miron_

Balustradą i płytkami na balkonie nie zaprzątaj sobie głowy-balkon nie spadnie .

Jak zastosujesz się do zaleceń technolgii prac w/g producentów tych firm, to wszystko będzie ok.

Polecam następujące firmy;KNAUF , MAPEI, SOPRO. Prace wykonane zgodnie z technologią producenta sprawdzają się przez wiele lat.

Odjąć od tego koszty działalności =?

Nic nie zrozumiałem z tej odpowiedzi.

Aktualne.

Terminy od 20 lutego

jeżeli narożna zaokrąglona to zabudowa raczej zaokrąglona lub na dwa przełamania.Cena wydaje się być ok.

I ten szacunek jest jak najbardziej wskazany dla wszystkich, bez zbędnych licytacji i polemik.Dodam jeszcze ,że nie raz marzłem pracując i nosiłem po 50kg.Chyba źle zinterpretowałem Twój wcześniejszy post

Każda inna-to znaczy jaka? Można trochę precyzyjniej?

WOLNE TERMINY.

Może, nie musi. A z ciebie to naprawdę osobliwy gość... Być może i osobliwy Tomku_J...Każdy ma prawo w życiu się pogubić,a tym bardziej pytać-wszak owym nie błądzi.Niektórzy budujac dom patrzą na mnóstwo błędów wykonawców a następnie domagaja się swoich racji w sądach.I owszem ,mają do tego prawo.Jednakże budowa domu to nie wizyta u fryzjera .Nie trwa godzinę aby oceniać jej efekt końcowy.Fachowców, którzy pracują nierzetelnie najlepiej od razu usuwać z miejsca pracy-oszczędza się dużo nerwów i kłopotów. Wracajac do rafała79 proponuję podpisanie umowy z wykonawcą na dokończenie prac w określonym terminie,określenie kar umownych w przypadku nie dotrzymania terminu i ewntualnych poprawek.Jeżeli wykonawca nie da odpowiedzi na sygnał kontaktu z twojej strony,skontaktuj się np. z dzielnicowym -twoje mieszkanie to nie magazyn materiałów budowlanych czy skład narzędzi. Podaj dane wykonawcy,poproś o protokół z wizyty i oswiadczeniu ,że nie będziesz udostępniać mieszkania do dalszych prac podanemu wykonawcy.Z następnym podpisz umowę na dokończenie prac.Co do płatności-tak naprawdę nic nie musisz-sam jestem wykonacą w tej branży.

WOLNE TERMINY.

Sprzedawcy doradzają w tym przypadku lepiej.

Generalnie na myśli miałem dobrze wykonaną usługę(i sprawy z nią związane)-ta zawsze będzie ceniona wyżej niż partactwo.

quote="iwonaszczytno"] sama sie kopnij masz pojecie jakie sa oplaty?zerwalas sie....? A co mnie twoje opłaty interesują, i tak bym ci 5 dych nie dała, innych frajerów szukaj Tak wygląda wymiana poglądów między inwestorem a wykonawcą.Jednakże na miejscu iwonaszczytno zastanowiłbym się nad oceną kosztów jakie musi ponieść profesjonalny wykonawca.Każdy usługodawca ponosi w swej działalności określone koszta.Ten, który działa legalnie, zawsze będzie je miał większe od tego,który działa w szarej strefie.To owocuje dalej w cenie usługi(jej różnicy) -choć nie tylko to.Myślę,że wielu inwestorów szuka jak najtańszych wykonawców,oczekujac za niewielkie stosunkowo pieniądze super usługi.Sami też często nie przyznają się do tego przy rozczarowaniach z końcowych efektów w swoich domach.Solidny wykonawca,prowadzący działalność ,mający określone referencje , staż i prestiż na rynku usług w większości przypadków będzie droższy od domorosłego fachowca(czasami wręcz porażająco).Uważam też,że zweryfikowanie kompetencji ewentualnego wykonawcy nie należy do rzeczy niewykonalnych.Taki wykonawca nie będzie uciekał przed podpisaniem umowy,udzieleniem gwarancji czy wypisania rachunku na daną usługę.TO WSZYSTKO JEDNAK KOSZTUJE I MUSI KOSZTOWAĆ !Nawiązując do iwonaszczytno-jestem ciekaw czy dobrej klasy samochód do naprawy oddałaby fachowcowi ,który prace blacharskie wykonuje w przydomowym garażu,dorabiając sobie "po godzinach".Wszak zaproponuje on bardzo atrakcyjną cenę w stosunku do autoryzowanego serwisu nie ponosząc zadnych kosztów pracy(bądz znikome).Myśę też ,że rzetelna weryfikacja wykonawców przez inwestorów przed ich zatrudnianiem mocno uzdrowiłaby rynek usług budowlanych.Pozdrawiam.

kto to jest papudrak ? jak wyglada ? Ja go sobie wyobrażam jako gościa biegającego po budowie,który wymachuje młotkiem i głośno krzyczy (nie do rzeczy).

Kierowanie budową,a jej nadzorowanie to dwie różne funkcje na budowie.W/g prawa budowlanego funkcje te nie mogą być pełnione przez jedną osobę na jednej budowie.Osoba pełniąca nadzór ma prawo do dokonywania wpisów w dzienniku budowy łacznie z kierowaniem uwag w stosunku do kierownika budowy i wymagania od niego przeprowadzania prac zgodnie ze sztuką budowlaną(także bezpośrednio do ekipy wykonawczej).Najczęściej nadzór kosztuje więcej niż kierowanie budową.Obydwie kwoty to sprawa bardzo indywidualna.

Zrobienie takiej łazienki naprawdę profesjonalnie to 2-3 tyg.pracy.(zakładam usługę kompleksową).Za taką kwotę nie ma żadnej kalkulacji pracować uczciwie i prowadzić działalność gospodarczą.Pracuję w tej branży od 10 lat. (chyba ,że wykonawca jest typowym dorabiaczem).Co do jakości wykonanej pracy -najlepiej zobaczyć na żywo prace wykonane przez przyszłego fachowca.(koszt remontu takiej łazienki to już nie 1000 czy 2000 pln tylko dużo więcej),a nie wierzyć w zapewnienia jego kompetencji.

U nas była to dokładnie 1/3 ceny. Po 8 zł za każdy etap (klejenie styropianu, siatka+klej, tynk) Ito jest w miarę ok.Tylko mówimy o robociznie bez tynku.

hm. ciekawa kalkulacja Tez tak uważam jak ila66, że samo przyklejenie to nie więcej niż 1/3 roboty. Sam pisałeś, ile jeszcze trzeba sie narobić, żeby zrobić "na szaro". Jeżeli przyjmiemy ,że styropian został przyklejony w/g technologii prawidłowo,przy pierwszej warstwie zamocowano listwę startową,poobrabiano wszystkie otwory drzwiowe i okienne oraz obróbki pod dachem z należytą starannością i otrzymano proste płaszczyzny ścian to jak ta pracochłonność ma się mieć do pozostałej reszty?Jeżeli masz duże wątpliwości to radzę skorzystać z porady działów technicznych producentów systemów dociepleń np.ATLAS STOPTER.Ich opinia powinna być najbardziej obiektywna,pozdrawiam .

hm. ciekawa kalkulacja

ok.60% całości.Styropian przed przylkejeniem siatki należy przeszlifiwać.Póżniej warstwa kleju ,siatka,druga warstwa kleju.Jeżeli siatka jest jeszcze widoczna to należy nanieść cienką warstwę kleju jeszcze raz.Rozumiem ,że tynkowania do pracy nie uwzględniamy.

A od czego masz kierownika budowy?Jest na budowie,to niech doradza i koryguje błedy fachowców.Ja na jego miejscu nie odebrałbym pracy murarzy.

Jeżeli budynek jest nowy i dobrze docieplony to mostki termiczne nie powinny być na tyle duże by ściana mocno się wychładzała.Poza tym nie ma jeszcze silnych mrozów.Pewne jest to.że w pokoju powstaje mikroklimat korzystny dla rozwoju grzyba-jeśli jest to -jak podajesz-właśnie grzyb.Czasami wadliwie wykonana warstwa ocieplenia,zwłaszcza styropianem ,pozbawiona wentylacji grawitacyjnej, staje się przyczyną takich rzeczy.