2004? Zawsze mi się wydawało, że pozwolenie jest ważne przez 2 lata, ale od końca roku w którym je wydano. Czyżbym coś przeoczył ???

I nawet można zaoszczędzić całe 64 ZLP Przejrzyj może też ten wątek: http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=25956

Jak dla mnie... za dużo. Połowa tej sumy jest akceptowalna. A pytałeś w innych firmach ? Warto zebrać 3-4 oferty i dobrze je porównać. Czasem ktoś daje niższą cenę, ale Ty musisz coś tam załatwić i suma sumarum wyjdzie drożej. Warunki oceny muszą być w miarę podobne.

Myślę, że wygodny i... cichy

Jak wybudować dom na "głodzie finansowym" czyli budowlano-ekonomiczny Nobel dla Polaka-Szaraka

A ja odpowiem tak... dwa sezony to wystarczający okres czasu... ale to "czasokres" pomiędzy 1 i 2 odpowiedzią... tzn. ok. 1,5 roku Co prawda planujemy przeprowadzkę na jesień, najpóźniej przed Świętami Bożego Narodzenia 2005, to marzy mi się prezent urodzinowy dla mnie i mojej połowicy w sierpniu 2005, na okrągłą 35 rocznicę naszych urodzin

Zaznaczyłem ok. 1 godz., ale w efekcie jak to tylko możliwe. Czasem nawet kilka godzin, czasem kilka minut, a czasem mam nawet kilkutygodniową przerwę

Co prawda w projekcie mamy dwa odrębne pomieszczenia: wc i łazienkę, jednak ze względów praktycznych do łazienki dodaliśmy ubikację a do wc prysznic i... mamy teraz dwie łazienko-toalety jedną większą, a drugą mniejszą

A na ile są wiarygodne wyceny przygotowywane przez wykonawców na podstawie jakiegokolwiek projektu? W moim przypadku rozpiętość wycen dochodziła do 150 000-200 000 !!!! Nie pomyliłem się, nie... 15 000 - 20 000, a 150 000 - 200 000 ZLP ! Przy czym szacujemy koszt budowy na 250 000, max. 300 000 ZLP. I hope Kosztorysy na ogół przygotowywane są w oparciu o ceny Sekocenbudu i w odniesieniu do niektórych regionów mogą być nieco zawyżone. Jednak biorąc pod uwagę "ostatni" wzrost cen - to nie jestem już o tym tak do końca przekonany Reasumując, generalnie nie jest możliwa wiarygodna wycena co do złotówki. Ostateczny koszt poznasz dopiero po wybudowaniu. Jednak lepiej trochę przeszacować koszty budowy, niż ich niedoszacować. Wydaje mi się, że jak wybierzesz projekt poproś kilku wykonawców o wycenę (od wbicia łopaty w ziemię do przekręcenia klucza w zamku przy przeprowadzce). To pozwoli Ci poznać orientacyjne koszty. Wiele zależy kto i gdzie kupuje materiał, ile własnej pracy włożysz w budowę domu. Jeśli chcesz aby profesjonalna firma wybudowała dom - zanieś im projekt i zapytaj wprost: "Ile?". Pozdrawiam

Mamy działkę z 8 proc. spadem i gdybym miał możliwość wolałbym działkę płaską. Mimo wszystko finanse związane z dostosowaniem projektu i potem wykonanem są wyższe przy działce ze spadkiem terenu. A estetyka... de gustibus. Myślę, że działkę bez spadku też można ładnie zagospodarować. A tak na marginesie... dlaczego sąsiednia działka się zwolniła? Przed ewentualną zamianą warto sprawdzić. Ważne są też badania geotechniczne i dobrze zebrany wywiad środowiskowy. Pozdrawiam

Jak zwykle przepisy nie są precyzyjne i wszystko zależy od "odpowiedniej" interpretacji Ja optuję za interpretacją - budownictwo społeczne tzn. służące zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych społeczeństwa, czyli w przenośni budownictwo mieszkaniowe Ale to tylko maja pobożna interpretacja

Shadock, my mieliśmy podobna sytuację, tzn. w WZiZT określono nam podłączenie się do kanalizacji. I aby wszystko było godne z przepisami, w celu zgłoszenia zamiaru budowy POŚ, musieliśmy najpierw wystąpić do Gminy o zmianę WZiZT w punkcie dotyczącym odprowadzenia ścieków z kanalizacji na POŚ. Jako uzasadnienie podaliśmy wysokie koszty wybudowania kanalizacji, które musielibyśmy ponosić sami, geyż gmina nie ma na ten cel pieniędzy. I oczywiście dodaliśmy zdanie, że w przypadku rozbudowy kanalizacji przez Gminę będziemy zainteresowani podłączeniem się. Do czego nie mogą nas zmusic ani zobowiązać jak jest w przypadku szamba. I dopiero wtedy w Strostwie przyjęli nam dokumentację. U mnie było łatwiej na etapie WZiZT wystepowałem o POŚ (ale nie można np. szambo lub POŚ trzeba się w tym momencie zdecydować). Odnośnie zainterosowania odnośnie przyłączenia do kanalizacji miejskiej w przypadku POŚ nie ma takiej konieczności... zaś w przypadku szamba jest. Poza tym bardziej dyplomatycznie jest napisać, iż "nie wykluczamy podłączenia w przyszłości do planowanej sieci kanalizacyjnej"

Jak to nie wypali to liczę jeszcze na zwrot różnicy 22 - 7% VAT. Obym się nie przeliczył

No u mnie tez się zaczynają wyboje. Próbuje się dogadywać z Silką (xella) co do materiału. Toz to jakaś paranoja, albo moje miasto jest chore (pewnie i to i to): po przedstawienu w hurtowni ile potrzebuję materiału (a potrzebuje dużo - jakieś 6-7 TIRów samej silki) powiedzieli że postarają się. No i sie postarali: cenę wynegosjowali z producentem, ale ja mam zapłacić za transport materiału od producenta do hurtowni, i z hurtowni do mnie na plac Paranoja jakaś! Na jutro jestem umówiony by poznać szczegóły tej operacji, ale coś czuję że wychodzi to drożej niż w detalu. No chyba że upustu od producenta jest na tyle dużo, że pokryje te koszty i jeszcze zostanie. Nie ukrywam że przy tej ilości liczyłem że dostanę z dostawą na miejsce jakieś 10% taniej niz w detalu (chyba sie przeliczyłem - albo jeszcze nie ochłonęli po szale przedpierwszomajowych zakupów i nie zależy im na klientach). Pozdrawiam lekko wkurzony Może w tej sytuacji skusisz się na POROMUR od Jopka ? A tak swoją drogą walcz z nimi, niech hurtownia płaci za transport od producenta, zaś przy tak dużym zamówieniu sznująca się firma powinna wziąć koszty transportu na siebie. Spróbuj pertraktować bezpośrednio z producentem albo skorzystaj z innej hurtowni. Pozdrawiam

Nie wydaje mi sie aby komukolwiek z nas pchlistosc , MEDYK, a&z, Kon111 przeszkadzało to, że są jednostki do bólu postępujące zgodnie z tzw. "prawem". Jeżeli ktoś ma ochotę łożyć w nieskończoność na bezduszny aparat władz to OK. Natomiast uważam że to co miesięcznie odprowadzam do US i ZUS jest wystarczajacą dużą kwotą (utrzymuję średnio: jednego lekarza, jednego nauczyciela, jedenego policjanta i np. pół szeregowca) W Niemczech starczyłoby Ci chyba tylko na 1/2 lekarza

Sorki, że się wtrącam, ale mimo wszystko finansujesz i Swoje bezpieczeństwo, Swoją opiekę medyczną, naukę Swoich dzieci i wiele innych przedsięwzięć, które i Tobie służą. Nie chodzi o to by się licytować, kto dla kogo ile daje i kto jest lepszy. Napisałeś, że każdy sam dokonuje wyboru. I racja. Jego decyzja i jego sumienie. Jednak moralizatorski ton nie jest tu na miejscu... Też próbuję wbić pierwszą łopatę w ziemię i same problemy. Ceny z kosmosu. Kłamstwa płynące z ust elit władzy (tfu... na samą myślą mną wstrząsa). Brak jakiejkolwiek logiki w działaniach rządu "k...w" Unia stała się zasłoną dymną aby zniszczyć wszystko. Przecież VAT 22% nie był konieczny. A jednak wszedł. Sprzedaż hut stali i sytuacja na rynku, szczególnie związana z dużym popytem na stal i koks w Chinach, spowodowały dodatkowo drastyczny wzrost cen stali - nawet ponad 2-krotnie. Obietnice 7% VAT na materiały z usługą budowlaną to mrzonka... Nie dziw się więc reakcjom inwestorów, jakich doświadczasz. Nawet banki udzielające kredytów hipotecznych obniżyły ilość potrzebnych faktur dla rozliczenia kredytu do... 0%. To o czymś świadczy. Chwała Ci jeśli chcesz postępować lege artis ale postaraj się zrozumieć i tych, którzy znaleźli się w takiej sytuacji jak opisałem powyżej. Dlatego też zgadzam się z MEDYKiem. Jeśli zatem uważasz, że powinno być sprawiedliwie to może należy podnieść generalnie nasze zarobki? Dlaczego PAN POSEŁ (sic) zarabia miesięcznie 10000 ZLP podstawowej pensji? Do tego cash na biuro poselski, darmowy telefon, samochód, przejazdy itp itd. I wszystko z naszych podatków, a tenże jegomość jeszcze tworzy prawo, które łupi obywateli. Ponieważ zdrowy rozsądek obciążeń finansowych już dawno przekroczył krzywą Leffera ludzie starają się jak najbardziej ograniczyć te obciążenia. I nie ma co się na nich wkurzać bo takie są prawa ekonomii Jeśli podatki zostaną w rozsądnym stopniu zredukowane wzrosną zarówno wpływy do budżetu (oczywiście nie z dnia na dzień ) jak i zmniejszy się bezrobocie i poprzez wzrost koniunktury na rynku pośrednio mogą wzrosnąć też zarobki. Dodatkowym czynnikiem, który w dużym stpniu może pomóc w tej sytuacji jast pobudzenie budownictwa i to budownictwa indywidualnego. A to można osiągnąć tylko zmniejszając obciążenia tego sektora. I jest to lepsze rozwiązanie niż jakieś tam ulgi czy zwroty kosztów. Stąd reasumując... 1.) Nie chodzi o to by popierać handel kradzionym towarem. 2.) Jednak chęć obniżenia swoich obciążeń poprzez ograniczenie płacenia drakońskich podatków wydaje mi się w pełni zrozumiała. Mam nadzieję, że i dla Ciebie. 3.) Zgoda, złe prawo trzeba zmieniać, ale kto to ma zrobić? Skorumpowany PAN POSEŁ? Raczej nie jest tym zainteresowany. 4.) Jeśli ktoś tworzy tak zawiłe prawo, to pewnie ma w tym jakiś ukryty interes... w mętnej wodzie można wyłapać więcej ryb, zaś staw nie jest taki duży... Niewiele już zostało do rozdrapania 5.) To, że ktoś próbuje zmniejszyć swoje obciążenia nie oznacza zaraz, że w ogóle nie płaci podatków, stąd podejrzewam, że większość, o ile nie wszyscy, forumowicze utrzymują ten przybytek płaczu, a nie tylko, jak piszesz "ja (czyli Ty ) wraz z innymi "nieudacznikami - altruistami". 6.) Może gdyby służby publiczne stały by na wyższym poziomie, to i tych rzetelniejszych było więcej . Może... 7.) A coż się niby komuś należy ???? A coż otrzymał bezpośrednio od Ciebie ktoś z wywoływanych przez Ciebie do tablicy ???? 8.) Równie dobrze można napisać, że każdy z forumowiczów finansuje i Twoje bezpieczeństwo, Twoją opiekę medyczną, naukę Twoich dzieci i wiele innych przedsięwzięć, które i Tobie służą. Sorki, ale każdy kij ma dwa końce. Czemu nie kierujesz tych słów do rolników, którzy nie płacą TAAAAAKICH podatków ani TAAAAAKIEGO ZUSu jak inni obywatele ??? Czyżby w Polsce byli w takim razie równi i równiejsi ??? Nie chcę, abyś odebrał mój post jako "napaść" na Twą osobę, ale demagogia to ne je ono... Pozdrawiam (sorki, jeśli trochę chaotycznie )

Aczkolwiek należy zaznaczyć, że niektóre gminy w części refinansują budowę POŚ (nawet do 50% wartości). Warto o to spytać w Wydziale Ochrony Srodowoska i Rolnictwa (nazwa zależna od regionu ).

A dlaczego nie możesz mieć POŚ. Na POŚ nie potrzebujesz pozwolenia na budowę. Zgłaszasz do UG chęć wybudowania POŚ i czekasz w napięciu... Brak sprzeciwu ze strony UG w przeciągu 30 dni i... możesz budować. A może właśnie o to chodzi? To nie gmina traci dużo forsy, tylko biuro projektowe zarabia dużo forsy. Zawsze jakoś można wytłumaczyć dlaczego plan nie został zrealizowany. Następnie tworzy się nowy projekt. Tzn. stary, ale z nową datą I znów sytuacja się powtarza i tak w kółko, ila razy da się obrócić... Jakoś nie wierzę w "oddolne" inicjatywy. Zainteresowani inwestycją mogą być tylko nowi inwestorzy. Ale z postu Roberta73 wynika, że zainteresowanie jest małe, no chyba, że to tylko propaganda ze strony UG. Musi, nie musi. Powiedzą, że nie ma środków i tyle. Ale spróbować warto. No to jeśli można zrobić POŚ na 10 osób, żeby było OK, to może wystarczy na 2 lub nawet jedną? Pozdrawiam

Ponieważ mieszkamy w Polsce, czasami warto popytać pracujących w ZE elektryków o drogę mniej oficjalną... Jeśli ktoś stawiał wam skrzynkę energetyczną, może będzie na tyle "elastyczny", że podpowie jak problem rozwiązać... Po roku chodzenia po różnych urzędach i biurach przyswoiłem sobie jedną zasadę, mimo, że z natury jestem narwany... kto pyta nie błądzi. Życie wszystko weryfikuje. Czasem warto obejść temat niż załatwiać drogą oficjalną . Na to zawsze jest czas...

Jakaś podstawa prawna? Ustawa, rozporządzenie?

Najgorsze jest to, że co firma i inny urząd skarbowy to różna interpretacja przepisów. Byłem dziś w trzech firmach montujących okna i bramy. W pierwszej, jak na razie, na okna i montaż okien - VAT 7%. W drugiej, brama - 22%, montaż - 7%. W trzeciej, brama - 22%, montaż - 22% Pytam dlaczego, przecież usługi budowlane generalnie były obłożone VATem 7%? A pani na to, naprawdę? My cały czas naliczaliśmy i naliczamy 22%. Szefowa była w US i mamy stosować 22% VAT na robociznę. Horror...