Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

nikitaasia

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez nikitaasia

  1. Apropo tej działki rozmawiałam w jej sprawie z jedna notariusz i ona nie mogła uwierzyc że to działka z zakazem, jesli nie ma zadnych podstaw zakazu, [powiedziala ze przez podzial te działki powinny od razu w planie znaleść sie pod możliwość zabudowy.
  2. dziekuje za informację, narazie czekac na odpowiedż co mi napisza w gminie.Apropo planów co ile sie takie plany zmienia?No i jeszcze jedni pytanko-jesli działka przez to że jest zakaz zabudowy obnizyła swoja cene i dalsza funkcjonalność, tzn. nie ma możliwości jej zmiany na budowlana , gdyz jak wczesniej pisalam to slaba gleba i maly teren , nawet notariusz mowil zeby sie wstrzymac z przeksztalcaniem bo ja zawsze bedzie mozna ze wzgledu na to ze spelnia wszytskie arunki pod zabudoweitd. a przed uchwaleniem planu nie było z tym żadnego problemu , to mogę np. żądać od gminy odzkodowania lub wydania innej działki? -oczywiście to forma ostateczna gdyby tak negocjajce nie przyniosły skutku.Z góry dziękuje za kolejne odpowiedzi. Odezwe się tez jak dostane odpowiedź z gminy
  3. Sprawa wyglada tak. Była kiedys działka rolna , która została podzielna na 3 działki mniejsze i do tych działek została wyznaczona droga konieczna a stało sie to w 2003 r. każdza z działek ma powierzch niecałe 8 arów, grunt klasy IV a czyli słaby, każda z działek posiada swoja księgę wieczystą itd. W 2004 r. w Gminie został uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego o czy nie wiedzielismy. Działka należała do mojej mamy a teraz została przepisanan na mnie.Chcieliśmy na niej wybudować dom, ale co się okazało to tylko kilka procent działki jest objęta możliwościa zabudowy a reszta jest objeta zakazem , więc nie mozemy wybudować tam domu gdyz to za mało. Za bardzo nie rozumiemy dlaczego działka jest objęta takim zakazem, na około są inne domy w sąsiednich działkach, działka jest za mała na działalność rolniczą gdyz ma mniej niz 1 ha, w gminie Pani powiedziala mi ze oni nie wiedzieli ze ta działka została podzielona a zdziwila sie bardzo gdy jej powiedzialam ze to bylo 2jeszcze przed uchwaleniem planu , potem okazalo sie że wiedzieli ale ale nie nanieśli tego na mapki , wyrys dostaliśmy bez pokazania tych podzielonych działek , tylko jedna tam była. Zastanawiamy się co mamy zrobic narazie napisałam pismo do wójta z tymi pytania i ogólnie opisałam cały absurd tej sytuacji . Teraz powiedcie Wy forumowicze co mam zrobić? prosić o zmiane planu? kiedy moge liczyć że plan się zmieni? prosze o odpowiedż i pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...