Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

paseczek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    136
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez paseczek

  1. Mam system WAVINa. Gdy sterownik umieszczony na wysokości mojego torsu zarejestruje temp. poniżej zadanej wysyła sygnał do centrali, ta połączona już przewodowo do zaworów elektrycznych umieszczonych na belce zasilającej rozdzielacza. Siłowników jest tyle, ile obwodów w pomieszczeniu. Tak samo dla każdego pomieszczenia. Moja centrala steruje maksymalnie 14 obwodami podłogówki, więc wystarcza jedna dla obydwu kondygnacji. Nie dałem sterowania na korytarzach i kuchni ponieważ stanowią one jedną przestrzeń z salonem, więc uznałem że sterownik w salonie wystarczy. Centrala ma dodatkową funkcję sterowania dwoma dodatkowymi urządzeniami, podając na wyjścia napięcie (220V) jeśli którykolwiek z obwodów jest załączony. Można podłączyć bojler czy pompę. Mój piec ma bezpotencjałowe sterowanie palnika więc z użyciem cewki mogę nim sterować. Bez tego drobiazgu w całym domu zawsze było ciepło. Otwarta przestrzeń ułatwiała dystrybucję ciepła. Różne obiegi podłogówki mają różną długość co powoduje różne opory przepływu, najszybciej nagrzewają się obiegi najkrótsze, tutaj przydają się przepływomierze umieszczone na drugiej belce rozdzielacza (u mnie powrocie). To zapobiega nierównomiernemu nagrzewaniu się podłogi w różnych pomieszczeniach. Nagrzewaniu się podłogi od rozdzielacza do właśnie grzanego pomieszczenia nie da się zapobiec.
  2. Ja mam ogrzewanie gazowe, 100% podłogówka. Bezprzewodowy czujnik w każdym pokoju, każdy jest zaprogramowany do ulubionej temperatury użytkownika, dodatkowo zaprogramowane strefy godzinowe dla każdego dnia tygodnia osobno. Gdy nie ma nas w domu i w nocy temp. może spaść do 19 stopni. Nie mam czujników w kuchni, korytarzach i łazienkach. Żeby nie grzało się tam bez przerwy zamontowałem dodatkowe urządzenie które wyłącza palnik gdy żadna ze sterowanych stref nie jest aktywna.
  3. Typy i rozmiary koszyków mam pewnie na fakturze, postaram się odgrzebać w weekend. Rolety dałem na zewnątrz, skrzynki mają max. 17 cm (bo bez ocieplenia). Mostek cieplny zlikwidowałem (mam nadzieję) dając nadproże o 20 cm wyżej niż planowana wysokość okna. Powstałą przestrzeń wypełniłem (najłatwiej jeszcze przed wylaniem nadproża - wtedy mamy szalunek tracony - i ładnie sklejone) gazobetonem o najniższej dostępnej na rynku gęstości i najwyższym oporze cieplnym np. Ytong Energo. Współczynnik porównywalny ze styropianem. Skrzynki rolet są zamocowane na wysokości Ytonga, powyżej jest zimny beton, ale przykryty grubą warstwą ocieplenia. Tego samego materiału użyłem pod progi drzwi balkonowych by choć trochę izolowały beton od zewnątrz.
  4. Ja mam całe piętro wyłożone wykładzinami dywanowymi, w jednym pokoju cieńsze w innym grubsze. W żadnym nie jest z tego powodu chłodniej. Automatyka robi swoje. W salonie na dole mam deskę podłogową 14 mm, sądzę że ona jest lepszym izolatorem niż 4 czy 12 mm wykładzina. A i to nie powoduje niedogrzania. W najcięższe tegoroczne mrozy wszędzie było tyle, ile zadałem sterownikowi. Panele podobnie jak płytki są znośne zimą gdy podłogówka je podgrzewa. Latem są nieprzyjemnie chłodne (moim zdaniem:))
  5. [Jakos sprawia wrazenie strasznie malej skrzynki , to taka sama roleta jak masz na pozostalych oknach ? Mozesz zdradzic producenta, bo IMO to bardzo fajny patent, estetyczny i praktycznie rozwiązuje kwestie rolety w oknie trapezowym. Skrzynka jak inne, tylko okrągła i bez ocieplenia (zewnętrzna). Roleta się mieści Producent to ALUKON, jedna z dwóch firm (jakie znalazłem) które produkują rolety na trójkąty. Może kiedyś dorobią trójkąt...
  6. Ja mam też jedno duże, na wysokości ok. 120cm od podłogi. Wszędzie. Jestem zadowolony z tej wysokości, nie muszę się schylać gdy podchodzę, a jednocześnie można swobodnie przez nie oglądać świat (nie tylko niebo). Mniej wygodnie jest gdy je otworzę, niska oś obrotu powoduje że wtedy trzeba się schylać. Rekuperator sprawi że nie będę zbyt często otwierał.
  7. Mam tylko mętne pojęcie dlaczego tak musi być, więc nie będę się rozwodził. Kierownik powinien wiedzieć najlepiej. Ja musiałem zmienić kąt nachylenia połaci o 2*, więc cały dach mam o 40cm wyższy. Połowa z tego została na poddaszu, połowa trafiła na stryszek. Teraz więc przez środek pomieszczenia mogę się przejść wyprostowany
  8. Rozumiem że chodzi Ci o stryszek Ja całość obłożyłem cienką płytą OSB (pod nią wełna), z tego pomieszczenia będę korzystał przed zimą, wiosną i świętami. Jedyny gość jaki będzie je odwiedzał to kominiarz. Myślę że nie sensu wkładać tam większych pieniędzy - byle trochę ocieplić i zabezpieczyć. Jeśli chodzi o konstrukcję dachu, to możesz zostawić jętki na tym samym poziomie, jednak razem z nimi powinny zostać płatwie. Niestety u mnie było to kłopotliwe. Okazało się że po przesunięciu płatwi, wykonane wcześniej podpierające je słupy stoją gdzieś obok. U mnie więc o wysokości poddasza i stryszku zdecydowały właśnie SŁUPY. Pozdrawiam, Irek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...