Przy moich fundamentach rządzi teść bo on ma uprawnienia i doświadczenie. Ale wydaje mi się, że coś jest nie tak i nie wiem czy to się nie rozpadnie po jakimś czasie razem z domem Otóż teren jest mokry, a na dnie wykopu chyba twarda glina i zbity ił. Zrobilismy ławy w gruncie o szerokości 60 i 70 cm i wysokości ok 45 cm. Zbrojenie nie było ułożone na dystansach bo teść twiedził, że jak leje się beton pompa to zbrojenie i tak wychodzi, więc będzie ok. Wydaje mi się że jeśli to się dobrze ułożyło to otulina z betony wynosi gdzieś po 2 cm no może 3. Nie ma żadnych izolacji na ławie bo teść stwierdził, że dopiero od pewnego poziomu ponad gruntem da się izolację poziomą, a wcześniej nie ma sensu bo grunt jest mokry i beton i tak będzie zawilgocony. Sciany fundamentowe laliśmy w szalunkach, a na zimę to wszystko przysypano piachem. Ponoć niektórzy robią tak od zawsze i domy stoją, ale jak poczytam niektóre wypowiedzi to już sam nie wiem czy wkładać setki tysięcy zł na budowę domu na takich fundamentach. Proszę o wypowiedzi. Pozdrawiam Kriss73