Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

barranki2

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4 910
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez barranki2

  1. Gosiek, przecież wiemy, ze się da. Przecież my już pół roku ponad bez tego ustrojstwa mieszkamy i bez wielu innych takich... Polecam doskonałe blaty z paździerza . Malka, słoneczko, a na fejsa to nie łaska? Tam się teraz wielka forumowa grupa zalęgła, małgoś to uczyniła... A nie mi tutaj jakies wyrzuty. Pani, czasu mało, kruca bomba, zarabiać trz\eba, bo trza kasę zwracać za poczynione inwestycje domowe... Więc nas tu prawie nie ma. Ot co. A gwoździk ma genetyczna skłonność do wbijania się tu i tam i wtedy go nie wiedać
  2. No i skończy się tym, że jak się wprowadzicie to będziecie mieć wypas . A nie tak jak my, na wariata... Jak kuchnię będziemy mieć gotową po wakacjach to będzie dobrze, o drzwiach nie wspomnę... Jak tak patrzę na te wasze własnoręczne osiagnięcia to podziw bierze
  3. Niektórzy zniknają. A potem wracają. I znów znikają... Wiem coś o tym . Więc kuzynek Gwoździk wróci. Zawsze wracał, czyż nie?
  4. Grzęznący w śniegu oczywiście po pachi . Dzień dobry. Jak to w końcu dziś jest? Nasi biją czy biją naszych? A ponieważ stoliczne ferie som w tym roku w drugiej połowie stycznia, to troche bym tę zime przeciągnął, ale moge się zgodzić, żeby była tylko w Austrii, czyli zaczynała się na południe od autostrady A1 Wiedeń-Salzburg. W w Warszawie to podziękuję, bo nie mam kasy na odśnieżarkę
  5. Duchaty, czyżbyś skończył ten kurs na prawko? Malka, super, że tak to się skończyło, bo to kurcze na drogach to coraz mniej zależy od nas i naszych umiejetności niestety... A co do prędkości, cóż, moze ja się nie będę wypowiadał? Polski rekord na A4 to 245 km/h za pomocą mitsu lancera Evo8 i absolutna satysfakcja spędzenia z lewego pasa BMW M5 na niemieckich blachach, co się wlókł ledwie 230... A za granicą? W Niemczech na ogranicznik... I wtedy, jadąc 250 km/h zostałem w retorsji tak samo potraktowany przez coś, co mnie minęło z widocznym przyspieszeniem i po chwili zniknęło. Szacowałem to coś, czyli porsche gt3, na jakieś 290 na końcówce prostej, którą widziałem... Co kraj to obyczaj. Teraz jeźdżę duużo wolniej i bardziej mnie cieszy że nasza kota spali 5,5 litra na 100 przy średniej 100 km/h niż jakieś eskalacje prędkości. 180 góra
  6. Malka, ale daj głos, co? Bo my dosiwiejemy z tobą....
  7. Taaak, żółw to spokojne, niewymagające zwierzątko
  8. Ano nie. To model psze pani taki: (model 16909/87/16). Jakby co.
  9. Spacer to słowo umowne. Można na przykład powiedzieć: dogtrekking
  10. Akuratna popierdółka, bodaj ma 30 centymetrów wysokości. W sklepach internetowych sobie liczą za wersję z czujnikiem ruchu powyżej 4 stów, na allegro znalazłem za 280. To designerski Philips jest, jeśli tak można powiedzieć. Ale ponieważ ja się specjalnie nie podniecam tymi wszystkimi markowymi markami, to ten Philips też brzmi nieźle
  11. Noooo, z punktu widzenia psa to już w ogóle. A dzisiaj jak szliśmy na spacer po naszym lesie zdałem sobie sprawę, że my na taki spacer to po prostu z domu, i nie trzeba nigdzie dojeżdżać...
  12. Tak to jest... Starzy (stażem) często znikają. Wiem to po sobie. Taka karma. Znikają na coraz dłużej... Aż...
  13. Jest git! Poza tym znalazłem absolutnie fantastyczne lampy na elewację, w wersji z czujnikiem ruchu (a te są zwykle ohydne) i bez. Na razie jedną wzielismy na próbę. Jak pomacam, będą następne. o takie jak na górze
  14. A żeby zachować ten tego, no, kurturę znaczy, to jak się wyrazić?
  15. A wieś jest booooska. Nie ma to jak rano spełznąć do salona, zrobić kawę i zapaść na jedynej sofce która kwalifikuje się jako Mebel Który Zostanie i Będzie Mieszkał w Gabinecie patrząc na łąkolas . Jakoś sie odechciewa pracować i w ogóle... a to akurat nie najlepiej. Tuż przed przeprowadzką nasz lokalny prawie stolarz miał nam zrobić do tymczasowych schodów tymczasową balustradę nad klatką schodową. Czeguś jest wysoko, będzie ze 330 cm lecenia, uwzględniając wysokość stropu, więc lepiej żeby była. Ale nie zrobił, tylko się obraził. On tak ma, ale generalnie jest wporzo. No więc najpierw wpadłem w panike, że bez balustrady to sie nie przeprowadzamy, no bo sucz spadnie, a my po pijaku to już w ogóle. Pani barrankowa powiedziała jednak, że koniec z odwlekaniem i nie gadać. Ostatecznie zbudowałem przepiękną balustradę zmiennej wysokości z pudeł z książkami, żeby było cudniej, została obciagnięta starymi prześcieradłami. Stoi tak już prawie miesiąc. W zasadzie w ogóle nam nie przeszkadza, no, może chciałoby się książki rozpakowac, ale z drugiej strony... To tak apropos domowych prowizorek, gdy ktoś nie może się sprowadzic na cudnie i gotowo. Tyle, że to własnie z tego powstają potem te anegdotki o początkach...
  16. A ty się miałaś jakoś cztery miesiące temu maleczko ku sity wybrać i co???? Tak jak my na ten ślunsk?
  17. Ale wcale tego wszystkiego co mieliśmy tam nie żałuję, i chociaż w starym mieszkaniu jeszcze sporo gratów czeka na transfer to jakoś nie chce się nam tam zaglądać. Tyle, że na razie trzeba po listy co jakiś czas...
  18. I drzwi mieliśmy, byle jakie, ale jednak
×
×
  • Dodaj nową pozycję...