Miesięcznik Murator ONLINE

koszyk dostęp od 4,99 zł
Skocz do zawartości

Kikutek

Użytkownicy
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Liczba zawartości

    60

  • Rejestracja

 Typ zawartości 

Zawartość dodana przez Kikutek

  1. Kikutek
    Rapczyn, czyli np. ile? Bo nasz, jak czytam ma własnie wspomniane przez ciebie 6-20 http://www.wolf-polska.pl/file/katalog_kotly_kondensacyjne.pdf str 4 Ile powinien mieć kocioł do naszego domu? Czy w tym pdf-ie widzisz jakiś odpowiedni (porównania są w tabelach na 7-8str) ? Ewentualnie co byś proponował innego? (jesli można to z linkiem) Co ten kocioł ma dobrego, a co złego? Jak blondynce poproszę
  2. Kikutek
    Mam prośbę do RAPczyn i innych zorientowanych osób - proszę, spójrzcie na moje dane i oceńcie, czy taki piec to dobry wybór. Piec dobrany przez fachowca od co i wod-kan (mamy ofertę na całą instalację) Piec kondensacyjny Wolf'a (centrala kondensacyjna CGS-20/160 z zasobnikiem warstwowym 90litrów - podobno system turbostop pozwala mu osiągać parametry tradycyjnego zasobnika 160l). Dom o pow ok 140m2 (kubatura ok 400m3) parter: -kuchnia, witrołap, łazienka i hol podłogówka. Dodatkowo drabinka w łazience. -W salonie podłogówka, ale gęściej (bo chcemy panele, nie żadne płytki).Dodatkowo mały grzejnik pod oknem. -Gabinet na dole (12,5m2) grzejnik Na parterze także spiżarka (nieogrzewana pod schodami na piętro) i kotłownia 10m2. Garaż przylegający ścianą do domu - minimalnie ogrzewany (+8 C) Użytkowe poddasze: - 3 pokoje i garderoba nad garażem - wszędzie grzejniki - W łazience drabinka i podłogówka Obie łazienki blisko kotłowni (jedna bezpośrednio nad nią, druga obok). Kuchnia ok 6-8m od kotłowni (nie mierzyłam, ale tyle będzie, bo to przeciwległy róg domu.) Dom porotherm 25 + 20cm ocieplenia (ciągle wahania między wełną i styro) 10 styro na gruncie (za mało?) rekuperator poddasze 30 wełny... Rodzina 2+3 (raz na kilka tygodni w weekend może jeszcze 2-4...) Czy ten piec to dobry wybór? Jeśli nie, to czego powinno być mniej/więcej? Mogę podać więcej danych pieca, ale nie wiem, na co zrócić uwagę
  3. Kikutek
    Tomm, to wszystko zależy od własnych indywidualnych rozwiązań. U nas (wersja 12d) fachowiec stwierdził na oględzinach (realizacja wiosną)że na górnym holu nie będzie grzejnika (na dole tak jak u ciebie podłogówka). Ale w zasadzie podsunąłeś mi pomysł - pogadam z panem z firmy od ogrzewania - może faktycznie lepiej (i estetyczniej) będzie z grzejnikiem na górnym holu? My tą ścianę, gdzie ty masz garderobę mamy całą do dyspozycji, bo twoja garderoba wchodzi w skład naszej sypialni (tej z lukarną). Muszę to dać do rozważenia panu od ogrzewania. Ren - dzięki za życzenia i tobie tego samego na święta i nadchodzący rok
  4. Kikutek
    Z tego co kojarzę p rozmowach z fachowcem od ogrzewania, to u nas też będzie mały grzejnik na spoczniku. W sumie to przestrzeń o sporej kubaturze, więc myślę, że mogłaby być nieprzyjemna róznica temperatur...
  5. Kikutek
    Ren, polecam się na przyszłość Mam nadzieję, że nie będziesz żałowała, bo moim zdaniem schody i korytarz na górze zyskują na tym, a kłopot z myciem jest relatywnie nieduży w stosunku do efektu. Asik, nie pomogę, bo nie wiem.
  6. Kikutek
    Reng , dzięki. Musimy się w końcu wybrać do Oknoplastu...Jakoś czasu nie mamy na nic, mimo, że na budowie na razie cisza. W ubiegłym tygodniu pan nam podłączył wodę i na razie tyle. Do stycznia-lutego... Ren2904 - ja tez miałam w planie wywalić okno. I trwałam w tym postanowieniu do czasu aż weszli dekarze. Jak położyli folię, to się wystraszyłam. Dziupla straszna. Poprosiłam szefa dekarzy, żeby mi pokazał, w jakim najniższym puncie schodów może być to okno - chodziło o to, czy da się je umyć ze spocznika (na drabinie oczywiście, ale nie za dużej max 1,2m). Jak mi pokazał, gdzie by mogło być, to kazałam wstawić i nie żałuję. Klatka schodowa wraz z korytarzem górnym są dość wysokie (mamy na razie stan surowy, więc się obniży dzięki ociepleniu i k-g), oczywiście jasne, otynkowane ściany też zrobią swoje, ale ja nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że byłoby "dziuplowato". Poza tym konieczność zapalania na schodach, czy górnym korytarzu światła prawie za każdym razem, gdy się z niego korzysta...Trochę bez sensu. Ciemne klatki są w starych blokach, ja nawet w domu rodzinnym (kostka z lat 70tych) miałam jasną klatkę, więc w swoim domu chciałam tym bardziej. Po schodach będą chodziły dzieci, itd. Musi być jasno! To moje zdanie. Aha, drzwi będziemy mieli mocno oszklone i to dwoje od południa (dwa jednakowe pokoje w 12d) jedne od północy (wejście jak i kogoś innego z dawnego korytarzyka do garderoby nad garażem, a nie ze ściany na wprost schodów), tak jak z łazienkowe. Okno nad spocznikiem jest od zachodu. Zależy czego oczekujesz - jeśli chcesz światła i przestrzeni - zostaw okno, jeśli wolisz mieć 2 (1?) razy do roku mniej roboty z umyciem....twój wybór. Jednak pełne drzwi do pokoi jeszcze nasilą efekt "ciemności", bo światło wpadnie tylko z małego okna na spoczniku. Nie ma skąd innąd
  7. Kikutek
    Tomm, nie fatyguj się - u nas i tak pewnie wyjdzie trochę inaczej. Po pierwsze mamy 27.12d, a poza tym ta podniesiona ścianka. Chciałam sobie ułatwić zadanie, ale chyba trzeba będzie liczyć na piechotę Mamy trochę zmian w projekcie, więc może być róznie Ale dzieki za dobre chęci My też budowlaiśmy z porothermu (chyba pisałam o tym), ale nie mam pojęcia ile wyszło. Braliśmy go z firmy naszej znajomej- dowozili sukcesywnie w miarę potzeb, a i tak wszystko co zostało mogliśmy zwrócić Podnosiliśmy o 2 na całej górze. Reng, napisz (jesli możesz) o swoich oknach. W dzienniku doczytałam, zę macie z Oknoplastu. Jesteśmy po pomiarach i już dostałam informację o zimowej promocji - musimy jechać wszystko ustalić. Masz "Profil Orion Plus, 5-komorowy, zlicowany, Veka Perfectline, obustronny zloty dab, okucia wk-2" . Czy te okucia są jakieś "lepsze"? Na co zwracać uwagę? Wiem, ze możemy mieć rózne potrzeby/oczekiwania, ale jakie dałbyś rady co do Oknoplastu?
  8. Kikutek
    Tomm, po podłodze to ja wiem, bo mam jak w projekcie (wersja12d) Chodzi mi o pow. użytkową ponad 1,9m po podniesieniu o 2 porothermy Nie wiem o ile de facto się powiększyła. Ale dziękuję
  9. Kikutek
    Nie ma sprawy Sama wiem, że na tym najbardziej wstępnym etapie rózne pomysły przychodzą do głowy, zdrowy rozsądek i ekonamia dochodzą do głosu później, jak już zaczynasz liczyć czas, miejsce i pieniądze O ile podnosicie ściankę? Bo my podnieśliśmy o 2 porothermy, czyli chyba pół metra i nie chce mi się liczyć powierzchni pomieszczeń. Łazienka ma 11m2? Fakt, jest duża (wszyscy oglądający nasz dom są tym zachwyceni), ale ile ma nie wiem A te 20m2 to pokoje, które mają w projekcie po 14,7?
  10. Kikutek
    Asik, jeszcze jedno, bo tak patrzę i patrzę na twój rysunek.... Zakładam, że nie mówimy o suszarni (pisałam, dodatkowa wentylacja), tylko o prasowalni. Skoro (jak wynika z twojego odręcznego rysynku) chcesz przenieść garderobę w sąsiedztwo łazienki, a lukarnę włączyć w część najmniejszej sypialni, to może ten kącik do prasowania zrób w tej garderobie. Plusy: - mniej drzwi (efekt estetyczny - bo tyle drzwi na małym de facto holu górnym nie wyglądałoby ładnie i finansowy- mniejszy koszt) - jedno zamiast dwóch pomieszczeń - prasujesz i odkładasz od razu na miejsce - nie musisz ganiać z poprasowanymi rzeczami I jeśli byś się zdecydowała suszyć jednak w łazience (pozostaje jedynie inwestycja w ładną suszarkę do prania, a może suszarkę mechaniczną lub pralko-suszarkę?), to nie nabijasz kilometrów, bo prasowalnia jest obok Pozostało by jedynie zrobić tam na ścianie szczytowej jakieś doświetlające okno.... I za kilka lat dzieci będą ci wdzięczne, ze mają takiej samej wielkości pokoje
  11. Kikutek
    Z rzutu więźby w projekcie wychodzi mi, ze krokwie są co 85 lub 87cm. Ja się na tym nie znam, ale jak patrzę na ten rzut, to mi wycgodzi (o ile u ciebie jest podobnie z wymiarami, a chyba tak, bo te pokoje akurat mamy "bliźniacze"), że masz krokwie skrajne dla lukarny (jaka by ona nie była) i potem musisz (moim zdaniem ) zostawić przestrzeń między krokwiami, czyli te 85cm (inaczej okno dachowe będzie "przyklejone" do lukarny) i następna "wolna" przestrzeń jest o jedną krokiew od tego okna dachowego, które jest w projekcie. Czyli (na mój babski rozum) wychodzi, że byłoby ono możliwe do wstawienia o jedną szerokość okna dachwego z sypialni bliżej lukarny. Ta chyba nie załatwia twojego problemu. Ale mogę się w mojej logice mylić.... Czy dobrze zrozumiałam, ze ty tam chcesz zrobić także suszarnię? To nie jest takie proste - musi być wtedy (zwłaszcza w tak małym pomieszczeniu ) dodatkowa wentylacja. Czy naprawdę musisz mieć oddzielne pomieszczenie do prasowania? Pomyśl o tym. Policz - ile masz prania, suszenia teraz, pomnóż to przez przewidywaną liczbę domowników za klika lat i zastanów się, czy ta klitka, którą chcesz wygospodarować nie będzie zmarnowanym miejscem, graciarnią, bo moim zdaniem prasować tam nie będziesz. Może bardziej warto kupić ładną suszarkę stojącą i suszyć pranie jednak w łazience (jest bardzo duża), a na "kącik prasowalniczy" przeznaczyć kawałek sypiani. Tam będzie pewnie telewizor, jakiś sprzęt grający, śpiące dziecko, na które będziesz mogła rzucić okiem... To wszystko kwestia dyscypliny. Pranie nie musi być "porozrzucane" po całym domu - znajdziesz kąt do suszenia, potem to wsio do kosza plastikowego i niec czeka na natchnienie gospodyni Jesli robicie szafy wnękowe w sypialniach, to na deskę i tego typu duperele mozna w niej zaprojektować świetne miejsce. Aha, jesli nawet miałyby tą przestrzeń oddzielać zwykła ścianka z k-g, to i tak to zabierze więcej przestrzeni, niż jakiś kącik w szafie wnękowej, bo ileś od ściany musisz stać i ileś miejsca mieć, by się (w miarę) swobodnie poruszać przy tym prasowaniu.... To wszystko moje przemyślenia, nie muszą być dla ciebie wykładnią "jak jest dobrze", bo dla każdego z nas "dobrze", "ładnie" i "wygodnie" pewnie oznacza trochę coś innego No i mi łatwo mówić, bo pralnię robimy w kotłowni (piec będzie kondensacyjny na gaz) a deskę sobie postawię w garderobie. Fakt, że ja na tyle nie lubię prasowania, ze nie widzę potrzeby robić dla niego oddzielnego kąta - poprasować i do widzenia
  12. Kikutek
    Witam, Budujemy 12.27d z kilkoma zmianami. Jesteśmy na etapie stanu surowego otwartego. Fundament robiliśmy rok temu, reszta zbudowana wiosną (III-V). Po nowym roku zamykamy i do jesieni na spokojnie wykańczamy dom...i siebie Asik, jeśli chcesz do prasowalni wcisnąć okno, to moze być ciężko. Będzie bardzo dziwnie wyglądało z zewnątrz, bo wyjdzie blisko drzwi balkonowych. Wychodzi mi, że chcesz je wcisnąć pomiędzy następnymi po balkonowym oknie krokwiami, bo pozostawienie 2 krokwii zabierze ci dużo tego pokoju, z któego chcesz wygospodarować to małe pomieszczenie. Przemyśl to, albo lepiej daj do obejrzenia komuś, kto "widzi" wymiary na rysunku. Ja jestem taka mądra, bo dom już stoi i wydaje mi się, ze do takiego wąskiego pomieszczenia nie da się tam sensownie wstawić okna dachowego. A tak wogóle - masz aż tyle prasowania? Ja także do tego celu mam garderobę nad garażem - przy prasowaniu widok na las
  13. Kikutek
    Mariusz, czyli radzisz poczekać do wiosny i potem zrobić? Na zimę tylko zwykłą folią to co jest teraz zabezpieczyć? Dobrze rozumiem? A dopiero wiosną te wszystkie folie, grunty, siatki - najlepiej razem z układaniem płytek, tak? Co do usunięcia wad, to w umowie mamy gwarancję wykonawcy na 3 lata "na konstrukcję obiektu i na pozostałe roboty", więc chyba jesteśmy kryci od tej strony Mamy też w umowie zapewnione "usuwanie zgłoszonych wad niezwłocznie, lub w terminie uzgodnionym" z nami, więc teoretycznie mogę ustalić, że poprawią wiosną (jesli tak lepiej).
  14. Kikutek
    Dzięki Mariusz Wykańczać będziemy na pewno za około rok,ale martwi mnie zima, więc jakoś trzeba to zabezpieczyć Czyli najpierw zaprawa, potem siatka na to folia w plynie? (i przykryć po wyschnięciu czarną folią?) I tak może przezimować? Wykonawca mówił o zaprawie (tej samej? ) i folii, może siatka była dla niego oczywistością, ale o niej nie wspomniał. Płaciliśmy po zakończeniu etapu (parter i piętro z więźbą),czyli już zapłacone Ale robią nam jeszcze dach, i ogólnie firma jest bardzo ok, więc jestem dobrej myśli Zresztą wszelkie wątpliwości i "zachcianki" jak do tej pory realizowali sprawnie ,a i telefonicznie nie robi problemu ze sprawy.
  15. Kikutek
    Uffff, panowie spokojnie To ja się powinnam denerwować (i mój mąż) Uściślając fakty, bo wcześniej nie wiedziąłam co jeszcze w tej kwestii może być ważne: - Taras jest w prostokącie 3m/6,6m , czyli prawie 20m2(w tym z trzech stron po jednym stopniu) dłuższą krawędzią przylega do domu - Rysy są nie na całej powierzchni, najwięcej od najdalszej od budynku strony. - Beton był lany typ C16/20 (z gruchy) tak mam na rachunku z betoniarni. Na ten taras i schody wejściowe z podestem (3 stopnie i podest ok. 2,5/1,5m) wyszło 5m3. Niestety nie wiem, jaka w związku z tym wyszła grubość warstwy na tarasie - ziemia jest ubita dość dobrze, piach w fundamencie z bloczków....myślę, ze też, ale głowy nie dam, bo mnie przy tym nie było Mariusz Łódź, nadbeton nam się już raczej nie zmieści, bo do progu tarasu jest pewnie ponad 10cm, ale....wolę nie ryzykować Zaczynam się wkurzać na wykonawcę Bo chce zrobić chyba dobrze (z tego co mówicie), ale trochę bagatelizuje (na razie telefonicznie, bo nie widzial ).
  16. Kikutek
    Widzę, że się znasz na rzeczy, a i temat (niestety) nie jest ci obcy Moje rysy/pęknięcia wyglądają tak http://kikutek.fotosik.pl/albumy/437856.html dla porównania wielkości i szerokości dodałam przy największej 1,5l butelkę - ta rysa jest nawiększa ze wszystkich. Reszta jak na załączonych zdjęciach - odpowiednio mniejsza, cieńsza i płytsza (chyba ) Nie wiem, czy to wygląda, jak peknięcia po rurkach, o których pisałeś (masz na myśli zbrojenie? ) . Jak widać na jednym ze zdjęć rozchodzą się w kilku kierunkach i są róznej wielkości. Czyli na takie pęknięcia najlepsze te żywice? Kilku z was się o nich najlepiej wypowiadało... A czy tym ceresitem 2 możnaby na razie bez siatki zrobić przed zimą, a w przyszlym roku dać jeszcze raz pod siatkę i dopiero na to płytki? Na tą zimę zestaje stan surowy otwarty i nie mysleliśmy o robieniu płytek na tarasie
  17. Kikutek
    Dzięki st_x, ja trochę też Myślę, że nie jest to problem osiadania, bo 1. grunt był juz dość dobrze "uklepany" (sorki za niefachowe słownictwo ) 2. taras jest zrobiony zgodnie z wszelkimi kanonami sztuki - ławy, murek z bloczków, zasypany piaskiem (a ten zagęszczony), zazbrojony, zalany betonem - więc, może nie, że "nie ma prawa", ale mało prawdopodobne by tak osiadał, zwłaszcza po niespełna 14 dniach Wszystko na to wskazuje, że jest to właśnie źle pielęgnowany w czasie schnięcia beton, czyli problem dotyczy warstwy wierzchniej. Wykonawca jeszcze tego nie widział (przyjadą rozszalować, teraz robią coś gdzie indziej), ale szef powiedział, że zaleją jakimś samopoziomującym specyfikiem o dużej twardości, a w kwestii moich obaw o zimę pociągną to jakąś folią w płynie, czy czymś takim Chyba nieźle, prawda? Dziękuję wszystkim za rady i odpowiedzi
  18. Kikutek
    A an to super ealstyczne zaprawy z super elastycznymi fugami - a najlepiej super elastyczny GRES . A można było ułożyć kostkę granitową na gruncie (w wersji WYPAS - płyty granitowe/bazaltowe/inne (jak kto lubi) a pewnie drożej by nie wyszło . Pozdrawiam Jasne, tyle, że mamy fundament dość wysoko nad poziomem gruntu (trochę się zniweluje jak nawieziemy ziemi) i niestety ułożenie kostki na gruncie średnio by się spisało (chyba żeby zrobic jakieś schodki do drzwi tarasowych - ok 1m w górę Poza tym temat dotyczy problemu z już istniejącym betonowym tarasem, a nie tego "co jest lepsze"
  19. Kikutek
    Wykonawca oczywiście. Ale mimo tego chcialabym wiedzieć, czy mam dobrze zrobiony taras, czy bądzie coś kleił i łatał, żeby poprawić swój (ewentualny) bład
  20. Kikutek
    Dzięki! Umowa jest raczej dobrze skonstruowana Z wykonawcą nie ma kłopotu - dziś z nim rozmawiałam i ma się temu przyjrzeć i ocenić, ale szukam "obiektywnej "opinii. Wiem, że ciężko doradzić korespondencyjnie, ale po prostu nie wiem, co jeszcze jest normą w takim przypadku, a co już błądem budowlańców. Mój wykonawca tłumaczył mi dziś telefonicznie, że takie rysy są efektem kurczenia się tego betonu. Jest pod spodem dokładne zbrojenie, więc konstrukcyjnie to nie jest problemem. Pytał mnie też, czy to rysy, czy pęknięcia A skąd ja mam to wiedzieć? Schody wejściowe z podestem nie mają tych rys Miał dziś obejrzeć i jeśli będą peknięcia (mówiłam o moich obawach co do zimy), to ma to zalać jakąś samopoziomującą zaprawą, czy czymś takim. Myślicie,że to wystarczy? Czy "dobrze gada", czy mi wciska kit
  21. Kikutek
    14 maja zalali nam betonem taras na parterze (wcześniej wymurowany z bloczków zasypany i zagęszczony). Na drugi dzień zauważyłam, że jest kilka "rys" na powierzchni (kilku/kilkunastocentymetrowe pęknięcia o nieregularnym kształcie, szerokie max. na ok.2mm. Dziś byliśmy i tych rys jest więcej . Taras jest od zachodu. Schody wejściowe z podestem wylewane tego samego dnia i znajdujące się od wschodu nie mają żanej rysy, dlatego podejrzewam, że to kwestia zbyt szybkiego schnięcia betonu od nasłonecznionej strony. Trochę się matrwię, stąd pytania: -Czy to błąd budowlańców? (jeśli tak, to czy z kategorii poważnych, czy "do przeżycia" ) -Czy może to mieć jakieś dalsze negatyne konsekwencje? (taras będzie obłożony jakimś gresem, ale za rok, bo wtedy się wprowadzamy, ale przez najbliższą zimę poleży w tej formie - czy np. woda zamarzająca w tych rowkach może uszkodzić bardziej tą betonową powirzchnię?) -Czy (jeśli odpowiedzi na dwa wcześniejsze pytania brzmi "tak") można to jakoś naprawić? Bardzo proszę o fachowe i konkretne odpowiedzi
  22. Kikutek
    Dzięki za "cenną" radę. Może jest ktoś bardziej konkretny....i wylewny?
  23. Kikutek
    Podnoszę wątek Może ktoś jeszcze podzieli się swoim większym doświadczeniem z dopiero się budującymi....?
  24. Kikutek
    Amphi, jeśli możesz odpisać, to wysłałam wiadomość na priv
  25. Kikutek
    I ile będzie wynosiło magiczne U takiej ściany ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Forum:

Grupa ZPR Media:

Grupa Murator:

Serwisy internetowe:

Miesięczniki:

© 2024 Grupa ZPR Media, hosting: Supermedia