Chcesz się założyć? Bedą mieszkalne. ;-( Niestety z moim ojcem nie ma lekko. Lata ma już swoje, stary wojskowy - więc powiedział, że będzie to będzie. I żadna argumentacja do niego nie trafia.
Od trzech dni wałkujemy cały czas tę tematykę aż świąteczna atmosfera w domu nabrała gęstości. Zaproponowaliśmy z żoną, że siostra może u mnie mieszkać jak nie będzie miała gdzie, to się obraził i już dziś od rana się nie odzywa prawie w ogóle. Nawet mama rozumie, że niezbyt to mądre robić remont góry i ocieplenie przy takim stanie dachu, niestety władczość ojca jest nie do pokonania chyba. No i sknerstwo to swoją drogą. Musiałby zapłacić za utylizację eternitu, plus nowy dach.
Jego argumenty są głównie takie, że się da. Kawałek tego spadu wychodzi na przestrzeni gdzie schody idą w górę. Tam ocieplili to w taki sposób, że dali styropian 10cm do przedniej płaszczyzny krokwi, na to styropian 5cm w poprzek, na to siatka i tynk. Argument ojca jest taki, że skoro tam się dało - da się i na całym piętrze.
Niestety jeżeli ojciec nie ulegnie będę skazany na wykonanie tego ocieplenia. Jak nie ja - to skończy się to tak, że weźmie 'szpecjalystów' ze wsi, którzy poza piciem i staniem pod sklepem cały dzień niewiele umieją. A ja zostanę wyklęty :/ Więc z jednej strony chyba lepiej będzie to zrobić, chodź znając życie jak cos zacznie kapać, zagrzybieje czy coś - to powie, że to ja źle zrobiłem. :/