Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AXENTY

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    259
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez AXENTY

  1. Polecam zaprawę Budoszczel Kreisla. Nie tania (około 90,- za worek), ale skuteczna. Najlepiej wysmarować całą powierzchnię zbiornika ze dwa razy. Jeden worek powinien wystarczyć na raz.
  2. Wszystko tak jak piszesz, tylko powierzchnia ściany którą będziesz obrabiał, musi być znacznie większa niz to co widać.
  3. I jeszcze jedno, też na temat, ale jakby trochę ogólniej. Zawory RTL w większości przypadków wcale nie są najlepszym i najtańszym rozwiązaniem. Należy pamiętać, że w przypadku instalacji OP z ich wykorzystaniem, woda do podłogówki jaest pobierana z powrotu instalacji CO, a co za tym idzie, zamknięcie zaworu przez głowicę termostatyczną powoduje również zamknięcie obwodu grzejnika, do którego podłączony jest obieg OP. Efekt najczęściej jest taki, że grzejnik nagrzewa pomieszczenie (bo grzeje szybciej), głowica reagując na temperaturę pomieszczenia odcina przepływ i nie grzeje nic. Istne wariactwo zaczyna się w przypadku, gdy założymy głowicę również na grzejniku. Jeśli jest to grzejnik drabinkowy (np. łazienka), to powinien on grzać w zasadzie non stop (suszenie ręczników), lecz jest on zamykany co chwilę to przez zawór RTL, to przez własną głowicę. Rozwiązaniem na większość tych przypadków jest założenie układu zawierającego zawór nadmiarowy, który w momencie zamknięcia RTLa, przepuści wodę z powrotu grzejnika z pominięciem podłogówki, ale jest to rozwiązanie droższe, no i trzeba mieć miejsce na zamontowanie tego zworu. Ja zalecam najczęściej rezygnację z RTLa, na rzecz dobrego rozkładu rur w podłogówce. Należy tak dobrać gęstość rur, żeby nie nagrzewały posadzki zbyt mocno, lecz jednocześnie żeby nie było "martwych" miejsc. Tu niestety trzeba doświadczonego i wyszkolonego instalatora, najlepiej dysponującego programem do obliczania podłogówki, ale efekt jest znacznie bardziej komfortowy niż z RTLem.
  4. Odpowietrzenie powinno być montowane w najwyższym punkcie danego obwodu. W przypadku montowania zaworów RTL, najwyższym punktem jest z regóły właśnie ten zawór, stąd właśnie umiejscowienie odpowietrznika przy zaworze. Innym rozwiązaniem jest zastosowanie zaworu z regulacją zdalną, czyli zawór montowany w posadzce (również w skrzynce) i głowica z kapilarą wyciągnięta na ścianę. W tym przypadku wystarczy odpowietrzenie na rozdzielaczu, gdyż najwyższym punktem obwodu będzie właśnie on. W domach parterowych (lub tam, gdzie warunki pozwalają), można również zastosować rozwiązanie z odpowietrzeniem nadsufitowym. Polega to na wyprowadzeniu z trójnika umieszczonego bezpośrednio przed zaworem, rury nad sufit (wszystko w ścianie) i tam wmontowanie odpowietrzenia. Rozwiązanie to jest rzadko spotykane ze względu na możliwość zamarznięcia odpowietrznika nad ocieplonym sufitem. Generalnie do wszelkich instalacji, a szczególnie podłogówki potrzebna jest duuuuuża doza wyobraźni i podstawowa znajomość praw fizyki płynów. Jeśli spełnimy te warunki, to nawet laik da sobie radę. 11małgosiu, powiedz skąd jesteś, może da się jakoś obejżeć Twoją budowę i doradzić na miejscu? Powodzenia!
  5. Miał byc adres stronki i...... nic Jak idą interesy, bo może dałoby się coś zrobić w tym roku u mnie?
  6. Nie koniecznie. Zmyślny instalator dołoży odpowietrzniki w odpowiednim miejscu. Fakt, że gotowe zestawy są estetyczniejsze niż każda samoróbka. Przy okazji, gdy będą montować Ci skrzynki do RTL-ów, zwróć uwagę, żeby pokrywa od skrzynki była równo z tynkiem. Można wtedy tak wykończyć ścianę, że wystaje z niej tylko głowica zaworu, a nie widać pokrywy. Tak, nie ma znaczenia, jakie są grzejniki w układzie. Być może wyszedłem już trochę z obiegu, bo praktycznie instalacjami zajmowałem się kilka lat temu i być może weszły jakieś nowe technologie, ale według mnie powinna być to rura ze stali kwasoodpornej. Fakt, że spotkałem się z rozwiązaniami, gdzie rura czerpna (zewnętrzna) była wykonana z aluminium, ale rura spalinowa powinna być odporna na wysokie temperatury. Nie chodzi tu o wytrzymałość tego przewodu w trakcie normalnej eksploatacji, gdyż w tym czasie nie występują wysokie temperatury, jednak w razie awarii kotła - mimo wszelkich zabezpieczeń - mogą wystąpić takie warunki. Myślę, że żaden rozsądnie myślący kominiarz nie odebrałby komina z przewodem spalinowym z PCV. Przy okazji, gratuluję wyboru kotła. Mimo wszelkich narzekań na "włoszczyznę", jest to bardzo udany wyrób. Byłem kiedyś w fabryce Immergas i muszę przyznać, że stosują tam na prawdę technologie na najwyższym poziomie. Przy tym stosunek jakości do ceny jest bardzo dobry.
  7. Może być np. Oventrop, albo Heimeier. Giacomini jest dostępny u przedstawicieli Beretty, szukaj także w internecie. Jeśli przyłącze jest na dole (około 15cm nad podłogą), to jest ono przygotowane do podłączenia grzejników VK Gość ma rację! Jeśli już decydujesz się na zastosowanie RTL, to tak powinno to wyglądać. Widać, że instalator od kotła, ma pojęcie co robi.
  8. AXENTY

    dylemat

    Jeśli można się dogadać, to proponuję załatwić kredyt już teraz, obejdzie się bez nerwów i stresów, gdy pieniądze będą potrzebne "na zaraz". Przyznany kredyt można uruchomić w terminie właściwie dowolnym, a uruchomienie kredytu odbywa się przez pierwszy przelew na konto. Problemem może być prowizja, którą trzeba będzie zapłacić prawdopodobnie zaraz, ale może i wtym temacie będziesz mogła się dogadać. Może zgodzą się pobrać prowizję dopiero w momencie uruchomienia kredytu?
  9. Ten temat był już wielokrotnie poruszany na forum. Szukaaaaaaaaać!
  10. I miałaś rację! W dalszym ciągu jest to wybór trafiony w 10. To jest to samo. Przyłącze kątowe to właśnie tzw. "portki". Ja stosuję armaturę "Giacomini", jest co prawda trudna do zdobycia, ale przekonałem się do jej jakości. Osprzęt (poza przyłączem) to w zasadzie głowica termostatyczna. wybór jest ograniczony typem wkładki zaworowej, jaka jest dołączona do konkretnego grzejnika. Głowica musi do niej pasować, co nie znaczy, że musi być tej samej firmy.
  11. Muszę w takim razie dopisać, że rozwiązanie o którym pisałem wcześniej zostało zastosowane jakieś 10 lat temu, a gniazda siłowe tam zamontowane, używane są średnio 4-5 razy dziennie. Szarpanie wtyczką jest na porządku dziennym i nic się nie dzieje. W międzyczasie jedynie była odświerzana elewacja, gdyż wcześniej na styropianie położony był zwykły tynk CW. W czasie tych prac gniazda były zdemontowane i żadne nie wykazywało śladów jakiegokolwiek poruszenia. Oczywiście po remoncie elewacji gniazda też są nowe (na 5 bolców), ale zamontowane w tym samym miejscu. Siedzą tam już jakieś 3 lata i nie mają jakoś zamiaru się ruszyć. Generalnie to rozwiązanie jest solidniejsze niż mocowanie gniazd na wkręty w cegle.
  12. Ja wydłubałem w styropianie dziurę na głebokość około 15mm, wstawiłem tam dość duży (400x300mm) kawałek sklejki wodoodpornej (na klej), tak żeby zagłębił się troszkę w stosunku do powierzchni ściany i przykręciłem go do ściany baaaardzo długimi wkrętami. Na to poszedł klej z siatką i tynk, a do tego przykręcałem gniazda. Tak samo potraktowałem krany zewnętrzne. Wszystko trzyma jak beton.
  13. Klinkier kładzie się na odpowiednią kolorystycznie zaprawę do klinkieru i nie potrzeba fugować. Dostępne kolory: czarny, grafit, szary, brąz, ceglasty.
  14. Ja też nie słyszałem o takich firmach. Sam stosowałem Kreisla.
  15. Nie mam takiego kotła, ale w latach 1999-2000 kilka Wolfów montowałem i wiem, że użytkownicy są zadowoleni.
  16. Najlepsze moim zdaniem są tynki silikatowe, lub silikatowo - silikonowe, ze względu na ich zdolność do głębokiego wiązania z podłożem, ale niektórzy twierdzą, że tynki mineralne dają taki sam efekt. Ja osobiście skłaniam się ku temu właśnie rozwiązaniu. Stosowałem jak dotąd tylko tynki Kreisla i mogę powiedzieć, że te tynki o których pisałem wyżej są dobre. Nie polecam tynków akrylowych tej firmy. Co do cen, proponuję pobiegać po stronach producentów. Tylko i wyłącznie "baranek" i to o jaknajmniejszym ziarnie! Tynki o strukturze "drapanej" są nieodporne na zabrudzenia i po kilku latach dobrze wyglądają tylko te, które barwione były na ciemne kolory.
  17. Nie, komin może być "typowy". Tak, można wypuścic taki komin przez ścianę. O szczegóły należy pytać producenta, bądź dystrybutora konkretnego kotła, gdyż różnie interpretują oni warunki takiego komina.
  18. Proponuję najpierw sposób droższy, lecz najskuteczniejszy: 1. Wyrównać powierzchnię dowolną zaprawą wyrównująco - szpachlową 2. nałożyć warstwę dwuskładnikowej zaprawy Kreisel "Aquaszczel 820" 3. położyć płytki mrozoodporne na takiż klej i wyfugować fugą epoksydową http://www.kreisel.com.pl/katalog_produktow/izolacje_wodochronne/aquaszczel_820 Spsób drugi - tańszy, lecz mniej skuteczny: 1. jw. 2. nałożyć dwie, lub trzy warstwy bitumiku - np. Dysperbit, Lepbit 3. jw. 4. wyfugować fugą elastyczną, np. Mapei - "Keracolor GG" + "Fugolastic" http://www.mapei.pl/
  19. Panie "Kakaowy". Proszę wreszcie przyjąć do wiadomości, że można robić różne rzeczy na wiele sposobów i nie koniecznie musi to oznaczać, że te których Pan nie stosuje muszą byc z założenia złe. U mnie i u wszystkich klientów firmy, która robiła mi tynki bez listew, ściany są równe i proste i to nie podlega dyskusji, bo jest to fakt. Jednak temat założony przez Vegetables, nie dotyczy tynków maszynowych, lecz gładzi, więc może skończmy te zbędne dyskusje.
  20. Oczywiście, na forum można ferować dowolne wyroki bez jakichkolwiek konsekwencji, nawet jeśli nie są poparte żadnym dowodem. Dla ciebie to partacze, a moje ściany są na pewno krzywe. I niech tak zostanie.
  21. Ad 1 - Najpierw wstępnie ściąga się łatą tynkarską. Ad 2 - Trzeba poczekac, aż tynk lekko ściągnie. Jedną powierzchnię w zasadzie należy robić za jednym razem.
  22. Może dla ciebie pierdoły, ale wprawny tynkarz włśnie tak robi. U mnie tynki wykonane są idealnie, a tynkarze nie używali żadnych listew. Również tynkarze, którym przyglądałem się poza moją budową nie używali listew. Może zależy to po prostu od wprawy? A może zależy to również od wykonania ścian? U mnie ściany po murarzach były równe.
  23. Być może bloki, hale przemysłowe czy sportowe tynkuje się za pomocą doskonalszych modeli agregatów, ja miałem do czynienia z urządzeniami do niewielkich powierzchni, które miewały tendencję do zapychania się w przypadku przerwy w pracy, dlatego wolę ostrzec przed takimi niespodziankami. Przepychanie węża zapchanego sprasowanym tynkiem, czy wylewką nie należy do przyjemności. A Ministerstwo Prawdy musi z bloków, hal przemysłowych i sprtowych spojżeć w dół, na malutkie, lecz niezbędne domki jednorodzinne.
  24. Przy nakładaniu tynku maszynowego nie stosuje się w zasadzie listew, gdyż warstwa kładziona agregatem jest dość równa, chyba że masz na mysli listwy tynkarskie narożnikowe. Na sufit nakłada się tynk tak samo jak na ściany i po związaniu wyrównuje się zacieraczką na drążku. Do tynków maszynowych stosuje się tylko zaprawy gotowe, gdyż każda partia musi mieć identyczny skład. Poza tym praca przy włączonym agregacie musi być ciągła, nie można sobie pozwolić na przerwę w celu umieszania zaprawy, bo agregat się zatka. Przy tynkach cementowo- wapiennych typu "500" lub "510L" Kreisla, nie stosuje się w zasadzie gładzi, gdyż powierzchnia po zatarciu i wygładzeniu jest dostatecznie gładka, natomiast na pewno należy zastosować środek gruntujący. Obrzutka również nie jest konieczna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...