Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Anika

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    854
  • Rejestracja

Anika's Achievements

 DOMOWNIK FORUM (min. 500)

DOMOWNIK FORUM (min. 500) (5/9)

10

Reputacja

  1. Brzoza - Ty jak zwykle: cudny :-* Uciekam do domciu...
  2. Witajcie Chciałam się tylko przywitać...
  3. Edytko, Arku ... Wysłałam, dopisując swój komentarz. Pozdrawiam, trzymam kciuki A.
  4. Baru: a co, nie widziałaś, gdzie się budujesz? Wychodzi mi, że lokalizacja domu dostarcza Ci nieustających rozrywek. Co Babo robiłabyś, gdyby nie urzędnicy i służby, które funkcjonują, bo dostarczamy im zajęcia ??? Nie przejmuj się, też słyszałam, że za dwa tygodnie ma być lepiej, a za cztery - przychodzi wiosna. Od 20-go będę już pracowała w nowym miejscu. Własnie zaczyna się szaleństwo przeprowadzki. Rok temu prywatna, teraz służbowa. Mam nadzieję, że obie ostatnie Brzoza: Maciek ma rację - napisałeś komuś epitafium. Komuś z nas, chyba, skoro w tym miejscu i w ten sposób
  5. Anika

    Grupa Podkarpacka

    Baru: a co, nie widziałaś, gdzie się budujesz? Wychodzi mi, że lokalizacja domu dostarcza Ci nieustających rozrywek. Co Babo robiłabyś, gdyby nie urzędnicy i służby, które funkcjonują, bo dostarczamy im zajęcia ??? Nie przejmuj się, też słyszałam, że za dwa tygodnie ma być lepiej, a za cztery - przychodzi wiosna. Od 20-go będę już pracowała w nowym miejscu. Własnie zaczyna się szaleństwo przeprowadzki. Rok temu prywatna, teraz służbowa. Mam nadzieję, że obie ostatnie Brzoza: Maciek ma rację - napisałeś komuś epitafium. Komuś z nas, chyba, skoro w tym miejscu i w ten sposób
  6. Tak w ogóle, to ludzie się lenią . Ja się lenię okrutnie Zwierzaki linieją Zima będzie chyba długa, bo psiaki kojcowe bardzo późno liniały latem. A teraz ani widu, ani słychu linienia Baru: buziaki straszliwe dla Nadii. Wszak sędzia był z zaprzyjaźnionego kraju i 2 pierwsze psiaki - też. Jakże mogło być inaczej? Pierwszy raz nie zdążyłam na wystawę, bom się relaksowała na "sztoku ". Czy dwie panie od sznaucerków mini wzięły się za włosy??? (widowisko nie do zapomnienia ). O! Minio jest wsześniej. Papa Witam pierwszego oficjalnego Hrabię (Hrabiego ) w naszym gronie
  7. Anika

    Grupa Podkarpacka

    Tak w ogóle, to ludzie się lenią . Ja się lenię okrutnie Zwierzaki linieją Zima będzie chyba długa, bo psiaki kojcowe bardzo późno liniały latem. A teraz ani widu, ani słychu linienia Baru: buziaki straszliwe dla Nadii. Wszak sędzia był z zaprzyjaźnionego kraju i 2 pierwsze psiaki - też. Jakże mogło być inaczej? Pierwszy raz nie zdążyłam na wystawę, bom się relaksowała na "sztoku ". Czy dwie panie od sznaucerków mini wzięły się za włosy??? (widowisko nie do zapomnienia ). O! Minio jest wsześniej. Papa Witam pierwszego oficjalnego Hrabię (Hrabiego ) w naszym gronie
  8. Właśnie. Długo zastanawiałam się, czy publikować zdjęcia ze swojej budowy. Najpierw zrezygnowałam, ponieważ na każdym, nadającym się do publikacji, jest jakaś część mojej Rodzinki. A później, dokładnie tak, jak Ty Maćku, stwierdziłam, że pokazując wnętrza na Forum, wpuszczam wszystkich do domu. A ja chcę wpuszczać tylko tych, których ja wybieram. Rany! ale to zabrzmiało Zresztą, już się sparzyłam, pokazując zdjęcia komuś, kto tylko skrytykował moją robotę: tu źle, tam niedobrze, a tam niedoróbka... I, mimo swiadomości mojej i mojego domu niedoskonałości, przykro mi się zrobiło. A tam, przykro - cholernie przykro. I to tylko upewniło mnie w słuszności mojej decyzji. Nie zrozumcie mnie źle: nie chodzi mi li tylko o pochwały, ale przecież zawsze znajdzie się coś, o czym można dobre słowo powiedzieć. Szczególnie, jeśli mówimy i marzeniach i ich spełnieniu. Tym bardziej, że sama teraz zmieniam to i owo, bo teraz podoba mi się coś innego, albo widzę niedoróbki. Zaraz się zakałapućkam w tym wszystkim Baru: ja! ja dam więcej. O 3.00 - 29,8, o 5.00. - 30,2, o 7.00 - 30. I obie psice w domu. Obie próbujące wleźć do mnie, do łózka i Klarę, stałego jego mieszkańca, próbującą je powstrzymać. Minio z godnością wyniósł się do Bryśki na kanapę sebo8877: a zgłaszaj się, nie ma sprawy a tak w ogóle, to ja też Lew tylko Anika38XX Grzesiu, podrukuję sobie Twój projekt i poczytam, bo na szybciutko, to trudno coś powiedziec. RS: myśmy odpalili, ale silnik całą drogę się ksztusił. Diesel Ja rozumiem, zima jest, bo taka szerokość geograficzna. Ale po diabła takie mrozy??? I sniegi??? Szczególnie, kiedy się pracuje? Zima jest fajna, kiedy ogląda się ją przez okno. Ewentualnie można korzystać z jej dobrodziejstw rekreacyjnie. A ja ogrzewam Elizę gazem. Czasem zapalam w kominku (nastrój sobie robię ), ale generalnie leci gaz. Na razie, od początku sezonu grzewczego, zapłaciliśmy 260 zł, ale w lutym bedzie kolejny rachunek. I chyba będzie ciut (sic!) większy Za to zapas drewna mam i mam i mam. Lubię kominek, ale zupełnie nie umiem w nim palić. Kiedy zapalam, w domu jest za gorąco. Szczególnie w salonie i u dzieci. Koniec przerwy higienicznej. Mam nadzieję, że znowu to ja skończę sprawozdanie, a nie sprawozdanie mnie
  9. Anika

    Grupa Podkarpacka

    Właśnie. Długo zastanawiałam się, czy publikować zdjęcia ze swojej budowy. Najpierw zrezygnowałam, ponieważ na każdym, nadającym się do publikacji, jest jakaś część mojej Rodzinki. A później, dokładnie tak, jak Ty Maćku, stwierdziłam, że pokazując wnętrza na Forum, wpuszczam wszystkich do domu. A ja chcę wpuszczać tylko tych, których ja wybieram. Rany! ale to zabrzmiało Zresztą, już się sparzyłam, pokazując zdjęcia komuś, kto tylko skrytykował moją robotę: tu źle, tam niedobrze, a tam niedoróbka... I, mimo swiadomości mojej i mojego domu niedoskonałości, przykro mi się zrobiło. A tam, przykro - cholernie przykro. I to tylko upewniło mnie w słuszności mojej decyzji. Nie zrozumcie mnie źle: nie chodzi mi li tylko o pochwały, ale przecież zawsze znajdzie się coś, o czym można dobre słowo powiedzieć. Szczególnie, jeśli mówimy i marzeniach i ich spełnieniu. Tym bardziej, że sama teraz zmieniam to i owo, bo teraz podoba mi się coś innego, albo widzę niedoróbki. Zaraz się zakałapućkam w tym wszystkim Baru: ja! ja dam więcej. O 3.00 - 29,8, o 5.00. - 30,2, o 7.00 - 30. I obie psice w domu. Obie próbujące wleźć do mnie, do łózka i Klarę, stałego jego mieszkańca, próbującą je powstrzymać. Minio z godnością wyniósł się do Bryśki na kanapę sebo8877: a zgłaszaj się, nie ma sprawy a tak w ogóle, to ja też Lew tylko Anika38XX Grzesiu, podrukuję sobie Twój projekt i poczytam, bo na szybciutko, to trudno coś powiedziec. RS: myśmy odpalili, ale silnik całą drogę się ksztusił. Diesel Ja rozumiem, zima jest, bo taka szerokość geograficzna. Ale po diabła takie mrozy??? I sniegi??? Szczególnie, kiedy się pracuje? Zima jest fajna, kiedy ogląda się ją przez okno. Ewentualnie można korzystać z jej dobrodziejstw rekreacyjnie. A ja ogrzewam Elizę gazem. Czasem zapalam w kominku (nastrój sobie robię ), ale generalnie leci gaz. Na razie, od początku sezonu grzewczego, zapłaciliśmy 260 zł, ale w lutym bedzie kolejny rachunek. I chyba będzie ciut (sic!) większy Za to zapas drewna mam i mam i mam. Lubię kominek, ale zupełnie nie umiem w nim palić. Kiedy zapalam, w domu jest za gorąco. Szczególnie w salonie i u dzieci. Koniec przerwy higienicznej. Mam nadzieję, że znowu to ja skończę sprawozdanie, a nie sprawozdanie mnie
  10. Jakoś mi się zatęskniło za Wami i mam nadzieję, że tym razem nie posypią się na mnie gromy Pokusiłam się dzisiaj, aby (w ramach przerwy higienicznej) poczytać, co się działo na Grupie od kiedy mnie nie bywało. Ale stwierdziłam, że nic się nie zmienia Brzoza - jak zwykle niezawodny, z ciepełkiem i nutką melancholii, Maciejon - robi, co może aby duch "w narodzie" nie zamierał, a Baru - nieustający dobry humor i optymizm (mówiłam Ci, że ospa potrwa Ci parę tygodni??? ). Anetko, cieszę się, że mieszkasz - to się nazywa szybka decyzja. A diabła tak szybko nie wygonisz. Mnie właśnie minął roczek od przeprowadzki, a nieustająco diabła wyganiam. RS niezawodny organizator, wkraczający zawsze wtedy, kiedy najbardziej potrzeba, a Grześ - sami wiecie Wszak już dawno został maskotką ... Renia, mam nadzieję, że będziesz mogła realizować swoje marzenia już w tym sezonie. Chociaż ktoś mi kiedyś powiedział, abym na nie uważała, bo marzenia się spełaniają A ja jestem na etapie zmian w kuchni i jadalni (parę wizyt na giełdzie staroci zrobiło swoje ) i planów ogrodowych. Już podjęłam decyzję o przeróbce staczka na wiosnę i chyba sama dygać będę łopatą - plan mi się zalęgł w głowie i nie chce wyleźć. Ale służę wiosną narybkiem, gdyby ktoś chciał zasiedlić jakieś swoje zbiorniki. A poza tym - styczeń, więc nieustająco przekraczam normy higieniczne. Ale dzięki temu, że mam te moje psice (Basia - ON-ki są najmądrzejsze na całym świecie ), przynajmniej wieczorami wychodzę pooglądać botanikę. No i witajcie wszyscy "Nowi". Uściski i mnóstwo wytrwałości
  11. Anika

    Grupa Podkarpacka

    Jakoś mi się zatęskniło za Wami i mam nadzieję, że tym razem nie posypią się na mnie gromy Pokusiłam się dzisiaj, aby (w ramach przerwy higienicznej) poczytać, co się działo na Grupie od kiedy mnie nie bywało. Ale stwierdziłam, że nic się nie zmienia Brzoza - jak zwykle niezawodny, z ciepełkiem i nutką melancholii, Maciejon - robi, co może aby duch "w narodzie" nie zamierał, a Baru - nieustający dobry humor i optymizm (mówiłam Ci, że ospa potrwa Ci parę tygodni??? ). Anetko, cieszę się, że mieszkasz - to się nazywa szybka decyzja. A diabła tak szybko nie wygonisz. Mnie właśnie minął roczek od przeprowadzki, a nieustająco diabła wyganiam. RS niezawodny organizator, wkraczający zawsze wtedy, kiedy najbardziej potrzeba, a Grześ - sami wiecie Wszak już dawno został maskotką ... Renia, mam nadzieję, że będziesz mogła realizować swoje marzenia już w tym sezonie. Chociaż ktoś mi kiedyś powiedział, abym na nie uważała, bo marzenia się spełaniają A ja jestem na etapie zmian w kuchni i jadalni (parę wizyt na giełdzie staroci zrobiło swoje ) i planów ogrodowych. Już podjęłam decyzję o przeróbce staczka na wiosnę i chyba sama dygać będę łopatą - plan mi się zalęgł w głowie i nie chce wyleźć. Ale służę wiosną narybkiem, gdyby ktoś chciał zasiedlić jakieś swoje zbiorniki. A poza tym - styczeń, więc nieustająco przekraczam normy higieniczne. Ale dzięki temu, że mam te moje psice (Basia - ON-ki są najmądrzejsze na całym świecie ), przynajmniej wieczorami wychodzę pooglądać botanikę. No i witajcie wszyscy "Nowi". Uściski i mnóstwo wytrwałości
  12. Anika

    Grupa Podkarpacka

    Życzę Wam... Serdecznych spotkań rodzinnych, pukania do drzwi przyjaznych twarzy, dużo radości, serdecznych objęć, pocałunków, szczęśliwych wspomnień. Aby Święta były właśnie tym, czym powinny być - odrobiną ciepła w środku zimy. Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku.
  13. Życzę Wam... Serdecznych spotkań rodzinnych, pukania do drzwi przyjaznych twarzy, dużo radości, serdecznych objęć, pocałunków, szczęśliwych wspomnień. Aby Święta były właśnie tym, czym powinny być - odrobiną ciepła w środku zimy. Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...