Jaga_2

Elektryk mnie w sobotę dobił swoimi informacjami. Pół roku czeka się na prąd docelowy. Erbetka być musi. Docelowa skrzynka może być wtedy, gdy będzie stał budynek, bo inaczej nie odbiorą. Przecież to jakieś chore te przepisy. Paranoja panuje w tym kraju. Teraz rozumiem ludzi , któzy mówią, że budowa to niezła gehenna.

Słuchajcie, z tymi mapami i papierami panuje niezła paranoja. Okazuje się że do projektu przyłącza elektr. potrzebna jest mapa projektowa nie starsza niż 3-miesięczna. moja mapa ma ponad pół roku, a zabieramy się za projekt dla elektrowni. Teraz wiem po co te trzy egemplarze. Teraz trzeba modlić się do geodetów, żeby zaktualizowali mapy na zasadzie przybicia piecżatek (podobno tak się da). Więcej, na sprowadzenie prądu ze słupa i podłączenie go do skrzynki czeka się ok 6 miesięcy!!!!!!! elektrownia nie odbierze tego, dopóki nie będzie fizycznie budynku. A więc trzeba się wybudować (przynajmniej jedną kondygnację) i dopiero dzwonić do jaśnie państwa, co by zobaczyli osobiście, że budynek jest. Już się pogubiłam z tymi papierami....zwariuję, słowo daję

Standard to cztery egzemplarze. Podobno. Tak zamawialiśmy, ale póki co został wykorzystany tylko jeden. Pozostałe trzy leżą spokojnie w segregatorze. A pozw. na budowę już jest. Tego właśnie też nie rozumiem. Może będą jeszcze do czegoś potrzebne (???). Nie słyszałam, żeby mapa miała ważność tylko 6 miesięcy. Uzgodnienia na wodę bodajże dostaliśmy ważne na 1 rok.

Myślę, że nie warto. Lepiej zrobić tymczasowe ogrodzenie z siatki leśnej (najtańsza). Szkoda kasy. Dom wybudujesz i wtedy pomyśl, jakie ogrodzenie i brama będzie pasować do otoczenia. My tak robimy. Ogrodzenie jest brzydkie, ale praktyczne.

Ha, Zebra równie dobrze możesz zapytać mnie jak dokładnie wygląda silnik łodzi podwodnej. A w ogóle to zamiast mi pomóc, to zadajesz skomplikowane pytania Erbetka to podobno tymczasowa skrzynka z montowana na placu budowy w celu podłączenia do prądu. tyle wiem Ile płaciliście za te docelowe skrzynki z bebechami i tą skrzyneczkę z gniazdkami?

Witam. Mi elektroniwa zrobiła docelową skrzynkę z licznikiem. Elektryk podłączył od tej skrzynki prąd na działce w baraku. Podłączenie, peszel do baraku ok. 10 m , kabel, 3 rodzaje bezpieczników + formlanosci w elektrowni 1300 pln. Czyli nie zakładali erbetki ? A można tak? Od razu gotową skrzynkę? A jak podłączyć się na budowie ? Pytam może bezsensownie, ale dla mnie to na razie czarna magia Nie ukrywam, że chodzi mi o ograniczenie kosztów. W sobotę mamy się spotkać z mistrzem elektrykiem, więc chciałabym utrzymać jakiś poziom rozmowy. Faceta nie znam, tematu elektryki nie znam (wiem jedno: jest drogo, a oszczędzać trzeba gdzie się da), a potrzebuję prądu.

Napisz tego posta w dziale prawo i finanse . Myśmy kupowali dwa lata temu działkę rolno-budowlaną, dla której był plan zagosp. przestrz. z możliwościa zabudowy w pasie drogi. Pozwolenie na budowę uzyskaliśmy, ale w projekcie mamy dom + budynek gosp. dodatkowo do projektu dołączaliśmy oświadczenia o tym, że płacimy podatek rolny i chcemy wydzielić tylko kilkanaście arów z działalności rolniczej pod zabudowę gospodarstwa. To po to, aby nie płacić dodatkowego podatku. Jest to związane z ustawą o ochronie gruntów rolnych. Szczegółów nie znam, architekt nam to załatwiał.

Kolego Oskar, wątek był o kupowaniu i warunkach, jakie trzeba spełnić. Uzupełniłeś wątek niejasno. Jeżeli posiadasz grunt powyżej hektara, stajesz się rolnikiem. Kolega potrzebował rady, co może zrobić, bo nie był w temacie. Może lepiej jasno wyrazić swoje poglądy, a nie stosować skróty myślowe

No nie do końca. Ja kupowałam działkę siedliskową (prawie 1,5 ha) i nie byłam rolnikiem. Teraz już jestem.

siedliskowej działki nie musisz przekształcać w budowlaną. Najlepiej zapoznaj się z projektem zagospodarowania przestrzennego dla tej okolicy.jeżeli kupujesz przez agencję, to pewnie mają aktualne. To jest pierwsza najważniejsza rzecz. Działka siedliskowa sama w sobie umożliwia budowanie (siedliska czyli domu) na jakiejś jej części.

My mamy projekt indywidualny, wzorowany na Sielskim.Sielski bardzo nam się podobał, ale było kilka poważnych zastrzeżeń.Więc powstał nowy projekt.Teraz mamy potężny zadaszony taras. Można wyjść z kuchni i z salonu. WC przy kuchni zlikwidowane, jest za to spiżarka. Łazienka jest przy wejściu. Kotłownia jest za garażem. Dom jest piękny Działkę mamy z wejściem od południa.

Mamy podobny problem. Gleba jest słabo przepuszczalna. Jedyne rozwiązanie, to drenowanie wokół fundamentów. Wodę odprowadzasz do rowu melioracyjnego lub do studni chłonnej. Aha, drenaż załóż również na podjazd, bo inaczej szkoda kasy i pracy na brukowanie. Temat jest ciężki. Nie wiem jaką masz działkę, nasza jest cała zdrenowana,bo budujemy na wsi, ale dreny są założone zbyt głęboko i za szeroko (rozstaw sączków co 12 metrów, powinno być co . To było kiedyś pastwisko, więc tak drenowały spółki wodne.Najprawdopodobniej będziemy zakładać nowe sączki, na rurach 80, głębokość 50 cm. My też poznajemy temat drenażyy, gleb gliniastych itp przyjemności. Wiem, że na podjazd będziemy robić wykop na 80 cm, wysypujemy jakiś czarny kamień, na to czerwony (pospółka, czy jakoś tak - w każdym razie 100 zł za auto ), drenaż i dopiero cała reszta. Tak doradził nam pan z wodociągów , który budował w okolicy i sam kopał. A teraz, jak masz wodę w wykopie, to trzeba wypompować. Innej rady chyba nie ma.

Jeszcze nie wiem. . Jak ustalę szczegóły, to napiszę na forum. Dopiero zaczynamy ten temat

450 zł. Okolice Cieszyna. Zamawiałam w maju 2007 odebrałam pod koniec lipca 2007. Geodeci solidni, wyszli w teren (niektórzy podobno nie wychodzą). Sąsiadka uprzejmie doniosła, że łazili jacyś po dzialce i coś mierzyli Polecam, pracownia z Górek Wielkich

Ile kosztuje podłączenie erbetki na budowie ? Dodam, że słup jest przy samej działce. Okolice Bielska. Wstępnie rozmawiałam już z kandydatem i wycenił się na ok 1000 do 1200 zł z załatwieniem wszystkich papierów w energetyce. Czy to dużo? Ma ktoś rozeznanie?

Trochę drogo jak na mój niefachowy gust. Ja dostałam dzisiaj wycenę na 73 000 brutto. Dom 160 pow użytk., prosty, tylko dachu ma od groma,bo całe 380m2. Cena jest do negocjacji, zobaczymy co dalej

My zapłaciliśmy za projekt+załatwienie wszystkich papierów (umowa z wodociągami, pozwolenie) 650 zł. Cena z września 2007. Nie wiem, czy to dużo. Podłączyliśmy teraz wodę na działkę i za to pan skasował 1900 zł (materiały + robocizna+zalatwienie całej papierologii). W naszej gestii będzie tylko geodeta.

Wniosek złożony 15 stycznia 2008, pozwolenie wydano 12 lutego. Załatwiał wszystko architekt

Pustaki juz mam, dachówkę tez, zaczynam chodzić za więźbą i stropem. To jest cena robocizny. ciekawa jestem, ile wycenią następne ekipy mistrzów. zaczynam mieć stany lękowe..... Trochę mnie pocieszyłaś, że przerabiałaś to samo.....I dałaś radę!!

Dzisiaj zadzwonił pierwszy kandydat na wykonawcę i : robocizna stanu surowego otwartego ( dach dwuspadowy +spory zadaszony taras +garaż+wiata garażowa, czyli razem 380 m2, dom ma ok 160 pow.użytkowej) wyszła mu 79 000 tysięcy!!!!!!!!!! Dodam że jest to kandydat tzw góral z ekipą. Fakt, że ładnie buduje i ma dobrą opinię. Cena oczywiście wyjściowa, do negocjacji, ale ścięła mnie z nóg. Własnie próbuję się otrząsnąć....Umówiliśmy się w niedzielę na negocjacje. Skąd oni biorą takie kosmiczne wyceny. Ratunku!!!!

cały salon w płytkach (ogrzewanie podłogowe). decyzja podjęta. panele i parkiet odpada. Z płytek można też zrobić piękną podłogę, łatwą w utrzymaniu. Panele mam teraz w mieszkaniu i coraz bardziej mnie wkurzają.

Architekt sam zaproponował zrobienie indyw. projektu w cenie gotowy+adaptacja.Nam chodziło o prosty dom, mieliśmy kilka katalogowych projektów, ale w kazdym coś było nie tak. Inny arch. proponował podobną cenę, nieco wyższą, ale miał kilka swoich gotowców, więc co to za indywidualny? A dom jest bardzo fajny, stylizowany na wiejski (dach dwuspadowy, duży ganek - jedyna ekstrawagancja to spory zadaszony taras ), wzorowany na Sielskim z Muratora. nie ma tylko wizualizacji komputerowej, są rysunki. Architekt nie bawi się w takie rzeczy, w cenie projektu,więc nie zamawiałam. Wolę zapłacić dodatkowo za załatwianie papierów, bo to jest nieskończony koszmar....

Indywidualny projekt, pow. użytkowa 160m2. Prosta bryła bez wykuszy i innych ulepszeń, wzorowany na Sielskim z Muratora

Myślę, że podstawą do negocjacji z hurtownią jest bardzo dobre rozeznanie cen u konkurencji (czyli kosztorysy z kilku hurtowni). Metoda na ping- ponga sprawdziła się w moim przypadku. Targowałam się z jedną hurtownią o pustak. Facet płakał, że nie może zejść z ceny, że to cena ostateczna. Pokazałam mu oferowaną cenę z ich bliskiej konkurencji. Błyskawicznie zszedł z ceny (mamrocząc, że towar sprzedaje po kosztach, co mnie mało obchodzi) Jeżeli chodzi o wysokość rabatów, to istotne jest od jakiej ceny wyjściowej dostajemy rabat. Można dostać nawet 60% rabatu, ale co z tego???

Ja mam 1 ha 35a z małym zagajnikiem (samosiejki dziesięcioletnie). Pięknie, ale ile roboty....posadziliśmy wiosną 120 brzóz wzdłuż ogrodzenia. Tydzień chodziłam do tyłu.