Jastrzab1719502499

Nie dobrze Podobno mycie też niewiele pomaga. Niestety tynk akrylowy mam już na budowie - będę musiał się do tego przyzwyczaić. Jak będzie bardzo źle to pomalujemy elewacje farbą silikonową. Na pocieszenie mogę dodać, że dom jest jakieś 35 metrów od drogi - tak więc najgorsze źródło pyłu jest dosyć daleko.

Cześć Niedawno skończyłem ocieplać dom. Teraz przyszła kolej na tynk. Zakupiłem tynk akrylowy kornik 1,5 mm Webera (kolor - jasno piaskowy). Załatwiłem ekipę do wykonania tynku (mają certyfikat Webera). niestety po rozmowie z nimi trochę się zaniepokoiłem. Podobno tynk akrylowy ma właściwości elektrostatyczne i przyciąga wszelkiego rodzaju brud (kurz, piasek, pyłki, wysuszone drobinki trawy). Czy to prawda ? Nie mam zamiaru malować domu za kilka (2 - 3) lat. Jak wasze domy wyglądają po kilku latach od położenia tynku akrylowego ?

To są moje doświadczenia. Dodam jeszcze, że pracowałem w Cersanicie w Wałbrzychu - jak robiłem łazienkę to miałem zamiar przykleić płytki błyszczące - ale odradziły mi je panie pracujące na sortowni - jak do tąd nie żałuję. W nowym domu też będą matowe - w kuchni już mam Sagrę Beige z Cersanitu. Oczywiście kolor i faktura płytki ma też duże znaczenie - im więcej ciapek i jaśniejsze płytki na ścianie - tym mniej widoczny jest brud. U teściów przykleiłem na podłodze w łazience płytki jasnobeżowe serii Iryda ( też Cersanit). I uważam że to był błąd. Widać na nich każdy włos i paproch.

U mnie wszystko robili elektryczną piłą łańcuchową. Na początku zrobili szablon na kawałku deski (wg. mojego uznania). potem deska do krokwi, ołówek, piła i heja do cięcia. Na końcu podszlifowali wiertarką z papierem ściernym. Krokwie sam heblowałem ręczną heblarką z marketu. Po zrobieniu i zamontowaniu całej więźby jeszcze raz przeszlifowałem ich robotę drobnym papierem ściernym założonym na szlifierkę kątową i wszystko zaezpieczyłem impregnatem koloryzującym. W sumie cała ta robota ciesielska to prymityw - potrzebna tylko odrobina chęci i wyobraźni. Efekty są całkiem młe dla oka.

Niedawno wykonywałem po raz pierwszy instalację zgrzewaną. Z moich uwag i spostrzeżeń: 1. Musisz dokładnie znać czasy zgrzewania dla poszczególnych średnic rur (podaje je każdy producent w swoich ulotkach. Przy zgrzewaniu napewno nie będziesz patrzył na zegarek - ja po prostu sobie liczyłem. Ale nie 1, 2, 3... (to jest najbardziej niepowtarzalny sposób odliczania czasu. Lcz zawsze: 101, 102, 103... Przy za długim czasie nagrzewania materiał zostaje za mocno nagrzany i zostaje na kamieniach. Musisz uważać i je często czyścić. Oczywiście szmatką. Najgorzej jest z małymi średnicami. 2. Drugą bardzo isotną sprawą jest głębokość zgrzewu - musisz zaznaczać na każdej rurze dokładnie głębokość zgrzewu. - jak za bardzo ściśniesz rozgrzane elementy, to będziesz miał w środku przewężenie. Ja tak dla bezpieczeństwa każdą rurę i złączki nyplowe fazowałem w środku na jakieś 2 mm. Wystarczy ostry, szpiczasty nóż. 3. Masz tylko jedno podejście - jak źle złożysz to kaplica - zostaje tylko cięcie. 4. W kilku przypadkach musiałem posiłkować się żoną - przytrzymywała mi zgrzewarkę pod sufitem, lub w niedostępnych miejscach. Niestety jak o tym pomyślę, to jeszcze mnie boli "przygrzana" skóra na ręce. Ale cóż... 5. Musisz tak rozplanować pracę, aby najwięcej połączeń zrobić, np. na podłodze - zawsze lepiej jest ustawić i przytrzymać zgrzewarkę. Ja przytrzymywałem ją kolanami. Zanim zaczniesz zgrzewać oczywiście powinieneś zrobić kilka próbnych zgrzewów. Powodzenia

Na pleśń na silikonie najlepszy jest Domestos. Jak tylko pojawi się u nas w kabinie polewamy ją Domestosem. Po 15 minutach spłukać wodą i po kłopocie. Kabina jest mocno użytkowana - mni. 9 pryszniców dziennie. Płytki ścienne w łazienkach najlepsze są matowe - znacznie mniej widać na nich ślady po wodzie. W szczególności, gdy zawiera dużo kamienia - okolice Częstochowy.

A gdzie można kupić takie gotowe elementy?

Ja wierciłem świdrem o średnicy 12 cm - do tego słupki fi 45 mm i ok. wiadro betonu. Praca świdrem to czysta przyjemność - oczywiście jeżeli się ma ziemię bez kamieni. Cenna uwaga: najgorzej idzie zrobienie pierwszych 10 - 15 cm otworu. Dalej to bułka z masłem. Jak ja kopałem, to ziemia była dosyć sucha - po wykopaniu tychże 15 cm do otworu wlewałem konewką wodę. Po odczekaniu paru minut szło o wiele lżej. W tej chwili beton jeszcze wiąże. Za jakieś 2 tygodnie (o ile spadnie deszcz) zacznę kopać pod murek (podmurówka).

OK. Ja też wysmarowałem ściany fundamentowe DYSPERBITEM. Ale teraz zastanawiam się jak na to przykleić styropian ???

A jak wygląda sprawa zaworów kulowych VALVEXa. To raczej nie jest chińszczyzna. Czy jest jakaś różnica pomiędzy tymi zaworami kupionymi w markecie - Castorama (dosyć dobra cena) a identycznymi (przynajmniej z wyglądu) ale nieco droższymi kupionymi w typowym sklepie/hurtowni z materiałami instalacyjnymi. Pytam, bo już kupiłem kilka zaworów kulowych tej firmy w Castoramie i zaczynam się zastanawiać nad ich trwałością. Wszystkie będą oczywiście w domu (kotłownia). jarkotowa - może wypowiedz się jakich marek unikać, a jakie się sprawdzają?

Cześć A jak wygląda sprawa z grzejnikami łazienkowymi i z zaworami grzejnikowymi? Na pewno można odliczyć grzejniki aluminiowe. Łazienkowe są stalowe.

Swego czasu pracowałem w Cersanicie w Wałbrzychu. Generalnie stosowane surowce do produkcji płytek są dobre. Na tym nie oszczędzano. Przy zakupie w sklepie trzeba zwrócić uwagę na kilka rzeczy: 1. Płytki są sortowane według kalibrów (rozmiaru) - jest to ważne w przypadku kupowania płytek z dużym wyprzedzeniem. Jak zabraknie to trzeba w sklepie o tym pamiętać i kupić taki sam rozmiar. 2. Poszczególne partie płytek mogą różnić się delikatnie odcieniem - jw. Najlepiej kupić płytki i od razu kleić. 3. Dla płytek gresowych 30x30 dopuszczalna różnica długości 2 dowolnych boków nie może być większa niż 1 mm. 4. Raczej nie kupowałbym ciemnych płytek szkliwionych - w warstwie z barwnikiem często widoczne są pajączki, czyli mikropęknięcia po nadruku (wierzcznia warstwa szkliwa jest w porządku). Generalnie do łazienek polecam płytki matowe. Są ładnie i przede wszystkim nie widać na nich śladów po wyschniętych kroplach wody. Nie trzeba cały czas latać ze ścierką i wycierać ich do sucha. Na tradycyjnym szkliwie jest to bardzo widoczne (rada dla mieszkańców, gdzie woda zawiera dużo kamienia wapiennego). Osobiście kładłem płytki z Cersanitu i nie miałem z nimi większych kłopotów. W moim nowym domu też zapewne się znajdą (no - może nie wszystkie).

Zamykanie i dławienie przepływu przed pompą obiegową jest błędem - może doprowadzić to do zjawiska kawitacji, czyli wytworzenia się podciśnienia i wytrącenia z wody tlenu. Ma on b. niekożystny wpływ na jej trwałość. Przymykać powinno się zawory za pompą. Tak samo - zawory zwrotne powinny być montowane za pompami a nie przed.

Zleć wykonawcy poprawienie tego błędu. Przecież każdy producent systemów dociepleń podaje specyfikację i kolejne etapy wykonywania prac. I masz w dodatku kierownika budowy - to on teoretycznie decyduje na budowie - jego opinia jest z punktu widzenia prawnego najważniejsza. No chyba że wziął pieniądze za prowadzenie dziennika budowy i tyle go widziano. A każda jego interwencja jest nie mile widziana. Jeżeli tak jest to możesz go postraszyć, bo to on ponosi odpowiedzialność za to co się dzieje na budowie.

Przez pierwszy okres grzania będzie to jakiś prosty, prymitywny sterownik. Natomiast docelowo mam zamiar zbudować coś bardziej inteligentnego, sterującego całym systemem (grzejniki + OP + kocioł gazowy) - jestem elektronikiem. Już mam opracowaną wstępnie koncepcję układu. Zima przed nami - to jest jak narazie jedyny czas, gdzie mogę trochę spokojniej popracować. Od wiosny do jesieni "relaksuję się" na budowie. Ale najpierw muszę skończyć instalacje, budowę domu i oczywiście się wprowadzić.

No i postanowiłem. Mieszacz do ogrzewania podłogowego wykonałem sam. http://www.jastmar.republika.pl/ogrzewanie/MieszaczOP-foto.jpg Pozostało mi jeszcze to wszystko polutować. I jeszcze dla chcących zbudować coś podobnego - czyli zestawienie kosztów: - rozdzielacz 4 wyjścia z rotametrami TECHNIPROT --> 356 zł - pompa UPS 25-40 GRUNDFOS --> 284 zł - termostatyczny zawór mieszający VTA 322 3/4" ESBE --> 216 zł - odpowietrznik automatyczny 1/2 " VALVEX - 2 szt --> 45 zł - zawór kulowy ze śrubunkiem 3/4" VALVEX - 2 szt --> 24 zł - rura miedziana 22mm, złączki miedziane i mosiężne itp. - 20 szt --> 160 zł RAZEM: 1 085 zł (podane ceny są oczywiście takimi, jakie JA zapłaciłem) Czy się opłaciło ? - oceńcie sami. Ja mam przynajmniej satysfakcję, że zbudowałem coś nowego, z czym nie miałem jeszcze do czynienia. Teraz (czyli na wiosnę) pora na układanie wężownic. No i rozruch. Postaram się to niedługo opisać.

Chciałbym się do was dołączyć. Czy mógłbym także otrzymać wzór takiego protokołu - posiadam uprawnienia E+D (w tym pomiary) - instalacje w moim domu właśnie są w trakcie. Robię je samodzielnie. Do odpowiednich mierników mam dostęp w pracy. Zawodowo zajmuję się sprawami automatyki i sterowania w jednej z częstochowskich fabryk i nie mam doświadczenia w tej całej biurokracji, którą i tak muszę przejść.

1 przewężenia na tak małym odcinku kształtki nie mają praktycznego wpływu na pracę instalacji, wszyscy stosują ten system i nie słyszałem o problemach 2 Wawin bardzo dobra rura, sprawdzona, od dobrego producenta 3 kształek skecanych do alupex nie wolno stosować w podłodze to połączenie nie daje 100% pewności, Sotosuje się je na werzchu bo jeżeli coś tam przepuści wystarczy 1/8 obrotu i po kłopocie, 4 wypożyczyć można w hurtowniach ale w detalu nie ma takiej możliwości, można zagadać tem gdzie kupowałeś towar, wtedy może dadzą jakąś ręczną, osobiście zaciskałem ręczną do średnicy 26 i nie było problemów, każda kształtka ma inne szczęki, ja parcuję na Uponor i nie znam osób które mają zaciskarę do Wawin zawsze po wykonaniu instalacji można zrobić próbę z kranami i problem źle zgrzanego PP mamy z głowy, gorzej jest w momencie kiedy mamy PP na instalacji grzejnikowej, tam sprawdzenie przepływu jest pardziej kłopotliwe Materiały kupowałem w sklepie instalacyjnym w miejscowości, gdzie mieszkam tj. we Mstowie. Niestety nie mają praski. Na te same materiały (rodzaj, typ, producent) dostałem u nas najlepszą cenę - przebiły na "łeb" nawet duże Częstochowskie hurtownie. Próbę szczelności i tak obowiązkowo wykonam. Nad alupex-em się zastanawiam, gdyż od kotłowni do kuchni muszę wykonać instalację wodną w podłodze, pod rurkami ogrzewania podłogowego. Przy zgrzewanym PP musi być tam kilka połączeń. Przy alupexie miałbym rurę w jednym odcinku. Odległość od kranu w kuchni do kotłowni wynosi ok. 12 metrów. Czy przy ciśnieniu 2,5 - 3 bar nie będę miał za małego przepływu, jak zastosuję alupex 16?

Na wiosnę planuję wykonać instalację wodną w moim domu. W tej chwili wykonuję CO - pomiędzy rozdzielaczami i grzejnikami alupex Wavina + złączki skręcane.Wykonanie takiej instalacji jest bajecznie proste. Wodę planowałem wykonać ze zgrzewanego PP - zgrzewarki są łatwo osiągalne. Ale w tej chwili się już zastanawiam, czy nie było by lepiej także wykonać ją w alupex-ie (eliminacja wszystkich połączeń pomiędzy odbiorami). Jak dla mnie (czyli nie hydraulika - ale za to bardzo rozwiniętego manualnie technika) największym problemem jest dostęp do praski - złączki skręcane dostępne są dla rurek ośrednicy 16 mm - przy większych średnicach to już tylko prasowane. 1. Czy w Częstochowie można wypożyczyć praskę? 2. Jak wygląda sprawa przewężeń w złączkach - dla przykładu: alupex 16 ma średnicę wewnętrzną 12 mm, ale zlączka do niego ma już średnicę 8 mm. Jak duży ma to wpływ na dławienie przepływu?

W zeszłym roku widziałem takie listwy w Castoramie na półce przy parkietach (razem z innymi listwami podłogowymi) - można je było wyginać w dość znacznym zakresie. Po zamontowaniu ładnie maskowały tworząc łagodne przejście pomiędzy posadzkami. Szerokość listwy - jakieś 4 cm. Niestety ich cena nie była zbyt ciekawa - w tej chwili nie pamiętam, ale drogo.

3 lata temu zamieszkałem u teściów. Jako "dowód wdzięczności" zrobiłem im od nowa łazienkę. Wannę mieli zrobioną z betonu wyklejoną płytkami ceramicznymi. Zależało mi na tym, gdyż ciepła woda lana do tej niby wanny od razu robiła się letnia. Podczas niszczenia tego wynalazku z betonu wylewała się dosłownie woda - tak była przesiąknięta. Mury suszyły się przez cały lipiec a nowy tynk w tym miejscu nie chciał za cholerę wyschnąć. Wyrzutnia napisał: Podczas remontu twojego brodzika możesz się zdziwić. Odnośnie brudnych fug i silikonu (grzyb) - najlepszy jest Domestos - 100 % wypróbowany środek -po godzinie moczenia i spłukaniu wodą wszystko jest jak nowe.

Swego czasu pracowałem w jednej z większych fabryk płytek ceramicznych w Polsce. Dla typowego gresu technicznego 30x30 dopuszczalna różnica długości dwóch dowolnych boków (oczywiście pierwszy gatunek) może wynosić 1 mm. Przy większych rozmiarach płytek różnica ta może być jeszcze większa. Tak więc przy fugach 2 mm może dojść do sytuacji, że niektóre fugi mogą się schodzić, a niektóre mogą być jeszcze większe. Oczywiście wprawiona osoba jest w stanie to zakamuflować, aby nie raziło w oczy. Dlatego im większe płytki, tym szersze powinny być fugi. Dodam jeszcze, że płytki sortowane są pod względem wymiaru - tzw. kaliber (czyli na małe, pełnowymiarowe i duże). Należy to brać pod uwagę podczas zakupu i ewentualnym dokupywaniu (czasami może się okazać, że płytek zabrakło). Dlatego nie polecam nikomu zakupów z dużym wyprzedzeniem. Kupujemy i przyklejamy - jak brakło, to mamy duże szanse, że w sklepie dostaniemy z tej samej palety lub co najmniej partii produkcyjnej. Zupełnie inna sytuacja wygląda przy płytkach polerowanych - tam wszystkie krawędzie są szlifowane na ten sam wymiar.

Koce gaśnicze robi się z tkaniny szklanej - takiej jak do kadłubów szklano-epoksydowych (np. łodzie). Azbest jest już od dawna wycofany.

Z grzejnikami aluminiowymi w chwili obecnej nie ma problemów - produkuje się je ze stopów aluminium-krzem, niektóre zawierają też miedź, dodatkowo zabezpieczone są chemicznie (w procesie anaforezy - tak do końca to nie wiem na czym to polega, ale podobno to działa skutecznie). A może złączki łączące całe systemy instalacji (zawory, kształtki mosiężne i z brązu) są już skuteczną barierą dla erozyjnej degradacji materiału? W składzie mosiądzu jest przecież ok. 40 % cynku. A jak wiadomo najgorzej jest przy połączeniach miedzi ze stalą ocynkowaną.

Jak im pokażesz, gdzie jest przecięty kabel, to przynajmniej nie przekopią ci całego trawnika.