Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

damimax

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    767
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez damimax

  1. Jestem w szoku... Nie umiem się odnaleźć na nowym forum, spędziłam 30 minut, żeby odnaleźć własny dziennik. Chyba czas kończyć przygodę z forum Muratora, to juz nie jest "moje" forum. Tym bardziej, że z moich 4 stron zrobiło się 14!
  2. Wczoraj korzystając z ostatniego póki co dnia ładnej pogody, oraz wizyty babci, która zajęła się potomstwem rozgrabiliśmy tę nieszczęsną ziemię. Jadąc do domu zahaczyłam o LM i kupiłam "normalne" grabie. Mój mąż - gadżeciaż kupił w zeszłym roku grabie z opcji "doskonały" - masakra, grabić się tym nie da, do dzisiaj leczę odciski po zeszłotygodniowej wprawce. Wybrałam więc opcję "korzystny" i to jest niebo a ziemia normalnie Mąż oczywiście grabił tymi "doskonałymi" - no muszą się jakoś zamortyzować, nie? Efekt naszych prac piorunujący. aż przyjemnie popatrzeć, jakoś tak prawdziwie ogródkowo się robi, choć łyso oczywiście strasznie Kończyliśmy jak już szarówka była, także nie uwieczniłam nic dla potomności... Wczoraj też zamówiłam moskitiery w ramkach na okna, grzejące się na murze muchy już tylko czekają na start, brrrrr.....
  3. Wczoraj korzystając z ostatniego póki co dnia ładnej pogody, oraz wizyty babci, która zajęła się potomstwem rozgrabiliśmy tę nieszczęsną ziemię. Jadąc do domu zahaczyłam o LM i kupiłam "normalne" grabie. Mój mąż - gadżeciaż kupił w zeszłym roku grabie z opcji "doskonały" - masakra, grabić się tym nie da, do dzisiaj leczę odciski po zeszłotygodniowej wprawce. Wybrałam więc opcję "korzystny" i to jest niebo a ziemia normalnie Mąż oczywiście grabił tymi "doskonałymi" - no muszą się jakoś zamortyzować, nie? Efekt naszych prac piorunujący. aż przyjemnie popatrzeć, jakoś tak prawdziwie ogródkowo się robi, choć łyso oczywiście strasznie Kończyliśmy jak już szarówka była, także nie uwieczniłam nic dla potomności... Wczoraj też zamówiłam moskitiery w ramkach na okna, grzejące się na murze muchy już tylko czekają na start, brrrrr.....
  4. Wiosna, wiosna, a mnie głowa pęka od myślenia i planowania.... Niezbędne prace do wykonania w najbliższym czasie: Podbitka - firma umówiona na połowę kwietnia - drogo będzie - niestety nasz urokliwy daszek nad tarasem sporo nam kwotę za podbitkę nomen omen podbija:-? Co do rzeczonej, to drewniana, modrzewiowa będzie. Zastanawiałam się nad PCV, ale po pierwsze, z tych porządniejszych firm drożej od drewnianej wychodzi, po drugie plastik nad tarasem kompletnie mi się nie widział Ogrodzenie - będzie robione na przełomie kwietnia i maja. Chciałabym siatkę bez podmurówki okropnej, ale nie wiem, czy warunki terenowe na to pozwolą niestety. Ostatecznie ogrodzony będzie sam ogród - front pozostaje bez płotu, murków, bram i furtek. Wsadzę sobie tylko może taki płotek mały drewniany co by mi psy pod oknem kuchennym prezentów nie zostawiały Żeby zrobić ogrodzenie musi być: - Rozwieziona/rozgrabiona zdobyczna ziemia z budowy chodnika i dowieziona ogrodowa tam gdzie trzeba, a trzeba sporo To grabienie to koszmar - mnóstwo w tej ziemi korzeni i kamieni polnych - pograbiłam ze 2 godziny 2 dni temu, do dzisiaj mięśnie czuję i odciski na palcach mam, a zagrabiłam kawalątek dosłownie - Poprowadzony kabel prądowy na koniec działki, gdzie w przyszłości stanie drewutnia. I tu jest oczywiście mały zonk - czy ktoś może wie, w którym miejscu pod moją uroczą kostką wychodzi przepust do pociągnięcia kabla???? Trzeba będzie rozebrać kawałek opaski w prawdopodobnym miejscu, pewnie przy okazji płotu się to zrobi, jak już beton pod słupki będzie , żeby to potem z powrotem włożyć. Trzeba też będzie przy słupach łupek wyjąć i zaizolować słupy pod granitem, jakoś nas zaćmiło, żeby to zrobić w porę, a wykonawca też nie zasugerował jakoś... - zrobiona złączka do szamba - w poniedziałek jestem umówiona z firmą, która mi szambo robiła. Złączka będzie wychodzić z ziemi, bo ogrodzenia nie będzie przecież Po tym wszystkim co powyżej o wysianiu trawki trzeba by chyba pomyśleć? Z pełną premedytacją zrobię sobie trawnik, żeby go potem przeklinać i wycinać po kawałku na rabatki i inne takie. Nie mam wolnych środków na ogrodowe zakupy inne, koncepcji i wiedzy również, a trawnik ma być po to, żeby mi się ziemia i piasek do domu latem nie wnosiły. Ach jakby tak się w połowie lipca obudzić z kawką na tarasie siedząc, patrząc na beztrosko na pięknym trawniku gruchające zgodnie potomstwo...... Aaaaa, no właśnie...., mebli ogrodowych nie mam...
  5. Wiosna, wiosna, a mnie głowa pęka od myślenia i planowania.... Niezbędne prace do wykonania w najbliższym czasie: Podbitka - firma umówiona na połowę kwietnia - drogo będzie - niestety nasz urokliwy daszek nad tarasem sporo nam kwotę za podbitkę nomen omen podbija:-? Co do rzeczonej, to drewniana, modrzewiowa będzie. Zastanawiałam się nad PCV, ale po pierwsze, z tych porządniejszych firm drożej od drewnianej wychodzi, po drugie plastik nad tarasem kompletnie mi się nie widział Ogrodzenie - będzie robione na przełomie kwietnia i maja. Chciałabym siatkę bez podmurówki okropnej, ale nie wiem, czy warunki terenowe na to pozwolą niestety. Ostatecznie ogrodzony będzie sam ogród - front pozostaje bez płotu, murków, bram i furtek. Wsadzę sobie tylko może taki płotek mały drewniany co by mi psy pod oknem kuchennym prezentów nie zostawiały Żeby zrobić ogrodzenie musi być: - Rozwieziona/rozgrabiona zdobyczna ziemia z budowy chodnika i dowieziona ogrodowa tam gdzie trzeba, a trzeba sporo To grabienie to koszmar - mnóstwo w tej ziemi korzeni i kamieni polnych - pograbiłam ze 2 godziny 2 dni temu, do dzisiaj mięśnie czuję i odciski na palcach mam, a zagrabiłam kawalątek dosłownie - Poprowadzony kabel prądowy na koniec działki, gdzie w przyszłości stanie drewutnia. I tu jest oczywiście mały zonk - czy ktoś może wie, w którym miejscu pod moją uroczą kostką wychodzi przepust do pociągnięcia kabla???? Trzeba będzie rozebrać kawałek opaski w prawdopodobnym miejscu, pewnie przy okazji płotu się to zrobi, jak już beton pod słupki będzie , żeby to potem z powrotem włożyć. Trzeba też będzie przy słupach łupek wyjąć i zaizolować słupy pod granitem, jakoś nas zaćmiło, żeby to zrobić w porę, a wykonawca też nie zasugerował jakoś... - zrobiona złączka do szamba - w poniedziałek jestem umówiona z firmą, która mi szambo robiła. Złączka będzie wychodzić z ziemi, bo ogrodzenia nie będzie przecież Po tym wszystkim co powyżej o wysianiu trawki trzeba by chyba pomyśleć? Z pełną premedytacją zrobię sobie trawnik, żeby go potem przeklinać i wycinać po kawałku na rabatki i inne takie. Nie mam wolnych środków na ogrodowe zakupy inne, koncepcji i wiedzy również, a trawnik ma być po to, żeby mi się ziemia i piasek do domu latem nie wnosiły. Ach jakby tak się w połowie lipca obudzić z kawką na tarasie siedząc, patrząc na beztrosko na pięknym trawniku gruchające zgodnie potomstwo...... Aaaaa, no właśnie...., mebli ogrodowych nie mam...
  6. Chcę polecić swojego generalnego wykonawcę. Realizowaliśmy za pośrednictwem tej firmy budowę do stanu deweloperskiego. Piszę to z punktu widzenia osoby, która o budowie na starcie nie wiedziała nic. Miałam działkę 20 km od miejsca zamieszkania, 2 małych dzieci i pracę na pełny etat moją i męża. Budowa systemem gospodarczym z pewnością byłaby naszą klęską. Firma Alta Investment poprowadziła nas przez budowę "za rękę". Wszystko zaplanowane optymalnie w czasie, fachowe doradztwo i podmiotowe traktowanie klienta. Podpowiedzieli nam wiele rozwiązań, które teraz procentują wygodą użytkowania i korzystnymi rachunkami za eksploatację Dla nas to był dobry wybór. Polecam! Alta Investment 792 33 69 33.
  7. Dziś mamy święto. http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=32899588&filename=dmucham.jpg" rel="external nofollow">http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/32899588_dmucham.jpg href="http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=32899590&filename=xym.jpg" rel="external nofollow">http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/32899590_xym.jpg Mój syn skończył 7 lat - poważny wiek. Nie mogę uwierzyć, że ten urodzony ponad 2 miesiące za wcześnie 1600g okruszek, o którego życie i zdrowie drżeliśmy w pierwszych miesiącach wyrósł na takiego fajnego, dorodnego, mądrego chłopaka. Kocham Cię synku:)
  8. Dziś mamy święto. http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/32899588_dmucham.jpg http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/32899590_xym.jpg Mój syn skończył 7 lat - poważny wiek. Nie mogę uwierzyć, że ten urodzony ponad 2 miesiące za wcześnie 1600g okruszek, o którego życie i zdrowie drżeliśmy w pierwszych miesiącach wyrósł na takiego fajnego, dorodnego, mądrego chłopaka. Kocham Cię synku:)
  9. agula, no właśnie, trzeba mieć w czym zamontować tę złączkę Chodzi mi po głowie podmurówka z łupka, takiego jak mam podjazd mój sąsiad koparkowy tak sobie zrobił i wygląda to całkiem przyzwoicie. Muszę wreszcie podzwonić po tych firmach robiących ogrodzenia, uzyskać jakiś sensowny projekt i skontaktować się z moim brukarzem - jeśli już robilibyśmy tę podmurówkę z łupka pewnie też zmodyfikowalibyśmy podjazd, bo trochę go bez głowy zrobiliśmy meg, mazo - miło mi Was u mnie widzieć, dziękuję za miłe słowa Meg - moja koza to DOVRE model astroline 1, tu masz linkę do ich strony http://dovre.com.pl/?mod=tf&id=piece_astroline1 Z tego co widzę ten model kosztuje ok 5500k, my daliśmy za nią 3 tys - no wyjątkowo okazyjnie kupiliśmy ją na allegro Bardzo fajnie nam się spisuje, prawie codziennie w niej palimy
  10. Nie myślałam, że ucieszę się z rachunku za gaz 1000zł za 2 najzimniejsze miesiące w roku i to w zimie stulecia niemal a dodatkowo przy pierwszym roku po budowie to chyba naprawdę nie jest źle
  11. Nie myślałam, że ucieszę się z rachunku za gaz 1000zł za 2 najzimniejsze miesiące w roku i to w zimie stulecia niemal a dodatkowo przy pierwszym roku po budowie to chyba naprawdę nie jest źle
  12. agula - ale tę złączkę to Ci pewnie robili razem z szambem, czy później? Muszę zadzwonić do tej firmy, która mi szambo robiła, czy mogą tę złączkę domontować. Tylko włąśnie jakoś nie mogę się z tym dzwonieniem zebrać... Ogrodzenie frontowe masakra - w sumie planowałam go wcale nie mieć, ale niestety chyba będzie trzeba je zrobić. U mnie taka zupełna prowizorka być nie może ze względu na psa krewkiego
  13. Aga z tym weselem to faktycznie po ptokach trochę, ale może jakieś "gody" sobie wyprawcie Żyrandol przecudowny!! Gra światła niesamowita, niezwykle klimatyczny!! U mnie w domu niesamowicie wysusza się powietrze przy odpalonej kozie, miałam potworne problemy ze skórą dopóki nie odkryłam zbawczego wpływu zwykłej miseczki z wodą postawionej na kozie
  14. Stopniały śniegi....Co prawda synoptycy odgrażają się, że jeszcze zima nie odpuściła, ale póki co jak tu sobie piszę słonko mi przyjemnie w plecy przygrzewa No właśnie, śniegi stopniały i to co wyjrzało spod nich zrewolucjonizowało moje spojrzenie na to co jest do zrobienia... Przedpokój idzie w niepamięć póki co... Muszę się ogrodzić i jakoś, choćby prowizorycznie zagospodarować działkę. Spisałam nawet firmy od ogrodzeń, w przyszłym tygodniu robię castingi. Ogrodzenia mam ponad 100m, do póki co samodzielnego udźwignięcia Do tego jakąś gustowną matę bambusową musiałabym na tył przymocować, bo deweloper składzik na tyłach mojej działki rozbudował i straszy bardzo. W sumie pocieszający jest fakt, że w planach na terenie tego zaplecza ma powstać teren zielony, ale to pewnie za jakieś 5 lat będzie Przerażają mnie najbardziej koszty związane z ogrodzeniem frontowym - w najlepszym razie i tak będzie to zwykła siatka, choć bramę i furtkę chciałabym już docelową. Ciekawa jestem co mi w ogóle firmy zaproponują, bo trochę bez głowy położyłam bruk od frontu i nie wiem, czy przy odsuniętej bramie nie będę wchodziła do domu po trawniku przyszłym.... Chodzi mi po głowie jeszcze taka opcja, żeby w ogóle frontu nie grodzić, zostawić otwarty a zrobić jedynie siatkę w "ogrodzie". Tylko nie wiem czy przeżyję psie kupy przed domem, to co się ukazało po tym jak śnieg stopniał nie napawa optymizmem Do nawiezienia mam jeszcze sporo ziemi, a tę co mam trzeba porządnie rozgarnąć i "wyplenić" z korzeni, kamieni i innych takich - to ostatnie 3 wywrotki, które przygarnęłam z wykopków pod chodnik, także byle co raczej, ale i tak muszę to przykryć ziemią pod trawnik. Aaaa i jeszcze pozostaje kwestia szamba, chyba przydałaby się szybkozłączka, betonową pokrywę od szamba mam w tej chwili zdecydowanie za nisko, jak dowiozę ziemi zostanie mi jakaś kosmiczna dziura głęboka.... Pojęcia nie mam w temacie....
  15. Stopniały śniegi....Co prawda synoptycy odgrażają się, że jeszcze zima nie odpuściła, ale póki co jak tu sobie piszę słonko mi przyjemnie w plecy przygrzewa No właśnie, śniegi stopniały i to co wyjrzało spod nich zrewolucjonizowało moje spojrzenie na to co jest do zrobienia... Przedpokój idzie w niepamięć póki co... Muszę się ogrodzić i jakoś, choćby prowizorycznie zagospodarować działkę. Spisałam nawet firmy od ogrodzeń, w przyszłym tygodniu robię castingi. Ogrodzenia mam ponad 100m, do póki co samodzielnego udźwignięcia Do tego jakąś gustowną matę bambusową musiałabym na tył przymocować, bo deweloper składzik na tyłach mojej działki rozbudował i straszy bardzo. W sumie pocieszający jest fakt, że w planach na terenie tego zaplecza ma powstać teren zielony, ale to pewnie za jakieś 5 lat będzie Przerażają mnie najbardziej koszty związane z ogrodzeniem frontowym - w najlepszym razie i tak będzie to zwykła siatka, choć bramę i furtkę chciałabym już docelową. Ciekawa jestem co mi w ogóle firmy zaproponują, bo trochę bez głowy położyłam bruk od frontu i nie wiem, czy przy odsuniętej bramie nie będę wchodziła do domu po trawniku przyszłym.... Chodzi mi po głowie jeszcze taka opcja, żeby w ogóle frontu nie grodzić, zostawić otwarty a zrobić jedynie siatkę w "ogrodzie". Tylko nie wiem czy przeżyję psie kupy przed domem, to co się ukazało po tym jak śnieg stopniał nie napawa optymizmem Do nawiezienia mam jeszcze sporo ziemi, a tę co mam trzeba porządnie rozgarnąć i "wyplenić" z korzeni, kamieni i innych takich - to ostatnie 3 wywrotki, które przygarnęłam z wykopków pod chodnik, także byle co raczej, ale i tak muszę to przykryć ziemią pod trawnik. Aaaa i jeszcze pozostaje kwestia szamba, chyba przydałaby się szybkozłączka, betonową pokrywę od szamba mam w tej chwili zdecydowanie za nisko, jak dowiozę ziemi zostanie mi jakaś kosmiczna dziura głęboka.... Pojęcia nie mam w temacie....
  16. Hej, witam się - przez moment myślałam, że mojego psa macie Tylko Wasz rasowy chyba w pełni, nasz to typowe BMW (Być Może Wilk)
  17. Hej, lampa fajna, skoro tak do niej wracasz to znak, że musi być Twoja!! Kurka, co z tymi ścianami Teraz wyszło? No i ten parkiet taki śliczny.....był
  18. O matko, drugi miesiąc nowego roku w połowie prawie, a ja wpisu żadnego w dzienniku nie popełniłam.... Cóż, w sumie spektakularnych sukcesów jakichś na polu wykończeń nie widać, to i pisać za bardzo nie ma co... Zima mnie wykańcza. W sumie to cieszyć się mogę, że poprzednia taka nie była, bo pewnie byśmy nie mieszkali jeszcze, tak to jest jakiś pozytyw tej zimy I na tym koniec. Nie, no jeszcze nieogarnięta działka pięknie śniegiem pokryta nie straszy, to też plus... A ja myślę intensywnie o naszym wiatrołapie nieszczęsnym, prowizorycznie urządzonym i marzę by tę prowizorkę na coś innego zamienić. Nie chcę szafy, chcę wieszak z plecami i siedziskiem. Straszna posucha na tym polu, nawet inspiracji za bardzo nie ma skąd czerpać... Znalazłam coś ślicznego, tylko ja jeszcze lustro w środkowej części bym chciała i "kieszeń" na parasole z boku. http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=32328311&filename=horengb.jpg" rel="external nofollow">http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/32328311_horengb.jpg No na wymiar zamówić muszę, tym bardziej, że na drugiej ścianie wnękę mam do zabudowania na szuflady jakieś albo półki na buty. No ale dojrzeć jakoś z tą koncepcją nie umiem, ciągnie mnie w kierunku tej bieli, ale znów przekonana nie jestem, ech.... No i wykonawcy nie mam też.... To sobie pomarudziłam... Aaa, dzieci moje baliki karnawałowe miały i z racji ferii własnoręczne przebrania popełniłam - nigdy więcej!! http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=32328523&filename=kot_pies_pies.jpg" rel="external nofollow">http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/32328523_kot_pies_pies.jpg
  19. O matko, drugi miesiąc nowego roku w połowie prawie, a ja wpisu żadnego w dzienniku nie popełniłam.... Cóż, w sumie spektakularnych sukcesów jakichś na polu wykończeń nie widać, to i pisać za bardzo nie ma co... Zima mnie wykańcza. W sumie to cieszyć się mogę, że poprzednia taka nie była, bo pewnie byśmy nie mieszkali jeszcze, tak to jest jakiś pozytyw tej zimy I na tym koniec. Nie, no jeszcze nieogarnięta działka pięknie śniegiem pokryta nie straszy, to też plus... A ja myślę intensywnie o naszym wiatrołapie nieszczęsnym, prowizorycznie urządzonym i marzę by tę prowizorkę na coś innego zamienić. Nie chcę szafy, chcę wieszak z plecami i siedziskiem. Straszna posucha na tym polu, nawet inspiracji za bardzo nie ma skąd czerpać... Znalazłam coś ślicznego, tylko ja jeszcze lustro w środkowej części bym chciała i "kieszeń" na parasole z boku. http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/32328311_horengb.jpg No na wymiar zamówić muszę, tym bardziej, że na drugiej ścianie wnękę mam do zabudowania na szuflady jakieś albo półki na buty. No ale dojrzeć jakoś z tą koncepcją nie umiem, ciągnie mnie w kierunku tej bieli, ale znów przekonana nie jestem, ech.... No i wykonawcy nie mam też.... To sobie pomarudziłam... Aaa, dzieci moje baliki karnawałowe miały i z racji ferii własnoręczne przebrania popełniłam - nigdy więcej!! http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/32328523_kot_pies_pies.jpg
  20. Kludi Zenta sobie zobacz.
  21. Matyldo - urocza dziewczynko z najgrubszym jaki widziałam u 3-latki końskim ogonem i ślicznym imieniem Sto Lat!!
  22. Kurcze, biedna Matylda z ta alergią i Wy przy okazji A nie dałoby się nosić swojego jedzenia do przedszkola? Moja koleżanka tak robi. Upierdliwe na maxa, wiadomo, ale przynajmniej ma pewność, że młody je to co może. Tylko też nie każde przedszkole na to idzie, bo sanepid itd.
  23. To najzwyklejsze regały Expedit z Ikea Dziekuję za miłe słowa
  24. aaaa, i jeszcze na marginesie - jak Maja "zdziewczęcała" (?)! Cóż za odmiana! - ja tak na to zwracam uwagę, bo moja Matylda to taka chłopczyca mała, że szok po prostu - tylko samochody, w przedszkolu sami koledzy, bo koleżanki są głupie , w spódniczkę żadna się ubrac nie da - no boleję bardzo nad tym faktem, tak myślałam, że sobie po synku zrekompensuję te kwiatki, spineczki, kucyki, sukienusie, a tu taki zonk Tyle, że ja w wieku mojej córki byłam IDENTYCZNA - to mam, geny..... W liceum mi przeszło jakoś
  25. Hej Aga. Ja to sobie myślałam, że Twój dziennik zamarł, ufna w powiadomienia z muratora, a tu widzę wiosna panie:) He, he - napisawszy to looknęłam sobie na termometr a tu - 12, brrrrr. A tak sobie wyszukałam Twój dziennik, bo pamiętałam, że szafy w wiatrołapie takie z siedziskiem miałaś i przyjrzec się bliżej chciałam, bo u mnie wiatrołap w prowizorke ubrany, ale mimo, że takich mam trochę i żyję, tak ta doprowadza mnie do szału normalnie Czy to PAX-y ze sklepu na "I" są? Pozdrowionka serdeczne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...