Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

to_tylko_ja

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez to_tylko_ja

  1. Chcesz się założyć? Bedą mieszkalne. ;-( Niestety z moim ojcem nie ma lekko. Lata ma już swoje, stary wojskowy - więc powiedział, że będzie to będzie. I żadna argumentacja do niego nie trafia. Od trzech dni wałkujemy cały czas tę tematykę aż świąteczna atmosfera w domu nabrała gęstości. Zaproponowaliśmy z żoną, że siostra może u mnie mieszkać jak nie będzie miała gdzie, to się obraził i już dziś od rana się nie odzywa prawie w ogóle. Nawet mama rozumie, że niezbyt to mądre robić remont góry i ocieplenie przy takim stanie dachu, niestety władczość ojca jest nie do pokonania chyba. No i sknerstwo to swoją drogą. Musiałby zapłacić za utylizację eternitu, plus nowy dach. Jego argumenty są głównie takie, że się da. Kawałek tego spadu wychodzi na przestrzeni gdzie schody idą w górę. Tam ocieplili to w taki sposób, że dali styropian 10cm do przedniej płaszczyzny krokwi, na to styropian 5cm w poprzek, na to siatka i tynk. Argument ojca jest taki, że skoro tam się dało - da się i na całym piętrze. Niestety jeżeli ojciec nie ulegnie będę skazany na wykonanie tego ocieplenia. Jak nie ja - to skończy się to tak, że weźmie 'szpecjalystów' ze wsi, którzy poza piciem i staniem pod sklepem cały dzień niewiele umieją. A ja zostanę wyklęty :/ Więc z jednej strony chyba lepiej będzie to zrobić, chodź znając życie jak cos zacznie kapać, zagrzybieje czy coś - to powie, że to ja źle zrobiłem. :/
  2. Niestety. Pomimo moich starań nie potrafię rodziców przekonać do wymiany dachu. Nawet mój znajomy z podstawówki (teraz ma firmę budowlaną) który mieszka dwie ulice od nich zaoferował się że zrobi dach za 1/3 normalnej ceny (za robociznę), niestety nawet to ich nie przekonuje. Próbowałem o szkodliwosci eternitu, to też nie skutkuje, bo tato kiedyś oglądał w TV program i mówili, że 'jak leży to nie szkodzi', ot i koniec rozmowy. Próbowałem też przyjąć linię obrony taką, że z takim starym dachem to nie ma co ocieplać, bo to taka trochę bezsensowna robota, zaleje kiedys czy cos i bedzie jeszcze więcej roboty. Też nie skutkuje. Natomiast odnośnie tego co piszesz Barbossa - a co z odizolowaniem wełny od samego eternitu? Bo z tego co zrozumiałem to po prostu wełna w pewnej odległości od samego dachu, bez jakiejs jeszcze warstwy między nimi. Ale co z problemem sączenia się wody ? Przy deszczach nie ma tego wiele - nie leje się, ale czasem gdzieśtam pokapie troche - jednak jeśli nie bedzie jakiejs izolacji miedzy dachem a wełną to po większym deszczu wełna bedzie po prostu mokra/wilgotna. Przy słońcu później odparuje pewnie z niej ta cała woda, ale nie pognije/zagrzybieje przez to czy cos?
  3. Witam! Jestem właśnie u rodziców na święta i zostałem zaskoczony pewną sprawą. Wiosną do rodziców przeprowadza się siostra (teraz mieszka na drugim końcu Polski) dlatego też trzeba zaadaptować, ocieplić itp. dla niej piętro domu. Niestety padło na mnie, bo mieszkam najbliżej rodziców. Piszę 'niestety' ponieważ na sprawach budowlanych znam się mało żeby nie powiedzieć w ogóle. Niestety rodzice ze względu min. na to że są 'oszczędni jak szkoci' niezbyt chcą sie dać namówić na wykwalifikowaną ekipę budowlaną, bo ponoć ręce mam, więc zrobić mogę. Budynek jest dość stary, jest to dom drewniany z lat 50-60 w późniejszym czasie obmurowany. Dla ułatwienia dam link do zdjęć jak mniejwiecej strych wygląda od środka: http://img.edy.pl/images/tn_xCbUb6AxFqbA6AxlL8W8DVXLcvDqJT.jpg http://img.edy.pl/images/tn_5MaFRjC78mfdvcXFJtNVNkfzetpxLZ.jpg Dach kryty dawno temu, płytą eternitową niestety rodzice nie skłaniają się ku wymianie dachu na nowy, bo ponoć 'im to nie potrzebne' i za drogie. Niezbyt wiem jak się zabrać do ocieplenia tego, dodatkowo gdzieniegdzie płyty są nieszczelne i sączy się woda przy dużych deszczach. Niezbyt dużo, bo nie cieknie strumyczkiem jednak czasem kapie - dlatego też ocieplenie musiałoby byc odizolowane od zewnątrz czyms żeby nie mokło. Dach ma dwa spadki, jeden od szczytu dachu, od belek widocznych na prawym zdjeciu drugi spadek pod mocniejszym kątem, gdzieniegdzie szpary takie, że mozna reke na dwór wystawić. W związku z tym pytanie do szanownych forumowiczów. Jak i czym najlepiej to ocieplić. Rozumiem że 'idąc od wewnątrz' najprosciej by było płytę GK, z tego co wyczytałem na forum miedzy płytę a ocieplenie dać folię paroizolacyjną, pozniej ocieplenie, ale własnie - jak odizolować to ocieplenie od warunków atmosferycznych na zewnątrz robiąc to od środka ? I główne pytanie - czym. Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...