Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kotruski

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    53
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kotruski

  1. kotruski

    Kolory płytek Ascot Pun

    Witam, Czy możecie podać gdzie można kupić te płytki i w jakich są cenach?
  2. ja mam metodą na rąbek stojący (tylko mam dach 30 stopni) i jestem na etapie zbierania ofert od wykonawców. Wychodzi od 100 - 150 PLN/m.kw.
  3. Panie Andrzeju, Wnioskuje, że nie zajmuje się Pan pokryciem dachowym typu blacha tytan cynk na rąbek stojący. Czy może mi Pan kogoś polecić? pozdrawiam
  4. Dokładnie tak, coś za coś, dla niektórych osób będzie to rynna ocynkowana (przynajmniej powierzchnia gołowalcowana). Zresztą mogę osobiście powiedzieć, że tak wygląda. U mnie rynna była montowana w czerwcu 2008 roku. Zobaczymy jak wyjdzie po naturalnym patynowaniu przez warunki atmosferyczne. Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że patynowanie jest nierównomierne, jeżeli nie uzyskam równomiernego patynowania to rozważam ich przemalowanie (ale chciałbym żeby to była ostateczność). Co do ceny to zdecydowanie polecam zrobienie sobie porównania z innymi materiałami. Porównując ją nawet z rynną PCV (w tym przypadku Marley) to wyszła naprawdę przyzwoita różnica. Zdecydowanie polecam. Czy możesz zamieścic zdjęcie takiej nierównomiernie patynowanej rynny? Rozważam pokrycie dachu blachą tytan cynk i zastanawiam sie jak będzie mniej więcej wyglądał jesli zdecyduje się na gołowalcowaną.
  5. witam, chciałabym wywiercić studnie w miejscowości Czachówek. Jak najszybciej. Prześle mi Pan jaka jest cena za metr i kiedy jest Pan dostępny? Najlepiej jakby podał mi Pan swój nr tel na priv, to ułatwi kontakt Pozdrawiam
  6. Angażowanie TV to już, że tam powiem, rozwiązanie " z grubej rury"
  7. Ja jestem umówiona z prawnikiem, który wyjaśni mi jaka jest procedura, ile to kosztuje i trwa i jakie są szanse powodzenie w moim przypadku
  8. Do poczytania: http://www.millercanfield.pl/pub/78fc86f3e36b12869235d14404817868.pdf
  9. No tak, ale nie masz dostępu do drogi publicznej. Czy twoja działka ma status budowlanej?
  10. Próbowałeś uzyskać służebność drogi koniecznej na drodze sądowej? Czy juz wybudowałeś dom?
  11. jesli sąsiad to ogrodził - zgłaszasz w prokuraturze "mam wpisana służebnośc /prawomocny wyrok sądowy/ przejazdu i przechodu przez działke nr 102/8 i 102/9, a sąsiad mi to uniemożliwia" tyle resztą zajmie sie prokurator ... nie zrozumieliśmy się. Sąsiad, na którego działce mam służebność 1,5 m postawił ogrodzenie tak, że zostawił mi te 1,5m przejazdu. Ale ja mam samochód, którym musze do działki dojezdzać, a nie rower!!! Jeślii, jak twierdzisz, jest to mój kaprys i sąd jedyne co zrobi w mojej sprawie, to poszerzy już istniejącą służebność, to sąsiad bedzie musiał rozebrać ogrodzenie i przesunąć je o c.a. 3 m. Kto za to ma zapłacić?
  12. Ty drogę służebną juz masz /wąską - ale masz ! / więc wątpliwe jest aby dla kaprysu Sąd przyznawał Ci drugą droge /wystarczy ze własciciele sąsiednich działek poinformuja o tym, ze kombinujesz .../ masz za to szanse na poszerzenie obecnej słuzebności do 4,5 m co do cen to okresli to biegły powołany przez Sąd /a którego to Ty oplacisz/ i zrobi to w oparciu o ceny obowiazujące na lokalnym rynku /podobnych działek/ "Służebność przejazdu o szerokości 1,5 m"? nie istnieje coś takiego w polskim prawie. Sąsiad -właściciel działki na której posiadam służebność postawił już ogrodzenie. Kto miałby pokryć ewentualne koszty przesunięcia ogrodzenia?
  13. No wiec właśnie. A teraz prosze Państwa krótki opis stanu na dzień dzisiejszy: po rozmowie z sąsiadami, których działki leżą pod planowaną drogą gminną ustaliłam, że: - żaden z włascicieli nie wykazuje chęci sprzedaży działek gminie; jeden ma tam jakies drzewostany, na których mu zależy (a że kupił działkę niedawno z pełną świadomością, że ten właśnie kawałek w Planie Zagospodarowania Przestrzennego jest planowaną drogą gminną i prędzej czy później będzie musiał się z nim pożegnać to już jakby go nie obchodzi) drugi postanowił, że chce zarobić na tym kawałku więcej, niż dał za całą działkę jak ją kupował parę lat temu, więc jest chętny odsprzedać gminie za kasę, której gmina w życiu nie da. Oczywiście zawsze my, jako najbardziej zainteresowani możemy, pokryć różnicę w cenie, no nie. " sie dogadamy jakoś" Także szukam adwokata, który pomoże mi napisać wniosek do Sądu o przyznanie służebności drogi koniecznej. Nie mam pojęcia ile płaci się za taką służebność sąsiadowi. Może ktoś wie? Czy orientujecie się, czy można jakkolwiek wystąpić o odszkodowanie od notariusza / biura nieruchomości?
  14. Pękam ze śmiechu, jak czytam takie bzdury. Weź sobie do ręki paniusiu akt notarialny (taki kawałek papieru otrzymany od notariusza) i przeczytaj uważnie co w nim jest napisane. Stawiam skrzynkę wódki, że wyraźnie wskazano, że dojazd do nieruchomosci jest służebnością po dz. gr. 102/8 i 102/9 o szerokosci x metrów. I niczym innym. Ale czytać to trza umić. A notariusz to jest od sporzadzenia umowy o treści wskazanej przez jej strony. A nie od udzielania porad prawnych tylko jednej ze stron kontraktu... Słuchaj Gosiu, wypad z mojego wątku. Chcesz się dowartościować, poszukaj gdzie indziej słuchaczy.
  15. A wiecie co jest najzabawniejsze? Że w sprzedaży tego gruntu uczestniczyła Pani Notariusz, która skasowała odpowiednią taksę i nie raczyła nawet sprawdzić czy działka ma dostęp do drogi, czy nie. No i biuro nieruchomości, które także pośredniczyło w sprzedaży. No i oczywiście swoje skasowało. Tylu "specjalistów" po drodzę zarobiło na transakcji a ja ostatecznie zostaje z problemem sama. gdyby nie to, że wystąpiłam z wnioskiem o pozwolenie na budowę ciągle żyłabym w przekonaniu, że jest git. Niezły numer.
  16. W planie zagospodarowania przestrzennego droga ta jest zonaczona jako droga dojazdowa. Tylko tyle
  17. 99/7 to ma być tez pod drogę. Czy juz ja gmina wykupiła? Nie wiem, ale nie ratuje mnie to, bo to ślepa droga. Ma łączyć działki przy niej tak by można było wyjechać na działkę 105/1 (ale nie można przez tę lukę) Nade mną? Tj. 102/9 i 102/8? Otóż sąsiad z 102/9 jest w tej samej sytuacji co ja, tylko chyba jeszcze o tym nie wie. Kupił działkę inwestycyjnie, na razie sie nie buduje. Właśnie próbuje sie z nim skontaktować. Sąsiad z działki 102/8 ma już dom, ale to dobre pytanie, bo o ile działki 102/5 i 103/5 są gminne, to chyba też jest analogiczna "luka" w drodze. Sąsiad z działki 104/6 nie sprzedał działki pod drogi z obu stron. Muszę się z nim skontaktować.
  18. Do tej pory stawiałam samochód na drodze gminnej (105/1) i szłam do smojej działki pieszo, bo to krótki odcinek. Tyle, że jeszcze nie zaczęłam budować. Z kolei sąsiad już zaczął budowę i przed chwilą zagrodził ten właśnie odcinek, na którym jest planowana droga gminna!!! Nie zacznę budowy, chociaz mam juz pozwolenie, zanim nie wyjaśnie kwestii dojazdu
  19. http://www.panifotograf.pl/dzialka.jpg Witam wszystkich! Jeśli ktoś może mi poradzić: kupiłam działkę, która, jak zapewniano mnie, ma dostęp do drogi gminnej. Rzeczywiście, w planie zagospodarowania przestrzennego narysowano drogę oznaczoną KDD (kolor niebieski na rysunku). Wszystko pięknie. Do momentu, kiedy przy rozpatrywaniu wniosku o pozwolenie na budowę poinformowano mnie, że sąsiedzi, którzy posiadaią działki nr 104/6 i 104/7 (czerwona i różowa) nie sprzedali gminie części swoich działek, które mają być pod drogę gminną!!! To co było w planie to PLANOWANA DROGA GMINNA. Niedawno sąsiedzi ci otrzymali pozwolenie na budowę nie dzieląc działek i nie sprzedając ich gminie. Sąsiad z działki 104/7 ma dostęp do drogi gminnej ok. 4,5 m, sąsiad z działki 104/6 na całej długości. Otrzymałam pozwolenie na budowe tylko dlatego, że znalazłam w KW służebność przechodu i przejazdu dla swojej działki przez działki 102/8 i 102/9. Jak odgrzebałam akt notarialny sprzedaży tych działek okazało się, że służebność ma szer. 1,5m i samochodem nie przejadę. Czy można przymusić sąsiadów do sprzedaży działek pod drogę gminną?
  20. Czy możesz napisać ile mniej więcej kosztuje taka usługa?
  21. Nasi architekci zaproponowali nam projekt domu z pokryciem dachowym: blacha na rąbek stojący. Całość wygląda świetnie i rzeczywiście pasuje do nowoczesnej koncepcji projektu, ale nie myśleliśmy nigdy o takim dachu i przyznam, że trocę przeraża nas taki pomysł. Przeraża nas kwestia: - rdzewienia -"pracowania" blachy przy zmianach temperatur (zimą kurczy się, latem zwiększa objętość) - wentylacji - wytrzymałości Jeśli ktoś ma doświadczenia z blachą, proszę o pomoc: warto się pakować czy nie? nie chc e wyieniać dacu po 5 latach a tak mnie straszli niektórzy. pozdrawiam, k.
  22. Cześć, Szukam rzeczoznawcy, który wyceni mi działkę w czachówku? Możecie kogoś polecić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...