didaii

Ja również życzę zrowych i pogodnych świąt http://tswdracolp.bblog.pl/i/blog/users/364/files/Image/wielkanoc.jpg

A my mieliśmy nosidełko Wsadziłam w nie Mikołaja dokładnie 1 raz i stwierdziłam, że jemu jest niewygodnie, mi jest niewygodnie i w ogóle do niczego to nosidełko. I leży teraz gdzieś w kącie

A my mieliśmy nosidełko Wsadziłam w nie Mikołaja dokładnie 1 raz i stwierdziłam, że jemu jest niewygodnie, mi jest niewygodnie i w ogóle do niczego to nosidełko. I leży teraz gdzieś w kącie

No tak, chyba nikt go już nie buduje

Dziękujemy Myślę, że jak już raz stanął to teraz już będzie coś sam kombinował. Bo już mam dosyć jeżdzenia po neurologach, ortopedach itd. Karolka, ja Mikołajowi zawsze wciskałam syropek na takiej płaskiej łyżeczce po trochę, hmm..., ale nie zawsze trafiało do buzi

Dziękujemy Myślę, że jak już raz stanął to teraz już będzie coś sam kombinował. Bo już mam dosyć jeżdzenia po neurologach, ortopedach itd. Karolka, ja Mikołajowi zawsze wciskałam syropek na takiej płaskiej łyżeczce po trochę, hmm..., ale nie zawsze trafiało do buzi

http://www.kolobok.us/smiles/standart/yahoo.gif Tadam, a moje dziecię wczoraj stanęło wreszcie o własnych siłach http://www.kolobok.us/smiles/standart/yahoo.gif Hehe, w sumie to żaden wyczyn w wieku 12 m-cy , ale i tak się cieszę

http://www.kolobok.us/smiles/standart/yahoo.gif Tadam, a moje dziecię wczoraj stanęło wreszcie o własnych siłach http://www.kolobok.us/smiles/standart/yahoo.gif Hehe, w sumie to żaden wyczyn w wieku 12 m-cy , ale i tak się cieszę

U nas też manipulacje ale jest tak samo jak było (czyli nie da się zsunąć) a Mikołaj ma już rok. A nie Wiesz może w jakim wieku przeprowadza się taki zabieg? Bo ja już zaczynam się trochę tym niepokoić... Niby małemu (tzn dziecku ) to w niczym nie przeszkadza - póki co Tylko jak sika to mu się taki balonik robi... A szorstkie policzki to chyba najczęściej właśnie po krowim mleku. My nie mieliśmy tego problemu, ale siotrzenica tak do 1,5 roku reagowała w ten sposób na mleko, jogurty i sery. Ale to chyba z wiekiem przechodzi - teraz ma 4 latka, pije mleko litrami dosłownie i nic się jej nie dzieje

U nas też manipulacje ale jest tak samo jak było (czyli nie da się zsunąć) a Mikołaj ma już rok. A nie Wiesz może w jakim wieku przeprowadza się taki zabieg? Bo ja już zaczynam się trochę tym niepokoić... Niby małemu (tzn dziecku ) to w niczym nie przeszkadza - póki co Tylko jak sika to mu się taki balonik robi... A szorstkie policzki to chyba najczęściej właśnie po krowim mleku. My nie mieliśmy tego problemu, ale siotrzenica tak do 1,5 roku reagowała w ten sposób na mleko, jogurty i sery. Ale to chyba z wiekiem przechodzi - teraz ma 4 latka, pije mleko litrami dosłownie i nic się jej nie dzieje

Może znajdzie się jeszcze ktoś kto buduje, wybudował lub dopiero będzie budować to małe cudo http://www.archon.pl/index.php?act=12&sid=m410757176ec1b Ja już jestem prawie zdecydowana na ten projekt- szukam jak najmniejszego, najtańszego, z poddaszem, trzema sypialniami, garażem i dwuspadowym dachem - i to chyba jest to

To może i ja tak nieśmiało się podłączę? Mam takiego małego smyka w domu - Mikołajka. Właśnie niedawno skończył rok (28.02). Ma całe 9 zębów - i dwa następne w drodze Nie chodzi, nie raczkuje (bo mu się nie chce ). Tzn. przemieszcza się na swój sposób - "jeździ pupą" na siedząco Hmm, co tu jeszcze.... Je już praktycznie wszystko (w granicach rozsądku oczywiście ), ostatnio nawet cierpi na jakiś mlekowstręt, żadnych kaszek itd.nie chce , no chyba,że serek jakiś mu wcisnę- zdecydowanie preferuje mięso. Jesienią zaczynamy budowę domku, bo nam trochę ciasno - a na razie rozpoczęliśmy batalię z przepisem działki.

To może i ja tak nieśmiało się podłączę? Mam takiego małego smyka w domu - Mikołajka. Właśnie niedawno skończył rok (28.02). Ma całe 9 zębów - i dwa następne w drodze Nie chodzi, nie raczkuje (bo mu się nie chce ). Tzn. przemieszcza się na swój sposób - "jeździ pupą" na siedząco Hmm, co tu jeszcze.... Je już praktycznie wszystko (w granicach rozsądku oczywiście ), ostatnio nawet cierpi na jakiś mlekowstręt, żadnych kaszek itd.nie chce , no chyba,że serek jakiś mu wcisnę- zdecydowanie preferuje mięso. Jesienią zaczynamy budowę domku, bo nam trochę ciasno - a na razie rozpoczęliśmy batalię z przepisem działki.

betka35, "dziewczyny" też piękne

LeoAureus, jakie cudeńka - piękne psy Ja mam dwa - wielorasowiec (jakieś 45 kg) i bernardyn (jakieś 80, w porywach nawet do 100 kg), w sumie łażą sobie po luzem posesji - są kojce ale jakoś mało używane . No, ale w stanach zagrożenia czyt. burza, śmieciarka itd. ładują się sunksy do domu nawet oknami

He, he Dolny Śląsk, powiat ząbkowicki - miejscowość Stolec - gdzie mieszkasz? - w Stolcu